eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › awaryjna ochrona multipleksowanej diody led
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2010-10-04 15:48:54
    Temat: awaryjna ochrona multipleksowanej diody led
    Od: sikurasaka <s...@o...pl>

    Witam,

    Jest taka sytuacja:
    Mam diode led sterowana przez PWM z wypelnieniem 1/10. W momencie stanu
    wysokiego PWM'a przez diode przeplywa prad 100mA. Dioda ma maxymalny
    prad ciagly na poziomie 30mA. Jak zabezpieczyc diode na wypadek
    zatrzymania PWM'a w stanie wysokim? Potrzebuje ukladu ktory na wejsciu
    przyjmuje sygnal pwm i zeruje wszystkie stany wysokie trwajace dluzej
    niz powiedzmy 1ms. Tzn stan wysoki jednorazowo nie moze trwac dluzej
    niz 1ms. Dobieranie dlugosci przerwy jaka musi nastapic miedzy impulsami
    nie jest mi potrzebne.


    --
    Paweł


  • 2. Data: 2010-10-04 16:37:23
    Temat: Re: awaryjna ochrona multipleksowanej diody led
    Od: Michoo <m...@v...pl>

    W dniu 04.10.2010 17:48, sikurasaka pisze:
    > Witam,
    >
    > Jest taka sytuacja:
    > Mam diode led sterowana przez PWM z wypelnieniem 1/10. W momencie stanu
    > wysokiego PWM'a przez diode przeplywa prad 100mA. Dioda ma maxymalny
    > prad ciagly na poziomie 30mA. Jak zabezpieczyc diode na wypadek
    > zatrzymania PWM'a w stanie wysokim?
    A co to za dziwny układ, że może zajść taka sytuacja?

    > Potrzebuje ukladu ktory na wejsciu
    > przyjmuje sygnal pwm i zeruje wszystkie stany wysokie trwajace dluzej
    > niz powiedzmy 1ms. Tzn stan wysoki jednorazowo nie moze trwac dluzej niz
    > 1ms. Dobieranie dlugosci przerwy jaka musi nastapic miedzy impulsami nie
    > jest mi potrzebne.

    Proste rozwiązanie, ale wymaga pewnie dopracowania - przed/za diodą MOS,
    podciągnięty "dużym" rezystorem do stanu "otwartego" z kondensatorem na
    bramie ładowanym/rozładowanym (zależnie jaką masz logikę) "mniejszym"
    rezystorem z tego PWM. Rezystory i kondensator musisz policzyć tak, żeby
    pojedynczy impuls nie zaczął jeszcze zamykać MOSa a jednocześnie przez
    resztę cyklu wrócił do stanu "w pełni otwartego".

    --
    Pozdrawiam
    Michoo


  • 3. Data: 2010-10-04 17:19:20
    Temat: Re: awaryjna ochrona multipleksowanej diody led
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Michoo" <m...@v...pl> wrote in message
    news:i8cvov$s0h$1@news.onet.pl...
    > Proste rozwiązanie, ale wymaga pewnie dopracowania - przed/za diodą MOS,
    > podciągnięty "dużym" rezystorem do stanu "otwartego" z kondensatorem na
    > bramie ładowanym/rozładowanym (zależnie jaką masz logikę) "mniejszym"
    > rezystorem z tego PWM. Rezystory i kondensator musisz policzyć tak, żeby
    > pojedynczy impuls nie zaczął jeszcze zamykać MOSa a jednocześnie przez
    > resztę cyklu wrócił do stanu "w pełni otwartego".

    Kiepskie rozwiązanie bo powoli będzie się tranzystor włączał.
    Lepiej przyjrzeć się źródłowi sygnału PWM, i jeśli to jest np. procesor,
    to tak dobrać polaryzację sterowania diodą LED aby w czasie resetu
    i programowania proca dioda była zgaszona.


