-
81. Data: 2025-04-29 00:27:59
Temat: Re: cena za badanie techniczne
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 28.04.2025 o 21:59, Budzik pisze:
> Użytkownik io i...@o...pl.invalid ...
>
>>>> Nie zarabiasz o 200% więcej niż 20 lat temu?
>>>
>>> Ale to moze oznaczac rownie dobrze ze 20 lat temu stawki były
>>> zbyt wygorowane. Stad punkty powstawały jeden po drugim jak
>>> grzyby po deszczu.
>>>
>> No ale co nas obchodzi czy z punktu widzenia tych stacji stawki są
>> albo były za duże, za małe czy 'w sam raz'?
>
> Jezeli chcemy porozmawiac o racjonalnej podwyzce dzis to mozemy sie
> rowniez zastanawiac czy argument o braku podwyzki przez 20 lat ma sens.
Argument był do tego, że skoro minęło tyle lat to prawie dowolnie duża
podwyżka byłaby usprawiedliwiona inflacją i nie ma sensu dyskutować nad
innymi uzasadnieniami.
> Lepiej zastanowic sie ile stawka za 20-30 minut pracy powinna wynosic
> dzis.
>
Co by miało być w tym lepszego? Stawki za pracę różne są. Nie całkiem
wiadomo co w ogóle jest przedmiotem tej usługi, czy np nie samo wbicie
pieczątki skoro nie ma znaczenia intensywność użytkowania pojazdu.
Naprawdę nie widzę żadnego sensu tej dyskusji bez uwzględnienia tego.
-
82. Data: 2025-04-29 00:39:45
Temat: Re: cena za badanie techniczne
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 28.04.2025 o 21:59, Budzik pisze:
> Użytkownik io i...@o...pl.invalid ...
>
>>>>> Czy przeglad auta które juz nie ma waznego przegladu to inna
>>>>> usługa niz przegląd auta które ma wazny przegląd ale ten sie
>>>>> konczy? Przeciez to jest absurd.
>>>>> W Polsce nie ma obowiazku posiadania przegladu dla auta które
>>>>> nie jezdzi!
>>>>>
>>>> No ale auto jest po to by jeździć.
>>>
>>> Dlaczego? Remonty nie wchodza juz w gre?
>>> A jak chce miec mobilny magazyn który bede przestawiał co 2 lata?
>>>
>>>> Jak dla mnie bardziej kwestia
>>>> ile się jeździ, że jak się jeździ mało to coroczne przeglądy są
>>>> tylko żerowaniem na właścicielu. Bo jak już pisałem, ktoś może
>>>> przewozy przez Polskę robić i będzie miał 100x więcej przebiegu
>>>> niż zwykły ludzik i powinien 100x częściej te przeglądy robić,
>>>> czyli co 3..4 dni :-) Jeśli nie to ci zwykli powinni robić
>>>> rzadziej. No i w Niemczech ponoć robią co 2 lata.
>>>
>>> Wbrew pozorom auto które stoi tez sie psuje, w zakresie
>>> niektorych czesci nawet bardziej niz jezdzace.
>>>
>>
>> Akumulatory i co jeszcze bardziej się psuje nieużywane?
>>
> Hamulce,
Zużywają? Mogą się zapiec, ale to nie jest zużycie tylko właśnie taka
kwestia, że może przywrócenie do używalności nieużytkowanego samochodu
wymaga lepszego przeglądu. Tyle, że my zasadniczo nie o tym dyskutujemy
tylko jakimś obciążaniu większym kosztem z d...y.
> gumy
Ale, że jak?
> a czasami rowniez korozja w zaleznosci od tego gdzie auto
> stoi.
Wymyślasz nietypowe sytuacje a zwykle jest dokładne odwrotnie.
>
>> Gdyby tak miało być to większa cena po przerwie w eksploatacji
>> miała by uzasadnienie.
>
> nie, bo nadal trzeba sprawdzic dokładnie te same podzespoly według
> dokładnie tej samej procedury.
>
Poniekąd tak, przegląd to nie przywracanie do użytkowania. No ale dajmy
na to te hamulce jak się zapiekły to hamują, ale nie odpuszczają i już
masz więcej do sprawdzenia. Tylko jak wyżej, wcale nam o to nie
chodziło, że ktoś przywraca samochód do życia tylko po prostu z jakiegoś
niezużywającego samochód powodu przeglądu nie dokonał na czas i teraz
ktoś od niego chce więcej kasy. A wszystko w obliczu tej 100-krotnej
różnicy intensywności eksploatacji różnych pojazdów, przewóz osób kontra
zwykły ludzik a jeszcze są pojazdy używane wymiennie, w tym pojazdy do
jazd lokalnych. I nad czym tu debatować, to nie ma żadnego sensu!
-
83. Data: 2025-04-29 08:44:44
Temat: Re: cena za badanie techniczne
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 28 Apr 2025 18:11:27 +0200, J.F
> No ale te "normalnie" 10 razy lepsze od noname z biedry ?
> Komu się podobają te za 500, ten kupuje, komu się nie
> podoba cena, ten nie kupuje.
> Pomijam tych, których nie stać.
Nadal nie rozumiesz widzę. Mnie nikt lepszego
towaru/wykonania za wyższą kwotę nie oferował.
>>>>> Ty wrzucisz swoje pudła do kombi/SUV, kamieniarz może już tony
>>>>> przewozi i potrzebuje ciężarówkę. Z dźwigiem.
>>>>
>>>> Wiesz co to jest kurier? To się dowiedz. Większość mojego towaru
>>>> jedzie prosto do klienta, tylko jak do klientów w blokach jadę,
>>>> to wtedy zamawiam do domu. Kamieniarze też nie wożą sami, tylko
>>>> im przywożą HDSem prosto z hurtowni. A jeśli nawet potrzebują
>>>> samochodu do przewozu klepaczki itp. to nadal udział NOWEGO
>>>> dostawczaka (a nie jakiegoś 15-letniego gruza) to jest
>>>> w porywach 20 zł/rh brutto, czyli 12-15 netto po
>>>> odliczeniach.
