-
61. Data: 2010-04-09 14:27:14
Temat: Re: dziś w warszawie na maczka
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
Kuczu pisze:
> W dniu 2010-04-09 15:06, de Fresz pisze:
>> Nie no, chłopaki, przestancie pierdzielić. Jak się jest prawdziwym
>> twardzielem z jajami, to się zatrzymuje i idzie porozmawiać - werbalnie
>> albo niewerbalnie (znaczy ręcznie). Ujebać lusterko i spierdolić w
>> kanion to czysta gówniarzeria i przypomina takiego małego jazgotającego
>> ratlerka, co najpierw szarpie za nogawkę, ale jak już ma dostać kopa, to
>> ucieka na rączki do panusi, żeby go obroniła.
>> Dla mnie tchórzliwy szczyl postępujący wedle tego schemtau zawsze takim
>> właśnie pozostanie, niezależnie czym jeździ.
>
> I tu sie w calej rozciaglosci zgadzam. Koles zachowal sie jak pajac.
to ja jednak wybieram opcję tumiwisizmu i odjechania od debila nie
umiejącego jeździć. nie poradze, tak mi lepiej serce tyka niż
werbalizacja bezpośrednia. niestety ale ja się boję ludzi, którzy łamią
przepisy nie znając ich. wole tych, co je łamią zdając sobie z tego
sprawę. łatwo ich poznać - przepraszają.
--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5
-
62. Data: 2010-04-09 14:41:19
Temat: Re: dziś w warszawie na maczka
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2010-04-09 16:27:14 +0200, gildor <g...@N...gazeta.pl> said:
>> I tu sie w calej rozciaglosci zgadzam. Koles zachowal sie jak pajac.
>
> to ja jednak wybieram opcję tumiwisizmu i odjechania od debila nie
> umiejącego jeździć.
Ależ to jest najlepsza metoda! Jak ktoś jest kretynem, to tłumaczenia
na niewiele się zdadzą, jak człek w miarę inteligentny (który się
zgapił czy ma słabszy dzień) to i tak sam powinien się zorientować, że
źle zrobił. Ale jak już ktoś czuje, że musi komuś coś tłumaczyć, to z
jajami, a nie jeb! i w długą.
Ja tam również wolę olać i czym prędzej się oddalić od barana - m.in.
dlatego, że innych metod już próbowałem i nie dostrzegam ich celowości
na dłuższą metę. No i nie opłaca mi się z pewnych względów mieć ew.
zatargów z prawem z okolic kk.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
63. Data: 2010-04-09 15:01:05
Temat: Re: dziś w warszawie na maczka
Od: "Tytus z fabryki" <t...@g...pl>
Siemka
***I tu sie w calej rozciaglosci zgadzam. Koles zachowal sie jak pajac.
...to ja jednak wybieram opcję tumiwisizmu i odjechania od debila nie
umiejącego jeździć.
Dokladnie - jak mialem 16 lat to tego typu zachowanie mi imponowalo - teraz
wiem ze moje wkurwienie nie cofnie sytuacji a sam sobie moge zrobic
krzywde...myslec trzeba za innych i nie doprowadzac do konfliktowych
sytacji - ew jesli sie taka kroi wycofac sie...
Olac pacana...ew sposobem na Tomka K. jechac za gosciem pod prace, dom,
zobaczyc czy ma ladna zone, corke :) :) :) (z naciskiem na te usmieszki
kurna)
--
Pozdrawiam
Tytus z fabryki
__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow
5013 (20100409) __________
Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.
http://www.eset.pl lub http://www.eset.com
-
64. Data: 2010-04-09 15:09:07
Temat: Re: dziś w warszawie na maczka
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
Tytus z fabryki pisze:
> ***I tu sie w calej rozciaglosci zgadzam. Koles zachowal sie jak pajac.
>
> ...to ja jednak wybieram opcję tumiwisizmu i odjechania od debila nie
> umiejącego jeździć.
>
> Dokladnie - jak mialem 16 lat to tego typu zachowanie mi imponowalo - teraz
> wiem ze moje wkurwienie nie cofnie sytuacji a sam sobie moge zrobic
> krzywde...myslec trzeba za innych i nie doprowadzac do konfliktowych
> sytacji - ew jesli sie taka kroi wycofac sie...
> Olac pacana...ew sposobem na Tomka K. jechac za gosciem pod prace, dom,
> zobaczyc czy ma ladna zone, corke :) :) :) (z naciskiem na te usmieszki
> kurna)
oj, a co jak będzie miał brzydkie baby? powspółczuć chyba. taki biedak
musi się jakoś wyładować.
--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5
-
65. Data: 2010-04-09 15:21:01
Temat: Re: dziś w warszawie na maczka
Od: "Jarecki [KenLee]" <r...@o...pl>
Użytkownik "de Fresz" napisał
> Raczej o Twoim lansie na jedynego nieomylnego szeryfa w całym powiecie.
*** Wole byc powiatowym szeryfem niz oazowa przyzwoitka o pogladach z
certyfikatem CE.
> Zara, zara - znaczy ujebałeś mu lusterko z premedytacją i na szkicu
> zaznaczyłeś dokładnie w którym to było miejscu?
*** Czytac umiesz? Powiedzialem ze gowno mnie obchodzi co sie stalo z nim i
jego autem. Nie twierdzilem ani ze urwalem, ani ze nie.
> Aaaa, znaczy krzywoprzysięstwo. No to luzik, to dopiero odwaga.
*** A co w tym stwierdzeniu o wkurwieniu bylo niby nieprawdziwego?
> Nie zauważyłem, ale zaufam takiemu ekspertowi, jak Ty.
*** Nie ufaj- spytaj na oazie.
> Zwłaszcza gdy słyszę bajeczki nie licujące z doświadczeniem moim, ani
> nikogo innego kogo znam. Ale w Twoim przypadku to standard, więc zdąrzyłem
> przywyknąć.
*** W zadnym katalogu o LC4 tego nie opisywali? No to faktycznie nie moze
byc prawda.
> Nie wątpie że gdybyś przypadkiem uznał, iż ziemia jest płaska, też by Ci
> to przyszło bez trudu. Nic, tylko pozazdrościć elokwencji.
*** Az takiego komplementu sie nie spodziewalem, ale dziekuje.
> No to pogratulować hartu ducha, większość rozsądnych ludzi po takich
> doświadczeniach wyciąga nauczkę (zwłaszcza w temacie, że nie zawsze się
> opłaca być "pogromcą idiotów"), ale widać są i niezłomni. Odrazu poczułem
> się lepiej.
*** Pewnie ze nie zawsze sie oplaca- wlasciwie nigdy sie nie oplaca, ale
czasem zwyczajnie nerwy puszcza. Bo mi czasem puszczaja. A Tobie mistrzu
Yoda?
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400
-
66. Data: 2010-04-09 15:22:32
Temat: Re: dziś w warszawie na maczka
Od: "Ivam" <filipz@WYTNIJ_TO_PROSZE_poczta.fm>
Użytkownik "Mustafa" <M...@B...xx> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hplje9$sba$...@n...onet.pl...
> Wątpię żeby ten wątek to była prowokacja, ale nawet jeśli jest, to nie
> zmienia faktu, że takie przypadki się zdarzają, co miałem okazję widzieć
> na własne oczy.
Widziales jak ktos uderzeniem reki urwal komus lusterko?
Te auta to chyba zaczynaja z papieru robic;)
--
pzdr:
Ivam
-
67. Data: 2010-04-09 15:32:35
Temat: Re: dzi? w warszawie na maczka
Od: Glub <g...@g...com>
mleko <m...@m...ml> wrote:
> Jak wyglada popierdolony napis? Moze faktycznie bedzie "cool".
> Pozdrawiam
Znajdz w necie pokemon translator, to się dowiesz
--
Glub@NewsTap usenet mobile reader
-
68. Data: 2010-04-09 15:36:24
Temat: Re: dziś w warszawie na maczka
Od: Zefir <zefir77@spamerzy_precz_o2.pl>
Dnia 09-04-2010 o 15:23:09 de Fresz <d...@n...o2.pl> napisał(a):
> On 2010-04-09 15:03:57 +0200, "Jarecki [KenLee]" <r...@o...pl> said:
>
>>> Fajne S-F.
>> *** To o Twojej tworczosci na tej grupie?
>
> Raczej o Twoim lansie na jedynego nieomylnego szeryfa w całym powiecie.
No bo jest szeryf i to nie byle jaki, nawet jedna, sławna na cały świat
laska, piosenkę o nim napisała. Nie znam języka co prawda, więc nie wiem
czy to o tym lusterku, ale refren brzmi bardzo pochwalnie ;)
http://www.youtube.com/watch?v=_RgL2MKfWTo
--
pzdr.
zefir
m600/xx
PS. tulibu dibu douchoo
-
69. Data: 2010-04-09 15:41:24
Temat: Re: dziś w warszawie na maczka
Od: "Tytus z fabryki" <t...@g...pl>
Siemka
***"gildor"
oj, a co jak będzie miał brzydkie baby? powspółczuć chyba. taki biedak musi
się jakoś wyładować.
Jechac za autem, zobaczyc gdzie parkuje - gdzies ta milosc musi byc
ukierunkowana
--
Pozdrawiam
Tytus z fabryki
__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow
5013 (20100409) __________
Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.
http://www.eset.pl lub http://www.eset.com
-
70. Data: 2010-04-09 15:57:31
Temat: Re: dziś w warszawie na maczka
Od: "Jarecki [KenLee]" <r...@o...pl>
Użytkownik "de Fresz" napisał
> Nie no, chłopaki, przestancie pierdzielić. Jak się jest prawdziwym
> twardzielem z jajami, to się zatrzymuje i idzie porozmawiać - werbalnie
> albo niewerbalnie (znaczy ręcznie).
*** A probowales kiedys bohaterze? Reakcja zwykle jest taka ze jak nie ma
gdzie spierdolic (vide post mleko) to zamyka szybki i centralny i chwyta za
komore dzwonic, ze go zly rockers napadl. I co bedziesz czekal, tlumaczyl
sie, procesowal? A chujek przy kolacji w domu bedzie sie chwalil jak to
zlego motocykliste zrobil na szaro.
Niestety- porownanie KJ-ta, edukacji agresywnego kretyna do tresury psa jest
tu jak najbardziej na miejscu- jesli stosujesz kij- to tak aby nie dac sie w
zamian ugryzc. Inaczej to Ty jestes idiota.
> Dla mnie tchórzliwy szczyl postępujący wedle tego schemtau zawsze takim
> właśnie pozostanie, niezależnie czym jeździ.
*** I zajebiscie- czyli zostajesz takim podtypem bohaterskiego Don Kichota,
co to nawet wiatraka nie zaatakuje- bo czyn za malo chwalebny :)))
Pozdr
Jarecki [KenLee] + Mecha-Orange EXC 400