-
11. Data: 2016-07-07 10:36:25
Temat: Re: czym rozbujać kawał żelastwa ?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik sczygiel napisał w wiadomości grup
> Pytanie - czym ? Są jakieś do tego typu zadania elementy ?
> No bo musi to mieć wystarczającą moc , żeby element np. 2 kg.
> wprawić w
> ruch z częstotliwością do 2kHz, i z wystarczającą amplitudą.
>
>KUp se kątówkę w markecie. Załóż tarczę, wyszczerb ją troche.
>Przyklej ten element do niej.
>Włącz.
>Co wygrałem? :)
6000 obr/min to 100Hz. jak znajdziesz katowke co ma 25k rpm, to bedzie
raptem 400Hz.
Musisz troche popracowac nad pomyslem :-)
J.
-
12. Data: 2016-07-07 10:50:22
Temat: Re: czym rozbujać kawał żelastwa ?
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2016-07-07 o 03:16, sundayman pisze:
> Takie jest zagadnienie. Mamy solidny kawałek metalu - powiedzmy 2 kg.
> Ten element jest - przykładowo - częścią maszyny, podlega określonym
> drganiom (w zakresie do np. 2kHz, drgania o amplitudzie rzędu 1mm max)
>
> Mierzę sobie za pomocą przymocowanego do tego elementu akcelerometru
> drgania w 2 osiach.
>
> I chciałbym w warunkach laboratoryjnych odtworzyć ten ruch.
> Czyli - zapodać nagrane przebiegi i "czymś" napędzić ten element.
>
> Pytanie - czym ? Są jakieś do tego typu zadania elementy ?
> No bo musi to mieć wystarczającą moc , żeby element np. 2 kg. wprawić w
> ruch z częstotliwością do 2kHz, i z wystarczającą amplitudą.
>
> No i żeby się dało odtworzyć zapisany przebieg w danej osi - coś jakby
> np. siłownik elektryczny, ale dla takiej częstotliwości... ?
>
Rozpędzić jakąś tarczę. Zaciskać z f2kHz szczęki, które przeniosą te
drgania dalej.
Robert
-
13. Data: 2016-07-07 10:51:50
Temat: Re: czym rozbujać kawał żelastwa ?
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2016-07-07 o 10:36, J.F. pisze:
> jak znajdziesz katowke co ma 25k rpm, to bedzie raptem 400Hz.
No to pięć kątówek. ;-)
Robert
-
14. Data: 2016-07-07 10:52:36
Temat: Re: czym rozbujać kawał żelastwa ?
Od: Mateusz Viste <mateusz.viste@localhost>
On 07/07/2016 10:36, J.F. wrote:
> 6000 obr/min to 100Hz. jak znajdziesz katowke co ma 25k rpm, to bedzie
> raptem 400Hz.
>
> Musisz troche popracowac nad pomyslem :-)
Zawsze można wyszczerbić w kilku/kilkunastu miejscach.. byle symetrycznie.
Mateusz
-
15. Data: 2016-07-07 10:57:19
Temat: Re: czym rozbujać kawał żelastwa ?
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2016-07-07 o 10:52, Mateusz Viste pisze:
> On 07/07/2016 10:36, J.F. wrote:
>> 6000 obr/min to 100Hz. jak znajdziesz katowke co ma 25k rpm, to bedzie
>> raptem 400Hz.
>>
>> Musisz troche popracowac nad pomyslem :-)
>
> Zawsze można wyszczerbić w kilku/kilkunastu miejscach.. byle symetrycznie.
Jak symetrycznie to nie będzie się telepotać. :-)
Robert
-
16. Data: 2016-07-07 11:30:00
Temat: Re: czym rozbujać kawał żelastwa ?
Od: s...@g...com
W dniu czwartek, 7 lipca 2016 10:36:31 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik sczygiel napisał w wiadomości grup
> > Pytanie - czym ? Są jakieś do tego typu zadania elementy ?
> > No bo musi to mieć wystarczającą moc , żeby element np. 2 kg.
> > wprawić w
> > ruch z częstotliwością do 2kHz, i z wystarczającą amplitudą.
> >
> >KUp se kątówkę w markecie. Załóż tarczę, wyszczerb ją troche.
> >Przyklej ten element do niej.
> >Włącz.
> >Co wygrałem? :)
>
> 6000 obr/min to 100Hz. jak znajdziesz katowke co ma 25k rpm, to bedzie
> raptem 400Hz.
