eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaZwarcie linii WN i wybuch oponRe: Zwarcie linii WN i wybuch opon
  • Data: 2016-05-07 17:21:18
    Temat: Re: Zwarcie linii WN i wybuch opon
    Od: badworm <n...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Fri, 29 Apr 2016 01:02:36 +0200, Tomasz Wójtowicz napisał(a):

    > Czyli niewiele wiesz.

    Pudło.
    > Szyny na kolei mogą osiągnąć i 3kV, jeśli przerwie się kabel minusowy z
    > podstacji, a lokomotywa akurat jest włączona. To 120V to jest napięcie
    > wyzwalające układ bezpieczeństwa działający na zasadzie niemal
    > zapomnianego już dzisiaj wyłącznika Heinischa-Riedla[1].

    Od tego, by potencjał szyn względem ziemi nie był większy od 120V, jest
    EZZ - elektroniczne urządzenie ziemnozwarciowe, wcześniej znane jako
    TUZZ (tyrystorowe urządzenie ziemnozwarciowe). Czas, jaki upływa zanim
    to urządzenie spowoduje doziemienie szyny minusowej przez blok
    tyrystorowy, to pojedyncze milisekundy. Jeśli po doziemieniu prąd
    płynący przez blok przekroczy wartość 600A, to następuje natychmiastowe
    obustronne wyłączenie zasilania danego odcinka sieci trakcyjnej.
    Dodatkowo, stosuje się obecnie testery ciągłości kabli powrotnych, które
    cyklicznie mierzą ich rezystancję. Nadmierny jej wzrost skutkuje również
    wyłączeniem zasilania sieci trakcyjnej.
    > Taka już uroda systemów TN-C i dlatego tam, gdzie się da, świat
    > przeszedł na system TN-S. Akurat na kolei i tramwajach za bardzo się nie
    > da. Bo jak to zrobić? Lewa szyna minus, prawa PE? Tory kolejowe też
    > czasami zataczają pętlę, byłoby zwarcie.
    > Dlatego właśnie wyłącznik Heinischa-Riedla, używając osobnego kabla
    > pomiarowego, od tego, którym moc wraca do podstacji, pozwala przewodowi
    > PEN, czyli szynom osiągnąć napięcie max 120V, po czym odcina zasilanie.

    Jeszcze raz - od co najmniej kilkunastu lat do ochrony przed nadmierną
    różnicą potencjałów między szynami a ziemią nie stosuje się niczego
    innego niż EZZ/TUZZ.
    > A swoją drogą jak jest mierzone to 120V? Składowa stała? Bo dla prądu
    > przemiennego napięcie bezpieczne to 50V. Przypuszczalnie wyłącznik na
    > podstacji ma dwa ustroje pomiarowe - jeden reaguje na 120Vdc, drugi na
    > 50Vrms. I to jest ważne, bo niby kolej zasilana jest prądem stałym, ale
    > harmoniczne lecą aż miło. Zresztą prostownik kolejowy ma kilkanaście
    > diod krzemowych w szeregu, a równolegle do nich szeregową drabinkę
    > rezystorów, żeby napięcie wsteczne na diodach rozkładało się
    > równomiernie. Zatem trochę prądu przemiennego zasuwa po kolejowej sieci
    > trakcyjnej.

    Litości! Nawet chwilowy podskok napięcia między szyną minusową a
    uziemieniem powoduje doziemienie tej pierwszej przez blok tyrystorowy.
    Jeśli prąd płynący przez blok będzie zbyt mały, w ciągu kilkunastu
    sekund zostaną one wyłączone przeciwprądem i TUZZ/EZZ wraca do stanu
    czuwania.

    Co do prostowników - na ogół liczba szeregowo połączonych diod w jednej
    kolumnie nie przekracza 10. A składowa zmienna w sieci trakcyjnej wynika
    nie tyle z rezystorów wyrównawczych w prostownikach (OIDP mają one
    wartość 47 albo 100kohm), co z nieidealnego filtrowania napięcia przez
    urządzenie wygładzające.
    --
    Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
    GG#2400455 ICQ#320399066

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: