-
91. Data: 2010-04-12 14:14:36
Temat: Re: dziś w warszawie na maczka
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
mleko pisze:
> Ojej, jak slodko :D
Mylilem sie z tym umiarkowanym dystansowaniem sie,
Ty bys sie chcial przytulic.
Pare lat za pozno, kiedys tu byla Różowa Grupa Centrum, ale juz wszyscy
przeszli na heteryzm.
KJ
-
92. Data: 2010-04-12 14:24:21
Temat: Re: dziś w warszawie na maczka
Od: mleko <m...@m...ml>
On 2010-04-12 16:14, KJ Siła Słów wrote:
> mleko pisze:
>
>> Ojej, jak slodko :D
>
> Mylilem sie z tym umiarkowanym dystansowaniem sie,
> Ty bys sie chcial przytulic.
>
> Pare lat za pozno, kiedys tu byla Różowa Grupa Centrum, ale juz wszyscy
> przeszli na heteryzm.
>
> KJ
Chyba jednak ugryzl :D
-
93. Data: 2010-04-13 06:35:43
Temat: Re: dziś w warszawie na maczka
Od: "Sybi" <s...@g...pl>
Użytkownik "warsiawiak" napisał:
> Teraz jeszcze w kwestii dokładnego wyjaśnienia całej sytuacji - dla
> znających
> to skrzyżowanie/rondo. Jechałem TT/Prymasa od strony Woli, skręcałem ze
>
Debile, frystraci lub zwykli bandyci jezdza wszystkimi rodzajami pojazdów
nie tylko motocyklami. Miales niefarta spatkac jednego co akurat motocyklem
sie poruszal. Ja jadac na motocyklu spotalem kiedys takiego w samochodzie,
chcial mnie
przy 120 km/h doslownie zepchnac z drogi. Nie udalo mu sie za co dziekuje
opatrznosci do dzisiaj. A nie skonczylo by sie tylko na uszkodzonym
lusterku...
--
Pozdr
Sybi
Straszyn
Super Blackbird
PS. Robie rocznie 10-15 kkm motocyklem i ok. 60 kkm samochodem.
W zwiazku z pow. jestem motocyklista czy samochodziarzem?
-
94. Data: 2010-04-13 07:31:22
Temat: Re: dziś w warszawie na maczka
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
Sybi pisze:
PS. Robie rocznie 10-15 kkm motocyklem i ok. 60 kkm samochodem.
W zwiazku z pow. jestem motocyklista czy samochodziarzem?
Jak ktos do pracy chodzi codziennie, a do koscila raz w niedziele to
mimo ze w pracy jest nascie razy dluzej to jest bardziej chrzesciajninem
niz pracownikiem.
cieszesiezemoglemobjasnic
KJ
-
95. Data: 2010-04-13 13:22:07
Temat: Re: dziś w warszawie na maczka
Od: zbigi <z...@w...pl>
warsiawiak pisze:
> no nie spodziewałem się tak burzliwej dyskusji :)
Eee... Ja tam sie spodziewalem ;)
> po pierwsze: dziękuję tym którzy zrozumieli mój problem.
Zrozumieli problem ogolnie - nie zawlaszczaj go sobie ;)
> po trzecie: jak ktoś słusznie zauważył tam jest rondo, małe bo małe, nie
> wyglądające jak rondo ale tak oznaczone. Skrzyżowanie Maczka/Powązkowska/Trasa
> Toruńska.
> Teraz jeszcze w kwestii dokładnego wyjaśnienia całej sytuacji - [...]
> Podsumowując: nie jechaliśmy na rondzie, nie przepychaliśmy się. Jedyna moja
> wina to, że byłem na rondzie jak debilowi zapaliło się zielone i nie mógł
> poczekać aż wszyscy ruszą - musiał być pierwszy, teraz, zaraz. Nie zajechałem
> mu drogi, nie spychałem, nie potrąciłem, zwyczajnie stałem na drodze, podobnie
> jak kilka innych samochodów, a jedynie ośmieliłem mu się zwrócić uwagę ...
Ja tam nie znam tego ronda ale zauwazylem, ze im wieksze miasto, tym
bardziej ludzie ignoruja zakaz wjazdu na skrzyzowanie (a rondo jest
skrzyzowaniem) jezeli nie beda mogli natychmiast z niego zjechac. I
cholernie mnie to zjawisko irytuje. Nie az tak, zeby cokolwiek,
komukolwiek urywac ale podejrzewam, ze i tego moturzyste zjawisko to
irytuje mocno.
Wiec wine znajduje w was obu - przyczyna pierwotna calego zdarzenia bylo
nieprzestrzeganie pewnej prostej zasady. I wiem, zdaje sobie sprawe, ze
nie ty jeden jej nie przestrzegales.
Ludz ludziowi wilkiem ;)
--
pozdrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)
-
96. Data: 2010-04-14 05:11:23
Temat: Re: dziś w warszawie na maczka
Od: "Sybi" <s...@g...pl>
Użytkownik "KJ Siła Słów" napisał:
> Jak ktos do pracy chodzi codziennie, a do koscila raz w niedziele to mimo
> ze w pracy jest nascie razy dluzej to jest bardziej chrzesciajninem niz
> pracownikiem.
>
Twoja ciekawa wypowiedz zainspirowala mnie i zmusila do samodzielnego
myslenia
przeto co wymyslilem:
Samochodem, tramwajem czy winda poruszamy sie codziennie jako zwyklymi
powszechnymi srodkami lokomocji;
to jedynie poruszanie sie motocyklem, ktorym nie musimy sie poruszac a
chcemy! czy nas motocyklistami.
Moze byc?
--
Pozdr
Sybi
Straszyn
Super Blackbird
-
97. Data: 2010-04-14 08:52:02
Temat: Re: dziś w warszawie na maczka
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
Sybi pisze:
> Twoja ciekawa wypowiedz zainspirowala mnie i zmusila do samodzielnego
> myslenia
przepraszam, to niechcacy.
:-)
> to jedynie poruszanie sie motocyklem, ktorym nie musimy sie poruszac a
> chcemy! czy nas motocyklistami.
> Moze byc?
No, to motocykl czyni nas motocyklistami, a nie my sadzajac skorzana
du.. na barowym stolku w 2OO czy podobnym miejscu robimy z tegoz stolka
motocykl.
Metafizyka metamorfozy osobowosci pod wplywem nieozywionych form
mechanicznych. Margines ontologii ale niech tylko Ci ontolodzy zaczna
praktykowac...to sie moze mocno rozwinac
:-)
KJ
-
98. Data: 2010-04-14 08:56:12
Temat: Re: dziś w warszawie na maczka
Od: n...@s...com
On Wed, 14 Apr 2010 10:52:02 +0200, KJ Siła Słów <K...@n...com> wrote:
>Metafizyka metamorfozy osobowosci pod wplywem nieozywionych form
>mechanicznych. Margines ontologii ale niech tylko Ci ontolodzy zaczna
>praktykowac...to sie moze mocno rozwinac
O kufra, tyle trudnych slow, a wszystko mozna ogladnac w kreskowce z
kaczorem donaldem (jak sobie ałto kupil).
pozdr
newrom z pokolenia pszczolki Mai.
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html