-
41. Data: 2023-10-30 17:04:03
Temat: Re: czy i jak reperowac te wtyczke do lamki ledowej?
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 30.10.2023 o 13:35, Piotr Gałka pisze:
> stojąc na podłodze przesuwam ręką po rurce będącej elementem żyrandola
> to odczuwam jakąś taką jakby nie gładkość powierzchni tej rurki.
Mnie fazowy stojąc w laczkach na parkiecie chce mnie zabić.
Robert
-
42. Data: 2023-10-30 17:43:03
Temat: Re: czy i jak reperowac te wtyczke do lamki ledowej?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 30 Oct 2023 17:04:03 +0100, Robert Wańkowski wrote:
> W dniu 30.10.2023 o 13:35, Piotr Gałka pisze:
>> stojąc na podłodze przesuwam ręką po rurce będącej elementem żyrandola
>> to odczuwam jakąś taką jakby nie gładkość powierzchni tej rurki.
>
> Mnie fazowy stojąc w laczkach na parkiecie chce mnie zabić.
Dziwne jakies, bo:
-z czego "laczki" ?
-z czego "parkiet", co pod nim itp.
Ja potrafie odczuwać "mrowienie" na sprzężeniu pojemnosciowym.
W żyrandolu akurat nie powinno być/powinno być słabe, bo wylącznik
powinien fazę odcinac, ale miałem np lampę kreślarską, gdzie kabel
biegł w metalowej rurce, i to wystarczało.
A wyłącznik na kablu nie zawsze fazę odcinał, bo zalezało od obrócenia
wtyczki ...
J.
-
43. Data: 2023-10-30 20:34:36
Temat: Re: czy i jak reperowac te wtyczke do lamki ledowej?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2023-10-30 o 15:43, J.F pisze:
> "Heniu, tu pan lutownice chce kupic.
> Henio sięga pod lade, i wyciąga pudełko ... kastetów :-)
Domyślałem się, że będzie jakieś ciekawe zakończenie, ale do ostatniej
linijki nie wpadłem na to jakie :)
P.G.
-
44. Data: 2023-10-30 20:42:55
Temat: Re: czy i jak reperowac te wtyczke do lamki ledowej?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2023-10-30 o 17:04, Robert Wańkowski pisze:
> W dniu 30.10.2023 o 13:35, Piotr Gałka pisze:
>> stojąc na podłodze przesuwam ręką po rurce będącej elementem żyrandola
>> to odczuwam jakąś taką jakby nie gładkość powierzchni tej rurki.
>
> Mnie fazowy stojąc w laczkach na parkiecie chce mnie zabić.
>
Ja stałem na terakocie (tak się chyba nazywają kafelki na podłodze :) )
w kapciach i ledwo wyczuwałem tak jakby coś przeszkadzało przesuwać ręką
wzdłuż grubej rury (pozioma rura fi jakieś 40 na której stoją do góry
dwie oprawki, z boków cieńsze, zagięte rurki łączące się u góry a pod
nimi klosz nad tymi dwiema żarówkami).
Dopiero jak ze 2 lata później kolejną żarówkę musiałem zmieniać to mnie
coś tknęło i sprawdziłem próbnikiem.
Jakby te żarówki nie były dosięgalne z podłogi i wchodziłbym na krzesło
to może do dzisiaj bym sądzieł, że mam uziemiony żyrandol.
P.G.
-
45. Data: 2023-10-30 20:52:28
Temat: Re: czy i jak reperowac te wtyczke do lamki ledowej?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2023-10-30 o 17:43, J.F pisze:
> Ja potrafie odczuwać "mrowienie" na sprzężeniu pojemnosciowym.
>
> W żyrandolu akurat nie powinno być/powinno być słabe, bo wylącznik
> powinien fazę odcinac, ale miałem np lampę kreślarską, gdzie kabel
> biegł w metalowej rurce, i to wystarczało.
> A wyłącznik na kablu nie zawsze fazę odcinał, bo zalezało od obrócenia
> wtyczki ...