  • 4. Data: 2010-10-04 20:04:10
    Temat: Re: awaryjna ochrona multipleksowanej diody led
    Od: Tomasz Wójtowicz <S...@N...COM>

    W dniu 2010-10-04 19:19, Pszemol pisze:
    > "Michoo" <m...@v...pl> wrote in message
    > news:i8cvov$s0h$1@news.onet.pl...
    >> Proste rozwiązanie, ale wymaga pewnie dopracowania - przed/za diodą
    >> MOS, podciągnięty "dużym" rezystorem do stanu "otwartego" z
    >> kondensatorem na bramie ładowanym/rozładowanym (zależnie jaką masz
    >> logikę) "mniejszym" rezystorem z tego PWM. Rezystory i kondensator
    >> musisz policzyć tak, żeby pojedynczy impuls nie zaczął jeszcze zamykać
    >> MOSa a jednocześnie przez resztę cyklu wrócił do stanu "w pełni
    >> otwartego".
    >
    > Kiepskie rozwiązanie bo powoli będzie się tranzystor włączał.
    > Lepiej przyjrzeć się źródłowi sygnału PWM, i jeśli to jest np. procesor,
    > to tak dobrać polaryzację sterowania diodą LED aby w czasie resetu
    > i programowania proca dioda była zgaszona.

    Generalnie to mi wygląda na jazdę na krawędzi. Ja to bym pomyślał o
    takim rozwiązaniu, żeby odcinał całkowicie zasilanie PWM-a dopóki procek
    nie będzie gotowy, a dodatkowo jakiś watchdog na wypadek zwisu procesora.


  • 5. Data: 2010-10-04 20:13:48
    Temat: Re: awaryjna ochrona multipleksowanej diody led
    Od: sikurasaka <s...@o...pl>

    W dniu 2010-10-04 19:19, Pszemol pisze:
    > Lepiej przyjrzeć się źródłowi sygnału PWM, i jeśli to jest np. procesor,
    > to tak dobrać polaryzację sterowania diodą LED aby w czasie resetu
    > i programowania proca dioda była zgaszona.

    No tak zrobie ale chyba itak procek moze utknac w jakims niechcianym
    stanie, lub co gorsza programista moze sie pomylic ...;)

    A jak sie to zabezpiecza w profesjonalnych matrycach ledowych? Czy moze
    sie nie zabezpiecza bo multipleksowaniem steruja same asic'i...


    Znalazlem uklad 74LS123 (Retriggerable One-Shot). Mozna by na nim zrobic
    taki uklad ochronny, tylko nie wiem czy gra i dodatkowe komplikacje
    warte sa swieczki :P

    Generalnie chodzi tutaj o ochrone wierszy matrycy led przed uszkodzeniem
    poprzez zwieche procka lub 'blad' programisty - np celowe zatrzymanie
    multipleksowania na jednym wierszu na np 10 sekund przy pelnej mocy z
    driverow.. ;)


    --
    Pawel


  • 6. Data: 2010-10-04 20:34:34
    Temat: Re: awaryjna ochrona multipleksowanej diody led
    Od: Zbych <a...@o...pl>

    sikurasaka przemówił ludzkim głosem:

    > Mam diode led sterowana przez PWM z wypelnieniem 1/10. W momencie stanu
    > wysokiego PWM'a przez diode przeplywa prad 100mA. Dioda ma maxymalny
    > prad ciagly na poziomie 30mA. Jak zabezpieczyc diode na wypadek
    > zatrzymania PWM'a w stanie wysokim?

    układ różniczkujący przed driverem ledów powinien wystarczyć.


  • 7. Data: 2010-10-05 01:59:27
    Temat: Re: awaryjna ochrona multipleksowanej diody led
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Tomasz Wójtowicz" <S...@N...COM> wrote in message
    news:4caa333d$0$22807$65785112@news.neostrada.pl...
    > W dniu 2010-10-04 19:19, Pszemol pisze:
    >> "Michoo" <m...@v...pl> wrote in message
    >> news:i8cvov$s0h$1@news.onet.pl...
    >>> Proste rozwiązanie, ale wymaga pewnie dopracowania - przed/za diodą
    >>> MOS, podciągnięty "dużym" rezystorem do stanu "otwartego" z
    >>> kondensatorem na bramie ładowanym/rozładowanym (zależnie jaką masz
    >>> logikę) "mniejszym" rezystorem z tego PWM. Rezystory i kondensator
    >>> musisz policzyć tak, żeby pojedynczy impuls nie zaczął jeszcze zamykać
    >>> MOSa a jednocześnie przez resztę cyklu wrócił do stanu "w pełni
    >>> otwartego".
    >>
    >> Kiepskie rozwiązanie bo powoli będzie się tranzystor włączał.
    >> Lepiej przyjrzeć się źródłowi sygnału PWM, i jeśli to jest np. procesor,
    >> to tak dobrać polaryzację sterowania diodą LED aby w czasie resetu
    >> i programowania proca dioda była zgaszona.
    >
    > Generalnie to mi wygląda na jazdę na krawędzi. Ja to bym pomyślał o takim
    > rozwiązaniu, żeby odcinał całkowicie zasilanie PWM-a dopóki procek nie
    > będzie gotowy, a dodatkowo jakiś watchdog na wypadek zwisu procesora.

