-
21. Data: 2011-07-10 16:56:49
Temat: Re: co to za czesc
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 10-07-2011 10:08, to pisze:
> begin DoQ
>
>> Zazwyczaj gdy klient przyjeżdża na dziwne "odgłosy" z zawieszenia a
>> sprawa dotyczy akurat sprężyn, to okazuje się, że pękają właśnie w tym
>> miejscu.
> Skąd wiesz? Prowadziłeś na ten temat pracę badawczą? Czy mógłbyś
> zaprezentować jej efekty, w tym szczegółową statystykę?
Bo pracowałem w serwisach i zdążyłem się już napatrzeć?
A ty skąd wiesz że Tomek nie ma racji? Masz pracę badawczą czy
tradycyjnie zgrywasz łajzę?
Pozdrawiam
Paweł
-
22. Data: 2011-07-10 22:14:58
Temat: Re: co to za czesc
Od: to <t...@a...xyz>
begin DoQ
> Bo pracowałem w serwisach i zdążyłem się już napatrzeć?
Powyższa metodologia badawcza niestety do mnie nie przemawia.
> A ty skąd wiesz
> że Tomek nie ma racji? Masz pracę badawczą
Udowadnia się twierdzenie, a nie jego negację!
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
23. Data: 2011-07-10 22:18:31
Temat: Re: co to za czesc
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-07-10 22:14, to pisze:
> begin DoQ
>
>> Bo pracowałem w serwisach i zdążyłem się już napatrzeć?
>
> Powyższa metodologia badawcza niestety do mnie nie przemawia.
>
>> A ty skąd wiesz
>> że Tomek nie ma racji? Masz pracę badawczą
>
> Udowadnia się twierdzenie, a nie jego negację!
Przykro mi - chyba jednak będziesz musiał udowodnić swą
negację. Z Twojej strony jak zwykle zero konkretów.
-
24. Data: 2011-07-10 22:47:29
Temat: Re: co to za czesc
Od: Stachu Gdansk <s...@g...com>
W dniu 2011-07-08 23:24, Max pisze:
> znalazlem na placu gdzie parkuje kawalek zlamanej sprezyny.Czy ktos moze
> rozpozna z czego to moze byc czesc .Jest tak zlamana ze moze sie wbic w
> opone.Zastanawiam sie czy odpadla z samocodu (opel Corsa) czy ktos
> podlozyl specjalnie. tutaj jest zdjecie :
> http://imageshack.us/photo/my-images/696/sprezynab.j
pg/
> pozdrawiam
>
Obstawiam, że ta część to pudełko zapałek czechowickich ;)
-
25. Data: 2011-07-10 22:56:06
Temat: Re: co to za czesc
Od: to <t...@a...xyz>
begin Artur Maśląg
> Przykro mi - chyba jednak będziesz musiał udowodnić swą negację.
Dlaczego sugerujesz zmianę prastarej kolei rzeczy, która opiera się, co
istotne, na logicznych przesłankach?
> Z Twojej strony jak zwykle zero konkretów.
Przede wszystkim brak ich ze strony moich interlokutorów. Wysunęli tezę,
której nie potrafią należycie udowodnić i sugerują, że brak dowodu mojej
negacji można potraktować jako uwiarygodnienie ich nieudowodnionej nijak
tezy.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
26. Data: 2011-07-11 10:35:11
Temat: Re: co to za czesc
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4e1a0842$0$2453$65785112@news.neostrada.pl...
> begin DoQ
>
>> Bo pracowałem w serwisach i zdążyłem się już napatrzeć?
>
> Powyższa metodologia badawcza niestety do mnie nie przemawia.
>
>> A ty skąd wiesz
>> że Tomek nie ma racji? Masz pracę badawczą
>
> Udowadnia się twierdzenie, a nie jego negację!
Nie znasz również metodologi badania.
Artur(m)
-
27. Data: 2011-07-11 16:47:04
Temat: Re: co to za czesc
Od: to <t...@a...xyz>
begin Artur\(m\)
> Nie znasz również metodologi badania.
Jakiego? Piłeś?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
28. Data: 2011-07-11 17:00:54
Temat: Re: co to za czesc
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 11-07-2011 16:47, to pisze:
>> Nie znasz również metodologi badania.
> Jakiego? Piłeś?
Twojego - zdrowia psychicznego.
Pozdrawiam
Paweł
-
29. Data: 2011-07-11 17:54:33
Temat: Re: co to za czesc
Od: to <t...@a...xyz>
begin DoQ
> Twojego - zdrowia psychicznego.
Ty się chyba dawno nie badałeś, skoro pozwalają Ci tu pisać.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
30. Data: 2011-07-11 18:03:29
Temat: Re: co to za czesc
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 11-07-2011 17:54, to pisze:
>> Twojego - zdrowia psychicznego.
> Ty się chyba dawno nie badałeś, skoro pozwalają Ci tu pisać.
Pitu, pitu. Jak to zwykł mawiać pewien mędrzec z PMSu.
Pozdrawiam
Paweł