>>>
>>> Jeśli jednak nowy, to mamy jakies 150tys zl, powiedzmy do spłaty w 3
>>> lata, 50 tys rocznie, 1000 zl/tydzien ... no i przez tydzień byłby
>>> zajęty przy twoim ogródku, nawet jeśli głownie by stał.
>>
>> Patrzę właśnie w tym momencie na Craftera Furgona, 1745 netto
>> miesięcznie przy 36 miesiącach, 436 tygodniowo, 11 zł netto/rh.
>> To jest cena z wliczoną wpłatą wstępną 22 tys. zł i ubezpieczeniem
>> AC-OC 4000/rok.
>
> A ja popatrzyłem tu
> https://www.opel.pl/promocje/offers-overview/lcv/mov
ano-offers.html
>
> i zgłupiałem.
>
> 1080 zl/mc (netto), ale w " leasingu 101% to: okres 24 miesiące,
> wpłata własna 45%, wykup 19%" ?
Noji? Nie umiesz przeliczyć miesięcznych kosztów?
>> A kto broni wziać na 5-6 lat (ja tak robię jak
>> kupuję nowy samochód, właśnie próbuję Buzza ogarnąć),
>
> Bank, który lubi na 3 lata?
To dlaczego wszystkie "moje" banki lubią też 5-6?
Wiadomo że skacze ze 101 na, w moim wypadku 107,
ale nadal mi mniejsze koszty wychodzą, a 5-6 lat
dla nowego samochodu to optymalny okres użytkowania
zazwyczaj trzyma się w terminie gwarancji.
>> albo kupić używany?
> żeby były używane, ktoś musi kupić nowy :-)
I kupują, bo jak wykazałem nawet nowy samochód na 3 lata
>> Weź już nie kombinuj i przestań usprawiedliwiać januszostwo.
>
> A co tu usprawiedliwiać - dostałeś ofertę, wydawała się za droga,
> nie kupiłeś.
Przypomnę ci co, bo widać nie ogarniasz, znowu, kuwety.
Usprawiedliwiasz wysokie koszty rh, bo twierdzisz że firma
ma taaaaaakie duże obciążenia i ciągle dodajesz nowe, więc
ci wykazuje że błądzisz, bo już przy 120zł netto/rh nawet
mając nowy samochód i dodatkowe ubezpieczenia się wjeżdża
na poziom przeciętnych polskich zarobków z których mnie
stać na nowy dom (z basenem) i nowy (lub relatywnie nowy)
samochód. I nie, moja żona nie zarabia więcej jako pracownik
administracji, nie dostaliśmy nic w spadku etc. Jedyne co
robimy, to żyjemy oszczędnie i nie dajemy się dymać "rynkowi".
> Inni widać kupili. Znaczy się dobra cena, rynkowa :-)
Widać są albo ponadprzeciętnie bogaci, albo są leniwi,
wolą wziąć kredyt i mieć czyste paznokcie. Jest też
trzecia opcja, że firmy, tak jak w przypadku omawianych
mieszkań, "kiszą rynek".
> P.S. Ile to pisałeś przy F-gazach? 20tys zł?
> a tu 1090
> https://f-gazy.com.pl/
> Ale ale
>
> "Twoja firma uzyskała certyfikat f-gazy w 2016 roku? Przedsiębiorco,
> uważaj! Już w 2023 czeka Cię kontrola Urzędu Dozoru Technicznego. Czy
> jesteś na nią odpowiednio przygotowany?"
>
> Nie ma lekko :-)
To jest samo podstawowe szkolenie.
Idź, zrób, daj znać ile na koniec wyszło.
--
Pozdor
Myjk
-
84. Data: 2025-04-29 09:17:12
Temat: Re: cena za badanie techniczne
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 29 Apr 2025 08:44:44 +0200, Myjk
>> żeby były używane, ktoś musi kupić nowy :-)
Ale urwał...
> I kupują, bo jak wykazałem nawet nowy samochód na 3 lata
...nie generuje jakichś dużych kosztów. Szczególnie typowo
cieżarowy, gdzie tak formalnie to używa go cała ekipa ludzi
więc znowu koszty jeszcze bardziej się rozkładają.
--
Pozdor
Myjk
-
85. Data: 2025-04-29 19:23:13
Temat: Re: cena za badanie techniczne
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 29 Apr 2025 08:44:44 +0200, Myjk wrote:
> Mon, 28 Apr 2025 18:11:27 +0200, J.F
>> No ale te "normalnie" 10 razy lepsze od noname z biedry ?
>> Komu się podobają te za 500, ten kupuje, komu się nie
>> podoba cena, ten nie kupuje.
>> Pomijam tych, których nie stać.
>
> Nadal nie rozumiesz widzę. Mnie nikt lepszego
> towaru/wykonania za wyższą kwotę nie oferował.
Nie wiadomo - nie kupiłeś, to nie wiesz czy lepszy :-)
Ale przeciec te "oryginalne Nike" też chińskie :-)
>>>>> Wiesz co to jest kurier? To się dowiedz. Większość mojego towaru
>>>>> jedzie prosto do klienta, tylko jak do klientów w blokach jadę,
>>>>> to wtedy zamawiam do domu. Kamieniarze też nie wożą sami, tylko
>>>>> im przywożą HDSem prosto z hurtowni. A jeśli nawet potrzebują
>>>>> samochodu do przewozu klepaczki itp. to nadal udział NOWEGO
>>>>> dostawczaka (a nie jakiegoś 15-letniego gruza) to jest
>>>>> w porywach 20 zł/rh brutto, czyli 12-15 netto po
>>>>> odliczeniach.
>>>>
>>>> Jeśli jednak nowy, to mamy jakies 150tys zl, powiedzmy do spłaty w 3
>>>> lata, 50 tys rocznie, 1000 zl/tydzien ... no i przez tydzień byłby
>>>> zajęty przy twoim ogródku, nawet jeśli głownie by stał.
