-
51. Data: 2009-07-28 09:24:05
Temat: Re: droga hamowania motocykla
Od: Artur Zabroński <a...@g...com>
On 28 Lip, 10:10, "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> wrote:
>
> Alez ja sie nie spieram, ze dwie tarcze i dobre inne elementy moga dawac
> lepsza kontrole nad klockami.
No i nad skutecznością. To weź teraz sobie policz ilość generowanego
ciepła przy takim hamowaniu (albo trochę grubszym). W przypadku jednej
tarczy to nagrzewa się tylko jedna (więcej ciepła per tarcza).
--
Artur
-
52. Data: 2009-07-28 09:25:23
Temat: Re: droga hamowania motocykla
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Kuczu wydusił z siebie te słowy:
(...)
Kuczu kuźwa ale z Ciebie teoretyko-filozof-perfekcjonista.
Nie wszytsko na świecie musi być białe lub czarne.
Wszystko co piszesz jest prawdziwe, ale na litość - gadamy sobie w gronie
'przeciętnych użytkowników motocykli'. Tak tak. Przeciętnych. Nawet jesli
wsród nas są nowicjusze i mega profesjonaliści .. to zdecydowana większość
to tacy, ktorzy jeżdzą na motocyklach od jakiegoś czasu i tyle. Jak kogoś
obraża okreslenie 'przeciętny' to przepraszam ...
Mimo wszytsko - jak wsiąde na moje moto i zmierze droge hamowania z jakiejs
prędkości i wyjdzie mi ileś tam - to daje to jakiś pogląd na droge
hamowania. Nic wiecej.
Tak samo jak dane katalogowe dają pewnien pogląd na maszyne i ... nic
wiecej.
W czym więc problem?
Jak mozesz mówisz, ze nie ma przeciętnych kierowców. Ty nazywasz ich
srednimi statystycznymi - ok, niech tak będzie. Tyulko co za różnica. Po co
czepiać sie słówek?
I nawet jak jakis chłopaczek wyjebie sie na ulicy, bo przeczyta jakies durne
dane przeczytane na usnecie, to nie dlatego, ze ktoś je podał, tylko
dlatego, ze jest durny i nic tego nie zmieni.
Mało tego - danych w necie i na grupach jest tyle, wiele z nich jest
totalnie od czapy, ze gdyby w ten sposob patrzeć na rzeczywistość ... to
należałoby sie bać wyjsc z domu.
--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968 www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI
-
53. Data: 2009-07-28 09:38:42
Temat: Re: droga hamowania motocykla
Od: n...@s...com
On Tue, 28 Jul 2009 11:17:13 +0200, Kuczu <q...@g...com> wrote:
>Harley Davidson FXR-C 666 Edition
zmien se siga na
Harley Davidson FXR-C Roman Christian Edition
pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
-
54. Data: 2009-07-28 09:38:45
Temat: Re: droga hamowania motocykla
Od: Kuczu <q...@g...com>
Kuba (aka cita) pisze:
> Kuczu kuźwa ale z Ciebie teoretyko-filozof-perfekcjonista.
A taki mam dzisiaj filozoficzny dzien :)
>
> Nie wszytsko na świecie musi być białe lub czarne.
Bo i nie jest.
> Wszystko co piszesz jest prawdziwe, ale na litość - gadamy sobie w
> gronie 'przeciętnych użytkowników motocykli'. Tak tak. Przeciętnych.
A mi sie wydaje ze wiekszosc z dyskutantow to teoretycy z kalkulatorem w
reku a nie praktycy.
> Nawet jesli wsród nas są nowicjusze i mega profesjonaliści .. to
> zdecydowana większość to tacy, ktorzy jeżdzą na motocyklach od jakiegoś
> czasu i tyle. Jak kogoś obraża okreslenie 'przeciętny' to przepraszam ...
> Mimo wszytsko - jak wsiąde na moje moto i zmierze droge hamowania z
> jakiejs prędkości i wyjdzie mi ileś tam - to daje to jakiś pogląd na
> droge hamowania. Nic wiecej.
Ale co ja innego napisalem ? Tyle ze uwazam iz na podstawie wlasnych
doswiadczen i obliczen nie jestem w stanie podac wiazacej, do konca
prawdziwej odpowiedzi. Bo nie jestem reprezentatywny. I tyle.
> Tak samo jak dane katalogowe dają pewnien pogląd na maszyne i ... nic
> wiecej.
Ja juz napisalem dla kogo sa dane katalogowe.
> W czym więc problem?
W niczym.
> Jak mozesz mówisz, ze nie ma przeciętnych kierowców. Ty nazywasz ich
> srednimi statystycznymi - ok, niech tak będzie. Tyulko co za różnica. Po
> co czepiać sie słówek?
