eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › bez rejestratora ciężkie do udowodnienia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 74

  • 61. Data: 2014-07-09 01:12:22
    Temat: Re: bez rejestratora ciężkie do udowodnienia
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>

    W dniu 2014-07-01 23:24, depros pisze:
    > bez rejestratora ciężkie do udowodnienia
    > https://www.youtube.com/watch?v=y5s8vFBIZO4
    > http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3491937,wrocl
    aw-wypadek-na-ul-legnickiej-volkswagen-dachowal-foto
    ,2,id,t,sg.html#galeria-material

    Kłaniamy się ITSowi, albowiem na drodze z dopuszczalną
    prędkością 50 km/h - zielona fala jest ustawiona pod stówkę w
    tym miejscu :)


    --
    Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
    Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
    REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/


  • 62. Data: 2014-07-09 01:14:48
    Temat: Re: bez rejestratora ciężkie do udowodnienia
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>

    W dniu 2014-07-02 11:13, WOJO pisze:

    > A ja stanowczo twierdzę, że jechał 49 km/h! :)

    Nie jechał. Motocyklista też nie jechał przepisowo.


    --
    Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
    Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
    REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/


  • 63. Data: 2014-07-09 01:19:12
    Temat: Re: bez rejestratora ciężkie do udowodnienia
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>

    W dniu 2014-07-02 18:04, mk4 pisze:


    > komu zajechal. Skad w ogole pomysly, ze tamten jechal za szybko
    > a zatem jelen zajezdzajacy mogl wlasnie postapic jak postapil.

    Przecież to widać. Na tej ulicy nakręciłem setki filmów min
    gopro, innymi szerokokątnymi i wąskokątnymi kamerami i wiem, że
    ten z tyłu zapierdalał jak na GODZINĘ i MIEJSCE.

    > Nastalo dziwne i niebezpieczne zjawisko szukania winnych wkolo
    > tylko nie tam, gdzie lezy rzeczywista i pierwotna przyczyna.

    A gdzie leży ? Nie aby tam, gdzie ktoś zapierdala
    niewspółmiernie do tego ile można zapierdalać w aktualnie
    powstałych warunkach, gdzie wielu wieśniaków wraca z zakupów z
    centrów handlowych i leniwie pięćdziesiątką podąża w stronę AOW,
    a pomiędzy nimi zapieralają pojeby jak ten na filmie, i tacy jak
    ja co uważają, że zniesienie tam 70 było głupotą ?


    --
    Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
    Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
    REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/


  • 64. Data: 2014-07-09 08:02:55
    Temat: Re: bez rejestratora ciężkie do udowodnienia
    Od: "Axel" <n...@s...mu>

    "Shrek" wrote in message news:lphdhl$m6t$2@node2.news.atman.pl...

    On 2014-07-08 19:10, Axel wrote:

    >>> mam wystarczający odstęp, żeby po zauważeniu kątem oka świateł stopu,
    >>> spokojnie wyhamować.
    >
    >>> Żebyś się nie zdziwił, jak ktoś przed tobą zacznie od hamowania
    >>> silnikiem. ;>
    >
    >> Hamowałeś kiedyś silnikiem? Bo wygląda na to, że nie....

    > A tobie się stopy włączają?

    Nie, ale silnikiem hamuje się zdecydowanie słabiej i przy zachowaniu odstępu
    nie ma mowy, żeby nie zauważyć, że się zbliża do poprzednika.

    --
    Axel


  • 65. Data: 2014-07-09 08:43:55
    Temat: Re: bez rejestratora ciężkie do udowodnienia
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2014-07-09 08:02, Axel wrote:

    >> A tobie się stopy włączają?
    >
    > Nie, ale silnikiem hamuje się zdecydowanie słabiej i przy zachowaniu
    > odstępu nie ma mowy, żeby nie zauważyć, że się zbliża do poprzednika.

    Biorąc pod uwagę, że istota wyprzedzania jest różnica prędkości a
    praktyczny odstęp w Warszawie to długośc samochodu to pozwolę się nie
    zgodzić. 10 metrów, różnica prędkości powiedzmy 15km/h, masz dwie
    sekundy - z czego sekunda to reakcja twoja i układu hamulcowego. IMHO
    jesteś nadmiernym optymistą. Nalezy używać lusterek, ale nie popadać w
    paranoje - patrzymy głównie do przodu, w lusterka zerkamy.

    Shrek.


  • 66. Data: 2014-07-09 20:05:58
    Temat: Re: bez rejestratora ciężkie do udowodnienia
    Od: mlodz <b...@m...pl>

    Dnia Wed, 9 Jul 2014 08:02:55 +0200, Axel napisał(a):

    >> A tobie się stopy włączają?
    > Nie, ale silnikiem hamuje się zdecydowanie słabiej i przy zachowaniu
    > odstępu nie ma mowy, żeby nie zauważyć, że się zbliża do poprzednika.

    Najgorsze jest to, że chyba wierzysz w to co piszesz. Trochę to groźne.

