eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodycelowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
  • Data: 2011-06-22 21:16:09
    Temat: Re: celowe oślepianie w nocy-co Wy byście zrobili?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-06-22 17:22, DoQ pisze:
    (...)
    > Coś w tym jednak jest. Zawsze smieję się, jak widzę paździerz który co
    > chwilę zabiera się za wyprzedzanie w niesprzyjających warunkach. Bo ON
    > musi wszystkim pokazać że może szybciej :-)

    Cóż zrobić - skoro dla niektórych wyprzedzenie/nie wpuszczenie itd.
    to jakaś nobilitacja społeczna ;)

    > Fajni też są tacy, co pajacują albo wyprzedzają na złamanie karku na DK
    > czy jakiejś podrzędnej drodze, a zaraz potem turlają się
    > autostradą/ekspresówką/obwodnicą 90-100.

    Eeeh - szkoda słów. Jedziesz sobie spokojnie po pięknych polskich
    drogach. Jak można poza terenem zabudowanym to trochę ponad te 90
    (a co?) i spoko wodza. Trafiasz miszcza - na prostej poszedł całe
    130, wyprzedził. Zakręt/łuk - zwolnił do 70-80 ze strachu, hamować
    trzeba, ponieważ zakręty można spokojnie pokonać bez zdjęcia nogi
    z gazu. W końcu kołka wyprzedzasz i jedziesz dalej spokojnie.
    Parę zabudowanych później - ja względnie zgodnie z ograniczeniem,
    a ten z setką na liczniku poszedł po prostej, po pasach, w okolicach
    cmentarzy itd.

    Efekt? Średnia podobna, ja zagrożenia nie stworzyłem, spaliłem
    sporo mniej itd.

    Czemu zwalniam na zabudowanym czy do prędkości określonej na znaku?
    Ano z założenia - prędkość na zabudowanym jest w sumie chyba taka
    sama w całej Europie (i nie tylko) i wynika to wprost z fizyki.
    Wiem, że może być głupio oznakowane, ale tak bywa - z góry nie
    jestem w stanie tego ocenić. Przy okazji - moja ocena ma się nijak
    do ewentualnej kontroli prędkości. Co do okazjonalnych ograniczeń
    - tu tym bardziej. Nie wiem, czy jest głupie, czy racjonalne.
    Jak głupie to najwyżej stracę trochę czasu (ciekawe ile), a jak
    nie, to głupio zrobić numer w stylu Zientara, czy rowery pogubić.

    BTW - na tych znienawidzonych krajówkach z terenami zabudowanymi
    udaje mi się wykręcić średnią nawet ~70km/h. Pisałem zresztą
    o tym nie raz. Taka spokojna kapelusznicza jazda.





Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: