-
21. Data: 2008-04-10 20:23:28
Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
Od: "Marcin Kuczera" <m...@l...usun-to.pl>
>> Policz sobie za taki operator X w kanadzie ma powiedzmy 1 mln klientow
>> z ktorych kazdy ma lacze powiedzmy 4-8Mb i z 5% z nich ma non stop
>> odpalone torrenty. To oni praktycznie wysyca ci wszystko
>> co bedziesz w stanie im dac :))) i do tego robia to czesto nieswiadomie.
>
> Pomiędzy cięciem userom p2p, a kasowaniem ich za przekroczenie limitów
> transferów, wybrałbym to drugie.
no ja też.
I wydaje mi się że docelowo taki model może zostać z powrotem przywrócony
u nas.
Marcin
-
22. Data: 2008-04-10 20:38:22
Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
Od: Any User <u...@a...pl>
>> Policz sobie za taki operator X w kanadzie ma powiedzmy 1 mln klientow
>> z ktorych kazdy ma lacze powiedzmy 4-8Mb i z 5% z nich ma non stop
>> odpalone torrenty. To oni praktycznie wysyca ci wszystko
>> co bedziesz w stanie im dac :))) i do tego robia to czesto nieswiadomie.
>
> Pomiędzy cięciem userom p2p, a kasowaniem ich za przekroczenie limitów
> transferów, wybrałbym to drugie.
A niby dlaczego? Pytam z perspektywy zwykłego użytkownika.
Przecież łączem może iść dużo innych dużych danych, nie tylko p2p.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
23. Data: 2008-04-10 21:41:17
Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
Od: Lukasz Trabinski <l...@t...nospam.net>
Any User <u...@a...pl> wrote:
> A niby dlaczego? Pytam z perspektywy zwykłego użytkownika.>
> Przecież łączem może iść dużo innych dużych danych, nie tylko p2p.
Osobiście jestem przeciwnikiem degradowania jakiegoś specyficznego ruchu, a
innego nie. Przykładowo jeżeli chcesz zużyć więcej ciepłej wody pobieranej
z eletrkociepłowni, to jesteś rozliczany za metr sześcienny tejże wody, a nie
że operator wodociągowy czy inna spółdzielnia mieszkaniowa limituje ci dopływ
tejże.. Potrzebujesz więcej, płacisz więcej - prosta i jasna zasada.
--
ŁT
-
24. Data: 2008-04-10 21:43:56
Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
Od: Any User <u...@a...pl>
>> A niby dlaczego? Pytam z perspektywy zwykłego użytkownika.>
>> Przecież łączem może iść dużo innych dużych danych, nie tylko p2p.
>
> Osobiście jestem przeciwnikiem degradowania jakiegoś specyficznego ruchu, a
> innego nie. Przykładowo jeżeli chcesz zużyć więcej ciepłej wody pobieranej
> z eletrkociepłowni, to jesteś rozliczany za metr sześcienny tejże wody, a nie
> że operator wodociągowy czy inna spółdzielnia mieszkaniowa limituje ci dopływ
> tejże.. Potrzebujesz więcej, płacisz więcej - prosta i jasna zasada.
Nie no, ja płacę za przepustowość, konkretnie za 6 Mbps. I jeśli płacę,
to chcę z tych 6 Mbps korzystać 24/7.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
25. Data: 2008-04-10 21:47:41
Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
Od: Radosław HORODNICZY <r...@g...com>
Użytkownik "Any User" <u...@a...pl> napisał w wiadomości
news:ftm1ms$27in$1@opal.icpnet.pl...
>>> A niby dlaczego? Pytam z perspektywy zwykłego użytkownika.> Przecież
>>> łączem może iść dużo innych dużych danych, nie tylko p2p.
>>
>> Osobiście jestem przeciwnikiem degradowania jakiegoś specyficznego ruchu,
>> a
>> innego nie. Przykładowo jeżeli chcesz zużyć więcej ciepłej wody
>> pobieranej
>> z eletrkociepłowni, to jesteś rozliczany za metr sześcienny tejże wody, a
>> nie
>> że operator wodociągowy czy inna spółdzielnia mieszkaniowa limituje ci
>> dopływ
>> tejże.. Potrzebujesz więcej, płacisz więcej - prosta i jasna zasada.