>
> Musisz troche popracowac nad pomyslem :-)
>
No w sumie racja.
Ale sam wirnik w kątóce sie troche szybciej kręci. Ale i tak nie tak szybko aby było
2kHz :)
-
17. Data: 2016-07-07 11:40:54
Temat: Re: czym rozbujać kawał żelastwa ?
Od: b...@g...com
użytkownik sundayman napisał:
> Takie jest zagadnienie.
2kHz, x60s = 120.000rpm, tyle to osiąga małe wrzeciono
do borowania. O silniku zapomnij.
2kg to ma głowica do spawania plastiku ultradźwiękami,
a ruch o 2 rzędy mniejszy.
Znaczy zejdź na ziemię z wymaganiami:) Pewnie ostanie się
na głośniku szerokopasmowym co to da wychylenia duże
dla małych czestotliwości i mniejsze wychylenia dla wyższych.
-
18. Data: 2016-07-07 11:44:37
Temat: Re: czym rozbujać kawał żelastwa ?
Od: m...@g...com
Dosc standardowe testy przy produktach dla motoryzacji, np. przemiatanie
czestotliwoscia od kilku Hz do 2kHz,
Wychyelenie zalezne od czestotliwosci ( ustalone g)
Mozna poogladac sprzety np tu: http://www.bksv.com/Products/shakers-exciters/lds-vi
bration-test/amplifiers
Male ani tanie nie bedzie :( Koncowka mocy z ktora pracowalem, miala chyba 600A pradu
wyjsiciowego.
Najlepsze, ze to naprawde wzmacniacz akustyczny, po podlaczeniu walkmena "shaker" o
srednicy ok. 1m udawal calkiem dobrze glosnik ;)
Marcin
-
19. Data: 2016-07-07 11:54:59
Temat: Re: czym rozbujać kawał żelastwa ?
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2016-07-07 o 11:40, b...@g...com pisze:
> użytkownik sundayman napisał:
>> Takie jest zagadnienie.
>
> 2kHz, x60s = 120.000rpm, tyle to osiąga małe wrzeciono
> do borowania. O silniku zapomnij.
>
> 2kg to ma głowica do spawania plastiku ultradźwiękami,
> a ruch o 2 rzędy mniejszy.
>
> Znaczy zejdź na ziemię z wymaganiami:) Pewnie ostanie się
> na głośniku szerokopasmowym co to da wychylenia duże
> dla małych czestotliwości i mniejsze wychylenia dla wyższych.
>
Ale ultradźwięki to też o dwa rzędy w drugą stronę. :-)
Robert
-
20. Data: 2016-07-07 13:04:04
Temat: Re: czym rozbujać kawał żelastwa ?
Od: Waldemar <w...@z...fu-berlin.de>
Am 07.07.2016 um 03:16 schrieb sundayman:
> Takie jest zagadnienie. Mamy solidny kawałek metalu - powiedzmy 2 kg.
> Ten element jest - przykładowo - częścią maszyny, podlega określonym
> drganiom (w zakresie do np. 2kHz, drgania o amplitudzie rzędu 1mm max)
>
> Mierzę sobie za pomocą przymocowanego do tego elementu akcelerometru
> drgania w 2 osiach.
>
> I chciałbym w warunkach laboratoryjnych odtworzyć ten ruch.
> Czyli - zapodać nagrane przebiegi i "czymś" napędzić ten element.
>
> Pytanie - czym ? Są jakieś do tego typu zadania elementy ?
> No bo musi to mieć wystarczającą moc , żeby element np. 2 kg. wprawić w
> ruch z częstotliwością do 2kHz, i z wystarczającą amplitudą.
>
> No i żeby się dało odtworzyć zapisany przebieg w danej osi - coś jakby
> np. siłownik elektryczny, ale dla takiej częstotliwości... ?
Nie wiem, czy uda mi się to w jakichś publikacjach znaleźć, ale jakieś
10 lat temu koledzy z Kanady mieli tego typu ustrojstwo do pomiarów
astronautów. Technicznie rzecz biorąc były to voice coils, czyli w sumie
głośniki, ale bez membrany, za to bardzo masywne. Do niskich
częstotliwości (jakieś 100Hz) są też wibratory silnikowe (są też takie
głośniki). Naprawiałem im toto, ale nie wiem, jaka firma to wyprodukowała.
Waldek