-
21. Data: 2022-11-15 16:20:23
Temat: Re: choroba zawodowa
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Ghost <G...@h...net> wrote:
> Kretyni zdecydowanie nie moga byc programistami.
Niestety zaskakująco często są.
--
Dzwoni jegomosc do akademika:
- Czy mozna z Maryska?
- Z nimi wszystkimi mozna.
-
22. Data: 2022-11-15 17:06:56
Temat: Re: choroba zawodowa
Od: robot <r...@o...pl>
W dniu 14.11.2022 o 19:31, heby pisze:
>
> Pracowałem z ludźmi z szerokiego spektum autyzmu. Od Aspergera
> (widocznego w zachowaniu po sekundach) po ludzi którzy dowiedzieli się w
> 40 roku swojego życia, że kwalifikują się do tej ramy, choć nigdy byś
> nie powiedział, no może człek miał dziwaczne hobby, jak zbieranie
> starych magnetofonów i książek o krasnoludkach.
>
> Ludzie Ci, mimo swoich dziwact, zaskakujących zainteresowań, ostracyzmu
> środowiska "na zewnatrz", widocznych dysfunkcji społecznych,
[...]
podobno Paul Dirac miał autyzm.
-
23. Data: 2022-11-15 21:00:00
Temat: Re: choroba zawodowa
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 13 Nov 2022 12:50:01 GMT, PiteR wrote:
> Ilu znacie elektroników którym odbiło? Bo ja dwóch.
> Naszemu elektronikowi fabrycznemu tu w UK też już mało brakuje.
> Ludzie z produkcji mówią, że jest nawiedzony a ja tylko
> widzę u niego znajome objawy. Chłop siedzi mega skoncentrowany nad
> płytkami pcb od 8oo do 16oo. W soboty wychodzi z pracy ostatni.
>
> Mało kontaktu z ludzmi, z nikim nie rozmawia. Ja to przynajmniej
> pogadam sobie na produkcji z Węgrami o Wiktorku nieomylnym Słońcu
> Karpat i kiedy w Polsce wybuchnie wojna domowa.
>
> Ciekawi mnie czy programistom też siada psychika od wytężonej pracy
> umysłowej.
https://www.youtube.com/watch?v=d275rT1bb8Q
Cos jakby troche tak ?
J.
-
24. Data: 2022-11-17 10:02:06
Temat: Re: choroba zawodowa
Od: Ghost <G...@h...net>
W dniu 15.11.2022 o 09:51, heby pisze:
> On 14/11/2022 21:51, Ghost wrote:
>>> W latach 90 (a pewnie i do dzisiaj) introwertycy (a kiedyś:
>>> domatorzy) traktowali byli jako dysfunkcyjni. Do tego stopnia, że w
>>> metodyce szkolnej powszechne było "leczenie" tej choroby za pomocą
>>> pracy w grupach, wycieczek integracyjnych, wymuszania wystapień
>>> publicznych itp. Sytuacja do dzisiaj nieco się zmieniła, ale
>>> niewiele. Sam wyczytałem wtedy w podręczniku do metodyki, jak wielkie
>>> korzyści przynosi praca w grupach dla "nieśmiałych", w rzeczywistości
>>> będąca torturowaniem ludzi którzy chcieli mieć święty spokój.
>>> Doświadczyłem tego boleśnie wiele razy, a ja jestem zaledwie
>>> umiarkowanym introwertykiem.
>> Pierwsze slysze o takich metodach leczenia.
>
> No widzisz, a ja z tego egzamin miałem. Cały, spory rozdział poświęcony
> "aktywizacji i przełamywaniu nieśmiałości" w którym opisywano narzędzia
> tortur nad introwertykami jako jednostkami wymagajacymi przymusowego
> leczenia w procesie edukacji.
Tak jak kiedys z mankutami i gdzie niegdzie nadal z gejami.
>>> Zaryzykuje, że dla zdecydowanej większości "normalnych" bycie
>>> introwertykiem jest "nienormalne". Do dzisiaj, choć w mniejszym
>>> stopniu. Ciągle obserwuje w środowisku nauczycieli brak zrozumienia i
>>> starania o "wyleczenie".
>> W ten sposob wszystkich nalezy uznac za nienormalnych, bo zawsze da
>> sie wskazac jakas mniejszosciowa ceche u kogos.
>
> Tylko że w IT te mniejszościowe cechy pozwalajace na komfortową pracę są
> *ewidentnie* problemem poza tą pracą.
Nieprawda. Nie trzeba byc introwertykiem, zeby byc dobrym, pracujacym
komfortowo developerem, to codzienna empiria obala.
>>> Jednocześnie, ta cecha jest jedną z dominujących w firmach
>>> informatycznych, szczególnie zorientowanych na programowanie. Jeśli
>>> miałbym wskazać palcem ekstrawertyków jako programistów, to znam
>>> jednego. Pozostali to w większości introwertycy, albo coś pośrodku.