>>>
>>> Patrzę właśnie w tym momencie na Craftera Furgona, 1745 netto
>>> miesięcznie przy 36 miesiącach, 436 tygodniowo, 11 zł netto/rh.
>>> To jest cena z wliczoną wpłatą wstępną 22 tys. zł i ubezpieczeniem
>>> AC-OC 4000/rok.
>>
>> A ja popatrzyłem tu
>> https://www.opel.pl/promocje/offers-overview/lcv/mov
ano-offers.html
>>
>> i zgłupiałem.
>>
>> 1080 zl/mc (netto), ale w " leasingu 101% to: okres 24 miesiące,
>> wpłata własna 45%, wykup 19%" ?
>
> Noji? Nie umiesz przeliczyć miesięcznych kosztów?
Patrze na te gwiazdki, i nie wiem jaka cena za co.
Jeśli wersja druga, to trzeba jakies 150 tys wpłacic w 2 lata.
A to jest 6 tys/mc.
Fakt, że po 2 latach można jeździć dalej, już "za darmo".
>>> Weź już nie kombinuj i przestań usprawiedliwiać januszostwo.
>> A co tu usprawiedliwiać - dostałeś ofertę, wydawała się za droga,
>> nie kupiłeś.
>
> Przypomnę ci co, bo widać nie ogarniasz, znowu, kuwety.
>
> Usprawiedliwiasz wysokie koszty rh, bo twierdzisz że firma
> ma taaaaaakie duże obciążenia i ciągle dodajesz nowe, więc
Pewne koszty są, z tym się chyba zgadzamy.
I co - będziesz januszował, oszczędzając na wszystkim ? :-)
> ci wykazuje że błądzisz, bo już przy 120zł netto/rh nawet
> mając nowy samochód i dodatkowe ubezpieczenia się wjeżdża
> na poziom przeciętnych polskich zarobków z których mnie
> stać na nowy dom (z basenem) i nowy (lub relatywnie nowy)
> samochód. I nie, moja żona nie zarabia więcej jako pracownik
> administracji, nie dostaliśmy nic w spadku etc. Jedyne co
> robimy, to żyjemy oszczędnie i nie dajemy się dymać "rynkowi".
A z drugiej strony - "biceps" jakiś gorszy?
Podali Ci swoją cenę, komu sie nie podoba, niech się bierze do łopaty
:-)
Nie spodobała Ci się, wziąłes sie do łopaty, i nie ma co tu więcej
dyskutować :-)
To nie badania techniczne, gdzie badania obowiązkowe, a cena urzędowa
:-)
>> Inni widać kupili. Znaczy się dobra cena, rynkowa :-)
> Widać są albo ponadprzeciętnie bogaci, albo są leniwi,
> wolą wziąć kredyt i mieć czyste paznokcie.
Też jest to punkt widzenia.
> Jest też
> trzecia opcja, że firmy, tak jak w przypadku omawianych
> mieszkań, "kiszą rynek".
Jest to możliwe, ale znaczyłoby, że za mało tych firm.
Bicepsów za mało? Każdy by teraz chciał mieć czyste ręce ? :-)
>> P.S. Ile to pisałeś przy F-gazach? 20tys zł?
>> a tu 1090
>> https://f-gazy.com.pl/
>> Ale ale
>>
>> "Twoja firma uzyskała certyfikat f-gazy w 2016 roku? Przedsiębiorco,
>> uważaj! Już w 2023 czeka Cię kontrola Urzędu Dozoru Technicznego. Czy
>> jesteś na nią odpowiednio przygotowany?"
>>
>> Nie ma lekko :-)
>
> To jest samo podstawowe szkolenie.
> Idź, zrób, daj znać ile na koniec wyszło.
Dobra, nie znam się, nie wiem ile tych szkoleń trzeba.
Ale ale ... czy nie zawyżyłeś kosztów, tak jak mnie zarzucasz ? :-P
A może Cie w *** zrobili ... no cóz - kiedyś trzeba było zdobyć nowe
uprawnienia, teraz już dużo uprawnionych, to może i cena kursów spadła
:-)
J.
-
86. Data: 2025-04-29 20:14:08
Temat: Re: cena za badanie techniczne
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 29 Apr 2025 19:23:13 +0200, J.F
> On Tue, 29 Apr 2025 08:44:44 +0200, Myjk wrote:
>> Mon, 28 Apr 2025 18:11:27 +0200, J.F
>>> No ale te "normalnie" 10 razy lepsze od noname z biedry ?
>>> Komu się podobają te za 500, ten kupuje, komu się nie
>>> podoba cena, ten nie kupuje.
>>> Pomijam tych, których nie stać.
>>
>> Nadal nie rozumiesz widzę. Mnie nikt lepszego
>> towaru/wykonania za wyższą kwotę nie oferował.
> Nie wiadomo - nie kupiłeś, to nie wiesz czy lepszy :-)
Ty tym bardziej nie "kupiłeś" (bo nawet domu nie masz),
ale jak zwykle wiesz najlepiej. Ceny usług dostałem podobne,
aczkolwiek ta którą podałem tutaj była NAJNIŻSZA.
> Ale przeciec te "oryginalne Nike" też chińskie :-)
W przypadku towaru wszsytko się rozbija o kontrolę jakości.
>>> A ja popatrzyłem tu
>>> https://www.opel.pl/promocje/offers-overview/lcv/mov
ano-offers.html
>>>
>>> i zgłupiałem.
>>>
>>> 1080 zl/mc (netto), ale w " leasingu 101% to: okres 24 miesiące,
>>> wpłata własna 45%, wykup 19%" ?
>>
>> Noji? Nie umiesz przeliczyć miesięcznych kosztów?
> Patrze na te gwiazdki, i nie wiem jaka cena za co.
Uhm.
> Jeśli wersja druga, to trzeba jakies 150 tys wpłacic w 2 lata.
> A to jest 6 tys/mc.
