-
21. Data: 2010-02-10 10:28:09
Temat: Re: dylemat zakupowy niskobudzetowy
Od: krzysiek82 <s...@u...pl>
Andrzej Lawa pisze:
> Maluszka, jeśli bym brał, to raczej do eksperymentów, jakbym miał czas i
> wolne środki.
do eksperymentów proponuje cinquecento i jakiś swap na 1.2 16v lub 1.4
16v :) Niestety eksperymenty nie są tanie, ja sobie zalożyłem budżet
10tyś na części +auto niestety jeszcze nie jestem w połowie a zostało mi
3000zł tylko :)
--
krzysiek82
-
22. Data: 2010-02-10 10:28:38
Temat: Re: dylemat zakupowy niskobudzetowy
Od: "Fishman" <d...@p...onet.pl>
> Fishman pisze:
> > - bardzo budżetowo - Uno Fire 1.0 zagazowany
>
> odradzasz golfa który nawet przy przebiegu 400tyś nie jest zbyt
> usterkowy i nie ma problemu z rozruchem zimą na poczet uno które
> koroduje szybciej niż można to sobie wyobrazić. ciekawa teoria :)
Taaaaa, założę się, że dwudziestoletni Golf II, do tego turbodiesel nie będzie
miał żadnych problemów z odpaleniem przy -25 i z miejsca załatwi o połowę
młodsze Uno? ;)
Koszt jakiejkolwiek awarii turbodiesla pewnie też zakasuje wolnossącego
benzyniaka?
Fishman
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
23. Data: 2010-02-10 10:32:46
Temat: Re: dylemat zakupowy niskobudzetowy
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
PS pisze:
> On 2010-02-10 09:37, Andrzej Lawa wrote:
>> Ave!
>>
>> Potrzebuję samochodu, głównie do dojazdów do pracy. Przez lata nie
>> potrzebowałem (albo praca nie wymagająca dojazdów, albo w miarę wygodny
>> dojazd zbiorkomem). Ale teraz niestety żopa - trzeba.
>
> Mam na zbyciu Uno 1.0 benzyna '96r. Idealny na dojazdy do pracy. W
> tegoroczne mrozy palił od pierwszego strzału.
>
Gdzie, za ile i czy zagazowany?
Jak nie chcesz tutaj - pisz na a...@o...pl
-
24. Data: 2010-02-10 10:35:16
Temat: Re: dylemat zakupowy niskobudzetowy
Od: krzysiek82 <s...@u...pl>
Fishman pisze:
> Taaaaa, założę się, że dwudziestoletni Golf II, do tego turbodiesel nie będzie
> miał żadnych problemów z odpaleniem przy -25 i z miejsca załatwi o połowę
> młodsze Uno? ;)
tak się składa, ze kręcę się w środowisku VW z racji zainteresowań cult
style głównie są to starsze modele, sam miałem dwa golfy mk2 i jeden mk3
diesel które na bank miały z 2x niż na liczniku a na liczniku nie było
poniżej 300tyś przebiegu. Po z badaniu kompresji wszyscy się dziwili i
pytali jak to możliwe, że jest jeszcze na odpowiednim poziomie :)
pomiędzy vw a uno jest taka różnica, jak się dba o vw to się ma, a jak
się dba o uno to i tak się nie ma,bo po prostu skoroduje i nic się na to
nie poradzi.
> Koszt jakiejkolwiek awarii turbodiesla pewnie też zakasuje wolnossącego
> benzyniaka?
sprawdzona pewna używana turbina od 400zł
wtryski nie pamiętam dokładnie ale także jakieś grosze
pompa hmm to już trzeba by na jakimś syfie jeździć żeby ją dojechać,
używka sprawdzona od 200-300zł regenerowana nie wiem.
--
krzysiek82
-
25. Data: 2010-02-10 11:15:28
Temat: Re: dylemat zakupowy niskobudzetowy
Od: "Maciek" <m...@X...pl>
> koszt ok 1000zł z zależności co trzeba będzie w niej wymienić.
...najlepiej cala, koszt szrotu od ~250zl. Zreszta niewiadomo czy bedzie
musial zmieniac.
Maciek
-
26. Data: 2010-02-10 11:16:19
Temat: Re: dylemat zakupowy niskobudzetowy
Od: "Maciek" <m...@X...pl>
> A jak koszty części łatwość konserwacji?
