eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyauto zamiast ztmRe: auto zamiast ztm
  • Data: 2011-07-05 11:54:21
    Temat: Re: auto zamiast ztm
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 05.07.2011 11:38, Jakub Witkowski pisze:

    > Założenie że samochód za 3500 wytrzyma bez większych napraw jeszcze 10 lat,
    > nono, może, ale jednak powątpiewam :) Chłodnica skoroduje,

    Eee, tyle (18) lat nie skorodowała, to dlaczego teraz ma skorodować? ;)

    > klimy też (jesli masz),

    Nie mam. Wspomagania też nie.

    > przewody paliwowe i hamulcowe do wymiany,

    Paliwowe - nie. Hamulcowe - poszły się "kochać" przy okazji zawieszenia
    (tak były przerdzewiałe, że się urwały po lekkim szturchnięciu).

    > przeguby,

    Tak, to jest na liście potencjalnych celów - póki co tylko osłona była
    do wymiany, a poza tym są OK.

    > łożyska,

    Z tyłu mi wymienił przy okazji tylnych hamulców (z których zostało
    "mniej niż zero").

    > amory,

    Zawieszenie zmieniłem zaraz po zakupie... Zobaczymy, ile wytrzyma...

    > maglownica,

    A, o tym nie pamiętałem, ale w sumie ile to kosztuje i jak często pada?
    Wspomagania nie mam i kręcę lekko (nie siłowo "w miejscu").

    > pompa paliwa... w zasadzie można by tak wypisać wszystko po kolei :) Ale
    > powodzenia.

    Część rzeczy mogę sam zrobić (np. alternator, filtr powietrza), co mi
    obniża koszta.

    > PS nie dopisałeś do kosztów przeglądów,

    A, fakt... Ale to 120 rocznie. Dycha ekstra miesięcznie.

    > płynów eksploatacyjnych, zmiany opon

    Opony liczyłem. Zimowych nie zakładałem - jeździło się mniej-więcej tak
    samo, jak na 4-letnich zimowych w Pandzie.

    > o ile stosujesz, wycieraczek,

    Wycieraczki to grosze i są ledwie dwuletnie ;)

    > żarówek

    Póki co żadna nie padła.

    > i jeszcze pewnie wielu dupereli,które
    > się na bieżąco robi i zapomina...

    Trochę może tak, ale póki co wiele tego nie ma i jeśli już to grosze
    (np. padło mi połączenie klaksonu z przyciskami na kierownicy -
    poszedłem na łatwiznę i zrobiłem za koszt dodatkowego przycisku na
    konsoli - nie musiałem wydawać kilku stów na nowy ten dynks z tasiemką).

    Generalnie da się parę stówek miesięcznie zbić z kosztu jeżdżenia
    samochodem, jeśli traktuje się go czysto utylitarnie, a nie jako "symbol
    statusu".

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: