W dniu 2011-04-28 17:48, Tomasz Śląski pisze:
> W dniu 2011-04-28 14:46, Maciej Bebenek (news.onet.pl) pisze:
>
>> Video... 5 lat temu łącze operatorskie 1 Gps kosztowało...? A dziś??
>
> Cena łącza dość mocno zależy od miejsca jego odbioru - często koszt
> transmisji zabija. Tak np. jest z PLIXem - jeśli w Pierdziszewie Dolnym
> Twoja sieć generuje mniej niż 1G ruchu, koszt gigabitowej transmisji +
> opłata za port powodują, że efektywna cena płacona za wykorzystane pasmo
> w X-e zaczyna oscylować wokół ceny 'globala', którego możesz wziąć 'za
> rogiem'. Nawet od Matki Najwyższych Cen.


OK, ale 5 lat temu problem odbioru nadal występował, nawet był
silniejszy, niż dziś. Dlatego twierdzę (i nie bez podstawy), że wzrost
ruchu na statystycznym łączu abonenckim nie kosztuje AŻ TYLE, ile zyczy
sobie ISP działający u mnie w domu.

Poza tym umówmy się, z całym szacunkiem dla Pierdziszewa: tam prędko nie
dojdą oferty VDSL 50 Mbps czy DOCSIS 120 Mbps. A tutaj za rogiem są, a u
mnie nie ma :-( Ale to tylko taka prywata :-)

>
>
>> Poza tym p2p wcale nie jest aż tak pasmożerny, jak wszyscy straszą.
>> Trzeba
>> a. zrozumieć
>> b. wiedzieć, jak
>
> Nie jest pasmożerny, jest pakietożerny i o to idzie. Dużo małych
> pakietów wykorzystuje się również do (D)DoSów :)

To może ktoś sprawdzi, jak to się robi w Chicago, czyli w ojczyźnie p2p?
Bo jakoś się robi, sieci działają i to na wyższych prędkościach i
niższych cenach, niż u nas.