>
Słabsze od tamtego mrowienie odczuwałem niedawno jak przesuwałem palcami
wzdłuż aluminiowego radiatora taśmy LED pod szafkami kuchennymi.
Tym razem mogłem sprawdzić - włączone - krawędź radiatora jakby nie była
gładka, wyłączone - gładka. Aż sprawdziłem próbnikiem - nic. Zapewne
zasilacz 12V daję połowę fazy pojemnościowo na wyjście.
P.G.
-
46. Data: 2023-10-31 02:25:05
Temat: Re: czy i jak reperowac te wtyczke do lamki ledowej?
Od: "1634Racine" <m...@...cbqebml>
Robert Wańkowski w news:uhi7u2$fi3$1$Robert_W@news.chmurka.net
> W dniu 28.10.2023 o 00:05, 1634Racine pisze:
>> mozna (bez szukania tygodniami) kupic w pl kawalek kabla
> https://allegro.pl/oferta/wtyk-dc-2-1-5-5-na-kablu-d
o-ladowarki-zasilacza-
> 12111836960
> https://allegro.pl/oferta/wtyczka-zapalniczki-samoch
odowej-z-kablem-2-1-5-
> 5-13719658619
> https://allegro.pl/oferta/szybkozlacze-s-55-wtyk-zas
ilania-dc-2-1-5-5-e351
> 1-8340447607
> Zgaduję, że masz najpopularniejszą wtyczkę, aby być pewnym potrzebna
> suwmiarka i zestaw wierteł.
> Ja bym zaryzykował, że to najpopularniejszy rozmiar.
zaryzykowalem, kupilem, przestrzelilem. To nie jest najpopularniejszy wzor.
Innych w dwoch trzech sklepach nie bylo. Starczy.Dziekuje.
Przy duzej ulicy, niedaleko mojego domu, jest taki kanciapowaty warsztat do
spraw np. pilotow tv, reperacje elektryczno-elektroniczne, etc. Wszedlem, bo
przechodzilem, wszedlem na zasadzie "ech, pogadam, moze...". Wszedlem i
dwoch zlotych za to , co widze, to bym nie dal,atmosfera, jak ze sklepow
cynamonowych Schulza :) Ale: przedstawilem problem. Pan wzial noz, odcial
zmierzajaca do katastrofy wtyczke, pomierzyl suwmiarka, pogrzebal w
szufladach, wyjal jakies duperele, pomierzyl, zabral sie za lutownice,
pokleil to i owo, zakrecil wtyczke. W sumie to z 20 minut trwalo, bo okazalo
sie, ze wtyczka firmowa rozmiarowo nie jest typowa, wiec pomeczyl sie, by
znalezc w szpargalach. Calosc = 25 zet.
Gra.
normalny czlek naszych czasow, wyrznal by lampke do kosza, kupil nowa
chinszczyzne za 60-100zet, ja reperuje za 25 zet. Dlaczego chce miec czas na
to? Pewnie dlatego, ze cos mi sie nie zgadza z czyms, gdybym kupil na pstryk
nowa.
-
47. Data: 2023-10-31 16:12:22
Temat: Re: czy i jak reperowac te wtyczke do lamki ledowej?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2023-10-31 o 02:25, 1634Racine pisze:
> normalny czlek naszych czasow, wyrznal by lampke do kosza, kupil nowa
> chinszczyzne za 60-100zet, ja reperuje za 25 zet. Dlaczego chce miec
> czas na to? Pewnie dlatego, ze cos mi sie nie zgadza z czyms, gdybym
> kupil na pstryk nowa.
Kiedyś wszystko się naprawiało i według mnie to jest dobre 'dla Planety'
podejście. Więc jak najbardziej pochwalam to co zrobiłeś.
W jednym odkurzaczu zepsuł mi się zwijacz kabla - iskrzyło i nie
kontaktowało na obrotowym połączeniu.
Drugim takim samym odkurzaczem najemca (student arab - dwie lewe ręce)
odkurzał wodę i cały silnik zardzewiał.
