-
31. Data: 2022-07-30 08:20:09
Temat: Re: elektryfikacja 2
Od: Jacek <k...@a...com>
W dniu 29.07.2022 o 10:23, J.F pisze:
> Amerykanie maja jakies wieksze pecherze i zołądki, czy trafilo na
> hejterow ? :-)
Nie znam ani tak wielkiego pęcherza, ani tak pojemnego żołądka, który by
się opróżniał/napełniał w czasie choćby trochę porównywalnym z czasem
ładowania baterii samochodu.
Jacek
-
32. Data: 2022-07-30 08:24:22
Temat: Re: elektryfikacja 2
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 30.07.2022 o 08:20, Jacek pisze:
>> Amerykanie maja jakies wieksze pecherze i zołądki, czy trafilo na
>> hejterow ? :-)
> Nie znam ani tak wielkiego pęcherza, ani tak pojemnego żołądka, który by
> się opróżniał/napełniał w czasie choćby trochę porównywalnym z czasem
> ładowania baterii samochodu.
Morda hejterze:P
--
Shrek
Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
33. Data: 2022-07-30 08:41:39
Temat: Re: elektryfikacja 2
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 30.07.2022 o 07:30, Cavallino pisze:
> W dniu 30-07-2022 o 01:08, RoMan Mandziejewicz pisze:
>
>> Szukać stacji? Co kilka km jest
>> jakaś stacja z LPG.
>
> Na autostradzie?
Tak, i eS-kach też.
> Raczej co 50 km, a i to o 1 zł droższym niż obok.
ok 0,2 - 0,3zł drożej dzisiaj
> Gra nie warta świeczki, już lepiej zjechać.
Za zbiornik zapłacisz 8-10 zł mniej. Chciałoby Ci się?
> Przynajmniej tak było, jak jeździłem autem z lpg (rok temu niecały).
Orlen i BP na eS-ce obok mnie 3,89
--
Pete
-
34. Data: 2022-07-30 08:59:53
Temat: Re: elektryfikacja 2
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 30-07-2022 o 08:41, Pete pisze:
> W dniu 30.07.2022 o 07:30, Cavallino pisze:
>> W dniu 30-07-2022 o 01:08, RoMan Mandziejewicz pisze:
>>
>>> Szukać stacji? Co kilka km jest
>>> jakaś stacja z LPG.
>>
>> Na autostradzie?
> Tak, i eS-kach też.
>
>> Raczej co 50 km, a i to o 1 zł droższym niż obok.
>
> ok 0,2 - 0,3zł drożej dzisiaj
Pewnie TERAZ ceny już tak zawyżyli, że im wstyd dokładać kolejne....
Ale to pewnie przejściowe.
>
>> Gra nie warta świeczki, już lepiej zjechać.
>
> Za zbiornik zapłacisz 8-10 zł mniej. Chciałoby Ci się?
Oczywiście.
>
>> Przynajmniej tak było, jak jeździłem autem z lpg (rok temu niecały).
>
> Orlen i BP na eS-ce obok mnie 3,89
Wtedy było 3,0 na autostradach i 2,30 w mojej okolicy.
-
35. Data: 2022-07-30 09:07:34
Temat: Re: elektryfikacja 2
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2022-07-30 o 07:25, Cavallino pisze:
> W dniu 29-07-2022 o 16:30, J.F pisze:
>> On Fri, 29 Jul 2022 16:05:27 +0200, Cavallino wrote:
>>> W dniu 29-07-2022 o 15:21, J.F pisze:
>>>>> Czytaj na co odpowiadasz, bo zafiskowałeś się na żarciu, jakbyś
>>>>> wiecznie
>>>>> głodny chodził.
>>>>
>>>> No, ty sugerowales postoj na dobry obiad :-)
>>>
>>> I w czym problem?
>>> Przy 800 km to nie tylko obiad must be.
>>
>> W zasadzie tak.
>> Wiec o co pretensje o moją fiksacje ? :-)
>
> O wymyślanie nieistniejących problemów.
>
>>
>>>>> Sikają też przez okna pod McD?
>>>> Do butelki? :-)
>>>> Wizyta w toalecie nie zajmuje długo.
>>>
>>> Jasne.
>>> Chyba że ktoś mierzy stoperem, więc ma pojęcie o czym gada.
>>
>> Udalo mi sie koncu zmierzyc - tankowanie 5 minut.
>> Pisuar mysle, ze podobnie.
>
> I już masz prądu na 250 km.
> Potem następny pisuar.
> Problem nie istnieje.