Bo nie ma definicji przecietnego kierowcy !! Chyba ze komus sie uda
zdefiniowac to pojecie. Ale wtedy by trzeba usrednic wiek,
doswiadczenie, wzrost, wage i jeszcze pare innych czynnikow. A tego sie
nie da zrobic.
> I nawet jak jakis chłopaczek wyjebie sie na ulicy, bo przeczyta jakies
> durne dane przeczytane na usnecie, to nie dlatego, ze ktoś je podał,
> tylko dlatego, ze jest durny i nic tego nie zmieni.
Mosz recht :)
> Mało tego - danych w necie i na grupach jest tyle, wiele z nich jest
> totalnie od czapy, ze gdyby w ten sposob patrzeć na rzeczywistość ... to
> należałoby sie bać wyjsc z domu.
I tu tez mosz.
--
Kuczu
LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
-
55. Data: 2009-07-28 09:40:09
Temat: Re: droga hamowania motocykla
Od: Kuczu <q...@g...com>
n...@s...com pisze:
> zmien se siga na
> Harley Davidson FXR-C Roman Christian Edition
Kurwa, zalakierowalem pentagram na blotniku. Myslisz ze da sie nakleic
na to rybke i nie bedzie widac ?
--
Kuczu
LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
-
56. Data: 2009-07-28 09:44:08
Temat: Re: droga hamowania motocykla
Od: Artur Zabroński <a...@g...com>
On 28 Lip, 11:40, Kuczu <q...@g...com> wrote:
>
> Kurwa, zalakierowalem pentagram na blotniku. Myslisz ze da sie nakleic
> na to rybke i nie bedzie widac ?
>
Dziadek Mróz ma rybki, zapytaj.
--
Artur
-
57. Data: 2009-07-28 09:44:39
Temat: Re: droga hamowania motocykla
Od: Kuczu <q...@g...com>
fv pisze:
> Nawet eksperymenty nie dałyby wiążącej odpowiedzi, bo zawsze może się zdarzyć
> a) że dwa motóry będą miały inne temperatury opon
> b) że tarcze i klocki będą miały inną temperaturę
> c) że przewody hamulcowe w jednym spuchną a w innym nie
> d) że będzie mały wybój albo nie będzie
Jestem w stanie zeskanowac i udostepnic dwa rozne testy w ktorych:
1. zakladano klocki roznych producentow, hamowal ten sam kierowca, tym
samym motocyklem i wyniki byly znaczaco rozne. Mierzono na hamulcach
zimnych i rozgrzanych
2. Zakladano zaciski roznych producentow, motocykl ten sam, tarcze te
same, kierowca ten sam. Wyniki mocno rozbierzne.
Chce kto ? To moge wygrzebac gazety ze stosu i poskanowac. Tlumaczyc z
niemieckiego nie bede ale sa obrazki i tabelki.
--
Kuczu
LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
-
58. Data: 2009-07-28 09:45:21
Temat: Re: droga hamowania motocykla
Od: n...@s...com
On Tue, 28 Jul 2009 11:40:09 +0200, Kuczu <q...@g...com> wrote:
>Kurwa, zalakierowalem pentagram na blotniku. Myslisz ze da sie nakleic
>na to rybke i nie bedzie widac ?
Da sie, ale naklej leszcza albo skalara. Dzieki proporcjom dlugosci i
wysokosci bedzie najlepszy efekt.
Pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
-
59. Data: 2009-07-28 09:47:02
Temat: Re: droga hamowania motocykla
Od: "Ivam" <f...@-...fm>
"Kuczu" <q...@g...com> wrote in message
news:h4mhah$c6f$4@news.onet.pl...
> Chce kto ? To moge wygrzebac gazety ze stosu i poskanowac. Tlumaczyc z
> niemieckiego nie bede ale sa obrazki i tabelki.
Ja... nie znam germanskiego, ale tabelki rozgryze, a ciekawskie ze mnie
zwierze;)
--
pzdr:
Ivam
-
60. Data: 2009-07-28 09:47:43
Temat: Re: droga hamowania motocykla
Od: Marek Borowski <m...@l...com>
Kuczu wrote:
> Marcin N pisze:
>
>>> I tu sie bede spierac. Wez 250 kg turystyczny motocykl i zdemontuj mu
>>> jedna tarcze. Zapewniam Cie ze droga hamowania wzrosnie dosyc
>>> drastycznie.
>>
>>
>> Dlaczego?
>
Bo pewnie jest tak zaprojektowany aby sila hamujaca rozkladala sie na 2
tarcze. (Obciazenie temperaturowe, wytrzymalosc elementow etc). Wiec nie
dziwne. Pytanie co by bylo gdyby zdemontowac jedno tarcze i wiekszyc
przelozenie w klamce tak aby cisnienie w ukladzie hamulcowym (czyt. sila
na taczy) bylo 2 x wieksze.
>
> A nie wiem, sprobuj :)
>
Jak zwykle czysta praktyka bez zadnej wiedzy.
Pozdr
Marek