-
1. Data: 2011-07-09 01:57:09
Temat: Re: z Krakowa do Waszawy
Od: " Michał" <m...@N...gazeta.pl>
<gkrzych> <g...@p...onet.pl> napisał(a):
> Prosze powiedzcie ile sie srednio pokonuje ta trase jadac przez Kielce
> /krajowa 7/.
> Konkretnie chodzi mi o dostanie sie na jeden z parkingów przy krakowskiej
> z którego dowoza na Okecie.
> pozdrawiam
>
Od 3h w nocy do 4.5h w dzień.
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2011-07-09 19:12:28
Temat: Re: z Krakowa do Waszawy
Od: " Michał" <m...@N...gazeta.pl>
<gkrzych> <g...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Użytkownik " Michał" <m...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:iv85gl$48e$1@inews.gazeta.pl...
> > <gkrzych> <g...@p...onet.pl> napisał(a):
> >
> >>
> >
> > Od 3h w nocy do 4.5h w dzień.
> >
> >
> W 3h blisko 300km?? Chyba łamiąc większość ograniczeń prędkości?
>
Ze 2 lata temu się spieszyłem właśnie na lotnisko
i z Krakowa pł. na lotnisko było w 2:56 czy jakoś
tak, to co pamiętam to nie przekroczyłem ~140km/h.
Bo w 2 auta jechaliśmy, padał deszcz / ulewa a ten
pierwszy robił straszną chmurę wody jak szybciej
jechał więc było bez szaleństw.
a w dzień ~4.5h wychodzi, blisko 5 raczej nigdy bo
lotnisko na wjeździe do warszawy jest.
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2011-07-09 19:14:58
Temat: Re: z Krakowa do Waszawy
Od: Grejon <g...@g...com>
W dniu 2011-07-09 19:12, Michał pisze:
> <gkrzych> <g...@p...onet.pl> napisał(a):
> a w dzień ~4.5h wychodzi, blisko 5 raczej nigdy bo
> lotnisko na wjeździe do warszawy jest.
Tylko, że jeszcze trzeba je objechać dookoła.
Chociaż znając Ciebie, to pewnie przebiłeś siatkę, i pojechałeś pasem
startowym pod terminal :)
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi
-
4. Data: 2011-07-09 19:19:12
Temat: Re: z Krakowa do Waszawy
Od: " Michał" <m...@N...gazeta.pl>
Grejon <g...@g...com> napisał(a):
> W dniu 2011-07-09 19:12, Michał pisze:
> > <gkrzych> <g...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> > a w dzień ~4.5h wychodzi, blisko 5 raczej nigdy bo
> > lotnisko na wjeździe do warszawy jest.
>
> Tylko, że jeszcze trzeba je objechać dookoła.
>
> Chociaż znając Ciebie, to pewnie przebiłeś siatkę, i pojechałeś pasem
> startowym pod terminal :)
>
nie, 'piernicznąłem' auto obok na jakimś odludziu
i pognałem na lotnisko ;)
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2011-07-10 09:51:22
Temat: Re: z Krakowa do Waszawy
Od: jerzu <t...@p...onet.pl>
On Sat, 9 Jul 2011 17:12:28 +0000 (UTC), " Michał"
<m...@N...gazeta.pl> wrote:
>Ze 2 lata temu się spieszyłem właśnie na lotnisko
>i z Krakowa pł. na lotnisko było w 2:56
Taa...
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@p...onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-
6. Data: 2011-07-13 15:04:09
Temat: Re: z Krakowa do Waszawy
Od: "CeSaR" <a...@m...com>
> Ze 2 lata temu się spieszyłem właśnie na lotnisko
> i z Krakowa pł. na lotnisko było w 2:56 czy jakoś
> tak, to co pamiętam to nie przekroczyłem ~140km/h.
2 lata temu kolego to pomiędzy Kielcami a Skarżyskiem były roboty związane z
budową S7.
Wahadeł chyba już nie było ale przy dobrych układach tylko ten kawałek drogi
pokonywało się w 45 minut.
Do tego wyjazd z Krakowa, przejazd przez Radom, S7 za Jedlińskiem 2 lata
temu też nie była w takim stanie jak dziś.
Więc z tego "2:56 czy jakoś tak" obstawiał bym na "jakoś tak".
C
-
7. Data: 2011-07-13 21:46:02
Temat: Re: z Krakowa do Waszawy
Od: " Michał" <m...@N...gazeta.pl>
CeSaR <a...@m...com> napisał(a):
> > Ze 2 lata temu się spieszyłem właśnie na lotnisko
> > i z Krakowa pł. na lotnisko było w 2:56 czy jakoś
> > tak, to co pamiętam to nie przekroczyłem ~140km/h.
>
>
> 2 lata temu kolego to pomiędzy Kielcami a Skarżyskiem były roboty związane
z
> budową S7.
> Wahadeł chyba już nie było ale przy dobrych układach tylko ten kawałek
drogi
> pokonywało się w 45 minut.
> Do tego wyjazd z Krakowa, przejazd przez Radom, S7 za Jedlińskiem 2 lata
> temu też nie była w takim stanie jak dziś.
> Więc z tego "2:56 czy jakoś tak" obstawiał bym na "jakoś tak".
>
było około 2:56 (jakoś kilka min poniżej 3h).
jakie wahadła jak wyjechałem 2 w nocy w deszczu ?
przecież tam jest 280km czy jakoś tak... jeśli na drodze
jest coś około 0 aut i same tiry, to gdzie jest problem ?
(poza tym ze za tirem nic nie widać).
w dzień jest to oczywiście 4.5h, chyba ze się
jedzie "po warszawsku".
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/