-
1. Data: 2014-02-02 10:04:17
Temat: akumulator rozładowany do zera
Od: PiteR <e...@f...pl>
w osobowym a tu czeba szybko jechać. Kierownik-dresiarz wyciąga Nokię i
woła spycharko-ładowarkę z placu budowy.
Operator ładowarki (granatem od pługa oderwany) zapodaje kable od
spawarki 50mm2. Wydajność prądowa maszyny bliska nieskończoności,
napięcie 14.4v stoi jak skała. Osobowy odpala po 20 sek.
no i teraz właśnie pytanie: jakie zjawiska zachodzą w akumulatorze
osobówki w osi czasu? :)
--
Piter
-
2. Data: 2014-02-02 10:51:24
Temat: Re: akumulator rozładowany do zera
Od: "kk" <...@...pl>
> no i teraz właśnie pytanie: jakie zjawiska zachodzą w akumulatorze
> osobówki w osi czasu? :)
Zapewne chemiczne i fizyczne zjawiska.
Z fizycznych : prąd, ciepło, deformacja , zwarcie.
W ekstremalnych warunkach może być jeszcze - wrzenie elektrolitu, ciśnienie
w celach i wybuch.
Z chemicznych : ... nie znam się na chemii.
Ale jeżeli chodzi o akumulator PB kwasowy to pewnie intensywne wydzielanie
wodoru,
reakcje w podwyższonej temperaturze i na suchych celach (powyżej poziomu
eletrolitu który odparował)
-
3. Data: 2014-02-02 11:07:53
Temat: Re: akumulator rozładowany do zera
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 02 Feb 2014 10:04:17 +0100, PiteR napisał(a):
> w osobowym a tu czeba szybko jechać. Kierownik-dresiarz wyciąga Nokię i
> woła spycharko-ładowarkę z placu budowy.
> Operator ładowarki (granatem od pługa oderwany) zapodaje kable od
> spawarki 50mm2. Wydajność prądowa maszyny bliska nieskończoności,
> napięcie 14.4v stoi jak skała. Osobowy odpala po 20 sek.
> no i teraz właśnie pytanie: jakie zjawiska zachodzą w akumulatorze
> osobówki w osi czasu? :)
po 20s prad sie stabilizuje w okolicach wydajnosci alternatora, a to
akumulator rozruchowy, zdolny do duzych pradow przez 20s :-)
Udalo mi sie niedawno akumulator do zera rozladowac. Naprawde do 0V.
Prostownik przez zarowke potrzebowal dobe, zeby mu bezpiecznik
przestal wywalac.
J.
-
4. Data: 2014-02-02 14:23:46
Temat: Re: akumulator rozładowany do zera
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 2 Feb 2014 11:07:53 +0100, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
> Prostownik przez zarowke potrzebowal dobe, zeby mu bezpiecznik
> przestal wywalac.
I co po nakładowaniu aku jak nowy?
--
Marek
-
5. Data: 2014-02-02 17:58:47
Temat: Re: akumulator rozładowany do zera
Od: "Jeffrey" <s...@w...onet.pl>
Marek wrote:
> On Sun, 2 Feb 2014 11:07:53 +0100, "J.F."
> <j...@p...onet.pl> wrote:
>> Prostownik przez zarowke potrzebowal dobe, zeby mu bezpiecznik
>> przestal wywalac.
>
> I co po nakładowaniu aku jak nowy?
pewnie "prawie", jeśli długo nie był w stanie rozładowania
jeffrey
-
6. Data: 2014-02-02 18:40:52
Temat: Re: akumulator rozładowany do zera
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 02 Feb 2014 14:23:46 +0100, Marek napisał(a):
> On Sun, 2 Feb 2014 11:07:53 +0100, "J.F."
>> Prostownik przez zarowke potrzebowal dobe, zeby mu bezpiecznik
>> przestal wywalac.
> I co po nakładowaniu aku jak nowy?
Na to wyglada. Ale poczekamy, zobaczymy.
To rozladowanie w ogole mnie bardzo dziwi - co go moglo tak wydoic w
samochodzie.
J.
-
7. Data: 2014-02-02 21:12:43
Temat: Re: akumulator rozładowany do zera
Od: "Andrzej W." <a...@w...pl>
W dniu 2014-02-02 18:40, J.F. pisze:
> Na to wyglada. Ale poczekamy, zobaczymy.
>
> To rozladowanie w ogole mnie bardzo dziwi - co go moglo tak wydoic w
> samochodzie.
U mnie był to autoalarm, w którym padł akumulator od syreny.
W obecnych czasach to częściej coś pozostawione w gniazdku zapalniczki,
jeśli auto go nie odcina po wyłączeniu zapłonu.
--
Pozdrawiam,
Andrzej
-
8. Data: 2014-02-02 22:50:23
Temat: Re: akumulator rozładowany do zera
Od: badworm <n...@p...pl>
Dnia Sun, 02 Feb 2014 21:12:43 +0100, Andrzej W. napisał(a):
> U mnie był to autoalarm, w którym padł akumulator od syreny.
> W obecnych czasach to częściej coś pozostawione w gniazdku zapalniczki,
> jeśli auto go nie odcina po wyłączeniu zapłonu.
A tenże alarm nie zaczął głupieć (wyć) gdy napięcie mu zbliżało się do
granicznego?
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
-
9. Data: 2014-02-02 23:22:03
Temat: Re: akumulator rozładowany do zera
Od: k...@g...com
W dniu niedziela, 2 lutego 2014 11:07:53 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Sun, 02 Feb 2014 10:04:17 +0100, PiteR napisał(a):
>
> > w osobowym a tu czeba szybko jechać. Kierownik-dresiarz wyciąga Nokię i
>
> > woła spycharko-ładowarkę z placu budowy.
>
> > Operator ładowarki (granatem od pługa oderwany) zapodaje kable od
>
> > spawarki 50mm2. Wydajność prądowa maszyny bliska nieskończoności,
>
> > napięcie 14.4v stoi jak skała. Osobowy odpala po 20 sek.
>
> > no i teraz właśnie pytanie: jakie zjawiska zachodzą w akumulatorze
>
> > osobówki w osi czasu? :)
>
>
>
> po 20s prad sie stabilizuje w okolicach wydajnosci alternatora, a to
>
> akumulator rozruchowy, zdolny do duzych pradow przez 20s :-)
>
>
>
> Udalo mi sie niedawno akumulator do zera rozladowac. Naprawde do 0V.
>
> Prostownik przez zarowke potrzebowal dobe, zeby mu bezpiecznik
>
> przestal wywalac.
>
>
>
> J.
Jak rozładowany akumulator może przepalać w prostowniku bezpiecznik skoro ma dużą
oporność wewnętrzną i ona nie pozwala żeby popłynął duży prąd?
-
10. Data: 2014-02-02 23:42:10
Temat: Re: akumulator rozładowany do zera
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 2 Feb 2014 18:40:52 +0100, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
> To rozladowanie w ogole mnie bardzo dziwi - co go moglo tak wydoic w
> samochodzie.
U znajomego był to podrzucony lokalizator, obejrzyj dokładnie auto:)
--
Marek