    Zabawne, mnie kiedyś sporo nerwów kosztowała bardzo podobna sytuacja,
    mimo że nigdy takich głupot świadomie nie robiłem. Po prostu zdarzyło
    mi się, że się w lusterko najzwyczajniej w świecie zapatrzyłem, a jak
    zobaczyłem przed sobą światła stopu - zdążyłem jedynie zmienić pas, bo
    zahamować bym nie zdążył, mimo że wcześniej odstęp miałem zacny. Potem
    zobaczyłem kilkanaście metrów przed sobą przejście dla pieszych, więc
    następny odcinek przejechałem z hamulcem w podłodze, duszą na ramieniu
    i ręką nad klaksonem. Cóż, okazało się, że ktoś jedynie skręcał na
    parking ze sprytnie umiejscowionym wjazdem, tuż przed przejściem. Ale
    samopoczucie miałem nietęgie. Zdaje się, że w przeciwieństwie do twojego
    gdy z pełnym przekonaniem piszesz swoje przemyślenia. ;>


  • 67. Data: 2014-07-09 20:10:00
    Temat: Re: bez rejestratora ciężkie do udowodnienia
    Od: "Axel" <a...@o...pl>




    "Shrek" wrote in message news:lpiob4$u98$1@node2.news.atman.pl...

    >>> A tobie się stopy włączają?
    >
    >> Nie, ale silnikiem hamuje się zdecydowanie słabiej i przy zachowaniu
    >> odstępu nie ma mowy, żeby nie zauważyć, że się zbliża do poprzednika.

    > Biorąc pod uwagę, że istota wyprzedzania jest różnica prędkości a
    > praktyczny odstęp w Warszawie to długośc samochodu to pozwolę się nie
    > zgodzić. 10 metrów, różnica prędkości powiedzmy 15km/h, masz dwie
    > sekundy - z czego sekunda to reakcja twoja i układu hamulcowego. IMHO
    > jesteś nadmiernym optymistą. Nalezy używać lusterek, ale nie popadać w
    > paranoje - patrzymy głównie do przodu, w lusterka zerkamy.

    Nie, jeśli jadę w korku ulicznym, to początkowo nie ma różnicy prędkości.
    Dopiero po zerknięciu w lusterka zacznę zmieniać pas i przyspieszać. Jeśli
    jadę szybciej pod poprzedzającego auta - zerknę w lusterko wcześniej, więc
    Twoje wyliczenia są do kitu.
    Potwierdza to zresztą doświadczenie :-P

    --
    Axel


  • 68. Data: 2014-07-09 21:02:57
    Temat: Re: bez rejestratora ciężkie do udowodnienia
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2014-07-09 20:10, Axel wrote:

    > Nie, jeśli jadę w korku ulicznym, to początkowo nie ma różnicy
    > prędkości.

    A widziałeś w tym filmiku korek?

    > Dopiero po zerknięciu w lusterka zacznę zmieniać pas i
    > przyspieszać. Jeśli jadę szybciej pod poprzedzającego auta - zerknę w
    > lusterko wcześniej, więc Twoje wyliczenia są do kitu.
    > Potwierdza to zresztą doświadczenie :-P


    A moje mi mówią, żeby patrzeć gdzie jadę - raz za mało patrzyłem przed
    siebie a za długo filowałem w lusterko, żeby znaleźć lukę i impulsem do
    hamowania było "kurwa!" ze strony pasażera.

    Widać jesteś z tych 99% mężczyzn, co kierują znacznie lepiej od
    średniej;) Ja sobie tłumaczę, że ktoś musi być w tym jednym procencie i
    choć jeżdzę za szybko i za agresywnie, to staram się nie mieć o sobie
    mniemania mistrza kierownicy - tak chyba zdrowiej.

    Shrek.


  • 69. Data: 2014-07-10 10:52:05
    Temat: Re: bez rejestratora ciężkie do udowodnienia
    Od: "Axel" <n...@s...mu>

    "Shrek" wrote in message news:lpk3kq$bf2$1@node2.news.atman.pl...

    On 2014-07-09 20:10, Axel wrote:

    >> Nie, jeśli jadę w korku ulicznym, to początkowo nie ma różnicy
    > > prędkości.

    > A widziałeś w tym filmiku korek?

    To Ty pisałeś o "praktycznym odstępie jednego samochodu" - dla mnie to jest
    korek.

    >> Dopiero po zerknięciu w lusterka zacznę zmieniać pas i
    >> przyspieszać. Jeśli jadę szybciej pod poprzedzającego auta - zerknę w
    >> lusterko wcześniej, więc Twoje wyliczenia są do kitu.
    >> Potwierdza to zresztą doświadczenie :-P

    > A moje mi mówią, żeby patrzeć gdzie jadę - raz za mało patrzyłem przed
    > siebie a za długo filowałem w lusterko, żeby znaleźć lukę i impulsem do
    > hamowania było "kurwa!" ze strony pasażera.

    Sam napisałeś, że za długo patrzyłeś. Do oceny prędkości wcale nie trzeba
    długo patrzeć w lusterko - jak się jeździ dłużej niż rok to chyba oczywiste
    (ale jak widać nie dla wszystkich na pms-ie)
    Ja miałem kiedyś podobną sytuację, ale patrzyłem w bok, bo żona coś mi
    pokazywała, a jechałem 120km/h autostradą - okazało się, że za górką stoi
    korek, w dodatku najdłuższy na moim pasie. Trochę gumy zostało na asfalcie,
    a wyhamowałem tylko dlatego, że zmieniłem pas w trakcie hamowania. Od tej
    pory olewam wszystkie próby pokazywania mi czegoś w samochodzie (no chyba,
    że przed samochodem).

    > Widać jesteś z tych 99% mężczyzn, co kierują znacznie lepiej od średniej;)

    Widać nie, po 30 latach za kółkiem zdaję sobie sprawę z własnych ograniczeń
    i jestem zdecydowanie ostrożniejszy na drodze, niż kiedyś (choć moja żona
    twierdzi co innego ;-P
    A nigdy nie uważałem się za mistrza kierownicy, w przeciwieństwie do mojego
    sąsiada, który kiedyś stwierdził, ze o świetnie jeździ, ale z wjazdem do
    naszego garażu ma problem, a jego żona to już w ogólne nie potrafi tam
    wjechać bez uszkodzenia auta - odparłem, że ja jeżdżę przeciętnie, ale do
    garażu wjeżdżam bez problemu i moja żona też :-P

    > Ja sobie tłumaczę, że ktoś musi być w tym jednym procencie i choć jeżdzę
    > za szybko i za agresywnie, to staram się nie mieć o sobie mniemania
    > mistrza kierownicy - tak chyba zdrowiej.

    Jeśli masz problem z oceną prędkości samochodu w lusterku wstecznym bez
    utraty kontroli nad tym, co się dzieje z przodu, to faktycznie - mistrzem
    kierownicy nie będziesz :-P Ale w takim razie podpowiem Ci coś - możesz
    szybko zerknąć w lusterko, do przodu i znowu w lusterko. Też zadziała.

    --
    Axel


  • 70. Data: 2014-07-10 13:56:02
    Temat: Re: bez rejestratora ciężkie do udowodnienia
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2014-07-10 10:52, Axel wrote:

    >>> Nie, jeśli jadę w korku ulicznym, to początkowo nie ma różnicy
    >> > prędkości.
    >
    >> A widziałeś w tym filmiku korek?
    >
    > To Ty pisałeś o "praktycznym odstępie jednego samochodu" - dla mnie to
    > jest korek.

    Z tym, że w takich korka u nas jeżdzi się 70-90;)

    >> A moje mi mówią, żeby patrzeć gdzie jadę - raz za mało patrzyłem przed
    >> siebie a za długo filowałem w lusterko, żeby znaleźć lukę i impulsem
    >> do hamowania było "kurwa!" ze strony pasażera.
    >
    > Sam napisałeś, że za długo patrzyłeś.

    No za długo.

    > Do oceny prędkości wcale nie
    > trzeba długo patrzeć w lusterko - jak się jeździ dłużej niż rok to chyba
    > oczywiste (ale jak widać nie dla wszystkich na pms-ie)

    Taa - ułamek sekundy, w tym czasie oceniasz jak daleko jest obiekt i o
    ile procent zmienił swoje rozmiary w 0,05 sekundy - potem szybkie
    obliczenia i już wiesz. Jasne, że na PMS wszyscy (oprócz mnie) to
    potrafią - tu też potrafią jeżdzić na wężu, lepiej kontrolować
    przyczepność niż ABS, a lepsza połowa lepiej kontrolować poślizgi kół
    niż ESP;) A potem w praktyce jest jak na filmie.

    > jestem zdecydowanie ostrożniejszy na drodze, niż kiedyś
    > (choć moja żona twierdzi co innego ;-P

    Ciekawe czemu;)

    >> Ja sobie tłumaczę, że ktoś musi być w tym jednym procencie i choć
    >> jeżdzę za szybko i za agresywnie, to staram się nie mieć o sobie
    >> mniemania mistrza kierownicy - tak chyba zdrowiej.
    >
    > Jeśli masz problem z oceną prędkości samochodu w lusterku wstecznym bez
    > utraty kontroli nad tym, co się dzieje z przodu, to faktycznie -
    > mistrzem kierownicy nie będziesz :-P

    A kto powiedział, że mam? Powiedziałem tylko, że nie należy w czasie
    zmiany pasa lampić się w lusterko, a przed siebie.

    > Ale w takim razie podpowiem Ci coś
    > - możesz szybko zerknąć w lusterko, do przodu i znowu w lusterko. Też
    > zadziała.

    To właśnie zadziała - w ocenę prędkości i odległości w 1/10 sekundy
    samochodu 50 metrów z tyłu to nie wierzę. Znów - 15m/s różnicy prędkości
    - 1/10 sekundy. W czasie t0 samochód jest 50 metrów za tobą, w czasie
    t=1/10 48,5 - gratulacje jeśli to zauważysz:P

    Shrek.



strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: