Uzytkownik "Robert CyberM" <c...@s...net> napisal w wiadomosci
news:epa2co$s2t$1@news.onet.pl...
>> No wlasnie, widze jedna osoba wie o co chodzi, ja u siebie przez takie
>> podejscie mam szturm klientow, co ze klient placi 40 zlotych, jak tych
>> klientow
>> mam 500 i ciagle przybywa, bo wiedza ze maja wypasiony serwis :)
> no ale czy to znaczy ze zalatwiasz reklamacje na zakupione buty ? jak
> mozesz
> wciskac kit sugerujac ze masz jakikolwiek wplyw na inne podmioty (czesto
> za
> granica) ? wypasiony serwis czy mega sciema ? postawie serwis ze zdjeciami
> kwiatkow, potem podesle Ci znajomego ktory zostanie Twoim klientem i net
> bedzie mu sluzyl wylacznie do ogladania tych kwiatkow... co zrobisz jak
> serwis wylacze ? wyczarujesz klientowi ? zaplacisz mi za dalsze
> prowadzenie ? badz realista, nic nie zrobisz dopuki mi nie bedzie zalezalo
> zeby serwis byl dostepny, a jakbedzie mi zalezalo to sam bede sie staral
> zeby Twoi klienci mieli do niego dostep.

Stary o czym ty do mnie piszesz? Moze jeszcze brak watku o swiatyni
opacznosci?

Klient dzowni, to mowisz mu ladnie ze sie sprawa zajmiesz, potem slesz maila
do ebaya
ze maja cos pokopane, ewentualnie dzownisz, pare godzin pozniej slesz maila
do klienta
ze ebay bada sprawe i po problemie, wszyscy sa przynajmniej czesciowo
zadowoleni.

A ebay dostajac takie maile, wie wogole o problemie.

A splawianie klienta od razu na sluchawce, ze paniieeee to nie do mnie dzwon
se do
ebaya, jest po prostu zalosne.

eot