-
1. Data: 2012-10-14 13:56:38
Temat: bezprawne wykorzystanie zdjec
Od: T...@s...in.the.world
Witam,
Kolega Wielki_Podroznik wlasnie zauwazyl, ze jakis sprzedawca (sklep) na
allegro wykorzystal jego fotke na ich stronie. I nie chodzi o jakis
packshot, tylko widoczek/panoramke wyskorzystana jako cos w rodzaju
banneru reklamujacego outdoorowosc tego sklepu (przepraszam, ze nie do
konca polsku :-( )
Co mozna zrobic? Jak sie do tego zabrac?
/uwaga crosspost/
--
TA
-
2. Data: 2012-10-14 15:05:52
Temat: Re: bezprawne wykorzystanie zdjec
Od: pwz <p...@o...eu>
W dniu 2012-10-14 13:56, T...@s...in.the.world pisze:
> Witam,
> Kolega Wielki_Podroznik wlasnie zauwazyl, ze jakis sprzedawca (sklep) na
> allegro wykorzystal jego fotke na ich stronie. I nie chodzi o jakis
> packshot, tylko widoczek/panoramke wyskorzystana jako cos w rodzaju
> banneru reklamujacego outdoorowosc tego sklepu (przepraszam, ze nie do
> konca polsku :-( )
> Co mozna zrobic? Jak sie do tego zabrac?
> /uwaga crosspost/
Wystawiłbym fakturę na 'zylion' zł tej firmie za wykorzystanie materiału
/ skorzystanie z usługi na podstawie regulaminu dostępnego na stronie "o
mnie" (tu link do strony z regulaminem pt. pobierasz - dostajesz fakturę
- płacisz).
pwz
-
3. Data: 2012-10-14 20:51:21
Temat: Re: bezprawne wykorzystanie zdjec
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2012-10-14 13:56, T...@s...in.the.world pisze:
> Co mozna zrobic? Jak sie do tego zabrac?
Olać.
Uzasadnienie: gość i tak znajdzie zdjęcie za darmo, nawet legalnie.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/terroryzm - wiem co to, kiedyś mi strona nie działała.../
-
4. Data: 2012-10-14 21:35:34
Temat: Re: bezprawne wykorzystanie zdjec
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
pwz <p...@o...eu> writes:
> Wystawiłbym fakturę na 'zylion' zł tej firmie za wykorzystanie
> materiału / skorzystanie z usługi na podstawie regulaminu dostępnego
> na stronie "o mnie" (tu link do strony z regulaminem pt. pobierasz -
> dostajesz fakturę - płacisz).
Obawiam się że takie coś raczej słabo obroni się w sądzie, nawet bez tej
(w opinii sądu) astronomicznej kwoty. Nie wiem nawet czy nie zrobiłoby
się z tego odwrócenie sytuacji, tzn. próba wyłudzenia.
Generalnie sprawdzonymi sposobami na przegonienie amatorów czudzych
zdjęć są "znaki wodne" (niemożliwe do usunięcia bez znacznego
pogorszenia "walorów" zdjęcia) oraz po prostu niepublikowanie takich
zdjęć, zwłaszcza w przyzwoitej rozdzielczości.
Swoją drogą, myślę że tzw. "ochronie" praw autorskich (niekoniecznie
w tym konkretnym przypadku) zdaża się przekraczać granicę absurdu.
--
Krzysztof Halasa
-
5. Data: 2012-10-14 22:12:10
Temat: Re: bezprawne wykorzystanie zdjec
Od: GLaF <g...@n...takiego.numeru.pl>
Dnia Sun, 14 Oct 2012 13:56:38 +0200, T...@s...in.the.world
napisał(a):
> Co mozna zrobic? Jak sie do tego zabrac?
Napisać maila, że albo kasują to zdjęcie, albo płacą, albo sąd.
--
GLaF
-
6. Data: 2012-10-15 10:03:23
Temat: Re: bezprawne wykorzystanie zdjec
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 14 Oct 2012, Krzysztof Halasa wrote:
> pwz <p...@o...eu> writes:
>
>> Wystawiłbym fakturę na 'zylion' zł tej firmie za wykorzystanie
>> materiału / skorzystanie z usługi na podstawie regulaminu dostępnego
>> na stronie "o mnie" (tu link do strony z regulaminem pt. pobierasz -
>> dostajesz fakturę - płacisz).
>
> Obawiam się że takie coś raczej słabo obroni się w sądzie, nawet bez tej
> (w opinii sądu) astronomicznej kwoty.
W archiwach leży skutek takiej sprawy.
Przypomnę "z głowy czyli z niczego".
Poszkodowany wcale nie żądał "zyliona", zadowolił się kwotą
którą wziął z cennika ZPAFu.
W efekcie sąd uwzględnił zastrzeżenia sprawcy, odszkodowanie
ustalił na poziomie 10% żądanej kwoty (czy jakoś tak), więc
wyszło, że poszkodowany musiał dopłacić do prawnika sprawcy.
(proste - koszty dzieli się w proporcji do słuszności zarzutów,
więc 10% "słusznych" kosztów zapłacił sprawca, a 90% "niesłusznych"
kosztów - poszkodowany; kosztów *obu stron* rzecz jasna)
pzdr, Gotfryd
-
7. Data: 2012-10-15 12:04:55
Temat: Re: bezprawne wykorzystanie zdjec
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Mon, 15 Oct 2012 10:03:23 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
> (proste - koszty dzieli się w proporcji do słuszności zarzutów,
> więc 10% "słusznych" kosztów zapłacił sprawca, a 90% "niesłusznych"
> kosztów - poszkodowany; kosztów *obu stron* rzecz jasna)
>
To z pewnością nie działa w ten sposób, zwłaszcza, że właśnie mylisz
zmniejszenie roszczenia z orzeczeniem o winie.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
-
8. Data: 2012-10-15 12:22:58
Temat: Re: bezprawne wykorzystanie zdjec
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości
> W archiwach leży skutek takiej sprawy.
> Przypomnę "z głowy czyli z niczego".
> Poszkodowany wcale nie żądał "zyliona", zadowolił się kwotą
>którą wziął z cennika ZPAFu.
> W efekcie sąd uwzględnił zastrzeżenia sprawcy, odszkodowanie
>ustalił na poziomie 10% żądanej kwoty (czy jakoś tak), więc
>wyszło, że poszkodowany musiał dopłacić do prawnika sprawcy.
>(proste - koszty dzieli się w proporcji do słuszności zarzutów,
>więc 10% "słusznych" kosztów zapłacił sprawca, a 90% "niesłusznych"
>kosztów - poszkodowany; kosztów *obu stron* rzecz jasna)
No i slusznie, skoro powod nie byl AF, to jego zdjecie to byl kicz
warty gora 10% ceny zdjecia powazanego AF :-)
J.
-
9. Data: 2012-10-16 21:27:18
Temat: Re: bezprawne wykorzystanie zdjec
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 15 Oct 2012, Waldek Godel wrote:
> Dnia Mon, 15 Oct 2012 10:03:23 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
>
>
>> (proste - koszty dzieli się w proporcji do słuszności zarzutów,
>> więc 10% "słusznych" kosztów zapłacił sprawca, a 90% "niesłusznych"
>> kosztów - poszkodowany; kosztów *obu stron* rzecz jasna)
>
> To z pewnością nie działa w ten sposób,
A to dlaczego?
Do roszczeń z PA nie stosuje się zasad cywilnopranych?
> zwłaszcza, że właśnie mylisz
> zmniejszenie roszczenia z orzeczeniem o winie.
Ależ nie.
Nie pisałem o "10%" winy.
Pisałem o zmniejszeniu roszczenia, to oczywiste.
Sugerujesz, że do postępowania adhezyjnego nie stosuje się zasad
"cywilnych"?
Prawdą jest, że nie pamiętam czy to było powództwo adhezyjne czy
"naprawienie szkody" (a nie wiem, czy są jakieś różnice).
Ale rzucam okiem w google, losowo:
http://prawo-karne.wieszjak.pl/pokrzywdzony/297137,J
ak-skonstruowac-pozew-cywilny-w-procesie-karnym.html
"Koszty tego postępowania sš wprawdzie rozliczane, ale dopiero
pod koniec postępowania karnego"
No mi się zgadza.
Poszkodowany dowiedział się po procesie, że płaci adwokatowi sprawcy.
Co jest nie tak?
pzdr, Gotfryd