Mam ofertę na ID Buzz 60 miesięcy (107%), wpłata 25k,
rata 3800 i wykup 2400. Ubezpieczenie 4k rocznie.
Dotacja 30k. ;P
> Fakt, że po 2 latach można jeździć dalej, już "za darmo".
Czyli ile tych kosztów samochodu w rh w końcu ci wychodzi?
>>>> Weź już nie kombinuj i przestań usprawiedliwiać januszostwo.
>>> A co tu usprawiedliwiać - dostałeś ofertę, wydawała się za droga,
>>> nie kupiłeś.
>>
>> Przypomnę ci co, bo widać nie ogarniasz, znowu, kuwety.
>>
>> Usprawiedliwiasz wysokie koszty rh, bo twierdzisz że firma
>> ma taaaaaakie duże obciążenia i ciągle dodajesz nowe, więc
>
> Pewne koszty są, z tym się chyba zgadzamy.
> I co - będziesz januszował, oszczędzając na wszystkim ? :-)
Nie na wszystkim. Na tym na czym mogę. Po prostu mam prostą
zasadę. Traktuję innych tak jak ja bym chciał być traktowany.
Nawet dopuszczam pracę inwestora pod moim nadzorem.
>> ci wykazuje że błądzisz, bo już przy 120zł netto/rh nawet
>> mając nowy samochód i dodatkowe ubezpieczenia się wjeżdża
>> na poziom przeciętnych polskich zarobków z których mnie
>> stać na nowy dom (z basenem) i nowy (lub relatywnie nowy)
>> samochód. I nie, moja żona nie zarabia więcej jako pracownik
>> administracji, nie dostaliśmy nic w spadku etc. Jedyne co
>> robimy, to żyjemy oszczędnie i nie dajemy się dymać "rynkowi".
>
> A z drugiej strony - "biceps" jakiś gorszy?
To tylko biceps. Każdy go ma, a jego używanie
nie wymaga specjalistycznej wiedzy.
> Podali Ci swoją cenę, komu sie nie podoba, niech się bierze do łopaty
> :-)
> Nie spodobała Ci się, wziąłes sie do łopaty, i nie ma co tu więcej
> dyskutować :-)
I dlatego zacząłeś dyskutować, dodatkowo wyzywając od gołodupców?
> To nie badania techniczne, gdzie badania obowiązkowe, a cena urzędowa
> :-)
Właśnie prawidłowo że urzędowa, to nie wali się w rogi ludzi.
Dlatego wspominałem, że trzebaby wrócić do cechów, może nie
w tej formie jak kiedyś, ale które by tyczyły aktualną cenę
rynkową żeby klient wiedział ile to jest faktyczne warte.
>>> Inni widać kupili. Znaczy się dobra cena, rynkowa :-)
>> Widać są albo ponadprzeciętnie bogaci, albo są leniwi,
>> wolą wziąć kredyt i mieć czyste paznokcie.
>
> Też jest to punkt widzenia.
No, a mnie doszła kolejna maszynka do wynajęcia,
150 zł za niwelator do terenu:
https://www.youtube.com/watch?v=5uZhuz6tPDQ
>> Jest też
>> trzecia opcja, że firmy, tak jak w przypadku omawianych
>> mieszkań, "kiszą rynek".
> Jest to możliwe, ale znaczyłoby, że za mało tych firm.
> Bicepsów za mało? Każdy by teraz chciał mieć czyste ręce ? :-)
Oczywiście że absurdalnie mało jest ludzi do "brudnej pracy".
Gdyby nie było ukraińców i innych imigrantów to w ogóle
byśmy ceny mieli w kosmosie za prace podstawowe.
>>> P.S. Ile to pisałeś przy F-gazach? 20tys zł?
>>> a tu 1090
>>> https://f-gazy.com.pl/
>>> Ale ale
>>>
>>> "Twoja firma uzyskała certyfikat f-gazy w 2016 roku? Przedsiębiorco,
>>> uważaj! Już w 2023 czeka Cię kontrola Urzędu Dozoru Technicznego. Czy
>>> jesteś na nią odpowiednio przygotowany?"
>>>
>>> Nie ma lekko :-)
>>
>> To jest samo podstawowe szkolenie.
>> Idź, zrób, daj znać ile na koniec wyszło.
> Dobra, nie znam się, nie wiem ile tych szkoleń trzeba.
> Ale ale ... czy nie zawyżyłeś kosztów, tak jak mnie zarzucasz ? :-P
Logika ci jak zwykle szwankuje. Czy ja moimi wysokimi kosztami
szkoleń usprawiedliwiam wysokie ceny swoich usług? Nie, bo nie
mam wysokich cen, tylko normalną średnią krajową.
> A może Cie w *** zrobili ... no cóz - kiedyś trzeba było
> zdobyć nowe uprawnienia, teraz już dużo uprawnionych,
> to może i cena kursów spadła :-)
Zrobili czy nie, nie jest to podstawą do żądania pierdylionów
za usługę mimo wyższego poziomu wykwalifikowania. Literalnie,
jeśli nie rozumiesz, ja do łopaty pójdę z marszu i zrobię,
a ten od łopaty nie zamontuje (raczej) skutecznie pompy ciepła.
--
Pozdor
Myjk
-
87. Data: 2025-04-29 20:43:31
Temat: Re: cena za badanie techniczne
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 29 Apr 2025 20:14:08 +0200, Myjk wrote:
> Tue, 29 Apr 2025 19:23:13 +0200, J.F
>> On Tue, 29 Apr 2025 08:44:44 +0200, Myjk wrote:
>>> Mon, 28 Apr 2025 18:11:27 +0200, J.F
>>>> No ale te "normalnie" 10 razy lepsze od noname z biedry ?
>>>> Komu się podobają te za 500, ten kupuje, komu się nie
>>>> podoba cena, ten nie kupuje.
>>>> Pomijam tych, których nie stać.
>>>
>>> Nadal nie rozumiesz widzę. Mnie nikt lepszego
>>> towaru/wykonania za wyższą kwotę nie oferował.
