-
51. Data: 2017-02-28 00:21:19
Temat: Re: duży cyfrowy zegar. po co mu AC?
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Zenek Kapelinder <4...@g...com> wrote:
> Czestotliwosc dlugoczasowo nie jest dowolna. Licza liczbe okresow i
> porownuja ze wzorcem. I dlugoczasowo uchyb chca sprowadzic do zera.
Zastanawiam sie, kto, gdzie i w jaki sposob sie tym zajmuje.
> Pomiedzy czestotliwoscia a okresem jest sztywna zaleznosc. I nie jest
> gowno prawda to ze jak generator ma dostarczac moc do sieci to sie nie
> musi szybciej obracac. Bo musi sie szybciej obracac. A opor jaki daje
> siec nie pozwalajac mu sie rozbiec jest wlasnie dostarczana moca.
Jak na moje, to on CHCE sie szybciej obracac, ale nie moze. Tu o moment
napedowy chodzi. Obroty sa stale, ale moment jest tym wiekszy, im wieksze
obciazenie (czyli hamowanie sieci - czyli wiecej mocy trzeba dostarczyc,
zeby utrzymac te stale obroty).
Cos jak z samochodem. Zapnij bieg, rozpedz sie do 50. Silnik ma jakies
obroty. Zaciagnij reczny i dodaj gazu tak, zeby utrzymac te 50 km/h na
tym biegu. Obroty beda te same, ale moment wiekszy.
Potem pusc reczny, pusc gaz i jedz te 50 sila rozpedu, czy nawet z gorki.
Gaz puszczony, moc nie jest dostarczana do silnika, a on dalej bedzie sie
krecil z tymi samymi obrotami.
> siec hamuje generator to moc plynie z generatora do sieci a jak siec
> pomaga obracac sie generatorowi zeby pracowal z czestotliwoscia sieci to
> pracuje on jako odbiornik mocy z sieci bo wymusza nizsza czestotliwosc
> sieci.
Chce wymusic (jego opory chca zmniejszyc jego predkosc), ale tego nie
robi. Ta chec to wlasnie moment.
> Wszystko co jest podlaczone do sieci i jest obciazeniem czynnym
> hamuje generatory i zaczynaja obracac sie wolniej.
Hamuje - zgoda. Ale nie zaczynaja obracac sie wolniej. Chca to robic, ale
wiekszy moment na wale im to uniemozliwia - kreca sie tak samo szybko,
tylko wiecej energii (mechanicznej) do tego potrzebuja.
--
http://www.chmurka.net/
-
52. Data: 2017-02-28 00:26:57
Temat: Re: duży cyfrowy zegar. po co mu AC?
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Dobrze mowisz ... tylko ze to sie wyraza w stopniach roznicy miedzy
> faza wirnika a stojana.
Im wieksza ta roznica, tym wiekszy wymagany moment, bo stojan bardziej
hamuje wirnik?
--
http://www.chmurka.net/
-
53. Data: 2017-02-28 02:07:30
Temat: Re: duży cyfrowy zegar. po co mu AC?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 26 Feb 2017 12:58:48 +0000 (UTC), Adam Wysocki napisał(a):
> JaNus <bez@adresu> wrote:
>>>> może nie ma kwarcu ani odbiornika DCF a synchronizuje się siecią.
>>>> Kiedyś w zamierzchłych czasach były popularne.
>>> W sieci szedł sygnał czasu?
>>
> Hmm, ale dokładnie 50 Hz to jedno, a sygnał czasu (informacja o aktualnym
> czasie) to drugie :)
Zadnego sygnalu czasu nie bylo - wystarczylo dokladne 50Hz, aby raz
ustawiony zegar dzialal dokladnie, az do wylaczenia pradu, co za PRL
zdarzalo sie dosc czesto.
Ale ... tak sobie mysle, ze przeciez byly liczniki dwutaryfowe i do
nich zegar sterujacy.
nadawali w sieci jakis sygnal czasu, czy za PRL szybko sie zegar
rozjezdzal ?
J.
-
54. Data: 2017-02-28 02:38:12
Temat: Re: duży cyfrowy zegar. po co mu AC?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Rozjezdzal sie ale wolno. W starych licznikach dwutaryfowych byl zegar mechaniczny z
nakrecaniem sprezyny elektromagnesem. Wtedy inkasenci przychodzili po kase do
mieszkan i mieli w zakresie obowiazkow sprawdzanie czy zegar pokazuje wlasciwa
godzine. Niewielka niedokladnosc zegarow byla i jest na reke tym co prad robia. Z ich
punktu siedzenia przejscie w calej Polsce na druga taryfe i zalaczenie jednoczesnie
wszyskich urzadzen grzewczych nie bylo binarne.