>
> Kwestia tylko kasy, żeby kupić auto z odpowiednio szybkim ładowaniem.
Po pierwsze: nie jest to specjalnie porównywalne z tym czym jeździ
większość obecnie
więc to zupełnie inny problem.
Po drugie: czytałem relacje zwolenników elektrycznych aut, że stacje z
ładowaniem z jakimiś supermocami umożliwiającymi dobicie setek kWh w
czasie sikania to nie stoją na każdym rogu (są do policzenia na palcach
jednej ręki w PL)
więc to zupełnie inny problem.
-
36. Data: 2022-07-30 11:49:29
Temat: Re: elektryfikacja 2
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 29 Jul 2022 12:32:04 +0200, Pawel "O'Pajak"
> Swoim samochodem mogę pojechać w dowolne miejsce Polski i wrócić na tym
> samym baku.
No, owszem, możesz. A że potrzebujesz tego raz na ruski rok,
albo i wcale, to już mało istotne. Alkoholicy podobnie chomikują
alkohol gdzie się da, żeby przypadkiem nie zabrakło.
--
Pozdor
Myjk
-
37. Data: 2022-07-30 11:54:28
Temat: Re: elektryfikacja 2
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 29 Jul 2022 12:32:04 +0200, Pawel "O'Pajak"
> elektrykiem nie pojade na wakacje,
Są tacy którzy jeżdżą i żyją. Powiem więcej, byłem tydzień temu u Niemca w
Legolandzie, nocowaliśmy na polu kempingowym. Mój syn rozpękł (łatany,
pożyczony od szwagra, materac, w sensie łata puściła od skakania po nim)
więc w nocy obudziłem się obolały na kamieniach. A że temperatura dziko
spadła do 12sC w nocy i dzwoniłem zębami, to zrobiłem hyc do mojego PHEVa
na pakę, odpaliłem sobie ogrzewanie z druta i miałem bardziej komfortowo
niż pod namiotem. Rano z kolei słońce zaczęło napieprzać w kabinę i zrobiło
się nieznośnie gorąco, to z kolei odpaliłem sobie klimę. Potem żałowałem że
w ogóle namiot brałem. :P
--
Pozdor
Myjk
-
38. Data: 2022-07-30 14:24:17
Temat: Re: elektryfikacja 2
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 30.07.2022 o 08:59, Cavallino pisze:
> W dniu 30-07-2022 o 08:41, Pete pisze:
>> W dniu 30.07.2022 o 07:30, Cavallino pisze:
>>> W dniu 30-07-2022 o 01:08, RoMan Mandziejewicz pisze:
>>>
>>>> Szukać stacji? Co kilka km jest
>>>> jakaś stacja z LPG.
>>>
>>> Na autostradzie?
>> Tak, i eS-kach też.
>>
>>> Raczej co 50 km, a i to o 1 zł droższym niż obok.
>>
>> ok 0,2 - 0,3zł drożej dzisiaj
>
> Pewnie TERAZ ceny już tak zawyżyli,
Kto taki?
że im wstyd dokładać kolejne....
Kolejne co?
> Ale to pewnie przejściowe.
Panta rei...
>
>>
>>> Gra nie warta świeczki, już lepiej zjechać.
>>
>> Za zbiornik zapłacisz 8-10 zł mniej. Chciałoby Ci się?
>
> Oczywiście.
Mi nie :P
>
>>
>>> Przynajmniej tak było, jak jeździłem autem z lpg (rok temu niecały).
>>
>> Orlen i BP na eS-ce obok mnie 3,89
>
> Wtedy było 3,0 na autostradach i 2,30 w mojej okolicy.
Kiedyś to w ogóle LPG był po 1,8
--
Pete
-
39. Data: 2022-07-30 14:56:21
Temat: Re: elektryfikacja 2
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2022-07-29 o 15:13, J.F pisze:
> On Fri, 29 Jul 2022 12:37:25 +0200, cef wrote:
>> W dniu 2022-07-29 o 11:34, J.F pisze:
>>> On Fri, 29 Jul 2022 11:10:19 +0200, heby wrote:
>>>> On 29/07/2022 10:23, J.F wrote:
>>>>> Amerykanie maja jakies wieksze pecherze i zołądki, czy trafilo na
>>>>> hejterow ? :-)
>>>>
>>>> Może wynika to z innych, uśrednionych, zaokrągleń mil.
>>>
>>> Z jakis usrednien odpowiedzi na pewno, bo watpie aby wiekszosc
>>> rowno odpowiadala "511 mil".
>>>
>>> Tym niemniej - duzo. Szczegolnie, jak to srednia.
>>> Co oni tam 1000km na raz jezdzą ?
>>
>> A muszą na raz?
>> Ja jak jestem w trasie to tankuję jak zasięg mi pokazuje taki rzedu 300 km
>> (czyli tyle co naładowany elektryk) i po zatankowaniu mi pokazuje 1000
>> czy 1200
>> to nie oznacza, że pojadę cięgiem 1000km
>
> No ale oni ...
> a) moze tez wczesniej tankują, szybko, i jadą dalej.
> b) moze zapomnieli, ze przy okazji odwiedzaja toalete, zjadaja
> hamburgera, i 45 minut postoju i tak jest
> c) albo pamietaja, ze w tamtej stacji nie ma ładowarki :-)
Jest to problem czysto logistyczny, żeby sikać tam
gdzie można a nie tam gdzie Ci się zachce.
Bo ja jak jadę w trasę ponad 500km, to sikam wtedy kiedy chcę
i jak staję na parkingu z toaletą, to czasami oprócz toalety nic tam nie ma.
Nie zawsze sikam tam gdzie jest pełna infrastruktura.
Ostatnio jak jechałem A4 pod Rzeszów, to w końcówce nawet
o benzynę byłoby trudno (potrzebowałem tylko fastfooda, bo paliwa w baku
dość było)
a co dopiero jakieś ładowarki.
-
40. Data: 2022-07-30 16:17:21
Temat: Re: elektryfikacja 2
Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>
On 30.07.2022 00:08, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello ddddddddddddd,
>
> Friday, July 29, 2022, 7:22:41 PM, you wrote:
>
>>>>> Amerykanie maja jakies wieksze pecherze i zołądki, czy trafilo na
>>>>> hejterow ?:-)
>>>> Po prostu większe odległości. 100km do roboty to nic dziwnego tam.
>>> No ok, ale to nie wymaga 800 km zasiegu :-)
>> ale teoretyczne 300km to też mało. Ja mam średnio coś ponad 50km do
>> pracy, czyli ponad 100km dziennie. Na autostradzie jadąc 80mph zajmuje
>> to 35-40minut i zbiornik w vanie wystarcza na tydzień. Nie wiem ile km
>> zrobiłbym elektrykiem, ale miałem kiedyś auto na gaz w PL. Zbiornik z
>> butlą w kole, więc wystarczał na 300km. Stacji trzeba było szukać co
>> 200km, na autostradzie po 150km trzeba było myśleć gdzie zjechać.
>> Bezsensowne marnowanie czasu. Bez znaczenia, że ten gaz tankował się
>> kilka minut
>
> Przesadzasz. Jeżdżę samochodem z silnikiem 170 KM i 36 litrowym
> zbiornikiem LPG w kole. Żeby dojść do spalania 18 l/100 km trzeba
> jechać ciągle 180-190 km/h a to na polskiej autostradzie da się obecnie
> wykonać jedynie na krańcowym, wschodnim odcinku A4
ale dlaczego 18/100? przecież napisałem, że przejeżdżałem 300km, ale
przy 200km zaczynałem myśleć o tankowaniu (w nieznanym terenie po
150km). Dla mnie to zbyt męczące było. I bez znaczenia jest to, że w
jednym ciągu nie robiłem 300km, bo zatrzymywałem się u klienta, który
nie miał stacji LPG i zgaduję że jeszcze długo nie będzie miał
stanowiska szybkiego ładowania... Z drugiej strony tak jak nie po to
miałem auto na gaz, żeby jeździć na benzynie, tak nie wyobrażam sobie
wyjeżdżać elektryka do zera, bo się może okazać, że stacja akurat nie
działa albo jest bardzo zajęta.
Nie mówię że elektryka mieć nie będę - ale na razie nie wyobrażam go
sobie jako jedyne auto w domu. Wiem, że mogą mnie do niego zmusić, ale z
własnej woli jest to dla mnie bezsensowny wydatek
. Sprawdzone
> własnoręcznie. Przy normalnych prędkościach spalanie wynosi 12 l/100
> km i zbiornik wystarcza na 300 km. Szukać stacji? Co kilka km jest
> jakaś stacja z LPG. Tyle można dojechać na benzynie.
może teraz jest, jak miałem auto na lpg to nie było. Pamiętam że z A4
gdzieś między Wrocławiem a Zgorzelcem zjeżdżałem ładnych kilka km na
jakieś zadupie żeby zatankować - ale może to też wina nawigacji, bo map
google się wtedy jeszcze nie używało
--
Pozdrawiam
Lukasz