>> Nie wiadomo - nie kupiłeś, to nie wiesz czy lepszy :-)
>
> Ty tym bardziej nie "kupiłeś" (bo nawet domu nie masz),
> ale jak zwykle wiesz najlepiej. Ceny usług dostałem podobne,
> aczkolwiek ta którą podałem tutaj była NAJNIŻSZA.
No ale jeszcze nie wiesz, jak będzie wyglądał twoj trawnik za parę
miesięcy, a jak ich :-)
>> Ale przeciec te "oryginalne Nike" też chińskie :-)
> W przypadku towaru wszsytko się rozbija o kontrolę jakości.
Tudzież o materiały.
>>>> A ja popatrzyłem tu
>>>> https://www.opel.pl/promocje/offers-overview/lcv/mov
ano-offers.html
>>>>
>>>> i zgłupiałem.
>>>>
>>>> 1080 zl/mc (netto), ale w " leasingu 101% to: okres 24 miesiące,
>>>> wpłata własna 45%, wykup 19%" ?
>>>
>>> Noji? Nie umiesz przeliczyć miesięcznych kosztów?
>> Patrze na te gwiazdki, i nie wiem jaka cena za co.
>
> Uhm.
A Ty wiesz?
Bo jest jedna gwiazdka, dwie, trzy ... 3 chyba nie na temat.
>> Jeśli wersja druga, to trzeba jakies 150 tys wpłacic w 2 lata.
>> A to jest 6 tys/mc.
>
> Mam ofertę na ID Buzz 60 miesięcy (107%), wpłata 25k,
> rata 3800 i wykup 2400. Ubezpieczenie 4k rocznie.
> Dotacja 30k. ;P
Elektryk ... to brzmi dumnie w ogrodzie. Ekologicznie :-)
Ale jak mają smrodzic ubijaczką czy bobcatem, to już mniej :-)
>> Fakt, że po 2 latach można jeździć dalej, już "za darmo".
> Czyli ile tych kosztów samochodu w rh w końcu ci wychodzi?
Najpierw trzeba spłacic raty.
A potem przyjdzie kryzys :-(
Albo wcześniej :-(
>>>>> Weź już nie kombinuj i przestań usprawiedliwiać januszostwo.
>>>> A co tu usprawiedliwiać - dostałeś ofertę, wydawała się za droga,
>>>> nie kupiłeś.
>>>
>>> Przypomnę ci co, bo widać nie ogarniasz, znowu, kuwety.
>>>
>>> Usprawiedliwiasz wysokie koszty rh, bo twierdzisz że firma
>>> ma taaaaaakie duże obciążenia i ciągle dodajesz nowe, więc
>>
>> Pewne koszty są, z tym się chyba zgadzamy.
>> I co - będziesz januszował, oszczędzając na wszystkim ? :-)
>
> Nie na wszystkim. Na tym na czym mogę. Po prostu mam prostą
> zasadę. Traktuję innych tak jak ja bym chciał być traktowany.
Może oni też mają taką zasadę, tylko nieco odwrotnie - obciążają
klienta tak, jak chcą zarabiać :-P
>>> ci wykazuje że błądzisz, bo już przy 120zł netto/rh nawet
>>> mając nowy samochód i dodatkowe ubezpieczenia się wjeżdża
>>> na poziom przeciętnych polskich zarobków z których mnie
>>> stać na nowy dom (z basenem) i nowy (lub relatywnie nowy)
>>> samochód. I nie, moja żona nie zarabia więcej jako pracownik
>>> administracji, nie dostaliśmy nic w spadku etc. Jedyne co
>>> robimy, to żyjemy oszczędnie i nie dajemy się dymać "rynkowi".
>>
>> A z drugiej strony - "biceps" jakiś gorszy?
>
> To tylko biceps. Każdy go ma,
Ja nie mam :-(
> a jego używanie
> nie wymaga specjalistycznej wiedzy.
Nie mówię nie, ale on ma swój punkt widzenia.
Ja 8h łopatą machał nie będę.
>> Podali Ci swoją cenę, komu sie nie podoba, niech się bierze do łopaty
>> :-)
>> Nie spodobała Ci się, wziąłes sie do łopaty, i nie ma co tu więcej
>> dyskutować :-)
>
> I dlatego zacząłeś dyskutować, dodatkowo wyzywając od gołodupców?
Bo zacząłes wyzywać od "łbów od łopaty" :-P
Taki mądry, a nie stać Cię na wynajęcie "bicepsa" :-P
>> To nie badania techniczne, gdzie badania obowiązkowe, a cena urzędowa
>> :-)
> Właśnie prawidłowo że urzędowa, to nie wali się w rogi ludzi.
A może tak jak w UK?
Rząd określi maksymalną, a rynek określi właściwą ?
> Dlatego wspominałem, że trzebaby wrócić do cechów, może nie
> w tej formie jak kiedyś, ale które by tyczyły aktualną cenę
> rynkową żeby klient wiedział ile to jest faktyczne warte.
No ale jak Cię to zabezpieczy przed wygórowanymi zachciankami
"bicepsów"?
Jeszcze się okaże, że innych do cechu nie dopuszczą, a "etyka
zawodowa" zakaże im brać mniej, jak to chyba z notariuszami wyszło..
>>>> Inni widać kupili. Znaczy się dobra cena, rynkowa :-)
>>> Widać są albo ponadprzeciętnie bogaci, albo są leniwi,
>>> wolą wziąć kredyt i mieć czyste paznokcie.
>>
>> Też jest to punkt widzenia.
>
> No, a mnie doszła kolejna maszynka do wynajęcia,
> 150 zł za niwelator do terenu:
> https://www.youtube.com/watch?v=5uZhuz6tPDQ
Ale sam ciągniesz, czy bicepsa wynająłes ?
>>> Jest też
>>> trzecia opcja, że firmy, tak jak w przypadku omawianych
>>> mieszkań, "kiszą rynek".
