Dnia Wed, 21 Nov 2012 19:41:44 +0100, identyfikator: 20040501 napisał(a):

>> USB ma ograniczenie prądowe, w przypadku USB2 często jest za mała
>
> dzięki, ale jaka jest metodologia podłączania?
> jak podłączę kieszeń przy pracującym kompie to sie dysk nie uruchomi bo
> raczej nie zdążę wcisnąć dwóch wtyków naraz... czyli podłączamy przy
> wyłączonym do dwóch gniazdek?

Wetknąć wtyczkę w laptopa, drugą stronę w dysk. Nie startuje, bo mu prądu
brakuje (będzie słychać, że dysk usiłuje się rozkręcić, ale mu nie wychodzi)
- wetknąć drugą wtyczkę w drugi port USB laptopa (nie wyciągając pierwszej).
Naprawdę jest to tak skomplikowane?

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ The Guv: There are inmates and there are convicts. [...] So, which are ]
[ you gonna be? Richard B. Riddick: Me? I'm just passin' through. ]
[ ("The Chronicles of Riddick") ]

do góry

"identyfikator: 20040501" <N...@g...pl> wrote in message
news:k8j797$iot$1@node1.news.atman.pl...
>> USB ma ograniczenie prądowe, w przypadku USB2 często jest za mała
> dzięki, ale jaka jest metodologia podłączania?
> jak podłączę kieszeń przy pracującym kompie to sie dysk nie uruchomi bo raczej
> nie zdążę wcisnąć dwóch wtyków naraz... czyli podłączamy przy wyłączonym do
> dwóch gniazdek?

jezeli nie dziala na jednym zlaczu (zazwyczaj dziala) podlaczasz najpierw
to ktorym leci tylko zasilanie, potem drugie

(co do zasady mozesz podlaczac jak chcesz, ale moze sie zdazyc
ze nie wystartuje jezeli zaczniesz od drugiej wtyczki bo moze
nie wyrobic pradowo i dysk nie wystartuje co w przypadku co bardziej
egzotycznej chinszczyzny moze zawiesic kieszen)

do góry

"identyfikator: 20040501" <N...@g...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:k8j4d4$fpg$1@node1.news.atman.pl...
>> Ty jesteś jakiś dziwny debil, a nie to jest dziwne STA. Weź kretynie
>> popatrz się dobrze na to co trzymasz w łapie i zdejm tą złączke z dysku.
>
> z bólem to stwierdzam, ale fakt niezaprzeczalny...
>
No, ID, żeby mi to było ostatni raz...
Masz dużego plusa u mnie, bo potrafisz sie przyznac do błędu. A nie
spodziewałem sie tego po tobie. :)

do góry

Dnia 2012-11-21 20:00, Użytkownik Przemysław Ryk napisał:

>>> USB ma ograniczenie prądowe, w przypadku USB2 często jest za mała
>> dzięki, ale jaka jest metodologia podłączania?
>> jak podłączę kieszeń przy pracującym kompie to sie dysk nie uruchomi bo
>> raczej nie zdążę wcisnąć dwóch wtyków naraz... czyli podłączamy przy
>> wyłączonym do dwóch gniazdek?
>
> Wetknąć wtyczkę w laptopa, drugą stronę w dysk. Nie startuje, bo mu prądu
> brakuje (będzie słychać, że dysk usiłuje się rozkręcić, ale mu nie wychodzi)
> - wetknąć drugą wtyczkę w drugi port USB laptopa (nie wyciągając pierwszej).
> Naprawdę jest to tak skomplikowane?

Odradzam.
Najpierw podłączyć oba wtyki od strony komputera a dopiero na końcu
podpiąć od strony dysku.


Pozdrawiam

do góry

Dnia Wed, 21 Nov 2012 22:32:28 +0100, RadoslawF napisał(a):

>> Wetknąć wtyczkę w laptopa, drugą stronę w dysk. Nie startuje, bo mu prądu
>> brakuje (będzie słychać, że dysk usiłuje się rozkręcić, ale mu nie wychodzi)
>> - wetknąć drugą wtyczkę w drugi port USB laptopa (nie wyciągając pierwszej).
>> Naprawdę jest to tak skomplikowane?
>
> Odradzam.
> Najpierw podłączyć oba wtyki od strony komputera a dopiero na końcu
> podpiąć od strony dysku.

Szczerze - albowiem gdyż ponieważ?

