On Sat, 2 Feb 2013, Mariusz [mr.] wrote:

> "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> wrote:
>
>> Jak ktoś nigdy nie kleił butaprenami to może sobie nie uzmysławiać,
>> że powierzchnia ma być *aż tak* sucha (znaczy wrażenie ma takie
>> sprawiać).
>
>
> Drobiazgi do klejenia i tak muszą się najpierw nazbierać, żeby
> chciało mi się nimi zająć, więc od jakiegoś czasu w moim "workflow
> klejenia" ;) jest wcześniejsze odtłuszczanie w myjce ultradźwiękowej -
> - skutecznie oszczędza bawienia się z jakimiś bardziej skomplikowanymi
> strukturami - polecam.

Nie wiem czy się rozumiemy, bo chyba nie.
Nie miałem na myśli powierzchni przed posmarowaniem klejem :)
Miałem na myśli *po* posmarowaniu!

To butapren na tej powierzchni, uprzednio posmarowany i przeschnięty,
przed samym "prawidłowym" klejeniem jest tak przeschnięty, że
robi wrażenie ZUPEŁNIE wysuszonego; lekkie dotknięcie powinno
dawać takie właśnie wrażenie (uwaga żeby palec nie był tłusty!):
"wyschło i nic się nie klei"

Jak ktoś kleił głównie klejami rozpuszczalnikowymi które schną
"w miejscu" (i mogą od biedy robić za wypełniacz) albo klejami
dwuskładnikowymi, to prawie na pewno zacznie składać łączone
powierzchnie za wcześnie - kiedy butapren jeszcze jest "mokry",
wykazuje ślady czepiania się innych powierzchni, a to jest błąd.
No i oczywiście łączone powierzchnie trzeba docisnąć - raz
a dobrze.
Niestety bez możliwości "przymierzania" i poprawek.
Ale za to guma która odeszła mi na uchwycie KM A200, klejona
butaprenem trzyma do dziś :)

pzdr, Gotfryd