No to (7 lat temu) z dwóch zrobiłem jeden, a 5m kabel od drugiego
przerobiłem na przedłużacz. Odkurzacz służy nam do dziś (przedłużacz też).
Jak w 2006 wprowadzali dyrektywy WEEE i RoHS to nie mogłem się nadziwić
normom ile to kg zużytego sprzętu na jednego mieszkańca co roku ma być
zbierane. To jakieś dane z kosmosu. Przecież nikt normalny tyle sprzętu
nie wyrzuca.
Pierwszą zmywarkę, którą kupiliśmy z żoną w Pewexie w 1987r używaliśmy
ponad 15 lat. Wielokrotnie w niej to i owo naprawiałem, nawet zmieniając
nieco konstrukcję bo miała wbudowany mechanizm samo-zepsucia tuż po
rocznej gwarancji (pierwszy raz zepsuła się jak miała około 1,5 roku).
P.G.
-
48. Data: 2023-10-31 16:51:32
Temat: Re: czy i jak reperowac te wtyczke do lamki ledowej?
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 31.10.2023 o 16:12, Piotr Gałka pisze:
> W dniu 2023-10-31 o 02:25, 1634Racine pisze:
>
>> normalny czlek naszych czasow, wyrznal by lampke do kosza, kupil nowa
>> chinszczyzne za 60-100zet, ja reperuje za 25 zet. Dlaczego chce miec
>> czas na to? Pewnie dlatego, ze cos mi sie nie zgadza z czyms, gdybym
>> kupil na pstryk nowa.
>
> Kiedyś wszystko się naprawiało i według mnie to jest dobre 'dla Planety'
> podejście. Więc jak najbardziej pochwalam to co zrobiłeś.
Dziadostwo jakie wtedy było też popierasz?
>
> W jednym odkurzaczu zepsuł mi się zwijacz kabla - iskrzyło i nie
> kontaktowało na obrotowym połączeniu.
> Drugim takim samym odkurzaczem najemca (student arab - dwie lewe ręce)
> odkurzał wodę i cały silnik zardzewiał.
> No to (7 lat temu) z dwóch zrobiłem jeden, a 5m kabel od drugiego
> przerobiłem na przedłużacz. Odkurzacz służy nam do dziś (przedłużacz też).
Potrafi sam jeździć?
>
> Jak w 2006 wprowadzali dyrektywy WEEE i RoHS to nie mogłem się nadziwić
> normom ile to kg zużytego sprzętu na jednego mieszkańca co roku ma być
> zbierane. To jakieś dane z kosmosu. Przecież nikt normalny tyle sprzętu
> nie wyrzuca.
Jak się wszystko wyrzuca do zsypu to nie widać ile plastiku.
> Pierwszą zmywarkę, którą kupiliśmy z żoną w Pewexie w 1987r używaliśmy
> ponad 15 lat. Wielokrotnie w niej to i owo naprawiałem, nawet zmieniając
> nieco konstrukcję bo miała wbudowany mechanizm samo-zepsucia tuż po
> rocznej gwarancji (pierwszy raz zepsuła się jak miała około 1,5 roku).
> P.G.
Ręcznie zmywać nie łaska? Zlew byś wykorzystał a nie niezużyty dzieci
wyrzucą na koniec.
-
49. Data: 2023-11-01 01:57:15
Temat: Re: czy i jak reperowac te wtyczke do lamki ledowej?
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 31 Oct 2023 16:51:32 +0100, io napisał(a):
> W dniu 31.10.2023 o 16:12, Piotr Gałka pisze:
>> W dniu 2023-10-31 o 02:25, 1634Racine pisze:
>>
>>> normalny czlek naszych czasow, wyrznal by lampke do kosza, kupil nowa
>>> chinszczyzne za 60-100zet, ja reperuje za 25 zet. Dlaczego chce miec
>>> czas na to? Pewnie dlatego, ze cos mi sie nie zgadza z czyms, gdybym
>>> kupil na pstryk nowa.
>>
>> Kiedyś wszystko się naprawiało i według mnie to jest dobre 'dla Planety'
>> podejście. Więc jak najbardziej pochwalam to co zrobiłeś.
