-
1. Data: 2013-01-18 19:54:09
Temat: dzwonek: stukanie, chrobotanie...
Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>
witam
dzisiaj usłyszałem dzwonek telefonu, zupełnie nie przypominający żadnego
dźwięku dzwonka. Albo szybkie stukanie, albo chrobot jakiś, coś jak
dziecko wzięło patyk w dłoń, przyłożyło do starodawnego płotu i biegło
uderzając patykiem o sztachety. Tyle że dzwięk w telefonie był donośny,
głęboki i niższy niż stukot patyków. Dobiegał z damskiej torebki więc na
99% nie został stworzony, wydłubany z czegoś, z jakiegoś utworu, sampla.
Sądze ze to oryginał, być moze popularny, wiec pytam tutaj. Pomożecie
znaleźć?
ToMasz
ps
to nie był dzięcioł a ni nocna sowa z czasów pierwszych sony eriksonów
-
2. Data: 2013-01-18 19:56:11
Temat: Re: dzwonek: stukanie, chrobotanie...
Od: "Pawel G." <c...@o...pl>
Witam,
W odpowiedzi na maila od ToMasz
z dnia: 2013-01-18 19:54:
> witam
> dzisiaj usłyszałem dzwonek telefonu, zupełnie nie przypominający żadnego
> dźwięku dzwonka. Albo szybkie stukanie, albo chrobot jakiś, coś jak
> dziecko wzięło patyk w dłoń, przyłożyło do starodawnego płotu i biegło
> uderzając patykiem o sztachety. Tyle że dzwięk w telefonie był donośny,
> głęboki i niższy niż stukot patyków. Dobiegał z damskiej torebki więc na
> 99% nie został stworzony, wydłubany z czegoś, z jakiegoś utworu, sampla.
> Sądze ze to oryginał, być moze popularny, wiec pytam tutaj. Pomożecie
> znaleźć?
> ToMasz
> ps
> to nie był dzięcioł a ni nocna sowa z czasów pierwszych sony eriksonów
Wziąć patyk, pobiec koło płotu i nagrać? Albo zepsuty głośnik miała. ;]
--
Pozdrawiam
Paweł
-
3. Data: 2013-01-18 20:05:44
Temat: Re: dzwonek: stukanie, chrobotanie...
Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>
W dniu 18.01.2013 19:56, Pawel G. pisze:
> Witam,
>
> W odpowiedzi na maila od ToMasz
> z dnia: 2013-01-18 19:54:
>> witam
>> dzisiaj usłyszałem dzwonek telefonu, zupełnie nie przypominający żadnego
>> dźwięku dzwonka. Albo szybkie stukanie, albo chrobot jakiś, coś jak
>> dziecko wzięło patyk w dłoń, przyłożyło do starodawnego płotu i biegło
>> uderzając patykiem o sztachety. Tyle że dzwięk w telefonie był donośny,
>> głęboki i niższy niż stukot patyków. Dobiegał z damskiej torebki więc na
>> 99% nie został stworzony, wydłubany z czegoś, z jakiegoś utworu, sampla.
>> Sądze ze to oryginał, być moze popularny, wiec pytam tutaj. Pomożecie
>> znaleźć?
>> ToMasz
>> ps
>> to nie był dzięcioł a ni nocna sowa z czasów pierwszych sony eriksonów
> Wziąć patyk, pobiec koło płotu i nagrać? Albo zepsuty głośnik miała. ;]
>
gdzie ja taki płot znajdę jak mój dziadek miał 40 lat temu? Patyk to
chyba w praktikerze kupie.....
:)
ToMasz
-
4. Data: 2013-01-18 20:31:59
Temat: Re: dzwonek: stukanie, chrobotanie...
Od: Tomek <n...@o...pl>
W dniu 2013-01-18 19:54, ToMasz pisze:
> witam
> dzisiaj usłyszałem dzwonek telefonu, zupełnie nie przypominający żadnego
> dźwięku dzwonka. Albo szybkie stukanie, albo chrobot jakiś, coś jak
> dziecko wzięło patyk w dłoń, przyłożyło do starodawnego płotu i biegło
> uderzając patykiem o sztachety. Tyle że dzwięk w telefonie był donośny,
> głęboki i niższy niż stukot patyków.
To był jeden długi dzwonek, czy krótki, powtarzany co 2-3 sekundy? Dało
się wyczuć?
-
5. Data: 2013-01-18 21:01:18
Temat: Re: dzwonek: stukanie, chrobotanie...
Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>
W dniu 18.01.2013 20:31, Tomek pisze:
> W dniu 2013-01-18 19:54, ToMasz pisze:
>> witam
>> dzisiaj usłyszałem dzwonek telefonu, zupełnie nie przypominający żadnego
>> dźwięku dzwonka. Albo szybkie stukanie, albo chrobot jakiś, coś jak
>> dziecko wzięło patyk w dłoń, przyłożyło do starodawnego płotu i biegło
>> uderzając patykiem o sztachety. Tyle że dzwięk w telefonie był donośny,
>> głęboki i niższy niż stukot patyków.
>
>
> To był jeden długi dzwonek, czy krótki, powtarzany co 2-3 sekundy? Dało
> się wyczuć?
>
był przerywany spróbuje to wyjaśnić.
normalnie jest tak
dyn-dryn_________dryn-dryn_______d...
albo
drrrrryyyyyynnnn_______drrrrryyyyyynnnn_______
a utej kobiety byo tak:
trrry_________________________trrry____
Ja po pierwszym dzwonku słyszę że dzwoniło, ale zanim podniosę dupę i
pójdę po telefon, już wszyscy słyszą gdzie, po co, do kogo.... Z drugiej
strony cichego dzwonka nie usłyszę. przez długi czas miałem taki dzwonek
w którym kobieta namiętnym głosem śpiewała dzyń Dzyń DZYŃ.... ale na
tyle się przyzwyczaiłem ze przestałem nań reagować.
ToMasz