    Moim zdaniem to nadmierna zapobiegliwość - porty zwykle startują
    po resecie z wartością wyjść 0, więc wystarczy dać rezystor pull-down
    aby ściągnął w dół do zera takie wyjście na czas programowania proca,
    gdy wyjścia są w stanie wysokiej impedancji.
    Ale oczywiście watchdog z odpowiednio dobranym czasem resetu
    też by się przydał gdy program trochę więcej skomplikowany niż
    to samo miganie diodą.


  • 8. Data: 2010-10-05 06:49:10
    Temat: Re: awaryjna ochrona multipleksowanej diody led
    Od: "Maciek" <f...@i...pl>


    Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
    news:i8df7g.7po.0@poczta.onet.pl...
    (...)
    > Moim zdaniem to nadmierna zapobiegliwość - porty zwykle startują
    > po resecie z wartością wyjść 0, więc wystarczy dać rezystor pull-down
    > aby ściągnął w dół do zera takie wyjście na czas programowania proca,
    > gdy wyjścia są w stanie wysokiej impedancji.

    Tak, ale... jeżeli debugujesz program (JTAG) to wtedy zatrzymanie procka
    może nastąpić w dowolnm miejscu i nie jest to "stan wyjątkowy". Po
    kilkudziesiąciu godzinach spędzonych na uruchamianiu można z powodzeniem
    zarżnąć każdy wyswietlacz.

    Maciek



  • 9. Data: 2010-10-05 12:36:24
    Temat: Re: awaryjna ochrona multipleksowanej diody led
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Maciek" <f...@i...pl> wrote in message
    news:4caaca83$0$22793$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
    > news:i8df7g.7po.0@poczta.onet.pl...
    > (...)
    >> Moim zdaniem to nadmierna zapobiegliwość - porty zwykle startują
    >> po resecie z wartością wyjść 0, więc wystarczy dać rezystor pull-down
    >> aby ściągnął w dół do zera takie wyjście na czas programowania proca,
    >> gdy wyjścia są w stanie wysokiej impedancji.
    >
    > Tak, ale... jeżeli debugujesz program (JTAG) to wtedy zatrzymanie procka
    > może nastąpić w dowolnm miejscu i nie jest to "stan wyjątkowy". Po
    > kilkudziesiąciu godzinach spędzonych na uruchamianiu można
    > z powodzeniem zarżnąć każdy wyswietlacz.

    Na czas debugu możesz sobie zmniejszyć prądy...


  • 10. Data: 2010-10-05 13:01:22
    Temat: Re: awaryjna ochrona multipleksowanej diody led
    Od: "Maciek" <f...@i...pl>


    Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
    news:i8ekho.4u0.0@poczta.onet.pl...
    > "Maciek" <f...@i...pl> wrote in message
    > news:4caaca83$0$22793$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
    >> news:i8df7g.7po.0@poczta.onet.pl...
    >> (...)
    >>> Moim zdaniem to nadmierna zapobiegliwość - porty zwykle startują
    >>> po resecie z wartością wyjść 0, więc wystarczy dać rezystor pull-down
    >>> aby ściągnął w dół do zera takie wyjście na czas programowania proca,
    >>> gdy wyjścia są w stanie wysokiej impedancji.
    >>
    >> Tak, ale... jeżeli debugujesz program (JTAG) to wtedy zatrzymanie procka
    >> może nastąpić w dowolnm miejscu i nie jest to "stan wyjątkowy". Po
    >> kilkudziesiąciu godzinach spędzonych na uruchamianiu można
    >> z powodzeniem zarżnąć każdy wyswietlacz.
    >
    > Na czas debugu możesz sobie zmniejszyć prądy...
    U mnie jeden segment wyświetlacza tworzą 2 LEDy połączone szeregowo. Żeby
    wydusić w impulsie przyzwoity prąd popędzam go bezpośrednio z 5V, bez
    rezystorów szeregowych. Więc nie mam już czym ograniczać.

    Maciek


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: