> jest
> klient -> dostawca -> tresc
> jak nie dziala tresc to pierw zglaszasz do dostawcy - o to chyba w tym
> watku chodzilo ?
chodzi o to ze nie jestes w stanie zagwarantowac dostepu do tresci jesli
temu kto ta tresc udostepnia na tym nie zalezy. mowienie klientowi ze jest
inaczej sie czysta sciema, tylko tyle chcialem wykazac. jak tresc bedzie u
mnie a ja poloze serwer to nic nie zrobisz i tyle, ale czy to bedzie
znaczylo ze Twoja siec jest do bani ? moim zdaniem nie.
--
Robert CyberM
--
Sarocom Network (http://www.sarocom.net)
Debian Project (http://www.debian.org)

do góry

On Thu, 25 Jan 2007 12:20:24 +0100, Robert CyberM wrote:

>> jest
>> klient -> dostawca -> tresc
>> jak nie dziala tresc to pierw zglaszasz do dostawcy - o to chyba w tym
>> watku chodzilo ?
> chodzi o to ze nie jestes w stanie zagwarantowac dostepu do tresci jesli
> temu kto ta tresc udostepnia na tym nie zalezy. mowienie klientowi ze jest
> inaczej sie czysta sciema, tylko tyle chcialem wykazac. jak tresc bedzie u
> mnie a ja poloze serwer to nic nie zrobisz i tyle, ale czy to bedzie
> znaczylo ze Twoja siec jest do bani ? moim zdaniem nie.

w przedmiotowej sprawie zas chodzi o to ze rzekomo najwiejszy serwis
aukcyjny na swiecie wchodzac na jakis rynek nie potrafi w sposob
niezawodny zapewnic do siebie dostepu z sieci najwiekszego dostawcy drutow
w tym kraju, a potem megazdziwienie ze ciagle sa i jeszcze dlugo beda w
cieniu allegro


--
futszaK
0601061867
Nie przeszkadza mi ze ktos mnie myli z kobieta,
chyba ze ta ostatnia jest Renata Beger :>

do góry

"Robert CyberM" <c...@s...net> wrote in message
news:epa3oa$1qg$1@news.onet.pl...

> chodzi o to ze nie jestes w stanie zagwarantowac dostepu do tresci jesli
> temu kto ta tresc udostepnia na tym nie zalezy. mowienie klientowi ze jest
> inaczej sie czysta sciema, tylko tyle chcialem wykazac. jak tresc bedzie u
> mnie a ja poloze serwer to nic nie zrobisz i tyle, ale czy to bedzie
> znaczylo ze Twoja siec jest do bani ? moim zdaniem nie.

Ja mam podejscie klienckie, skoro inna siec ma dostep do tresci ktora mnie
interesuje, a Twoja nie ma to jest do bani i ide konurencji ktora ma dostep
do interesujacych mnie tresci. Kilenta g. obchodza jakies miedzyoperatorskie
rozgrywki, on chce miesc ebay.pl w przegladarce i juz, a jesli jego ISP nie
potrafi mu tego dac to pewnie poszuka takiego ISP co potrafi.

Daniel

do góry

Daniel Chlodzinski napisa?(a):

> Ja mam podejscie klienckie, skoro inna siec ma dostep do tresci ktora
> mnie interesuje, a Twoja nie ma to jest do bani i ide konurencji ktora
> ma dostep do interesujacych mnie tresci. Kilenta g. obchodza jakies
> miedzyoperatorskie rozgrywki, on chce miesc ebay.pl w przegladarce i
> juz, a jesli jego ISP nie potrafi mu tego dac to pewnie poszuka takiego
> ISP co potrafi.

A z.e w mie;dzyczasie problem "sam zniknie", bedzie tym bardziej s'wiadczyc'
na niekorzys'c' tego, który klienta ola?.

c.b.d.o.

M.

do góry

Daniel Chlodzinski napisał(a):
> "Robert CyberM" <c...@s...net> wrote in message
> news:epa3oa$1qg$1@news.onet.pl...
>
>> chodzi o to ze nie jestes w stanie zagwarantowac dostepu do tresci jesli
>> temu kto ta tresc udostepnia na tym nie zalezy. mowienie klientowi ze
>> jest
>> inaczej sie czysta sciema, tylko tyle chcialem wykazac. jak tresc
>> bedzie u
>> mnie a ja poloze serwer to nic nie zrobisz i tyle, ale czy to bedzie
>> znaczylo ze Twoja siec jest do bani ? moim zdaniem nie.
>
> Ja mam podejscie klienckie, skoro inna siec ma dostep do tresci ktora
> mnie interesuje, a Twoja nie ma to jest do bani i ide konurencji ktora
> ma dostep do interesujacych mnie tresci. Kilenta g. obchodza jakies
> miedzyoperatorskie rozgrywki, on chce miesc ebay.pl w przegladarce i
> juz, a jesli jego ISP nie potrafi mu tego dac to pewnie poszuka takiego
> ISP co potrafi.

dokladnie
patrz awantura z asterem po usunieciu tvn-turbo z oferty

--
Mateo

do góry

> Ja mam podejscie klienckie, skoro inna siec ma dostep do tresci ktora mnie
> interesuje, a Twoja nie ma to jest do bani i ide konurencji ktora ma
> dostep do interesujacych mnie tresci. Kilenta g. obchodza jakies
> miedzyoperatorskie rozgrywki, on chce miesc ebay.pl w przegladarce i juz,
> a jesli jego ISP nie potrafi mu tego dac to pewnie poszuka takiego ISP co
> potrafi.
ok, to teraz powiedz jak umozliwic dostep do moich, przykladowych, kwiatkow.
klade serwer i mowie Ci wprost "bedzie lezal i juz" ? powiesz
klientowi "mam siec do bani, niestety nie jestem w stanie zapewnic dostepu
do tych kwiatkow" tak ? i jak sie ma to do Twojego podejscia klienckiego ?
jak powiem "chcesz miec kwiatki, ok, dokop do mnie swiatlo... to tylko np.
500km" to bedziesz kopal zeby byc w zgodzie ze swoim klienckim
swiatopogladem ?