>> A ja spotkalem wielu, moze dlatego, ze uprawiam ten zawod od
>> dziesiecioleci.
>
> To zupełnie jak ja.
No ale ja nie mialem egzaminu z autyzmu :P
>>> Pracowałem z ludźmi z szerokiego spektum autyzmu. Od Aspergera
>>> (widocznego w zachowaniu po sekundach) po ludzi którzy dowiedzieli
>>> się w 40 roku swojego życia, że kwalifikują się do tej ramy, choć
>>> nigdy byś nie powiedział, no może człek miał dziwaczne hobby, jak
>>> zbieranie starych magnetofonów i książek o krasnoludkach.
>>> Ludzie Ci, mimo swoich dziwact, zaskakujących zainteresowań,
>>> ostracyzmu środowiska "na zewnatrz", widocznych dysfunkcji
>>> społecznych, znakomicie odnajdywali się, jako progoramiści.
>> Moze trzech programistow z lekkich autyzmem spotkalem w zyciu.
>
> Może pracujesz w specyficznym środowisku. Na przykład programistów HTMLa
> albo programistów PowerPointa.
C++, nie kombinuj
>>> Po blisko 20 latach w tym środowisku zaryzykuje, że ilość
>>> "normalnych" których spotkałem, była bliska zeru. Oczywiście
>>> "normalnych" w/g aktualnych norm społecznych, czyli "piwo, kanapa,
>>> mecz, grzebanie w majtkach".
>> No to jestes jakis dziwny bo trafiasz najwyrazniej do dziwnych firm.
>
> Tak, to bardzo możliwe. Firmy te to zdecydowanie nie są "Fakturopolex"
> produkujące kolejne widoki na bazy danych, wiec możliwe, że mam
> specyficzne opinie wynikajace ze specyficznego doboru tematyki
> programowania.
Mi Twoje doswiadczenia wydaja sie na poziomie wlasnie z fakturopolexow,
pojawiaja sie u nas na rekrutacjach ludzie z takich firm i to oni
glownie sa dziwni. Ale tez ich poziom sprawnosci w C++ jest dosc zenujacy.
>>> Ponadto, co najważniejsze, jeśli wyjaśnisz komuś na ulicy co robisz
>>> na codzień, np. "muszę zabić te dzieci w kontenerze i znaleźć sobie
>>> inne" to nazwie Cie nienormalnym. I słusznie.
>> Tylko kretyn by tak wyjasnial swoja prace na powaznie.
>
> A widzisz, mnie to dokładnie spotkało.
>
> Siedzę sobie kiedyś w moim pokoiku i takie zdanie padło na głos do
> kolegi obok, całkowicie uzasadnione problemem nad którym debatowaliśmy
> przez review. A ponieważ drzwi były otwarte (jak zawsze), a na korytarzu
> akurat było sporo ludzi obcych (dosłownie: z ulicy), nie będących
> programistami, to jakoś tak wyszło, że jedna z Pań mocno zbladła.
>
> Trafiła na gniazdo pedofilów, nie ma innego wyjaśnienia.
Kombinujesz jak kon pod gorke.
>> Kretyni zdecydowanie nie moga byc programistami.
>
> To zależy. Czy jeśli ktoś ma kłopoty z wiązaniem sznurowadeł to jest już
> kretynem?
Chyba mnie to twoje kombinatorstwo juz zmeczylo, nara.
-
25. Data: 2022-11-17 10:02:36
Temat: Re: choroba zawodowa
Od: Ghost <G...@h...net>
W dniu 15.11.2022 o 16:20, Arnold Ziffel pisze:
> Ghost <G...@h...net> wrote:
>
>> Kretyni zdecydowanie nie moga byc programistami.
>
> Niestety zaskakująco często są.
>
smiala teza, nie, nie rozwijaj jej
-
26. Data: 2022-11-17 10:37:42
Temat: Re: choroba zawodowa
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 17/11/2022 10:02, Ghost wrote:
>> Tylko że w IT te mniejszościowe cechy pozwalajace na komfortową pracę
>> są *ewidentnie* problemem poza tą pracą.
> Nieprawda. Nie trzeba byc introwertykiem
Oczywiście, że nie prawda. Przecież nigdzie nie napisałem, że trzeba. Te
cechy są po prostu dobe dla zawodu programisty. Natomiast wymagane to na
przykład posiadanie wiedzy z zakresu programowania czy biegania w
kapciach. Serio mówię.
>>> A ja spotkalem wielu, moze dlatego, ze uprawiam ten zawod od
>>> dziesiecioleci.
>> To zupełnie jak ja.