>> Jest to możliwe, ale znaczyłoby, że za mało tych firm.
>> Bicepsów za mało? Każdy by teraz chciał mieć czyste ręce ? :-)
>
> Oczywiście że absurdalnie mało jest ludzi do "brudnej pracy".
> Gdyby nie było ukraińców i innych imigrantów to w ogóle
> byśmy ceny mieli w kosmosie za prace podstawowe.
I to jest do pewnego stopnia naturalna kolej rzeczy.
Za nieprzyjemną pracę trzeba więcej zapłacic :-P
>>>> P.S. Ile to pisałeś przy F-gazach? 20tys zł?
>>>> a tu 1090
>>>> https://f-gazy.com.pl/
>>>> Ale ale
>>>>
>>>> "Twoja firma uzyskała certyfikat f-gazy w 2016 roku? Przedsiębiorco,
>>>> uważaj! Już w 2023 czeka Cię kontrola Urzędu Dozoru Technicznego. Czy
>>>> jesteś na nią odpowiednio przygotowany?"
>>>>
>>>> Nie ma lekko :-)
>>>
>>> To jest samo podstawowe szkolenie.
>>> Idź, zrób, daj znać ile na koniec wyszło.
>> Dobra, nie znam się, nie wiem ile tych szkoleń trzeba.
>> Ale ale ... czy nie zawyżyłeś kosztów, tak jak mnie zarzucasz ? :-P
>
> Logika ci jak zwykle szwankuje. Czy ja moimi wysokimi kosztami
> szkoleń usprawiedliwiam wysokie ceny swoich usług? Nie, bo nie
> mam wysokich cen, tylko normalną średnią krajową.
Ale kosztowały Cie 20 tys, czy zawyżyłeś ... bo biznesmani tak już
mają :-P
Janusze biznesu :-P
>> A może Cie w *** zrobili ... no cóz - kiedyś trzeba było
>> zdobyć nowe uprawnienia, teraz już dużo uprawnionych,
>> to może i cena kursów spadła :-)
>
> Zrobili czy nie, nie jest to podstawą do żądania pierdylionów
> za usługę mimo wyższego poziomu wykwalifikowania. Literalnie,
> jeśli nie rozumiesz, ja do łopaty pójdę z marszu i zrobię,
> a ten od łopaty nie zamontuje (raczej) skutecznie pompy ciepła.
No widzisz, ja pompę może i bym zamontował, ale przecież mi nie wolno,
a do łopaty nie mam kondycji.
Stąd inna ocena róźnych prac :-P
P.S. Przy samochodach grzebać przestałem, bo raz - nie mam warunków,
a dwa - brudzić mi się nie chciało.
Mechanicy podrożeli ... ale o warunki coraz trudniej :-(
J.
-
88. Data: 2025-04-30 06:44:52
Temat: Re: cena za badanie techniczne
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 29-04-2025 o 19:23, J.F pisze:
> On Tue, 29 Apr 2025 08:44:44 +0200, Myjk wrote:
>> Mon, 28 Apr 2025 18:11:27 +0200, J.F
>>> No ale te "normalnie" 10 razy lepsze od noname z biedry ?
>>> Komu się podobają te za 500, ten kupuje, komu się nie
>>> podoba cena, ten nie kupuje.
>>> Pomijam tych, których nie stać.
>>
>> Nadal nie rozumiesz widzę. Mnie nikt lepszego
>> towaru/wykonania za wyższą kwotę nie oferował.
>
> Nie wiadomo - nie kupiłeś, to nie wiesz czy lepszy :-)
Córka kiedyś prawdziła tego typu "nike" z aliexpress jako buty do kosza.
Nadawały się wyłącznie do stania na półce.
I kosztowały tylko połowę tego co oryginały, nie 1/10.
>
> Ale przeciec te "oryginalne Nike" też chińskie :-)
Ale widać inne.
-
89. Data: 2025-04-30 10:25:32
Temat: Re: cena za badanie techniczne
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 29 Apr 2025 20:43:31 +0200, J.F
> On Tue, 29 Apr 2025 20:14:08 +0200, Myjk wrote:
>> Tue, 29 Apr 2025 19:23:13 +0200, J.F
>>> On Tue, 29 Apr 2025 08:44:44 +0200, Myjk wrote:
>>>> Mon, 28 Apr 2025 18:11:27 +0200, J.F
>>>>> No ale te "normalnie" 10 razy lepsze od noname z biedry ?
>>>>> Komu się podobają te za 500, ten kupuje, komu się nie
>>>>> podoba cena, ten nie kupuje.
>>>>> Pomijam tych, których nie stać.
>>>>
>>>> Nadal nie rozumiesz widzę. Mnie nikt lepszego
>>>> towaru/wykonania za wyższą kwotę nie oferował.
>>> Nie wiadomo - nie kupiłeś, to nie wiesz czy lepszy :-)
>>
>> Ty tym bardziej nie "kupiłeś" (bo nawet domu nie masz),
>> ale jak zwykle wiesz najlepiej. Ceny usług dostałem podobne,
>> aczkolwiek ta którą podałem tutaj była NAJNIŻSZA.
>
> No ale jeszcze nie wiesz, jak będzie wyglądał twoj trawnik za parę
> miesięcy, a jak ich :-)
Przy takiej cenie jak oferowali mało mnie to obchodzi.
Zrobię go dwa razy.
>>> Ale przeciec te "oryginalne Nike" też chińskie :-)
>> W przypadku towaru wszsytko się rozbija o kontrolę jakości.
> Tudzież o materiały.
Też.
>>>>> A ja popatrzyłem tu
>>>>> https://www.opel.pl/promocje/offers-overview/lcv/mov
ano-offers.html
>>>>>
>>>>> i zgłupiałem.
>>>>>
>>>>> 1080 zl/mc (netto), ale w " leasingu 101% to: okres 24 miesiące,
>>>>> wpłata własna 45%, wykup 19%" ?