>
> Nie no, ja płacę za przepustowość, konkretnie za 6 Mbps. I jeśli płacę, to
> chcę z tych 6 Mbps korzystać 24/7.
>
Nie wiem czy mowisz to jako operato czy jako user,
zgodze sie z korzystaniem 24h/7 (na zasadzie chwilowego wysycenia),
ale faktyczne wysycenie tego 24h/7, to inernet by po prostu nie istnial.
-
26. Data: 2008-04-10 21:49:10
Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
Od: Lukasz Trabinski <l...@t...nospam.net>
Any User <u...@a...pl> wrote:
> Nie no, ja płacę za przepustowość, konkretnie za 6 Mbps. I jeśli płacę,
> to chcę z tych 6 Mbps korzystać 24/7.
Płacisz za ściąganie czegoś z określoną (szybszą) prędkością, a nie za
wygenerowanie kilkuset Gigabitów ruchu. :)
--
ŁT
-
27. Data: 2008-04-10 21:50:33
Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
Od: Lukasz Trabinski <l...@t...nospam.net>
Radosław HORODNICZY <r...@g...com> wrote:
> Nie wiem czy mowisz to jako operato czy jako user,
> zgodze sie z korzystaniem 24h/7 (na zasadzie chwilowego wysycenia),
> ale faktyczne wysycenie tego 24h/7, to inernet by po prostu nie istnial.
Tak jak by nie istniały wodociągi, gdyby każdy użytkownik tegoż lał/zużywał
wodę non-stop.
--
ŁT
-
28. Data: 2008-04-10 21:57:02
Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
Od: Any User <u...@a...pl>
>> Nie no, ja płacę za przepustowość, konkretnie za 6 Mbps. I jeśli
>> płacę, to chcę z tych 6 Mbps korzystać 24/7.
>>
> Nie wiem czy mowisz to jako operato czy jako user,
> zgodze sie z korzystaniem 24h/7 (na zasadzie chwilowego wysycenia),
> ale faktyczne wysycenie tego 24h/7, to inernet by po prostu nie istnial.
Jak to by nie istniał? A jak firma kupuje dostęp do światłowodu, to niby
po to, aby wysycać taką rurę tylko od czasu do czasu?
Jak najbardziej wysycam łącze 24/7 - może nie zawsze w 100%, ale zawsze
jest to przynajmniej kilkanaście procent, a często kilkadziesiąt.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
29. Data: 2008-04-10 21:58:15
Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
Od: Any User <u...@a...pl>
>> Nie no, ja płacę za przepustowość, konkretnie za 6 Mbps. I jeśli płacę,
>> to chcę z tych 6 Mbps korzystać 24/7.
>
> Płacisz za ściąganie czegoś z określoną (szybszą) prędkością, a nie za
> wygenerowanie kilkuset Gigabitów ruchu. :)
A niby dlaczego? A za to płacą firmy za jakieś Polpaki itp.?
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
30. Data: 2008-04-10 22:27:07
Temat: Re: braki w szkieletach - Kanada/USA
Od: Lukasz Trabinski <l...@t...nospam.net>
Any User <u...@a...pl> wrote:
>>> Nie no, ja płacę za przepustowość, konkretnie za 6 Mbps. I jeśli płacę,
>>> to chcę z tych 6 Mbps korzystać 24/7.
>>
>> Płacisz za ściąganie czegoś z określoną (szybszą) prędkością, a nie za
>> wygenerowanie kilkuset Gigabitów ruchu. :)
>
> A niby dlaczego? A za to płacą firmy za jakieś Polpaki itp.?
Powinien istnieć podział, do wyboru.
- płacisz więcej za prędkość per Mbit/s, ale nie masz limitów za ilość
przesłanych danych
- płacisz grosze za Mbit/s, ale masz limit danych, za przekroczenie których
płacisz ekstra.
lub też inne wariacje/promocje
- kupujesz film via Net dostajesz gratis 0,1Gbit/s gratis limitu :)
Na czymś operator musi zarabiać, nic nie ma za darmo.
--
ŁT