> No ale ja nie mialem egzaminu z autyzmu :P
Może czas zrobić?
>>>> społecznych, znakomicie odnajdywali się, jako progoramiści.
>>> Moze trzech programistow z lekkich autyzmem spotkalem w zyciu.
>> Może pracujesz w specyficznym środowisku. Na przykład programistów
>> HTMLa albo programistów PowerPointa.
> C++, nie kombinuj
No to tak jak i ja!
>>> No to jestes jakis dziwny bo trafiasz najwyrazniej do dziwnych firm.
>> Tak, to bardzo możliwe. Firmy te to zdecydowanie nie są "Fakturopolex"
>> produkujące kolejne widoki na bazy danych, wiec możliwe, że mam
>> specyficzne opinie wynikajace ze specyficznego doboru tematyki
>> programowania.
> Mi Twoje doswiadczenia wydaja sie na poziomie wlasnie z fakturopolexow,
> pojawiaja sie u nas na rekrutacjach ludzie z takich firm i to oni
> glownie sa dziwni. Ale tez ich poziom sprawnosci w C++ jest dosc zenujacy.
Tu możesz mieć całkowitą rację. Z tym wydawaniem się.
>> Siedzę sobie kiedyś w moim pokoiku i takie zdanie padło na głos do
>> kolegi obok, całkowicie uzasadnione problemem nad którym debatowaliśmy
>> przez review. A ponieważ drzwi były otwarte (jak zawsze), a na
>> korytarzu akurat było sporo ludzi obcych (dosłownie: z ulicy), nie
>> będących programistami, to jakoś tak wyszło, że jedna z Pań mocno
>> zbladła.
>> Trafiła na gniazdo pedofilów, nie ma innego wyjaśnienia.
> Kombinujesz jak kon pod gorke.
Niestety to autentyk, choć ma już ~7 letnią brodę.
>>> Kretyni zdecydowanie nie moga byc programistami.
>> To zależy. Czy jeśli ktoś ma kłopoty z wiązaniem sznurowadeł to jest
>> już kretynem?
> Chyba mnie to twoje kombinatorstwo juz zmeczylo, nara.
Nara. I gitara.
-
27. Data: 2022-11-17 15:09:11
Temat: Re: choroba zawodowa
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Ghost <G...@h...net> wrote:
>>> Kretyni zdecydowanie nie moga byc programistami.
>>
>> Niestety zaskakująco często są.
>>
> smiala teza, nie, nie rozwijaj jej
Teza poparta doświadczeniem.
--
- Mamusiu, jezdem w ciąży.
- Bój się Boga! Dwa miesiące przed maturą, a ty mówisz "jezdem" ?
-
28. Data: 2022-11-17 20:50:19
Temat: Re: choroba zawodowa
Od: Ghost <G...@h...net>
W dniu 17.11.2022 o 15:09, Arnold Ziffel pisze:
> Ghost <G...@h...net> wrote:
>
>>>> Kretyni zdecydowanie nie moga byc programistami.
>>>
>>> Niestety zaskakująco często są.
>>>
>> smiala teza, nie, nie rozwijaj jej
>
> Teza poparta doświadczeniem.
Ja w życiu nie spotkałem kretyna (ciężki niedorozwój umysłowy), no ale
nie przeczę, ze możesz mieć ich w swoim otoczeniu.
-
29. Data: 2022-11-18 14:59:48
Temat: Re: choroba zawodowa
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
Ghost <G...@h...net> wrote:
>> Teza poparta doświadczeniem.
>
> Ja w życiu nie spotkałem kretyna (ciężki niedorozwój umysłowy), no ale
> nie przeczę, ze możesz mieć ich w swoim otoczeniu.
Widocznie nie pracowałeś w korporacji, ani np. z hindusami. Jak nabierzesz
trochę doświadczecnia zawodowego w różnych firmach to wróć do dyskusji.
--
Słonia obleciały komary. On chcąc się uwolnić wlazł do rzeki. Wszystkie
komary poleciały do góry, poza jednym.
Nagle słychać z góry glos (do komara ) : " Edek utop sk...syna!".
-
30. Data: 2022-11-18 15:28:00
Temat: Re: choroba zawodowa
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Arnold,
Friday, November 18, 2022, 2:59:48 PM, you wrote:
>>> Teza poparta doświadczeniem.
>> Ja w życiu nie spotkałem kretyna (ciężki niedorozwój umysłowy), no ale
>> nie przeczę, ze możesz mieć ich w swoim otoczeniu.
> Widocznie nie pracowałeś w korporacji, ani np. z hindusami. Jak nabierzesz
> trochę doświadczecnia zawodowego w różnych firmach to wróć do dyskusji.
Alo oni nie sa kretynami. Na gaborów nadają się. Lepiej im nie
powierzać zarządzania czymkolwiek.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)