>>>>
>>>> Noji? Nie umiesz przeliczyć miesięcznych kosztów?
>>> Patrze na te gwiazdki, i nie wiem jaka cena za co.
>>
>> Uhm.
>
> A Ty wiesz?
> Bo jest jedna gwiazdka, dwie, trzy ... 3 chyba nie na temat.
Nie patrzyłem, to się nie może wiele różnić od innych ofert.
>>> Jeśli wersja druga, to trzeba jakies 150 tys wpłacic w 2 lata.
>>> A to jest 6 tys/mc.
>>
>> Mam ofertę na ID Buzz 60 miesięcy (107%), wpłata 25k,
>> rata 3800 i wykup 2400. Ubezpieczenie 4k rocznie.
>> Dotacja 30k. ;P
>
> Elektryk ... to brzmi dumnie w ogrodzie. Ekologicznie :-)
Zrozum w końcu, że elektryki to głównie większy komfort
niż spierdoliniak. Że mniej truje jeżdżącego to też fakt.
> Ale jak mają smrodzic ubijaczką czy bobcatem, to już mniej :-)
Ale nadal więcej niż gdy drą starym gratem na ruską ropę.
Poza tym po pierwszych 15 minutach jazdy bobcatem żałowałem
że nie ma wersji na baterie/kabel ;P Huk w tym był taki, że
uświrgnąć można (mimo słuchawek aktywnych i nauszników).
No i smród spalin oczywiście aż w nosie świdrowało.
>>> Fakt, że po 2 latach można jeździć dalej, już "za darmo".
>> Czyli ile tych kosztów samochodu w rh w końcu ci wychodzi?
>
> Najpierw trzeba spłacic raty.
Czyli ile wychodzi?
> A potem przyjdzie kryzys :-(
> Albo wcześniej :-(
Jaki kryzys, skąd niby ludzi do przyziemnej pracy nagle wytrzaśniesz
szczególnie jakby się konfa do władzy dobrała i wszystkich imigrantów,
jak trampek, zaczęła eksmitować?
>>>>>> Weź już nie kombinuj i przestań usprawiedliwiać januszostwo.
>>>>> A co tu usprawiedliwiać - dostałeś ofertę, wydawała się za droga,
>>>>> nie kupiłeś.
>>>>
>>>> Przypomnę ci co, bo widać nie ogarniasz, znowu, kuwety.
>>>>
>>>> Usprawiedliwiasz wysokie koszty rh, bo twierdzisz że firma
>>>> ma taaaaaakie duże obciążenia i ciągle dodajesz nowe, więc
>>>
>>> Pewne koszty są, z tym się chyba zgadzamy.
>>> I co - będziesz januszował, oszczędzając na wszystkim ? :-)
>>
>> Nie na wszystkim. Na tym na czym mogę. Po prostu mam prostą
>> zasadę. Traktuję innych tak jak ja bym chciał być traktowany.
> Może oni też mają taką zasadę, tylko nieco odwrotnie - obciążają
> klienta tak, jak chcą zarabiać :-P
Jak już pisałem, "bardzo mądrze". Zaraz to do nich wróci.
>>>> ci wykazuje że błądzisz, bo już przy 120zł netto/rh nawet
>>>> mając nowy samochód i dodatkowe ubezpieczenia się wjeżdża
>>>> na poziom przeciętnych polskich zarobków z których mnie
>>>> stać na nowy dom (z basenem) i nowy (lub relatywnie nowy)
>>>> samochód. I nie, moja żona nie zarabia więcej jako pracownik
>>>> administracji, nie dostaliśmy nic w spadku etc. Jedyne co
>>>> robimy, to żyjemy oszczędnie i nie dajemy się dymać "rynkowi".
>>>
>>> A z drugiej strony - "biceps" jakiś gorszy?
>>
>> To tylko biceps. Każdy go ma,
> Ja nie mam :-(
Jesteś mutantem popromiennym?
>> a jego używanie
>> nie wymaga specjalistycznej wiedzy.
>
> Nie mówię nie, ale on ma swój punkt widzenia.
> Ja 8h łopatą machał nie będę.
Nawet za 325 zł/rh? To co ty robisz i ile masz za rh?
>>> Podali Ci swoją cenę, komu sie nie podoba, niech się bierze do łopaty
>>> :-)
>>> Nie spodobała Ci się, wziąłes sie do łopaty, i nie ma co tu więcej
>>> dyskutować :-)
>>
>> I dlatego zacząłeś dyskutować, dodatkowo wyzywając od gołodupców?
> Bo zacząłes wyzywać od "łbów od łopaty" :-P
Ty nie jesteś łbem od łopaty i nie chcesz być to co cię to boli?
> Taki mądry, a nie stać Cię na wynajęcie "bicepsa" :-P
Jest róznica pomiędzy nie stać na bicepsa,
a nie dać się dymać przez bicepsa.
>>> To nie badania techniczne, gdzie badania obowiązkowe, a cena urzędowa
>>> :-)
>> Właśnie prawidłowo że urzędowa, to nie wali się w rogi ludzi.
>
> A może tak jak w UK?
> Rząd określi maksymalną, a rynek określi właściwą ?
Też nie najgorzej. Chociaż u nas ludzie są chorzy
na głowę, nie potrafią liczyć kosztów i wychodzą
im bzdury. Np. firmy świadczące usługi nie chcą
na VAT 8% bo "im się nie opłaca". Po czym w toku
dyskusji wychodzi, że oni myślą że jak kupią towar
dla klienta, to z VAT 23%, a potem muszą go obłożyć
dodatkowo VATem 8%. Niektórzy wyjątkowi cyrkowcy
to jeszcze dochodowym towar okładają.
>> Dlatego wspominałem, że trzebaby wrócić do cechów, może nie
>> w tej formie jak kiedyś, ale które by tyczyły aktualną cenę
>> rynkową żeby klient wiedział ile to jest faktyczne warte.
>
> No ale jak Cię to zabezpieczy przed wygórowanymi zachciankami
> "bicepsów"?