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Got it all wrong, holy man. I absolutely believe in God... ]
[ And I absolutely hate the fucker. (Richard B. Riddick, "Pitch Black") ]

do góry

Dnia 2012-11-21 23:26, Użytkownik Przemysław Ryk napisał:

>>> Wetknąć wtyczkę w laptopa, drugą stronę w dysk. Nie startuje, bo mu prądu
>>> brakuje (będzie słychać, że dysk usiłuje się rozkręcić, ale mu nie wychodzi)
>>> - wetknąć drugą wtyczkę w drugi port USB laptopa (nie wyciągając pierwszej).
>>> Naprawdę jest to tak skomplikowane?
>> Odradzam.
>> Najpierw podłączyć oba wtyki od strony komputera a dopiero na końcu
>> podpiąć od strony dysku.
>
> Szczerze - albowiem gdyż ponieważ?

Ryzykujesz uwaleniem silnika w HD.


Pozdrawiam

do góry

"Przemysław Ryk" napisał:

>>> Wetknąć wtyczkę w laptopa, drugą stronę w dysk. Nie startuje,
>>> bo mu prądu brakuje (będzie słychać, że dysk usiłuje się rozkręcić,
>>> ale mu nie wychodzi)

...a system (w domyśle Windows) konotuje sobie "nieznane urządzenie",
które w dodatku ma awarię, więc dalej nie ma już co z nim gadać...

>>> - wetknąć drugą wtyczkę w drugi port USB laptopa (nie wyciągając
>>> pierwszej).
>>> Naprawdę jest to tak skomplikowane?

Błędne. Przynajmniej za pierwszym razem, dopóki się nie upewnimy, że
laptop sobie poradzi z tym dyskiem na pojedynczym zasilaniu.

>> Odradzam.
>> Najpierw podłączyć oba wtyki od strony komputera a dopiero na końcu
>> podpiąć od strony dysku.

Lub (od rzyci strony) najpierw tę z samym zasilaniem, potem tę z aktywnymi
D+ i D-.

> Szczerze - albowiem gdyż ponieważ?

Gdyż lepiej dać od razu pełnego kopa prądowego temu dysku.
A nie każdy windziarz potrafi sobie ustawić wyświetlanie urządzeń
widmowych i nieobecnych.

JoteR

do góry

>>> Ty jesteś jakiś dziwny debil, a nie to jest dziwne STA. Weź kretynie
>>> popatrz się dobrze na to co trzymasz w łapie i zdejm tą złączke z dysku.
>>
>> z bólem to stwierdzam, ale fakt niezaprzeczalny...

No widzisz... a na Tuska tak gadasz ;)

> No, ID, żeby mi to było ostatni raz...
> Masz dużego plusa u mnie, bo potrafisz sie przyznac do błędu. A nie
> spodziewałem sie tego po tobie. :)

Jeszcze zjebka za wstawione zdjecie sie nalezy-
- wielkie, nieostre, itd

do góry

> Ryzykujesz uwaleniem silnika w HD.

Uwalenie czym? Zbyt malym pradem?

do góry

W dniu 2012-11-22 00:42, JoteR pisze:
> Gdyż lepiej dać od razu pełnego kopa prądowego temu dysku.
> A nie każdy windziarz potrafi sobie ustawić wyświetlanie urządzeń
> widmowych i nieobecnych.

Z własnego doświadczenia:
dostałem od siostry zepsutego laptopa (swego czasu bardzo drogiego), ale
jej mąż wcześniej zdążył wyjąć z niego dysk i włożyć go w kieszeń.
Dostałem ten dysk tylko z 'potrójnym' kablem, jednak ma wejście na
zasilacz. Mam już tylko dwa sprawne (aktywne) porty USB (jak byłem
miłośnikiem Toshiby, to nigdy więcej), więc dawałem mu zasilanie
'zewnętrzne' (akurat miałem zasilacz o odpowiednich parametrach, a
dolutowanie właściwej wtyczki nie było problemem). Po czym przyszła
konieczność transportowania. I z ciekawości podłączyłem na pojedynczym
kablu USB-USBm. I co? Zero problemów. Dyski dedykowane do laptopów z
założenia mają mieć jak najniższy pobór prądu, więc tę drugą wtyczkę,
przy dobrym dysku, można sobie wsadzić w... wiadomo co. :)


--
?(?.?)? ? ???
???$ ?? ?????$

do góry