przekonaj mnie teraz ze mozesz to zrobic, ze mozesz zapewnic dostep do moich
kwiatkow mimo ze mi na tym nie zalezy, ba mimo ze poloze serwer (moze na
zlosc Tobie) ??
--
Robert CyberM
--
Sarocom Network (http://www.sarocom.net)
Debian Project (http://www.debian.org)

do góry

Robert CyberM napisał(a):
>> Ja mam podejscie klienckie, skoro inna siec ma dostep do tresci ktora mnie
>> interesuje, a Twoja nie ma to jest do bani i ide konurencji ktora ma
>> dostep do interesujacych mnie tresci. Kilenta g. obchodza jakies
>> miedzyoperatorskie rozgrywki, on chce miesc ebay.pl w przegladarce i juz,
>> a jesli jego ISP nie potrafi mu tego dac to pewnie poszuka takiego ISP co
>> potrafi.
> ok, to teraz powiedz jak umozliwic dostep do moich, przykladowych, kwiatkow.
> klade serwer i mowie Ci wprost "bedzie lezal i juz" ? powiesz
> klientowi "mam siec do bani, niestety nie jestem w stanie zapewnic dostepu
> do tych kwiatkow" tak ? i jak sie ma to do Twojego podejscia klienckiego ?
> jak powiem "chcesz miec kwiatki, ok, dokop do mnie swiatlo... to tylko np.
> 500km" to bedziesz kopal zeby byc w zgodzie ze swoim klienckim
> swiatopogladem ?
>
> przekonaj mnie teraz ze mozesz to zrobic, ze mozesz zapewnic dostep do moich
> kwiatkow mimo ze mi na tym nie zalezy, ba mimo ze poloze serwer (moze na
> zlosc Tobie) ??

tyle ze to nie jakis portalik z golymi ...
ale system aukcyjny generujacy kupe kasy na sekunde

--
Mateo

do góry

Robert CyberM wrote:

>>Ja mam podejscie klienckie, skoro inna siec ma dostep do tresci ktora mnie
>>interesuje, a Twoja nie ma to jest do bani i ide konurencji ktora ma
>>dostep do interesujacych mnie tresci. Kilenta g. obchodza jakies
>>miedzyoperatorskie rozgrywki, on chce miesc ebay.pl w przegladarce i juz,
>>a jesli jego ISP nie potrafi mu tego dac to pewnie poszuka takiego ISP co
>>potrafi.
>
> ok, to teraz powiedz jak umozliwic dostep do moich, przykladowych, kwiatkow.
> klade serwer i mowie Ci wprost "bedzie lezal i juz" ? powiesz
> klientowi "mam siec do bani, niestety nie jestem w stanie zapewnic dostepu
> do tych kwiatkow" tak ? i jak sie ma to do Twojego podejscia klienckiego ?
> jak powiem "chcesz miec kwiatki, ok, dokop do mnie swiatlo... to tylko np.
> 500km" to bedziesz kopal zeby byc w zgodzie ze swoim klienckim
> swiatopogladem ?

Jak wyłożysz serwer to nikt nie będzie miał dostępu i dostawca będzie
mógł z czystym sumieniem powiedzieć - kwiatki nie działają. Klient nie
ucieknie bo u konkurencji też przecież nei działają.
Jak zablokujesz tylko jego sieć, a klient zobaczy u sąsiada że jemu
działają, to będzie miał pretensje do dostawcy. Bo przecież innym
działa. I raczej ciężko mu będzię wytłumaczyć że to ty zablokowałeś :)

do góry

> tyle ze to nie jakis portalik z golymi ...
> ale system aukcyjny generujacy kupe kasy na sekunde
ale ja to wszystko rozumie (chyba jak wiekszosc) problem w tym ze jesli
wlascicielowi portalu (czy np. ebay) nie zalezy zeby dzialo to nic nie
zrobisz. przeciez nie wybudujesz punktu styku do najwiekszych portali zeby
zawsze dzialaly w Twojej sieci. mozesz zadzwonic/napisac do nich ale nie
mozesz zapewnic klienta ze to cos da, bo jesli druga strona nie bedzie
zainteresowana to nic nie zdzialasz. tym samym nie mam wplywu na to co
dzieje sie poza Twoja siecia, w najmniejszym stopniu.
--
Robert CyberM
--
Sarocom Network (http://www.sarocom.net)
Debian Project (http://www.debian.org)

do góry

> tyle ze to nie jakis portalik z golymi ...
> ale system aukcyjny generujacy kupe kasy na sekunde
ale ja to wszystko rozumie (chyba jak wiekszosc) problem w tym ze jesli
wlascicielowi portalu (czy np. ebay) nie zalezy zeby dzialo to nic nie
zrobisz. przeciez nie wybudujesz punktu styku do najwiekszych portali zeby
zawsze dzialaly w Twojej sieci. mozesz zadzwonic/napisac do nich ale nie
mozesz zapewnic klienta ze to cos da, bo jesli druga strona nie bedzie
zainteresowana to nic nie zdzialasz. tym samym nie masz wplywu na to co
dzieje sie poza Twoja siecia, w najmniejszym stopniu.
--
Robert CyberM
--
Sarocom Network (http://www.sarocom.net)
Debian Project (http://www.debian.org)

do góry