>
> Jeszcze się okaże, że innych do cechu nie dopuszczą, a "etyka
> zawodowa" zakaże im brać mniej, jak to chyba z notariuszami wyszło..
Wiadomo że obecne cechy nie powinny działać jak za PRLu,
raczej powinny być wykładnikiem średnich (albo maksymalnych)
cen aby klient nie musiał tego samemu weryfikować.
>>>>> Inni widać kupili. Znaczy się dobra cena, rynkowa :-)
>>>> Widać są albo ponadprzeciętnie bogaci, albo są leniwi,
>>>> wolą wziąć kredyt i mieć czyste paznokcie.
>>>
>>> Też jest to punkt widzenia.
>>
>> No, a mnie doszła kolejna maszynka do wynajęcia,
>> 150 zł za niwelator do terenu:
>> https://www.youtube.com/watch?v=5uZhuz6tPDQ
> Ale sam ciągniesz, czy bicepsa wynająłes ?
To akurat sam -- to łatwiej jeździ niż pełna taczka.
>>>> Jest też
>>>> trzecia opcja, że firmy, tak jak w przypadku omawianych
>>>> mieszkań, "kiszą rynek".
>>> Jest to możliwe, ale znaczyłoby, że za mało tych firm.
>>> Bicepsów za mało? Każdy by teraz chciał mieć czyste ręce ? :-)
>>
>> Oczywiście że absurdalnie mało jest ludzi do "brudnej pracy".
>> Gdyby nie było ukraińców i innych imigrantów to w ogóle
>> byśmy ceny mieli w kosmosie za prace podstawowe.
>
> I to jest do pewnego stopnia naturalna kolej rzeczy.
> Za nieprzyjemną pracę trzeba więcej zapłacic :-P
Znaczy machanie łopatą jest mniej przyjemne niż
praca w sortowni śmieci czy jako "szambiarz"?
>>>>> P.S. Ile to pisałeś przy F-gazach? 20tys zł?
>>>>> a tu 1090
>>>>> https://f-gazy.com.pl/
>>>>> Ale ale
>>>>>
>>>>> "Twoja firma uzyskała certyfikat f-gazy w 2016 roku? Przedsiębiorco,
>>>>> uważaj! Już w 2023 czeka Cię kontrola Urzędu Dozoru Technicznego. Czy
>>>>> jesteś na nią odpowiednio przygotowany?"
>>>>>
>>>>> Nie ma lekko :-)
>>>>
>>>> To jest samo podstawowe szkolenie.
>>>> Idź, zrób, daj znać ile na koniec wyszło.
>>> Dobra, nie znam się, nie wiem ile tych szkoleń trzeba.
>>> Ale ale ... czy nie zawyżyłeś kosztów, tak jak mnie zarzucasz ? :-P
>>
>> Logika ci jak zwykle szwankuje. Czy ja moimi wysokimi kosztami
>> szkoleń usprawiedliwiam wysokie ceny swoich usług? Nie, bo nie
>> mam wysokich cen, tylko normalną średnią krajową.
>
> Ale kosztowały Cie 20 tys, czy zawyżyłeś ...
> bo biznesmani tak już mają :-P
> Janusze biznesu :-P
Tylko tacy jak ty. ;P
>>> A może Cie w *** zrobili ... no cóz - kiedyś trzeba było
>>> zdobyć nowe uprawnienia, teraz już dużo uprawnionych,
>>> to może i cena kursów spadła :-)
>>
>> Zrobili czy nie, nie jest to podstawą do żądania pierdylionów
>> za usługę mimo wyższego poziomu wykwalifikowania. Literalnie,
>> jeśli nie rozumiesz, ja do łopaty pójdę z marszu i zrobię,
>> a ten od łopaty nie zamontuje (raczej) skutecznie pompy ciepła.
>
> No widzisz, ja pompę może i bym zamontował,
Może, czy masz na tę chwilę elementarną wiedzę
że dostajesz towar i robisz, tak jak z łopatą?
> ale przecież mi nie wolno,
Gruntówki, mono na R32 i wszystko na R290 możesz montować bez fgazów.
> a do łopaty nie mam kondycji.
Ale posługiwać się umiesz i jak trzeba to
z miejsca do taczki ziemię wrzucisz.
> Stąd inna ocena róźnych prac :-P
Wg twojej pokrętnej logiki.
> P.S. Przy samochodach grzebać przestałem, bo raz - nie mam warunków,
> a dwa - brudzić mi się nie chciało.
> Mechanicy podrożeli ... ale o warunki coraz trudniej :-(
Też nigdy nie miałem weny się babrać przy samochodach. Tylko jedną
rzecz do tej pory zrobiłem, w poprzednim Outlanderze, wymieniłem
poduszkę silnika elektrycznego bo się zerwała. W ASO zawołali
1400 zł, ja kupiłem poduszkę za 300 (oryginalną) i w 30 minut
(łacznie z oczyszczeniem od 30 lat nieużywanego kanału) ją
wymieniłem, bo była na 3 śrubach.
--
Pozdor
Myjk
-
91. Data: 2025-04-30 14:59:54
Temat: Re: cena za badanie techniczne
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik io i...@o...pl.invalid ...
>> Lepiej zastanowic sie ile stawka za 20-30 minut pracy powinna
>> wynosic dzis.
>>
>
> Co by miało być w tym lepszego? Stawki za pracę różne są. Nie
> całkiem wiadomo co w ogóle jest przedmiotem tej usługi, czy np nie
> samo wbicie pieczątki skoro nie ma znaczenia intensywność
> użytkowania pojazdu. Naprawdę nie widzę żadnego sensu tej dyskusji
> bez uwzględnienia tego.
Jakie zatem jest twoje pozytywne stanowisko? W sensie nie pisz mi co
jest bez sensu, napisz co twoim zdaniem miałoby sens.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Oziębłość stosunków między ludźmi powstaje wskutek tarć
między nimi. I cóż ty na to fizyko???