Koszty czesci:
http://tnij.org/ftor
Maciek
-
27. Data: 2010-02-10 11:42:19
Temat: Re: dylemat zakupowy niskobudzetowy
Od: Grzegorz Prędki <"klark[USUN"@TO][malpa]transkomp.com>
Fishman pisze:
>> Fishman pisze:
>>> - bardzo budżetowo - Uno Fire 1.0 zagazowany
>> odradzasz golfa który nawet przy przebiegu 400tyś nie jest zbyt
>> usterkowy i nie ma problemu z rozruchem zimą na poczet uno które
>> koroduje szybciej niż można to sobie wyobrazić. ciekawa teoria :)
>
> Taaaaa, założę się, że dwudziestoletni Golf II, do tego turbodiesel nie będzie
> miał żadnych problemów z odpaleniem przy -25 i z miejsca załatwi o połowę
> młodsze Uno? ;)
Moj nie ma :)
-
28. Data: 2010-02-10 13:31:46
Temat: Re: dylemat zakupowy niskobudzetowy
Od: Czarek Daniluk <c...@n...com>
Fishman pisze:
> Bwahahahaha. Oj, normalnie zajady mi się porobią.
> Może poczytaj sobie wątki sprzed dwóch-trzech tygodni i zobacz, jak to rozmaite
> diesle nie zdychają zimą. A ty tu się jeszcze chcesz pchać w turbo(!)diesla,
> pewnie jeszcze pełnoletniego, z Dojczlandu, gdzie go tylko co niedziela do
> mycia z garażu wyprowadzali, bo autostrad nie mają ;)
Co zdycha zimą ?? chyba Twój benzyniak.
Zapraszam do mojego Golfa 3 z 1998 przy -30 stopniach, odjeżdżam spod
bloku bez żadnego problemu ;P
Żeby nie było - silnik TDI z nieznanym przebiegiem, na liczniku pomału
dobija do 300kkm, ale równie dobrze może to być i 600kkm :P
Pozdrawiam !!
PS:
Jak się czyta to odrazu widac że jesteś takim co to w życiu nie miał
diesla, co dopiero turbodiesla i żyje w erze lat 70tych,
wyeksploatowanych zdychających W115.
-
29. Data: 2010-02-10 13:34:27
Temat: Re: dylemat zakupowy niskobudzetowy
Od: Czarek Daniluk <c...@n...com>
Fishman pisze:
>> Fishman pisze:
>>> - bardzo budżetowo - Uno Fire 1.0 zagazowany
>> odradzasz golfa który nawet przy przebiegu 400tyś nie jest zbyt
>> usterkowy i nie ma problemu z rozruchem zimą na poczet uno które
>> koroduje szybciej niż można to sobie wyobrazić. ciekawa teoria :)
>
> Taaaaa, założę się, że dwudziestoletni Golf II, do tego turbodiesel nie będzie
> miał żadnych problemów z odpaleniem przy -25 i z miejsca załatwi o połowę
> młodsze Uno? ;)
> Koszt jakiejkolwiek awarii turbodiesla pewnie też zakasuje wolnossącego
> benzyniaka?
>
> Fishman
>
>
Facet, Uno to już z fabryki wyjeżdżało zardzewiałe !!
Pokaż mi niezardzewiałego Łunochoda, ja takiego nigdy i nigdzie nie
widziałem, nawet te dbane i chuchane rdzewieją na potęgę.
Zdziwiłbyś się jak zapala taki 20 letni turbodiesel, oczywiście sprawny
a nie trup dobiegający kresu eksploatacji.
A kres eksploatacji to może być i przy 300kkm i przy 1mln km ;)
Pozdrawiam !!
-
30. Data: 2010-02-10 13:59:51
Temat: Re: dylemat zakupowy niskobudzetowy
Od: "Eli" <e...@w...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4b72703f$1@news.home.net.pl...
> Z góry zaznaczam, że w d*.*ie mam "prestiż", osiągi (zwłaszcza szybkość,
> choć miło by było, jakby ruszenie zajmowało mu mniej niż kilka minut ;)
> ), pakowność (choć hak byłby plusem) itepe. Ma być tani - w zakupie i
> eksploatacji - ale jednocześnie nie rozpadać się co kilka dni. Jak ktoś
> ma na zbyciu Melexa z kabiną i osiągającego z 70-80km/h - też może być ;)
No to polonez spełnia warunki - aktualni i byli właściciele na ogół mają o
nim bardzo dobre zdanie. A cała reszta ma złe i dlatego są takie tanie. ;)
--
pzdr, Eli