>
> Dziadostwo jakie wtedy było też popierasz?
>
Jakie dziadostwo???
Jak kupowałeś sprzęt, to najczęściej dodatkowo były schematy, czasem
dokumentacje DTR (np. do silników stacjonarnych, kompresorów, hydroforów
itp), był szeroki dostęp do części zamiennych.
Zresztą często do sprzętu byłu dodawane części zamienne.
Sprzęt był projektowany tak, aby był w miarę łatwo naprawialny i aby służył
długo.
Dane techniczne były podawane rzetelnie.
Jeśli przykładowo na silniku pisało, że ma 1,5kW - to tyle miał.
Jeśli na wzmacniaczu było, że ma 25W mocy - to tyle miał mocy w sinus, a
nie w piku.
Jeśli kupowało się przewód na 2kW, to miał 2,5 mm2 i można spokojnie było
na nim pociągnąć nawet 3kW.
Dziadostwo to jest teraz.
Dziadostwo i powszechne oszukaństwo.
--
Pozdrawiam.
Adam
-
50. Data: 2023-11-01 19:35:09
Temat: Re: czy i jak reperowac te wtyczke do lamki ledowej?
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 01.11.2023 o 01:57, Adam pisze:
> Dnia Tue, 31 Oct 2023 16:51:32 +0100, io napisał(a):
>
>> W dniu 31.10.2023 o 16:12, Piotr Gałka pisze:
>>> W dniu 2023-10-31 o 02:25, 1634Racine pisze:
>>>
>>>> normalny czlek naszych czasow, wyrznal by lampke do kosza, kupil nowa
>>>> chinszczyzne za 60-100zet, ja reperuje za 25 zet. Dlaczego chce miec
>>>> czas na to? Pewnie dlatego, ze cos mi sie nie zgadza z czyms, gdybym
>>>> kupil na pstryk nowa.
>>>
>>> Kiedyś wszystko się naprawiało i według mnie to jest dobre 'dla Planety'
>>> podejście. Więc jak najbardziej pochwalam to co zrobiłeś.
>>
>> Dziadostwo jakie wtedy było też popierasz?
>>
>
> Jakie dziadostwo???
> Jak kupowałeś sprzęt, to najczęściej dodatkowo były schematy, czasem
> dokumentacje DTR (np. do silników stacjonarnych, kompresorów, hydroforów
> itp), był szeroki dostęp do części zamiennych.
> Zresztą często do sprzętu byłu dodawane części zamienne.
> Sprzęt był projektowany tak, aby był w miarę łatwo naprawialny i aby służył
> długo.
> Dane techniczne były podawane rzetelnie.
> Jeśli przykładowo na silniku pisało, że ma 1,5kW - to tyle miał.
> Jeśli na wzmacniaczu było, że ma 25W mocy - to tyle miał mocy w sinus, a
> nie w piku.
> Jeśli kupowało się przewód na 2kW, to miał 2,5 mm2 i można spokojnie było
> na nim pociągnąć nawet 3kW.
>
> Dziadostwo to jest teraz.
> Dziadostwo i powszechne oszukaństwo.
>
>
Powszechne dziadostwo. Sprzęt był słaby. Wkładano do magnetofonu
dziadowskie głowice i dziadowskie mechanizmy. Dziadowskie taśmy były.
Dobrze znane wady nie były eliminowane. Pralki naprawiano bo się psuły i
było to konieczne a nie dlatego, że można było. Samochodopodobnego
malucha nie dało się nie naprawiać i nie konserwować. Tak samo rowery.
Winda regularnie stawała między piętrami. Telewizor nie miał pilota a
jego kineskop po 3 latach zgubił kolory. Nie kojarzę by cokolwiek było
naprawdę dobre i trwałe. Może poza ruską lodówką. No ale to ruską.
Dzisiaj przede wszystkim ludzie nie chcą naprawiać. Bo mogą kupić coś
współcześniejszego. Nie muszą jeździć 40-letnim maluchem i jubilatem.