-
55. Data: 2017-02-28 09:07:42
Temat: Re: duży cyfrowy zegar. po co mu AC?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 27 Feb 2017 17:38:12 -0800 (PST), Zenek Kapelinder
> Rozjezdzal sie ale wolno. W starych licznikach dwutaryfowych byl
> zegar mechaniczny z nakrecaniem sprezyny elektromagnesem. Wtedy
> inkasenci przychodzili po kase do mieszkan i mieli w zakresie
> obowiazkow sprawdzanie czy zegar pokazuje wlasciwa godzine.
Taki zegar byl chyba srednio dokladny ... kilkunastu minut na mesiac
bym sie spodziewal ?
Ale potem chyba wprowadzili takie na silniku synchronicznym ?
> Niewielka niedokladnosc zegarow byla i jest na reke tym co prad
> robia. Z ich punktu siedzenia przejscie w calej Polsce na druga
> taryfe i zalaczenie jednoczesnie wszyskich urzadzen grzewczych nie
> bylo binarne.
A ten zegar piecem sterowal, czy od pieca byl drugi ?
I to juz wlasciciela zmartwienie odpowiednio duzy margines dac, zeby
nie zaplacic w dzennej taryfie :-)
J.
-
56. Data: 2017-02-28 10:47:11
Temat: Re: duży cyfrowy zegar. po co mu AC?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2017-02-27 o 18:04, J.F. pisze:
>>> Pamiętam (okolice 1980) przywieziony przez kogoś z USA zegarek
>>> synchronizowany siecią (60Hz).
>>> Klient podłączył go u nas do sieci przez taką wtyczkę/przejściówkę 220V
>>> na 110V i się dziwił, że tam działało a tu nie chce.
>>
>> Należało zewrzeć do masy jeden z pinów US.
>
> Byc moze.
> USA to na tyle duzy rynek (i Meksyk i Kanada ?), ze oplacalo sie zrobic
> US dzialajacy tylko na 60Hz.
>
Ten akurat dało się przestawić na 50Hz.
Dołożyłem też generator kwarcowy.
Już nie pamiętam, czy jego nieprawidłowa praca wynikała tylko z 50/60
czy też z zakłóceń z tej przejściówki.
P.G.
-
57. Data: 2017-02-28 11:50:50
Temat: Re: duży cyfrowy zegar. po co mu AC?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Profesjonalisci robili te zegary i chyba bylo dziesiatki lat dobrze i sie nie
spodziewali duzych odchylek miesiecznych. Mialbys lepszy pomyslunek to bys o zegarach
z silniczkami nie napisal.
-
58. Data: 2017-02-28 15:21:56
Temat: Re: duży cyfrowy zegar. po co mu AC?
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> A propos ... podziekuj Robertowi za przypomnienie
> http://techno-logic-art.com/clock.htm
>
> Duzy, cyfrowy zegar, godny powiedzenia na scianie.
> Tylko na mosfetach zrobic, w technologii cmos, zeby malo pradu bral
> :-)
Ten bierze 2W... malutko.
Ciekawe czemu nie użył 1N4148 albo innych, mniejszych diod.
No i ciekawe, jak to planował, bo chyba nie w głowie...
--
http://www.chmurka.net/
-
59. Data: 2017-02-28 15:24:14
Temat: Re: duży cyfrowy zegar. po co mu AC?
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Adam Wysocki <g...@s...invalid> wrote:
> Ciekawe czemu nie użył 1N4148 albo innych, mniejszych diod.
Tu zamiast diod prostowniczych wrzucił LEDy:
http://techno-logic-art.com/tower.htm
--
http://www.chmurka.net/
-
60. Data: 2017-03-02 11:54:15
Temat: Re: duży cyfrowy zegar. po co mu AC?
Od: Piotr Wyderski <n...@m...com>
JaNus wrote:
>> W sieci szedł sygnał czasu?
Poniekąd tak. Obiło mi się kiedyś o uszy, że służby nagrywają
brum sieciowy właśnie ze względu na jego krótkookresową niestabilność.
Ponieważ jest on obecny na każdym nagraniu, można na tej podstawie
określić czas jego powstania. Ile w tym prawdy -- nie wiem, ale
od strony technicznej brzmi sensownie.
> Cała sieć była więc nimi kontrolowana, co pozwalało wykorzystywać te 50,
> czy 60 Hz jako całkiem pewne odniesienie. Błąd był mniejszy, niż jakieś
> ułamki sekundy na... rok!
Bzdura, stabilizuje się częstotliwość długookresowo (korekty raz do
kilku razy na dobę). Krótkookresowo jeździ jak dzika.
Pozdrawiam, Piotr