On Thu, 7 Aug 2014 23:51:41 +0200, Jaros?aw Soko?owski
<j...@l...waw.pl> wrote:

>Pan A.L napisał:
>
>> W kazdym razie, problem telemarketerow zniknal. Oczywiscie pozostaje
>> problem dzwoniacych z Indii czy Kayman Islands, ale oni dzwonia raz
>> na miesiac
>
>Dzwonia na oślep, czy do konkretnych osób? Na mój polski stacjonarny
>numer dwa albo trzy razy dzwonili z Kuala Lumpur. Pytali, czy to pan
>Sokolowski i chcieli zaproponoważ jakiś "gud biznes". Byłem mocno
>zaskoczony tym, jak ten interes się zglobalizował.

Dzwonia na slepo. Jeszcze sie nie zdarzylo zeby ktorys znal moje
nazwisko

A.L.

do góry

Dnia Sun, 10 Aug 2014 21:01:16 -0500, A.L. napisał(a):
>>Dzwonia na oślep, czy do konkretnych osób? Na mój polski stacjonarny
>>numer dwa albo trzy razy dzwonili z Kuala Lumpur. Pytali, czy to pan
>>Sokolowski i chcieli zaproponoważ jakiś "gud biznes". Byłem mocno
>>zaskoczony tym, jak ten interes się zglobalizował.
>
> Dzwonia na slepo. Jeszcze sie nie zdarzylo zeby ktorys znal moje
> nazwisko

U nas sa jeszcze stare ksiazki telefoniczne.
No i zalozylem konto na FB - od razu 3 znajomych i to dobrych.

Ki czort ... chyba pozwolili sobie przeskanowac skrzynke, bo ja nie
...

J.

do góry

Hello J.F.,

Monday, August 11, 2014, 7:59:33 AM, you wrote:

>>>Dzwonia na oślep, czy do konkretnych osób? Na mój polski stacjonarny
>>>numer dwa albo trzy razy dzwonili z Kuala Lumpur. Pytali, czy to pan
>>>Sokolowski i chcieli zaproponoważ jakiś "gud biznes". Byłem mocno
>>>zaskoczony tym, jak ten interes się zglobalizował.
>> Dzwonia na slepo. Jeszcze sie nie zdarzylo zeby ktorys znal moje
>> nazwisko
> U nas sa jeszcze stare ksiazki telefoniczne.
> No i zalozylem konto na FB - od razu 3 znajomych i to dobrych.

Cóż, imię bez polskiej literki? ;)

> Ki czort ... chyba pozwolili sobie przeskanowac skrzynke, bo ja nie
> ...

Na podstawie miejsca zamieszkania proponuje. Poza tym, wystarczy dodać
jednego znajomego i już proponuje Ci jego znajomych...

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

W dniu 09.08.2014 o 16:01 ikarek
<i...@p...spamerzy.to.brudasy.onet.pl> pisze:


> Mam nadzieję, że docenisz miszczostwo w obróbce zdjęć ;p

Doceniamy :)

> http://s8.postimg.org/mrtaz6f0l/miszcz_fotoszopa.jpg
> Z prawej są zdjęcia naszego zasilacza, z lewej oryginalnego.
> Przy mierzeniu liniałem, wszystkie wymiary wydają sie takie
> same.
Dużo widziałem ale porównywanie zasilaczy na wymiary?
tego to nawet najstarsi górale nie pamiętają :)
Zasilacze się porównuje na to co z nich "wychodzi" czyli jakie napięcie,
ile mogą dac prądu i polaryzacja na wtyczce,
porównaj je za pomocą najtańszego miernika marketowego.

--

Pozdr
Janusz

do góry

Dnia Sat, 09 Aug 2014 21:25:58 +0200, Maciek napisał(a):
>> Mam nadzieję, że docenisz miszczostwo w obróbce zdjęć ;p
>> http://s8.postimg.org/mrtaz6f0l/miszcz_fotoszopa.jpg
>> Z prawej są zdjęcia naszego zasilacza, z lewej oryginalnego.
>> Przy mierzeniu liniałem, wszystkie wymiary wydają sie takie
>> same.
> Zdjęcia są OK. Doceniam, widać co trzeba.
> Wydaje mi się, że "polski" zasilacz nie jest stabilizowany.

Te dwie kreski =, z czego jedna przerywana, chyba to maja znaczyc -
pulsujacy, niestabilizowany, no chyba ze zle pamietam.

Ale to impulsowy, wiec mysle ze stabilizowany i malo pulsujacy.

Albo ten "amerykanski" dostarcza pulsujacego i urzadzenie tego wymaga
(ujemne napiecia), albo czestotliwosc impulsowki przeszkadza.
No chyba ze cos jeszcze bardziej skomplikowanego ...

J.

do góry

Użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Sat, 09 Aug 2014 21:25:58 +0200, Maciek napisał(a):
>
>>>Mam nadzieję, że docenisz miszczostwo w obróbce zdjęć ;p
>>>http://s8.postimg.org/mrtaz6f0l/miszcz_fotoszopa.
jpg
>>>Z prawej są zdjęcia naszego zasilacza, z lewej oryginalnego.
>>>Przy mierzeniu liniałem, wszystkie wymiary wydają sie takie
>>>same.
>>
>>Zdjęcia są OK. Doceniam, widać co trzeba.
>>Wydaje mi się, że "polski" zasilacz nie jest stabilizowany.
>
>
> Te dwie kreski =, z czego jedna przerywana, chyba to maja znaczyc -
> pulsujacy, niestabilizowany, no chyba ze zle pamietam.
>
> Ale to impulsowy, wiec mysle ze stabilizowany i malo pulsujacy.
>
> Albo ten "amerykanski" dostarcza pulsujacego i urzadzenie tego wymaga
> (ujemne napiecia), albo czestotliwosc impulsowki przeszkadza.
> No chyba ze cos jeszcze bardziej skomplikowanego ...
>
> J.

Dlatego właśnie poprosiłem o pomiar napięcia obu zasilaczy, przy
ustawieniu na mierniku AC i DC. Przy 100mA impulsowy chyba mija się z
celem. Impulsówki w ten sposób raczej nie odróżni ale coś może wyjdzie.
Maciek

do góry

W dniu 2014-08-18 01:00, J.F. pisze:

> Albo ten "amerykanski" dostarcza pulsujacego i urzadzenie tego wymaga
> (ujemne napiecia), albo czestotliwosc impulsowki przeszkadza.
> No chyba ze cos jeszcze bardziej skomplikowanego ...

Albo też to zwykle trafo z mostkiem (ewentualnie małym kondensatorem) i
faktycznie jest tam ze 30V albo i więcej, jak to w takich przypadkach
bywa...

Pozdrawiam

DD

do góry

Użytkownik "Maciek" <m...@p...com> napisał w wiadomości
news:53f1a380$0$2244$65785112@news.neostrada.pl...
> Dlatego właśnie poprosiłem o pomiar napięcia obu zasilaczy, przy
> ustawieniu na mierniku AC i DC. Przy 100mA impulsowy chyba mija się z
> celem. Impulsówki w ten sposób raczej nie odróżni ale coś może wyjdzie.

Niestety, nie mam miernika. Natomiast podana przez Ciebie
przyczyna jest prawdopodobna - na stronie piszą, cytuję:
"Do not use an (ITE) Switching type of power supply as it
creates multiple harmonics for the DTMF receiver and
incorrect reception". Gdy kupowałem zasilacz, to nawet
nie wiedziałem, że są różne typy :) U mnie to się objawiało
komunikatem, że źle podłączyłem kable, stałym miganiem
czerwonej diody, brakiem możliwosci programowania przez
słuchawkę - czyli po prostu "niedziałaniem" urządzenia.

Jak mi wpadnie w ręce stabilizowany zasilacz, to go
wypróbuję i uzupełnię wątek.

do góry

Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" napisał w
W dniu 2014-08-18 01:00, J.F. pisze:
>> Albo ten "amerykanski" dostarcza pulsujacego i urzadzenie tego
>> wymaga
>> (ujemne napiecia), albo czestotliwosc impulsowki przeszkadza.
>> No chyba ze cos jeszcze bardziej skomplikowanego ...

>Albo też to zwykle trafo z mostkiem (ewentualnie małym kondensatorem)
>i faktycznie jest tam ze 30V albo i więcej, jak to w takich
>przypadkach bywa...

I urzadzenie potrzebuje 30V do poprawnej pracy, a zasilacz dali 24 ?
Czy urzadzenie potrzebuje 24V do poprawnej pracy, i ma wlasny
stabilizator, tylko zasilacz musi dostarczyc ponad 26V ?

J.

do góry

W dniu 2014-08-18 12:30, J.F. pisze:
> Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" napisał w
> W dniu 2014-08-18 01:00, J.F. pisze:
>>> Albo ten "amerykanski" dostarcza pulsujacego i urzadzenie tego wymaga
>>> (ujemne napiecia), albo czestotliwosc impulsowki przeszkadza.
>>> No chyba ze cos jeszcze bardziej skomplikowanego ...
>
>> Albo też to zwykle trafo z mostkiem (ewentualnie małym kondensatorem)
>> i faktycznie jest tam ze 30V albo i więcej, jak to w takich
>> przypadkach bywa...
>
> I urzadzenie potrzebuje 30V do poprawnej pracy, a zasilacz dali 24 ?
> Czy urzadzenie potrzebuje 24V do poprawnej pracy, i ma wlasny
> stabilizator, tylko zasilacz musi dostarczyc ponad 26V ?

Miałem w rękach całkiem sporo zasilaczy typu na nalepce 12V a w
rzeczywistości 15V, i to bynajmniej nie chodzi o buforowane z faktycznym
napięciem 13.8V, tylko takie dogniazdkowe, gdzie spodziewałbyś się tyle,
ile jest napisane. Typowa budowa: małe trafo, mostek, jakiś elektrolit.
Nawet kiedyś trafiłem na taki z napięciem ustawianym przełącznikiem z
trafa - oczywiście napięcie wyjściowe miało się prawie nijak do
opisanych ustawień, poza tym, że wyższe ustawienie dawało wyższe
napięcie na wyjściu. Różnica to była ładnych parę woltów, a najmniejsze
napięcie (na nalepce) to było chyba 3 czy 5V, faktyczne koło 9.

Wiesz, trafo miękkie, więc spory zapas napięcia trzeba dać.
Jak zwykłe trafo kupujesz, to też nie wiesz ile daje pod małym
obciążeniem. Ja czytam parametry tak: napięcie pod pełnym obciążeniem
nie niższe niż... Inaczej można się ostro przejechać jak dasz obciążenie
mniejsze niż znamionowe.

Pozdrawiam

DD

do góry