W dniu 9 maj 2021 o 09:14, _Master_ pisze:

> Chwila. Bo strasznie dużo piszesz.

Straszne wieści -- więc piszę strasznie...

> Czy to oznacza że w smartfonie na androidzie wszedłeś na jakieś fufufu

Pierwszą o DKrawczyku.

> i po zwykłym klikaniu dupdupdup zasubskrypowało Ci płatną usługę?

Najwyraźniej tak. Kliknąłem w kwadracik, myśląc, iż akceptuję Kukizy...
Kukizy są wszędzie, więc są akceptowane bezmyślnie -- chyba właśnie
w tym celu nakazano informowanie o Kukizach, by zmiękczały czujność...

> Nie instalowałeś specjalnej aplikacji do ddupdupdup?

Świadomie nie instalowałem.

> Masz gdzieś wpisany prawdziwy numer telefonu w koncie google?

Subskrypcja dotyczy numeru, którego używam od kilku dni
tylko do nawiązywania połączeń -- odbieram na inny numer.

> innym koncie? Niedajboże aplikacji bakowej?

> Skąd fufufu znało Twój numer? WPISAŁEŚ?

Nie wiem.

-=-

Tuż po odpaleniu tego numeru przywędrowały do mnie dwa SMS
z numeru, na który teraz trzeba by wysłać uniżone błaganie
rezygnacji z ww. subskrypcji. W poprzednim poście ów numer
podałem błędnie (40460) a poprawnym jest numer 80460. Dziś
(być może bez związku [małżeńskiego?] ze straszną sytuacją
strasznie opisywaną) otrzymałem SMS od +9999999998...

Nadto widzę m@il przysłany na e...@g...com od Inspektora
Ochrony Danych Play -- ponoć coś zgłaszałem... Poniżej:

Wiadomość została wygenerowana i wysłana automatycznie.
Numer zgłoszenia: 246147768

Dzień dobry,

dziękujemy za wiadomość do Inspektora Ochrony Danych w P4 sp.
z o.o. (,,IOD").
Jeżeli sprawa nie dotyczy ochrony lub przetwarzania Twoich
danych osobowych, IOD nie udzieli odpowiedzi.

Jeżeli masz dodatkowe pytania lub sprawa dotyczy np.:

cytuję początek tego m@ila...

-=-

Numer 'Mój Eneuel' (cyframi zapisany jako 665 363835) jest czysty. :)
Tu niczego durnowatego nie odbieram -- przed wielu laty jakiś przygłup
dzwonił do mnie na ten numer, ale mu przeszło... Mam natomiast debili
z windykacyjnej firmy Best dzwoniących wytrwale na 579 515 373 (numer
żyjący w necie od dawna) i różne niespodzianki na różnych numerach,
których raczej nie rozgłaszałem... (numerów nie rozgłaszałem; nie
niespodzianek) Strasznie długo opisywana straszna wieść dotyczy
numeru używanego przeze mnie od 28 kwietnia br., który odłogiem
leżał ponad rok... Rolnicy stosują płodozmian celem zwiększenia
plonów zaś wisienkobiorcy i orzeszkobiorcy (poniekąd też rolnicy)
stosują numerozmian...

Obecnie zalogowanych mam chyba dziewięć numerów z których tylko ten
jeden odbiera śmieci...

-=-

Adres e...@g...com (propagowany wszędzie od lat) zbiera niewiele
śmieci.

-=-

Tak sobie myślę, że nieładnie czynię, gdy moje oczęta nie spływają
łzami na wieść o artystycznej śmierci... To jednak kultura, sztuka
i dorobek narodów odchodzi z tego (doczesnego) świata... Znalazłem
tedy powód do płaczu i od tej pory będę płakał w takich sytuacjach
strasznych, czerpiąc natchnienie z twórczości tychże artystów:

Na pogrzebie bogatego człowieka masy ludzi śmiały
się, jedna osoba płakała a kilku obsługantów
(dziennikarze, ksiądz, grabarze itp.) beznamiętnie
ów pogrzeb obsługiwało... Z ciekawości ksiądz
zapytał rozpaczającego:
- Czy należy pan do rodziny zmarłego?
- Nie.
- Więc dlaczego pan tak rozpacza?
- Właśnie dlatego, że nie należę...

W oczach mych (może jednak w wyobraźni?) mam pogrzeb bogatej kobiety...
Jedni żałobnicy mieli (płonną?) nadzieję (na spadek) inni nieśli wieńce
i trumnę w pokorze a (co najmniej?) jedna kobieta była wyraźnie wesoła!
Smutek skrzętnie skrywała ;) ówczesna małżonka głównego spadkobiercy!!!
Obecnie była żona... ;) Jak okazało się -- niezupełnie spadkobiercy, bo
jeno syna głównego spadkobiercy, który cały spadek otrzymany od zmarłej
kobiety przekazał synowi dopiero po rozwodzie syna... Wesoła kobieta po
rozwodzie była nie tyle wesoła -- co goła...

-=-

Umiłowane artystki i umiłowani artyści...
- telefon tak sobie nadaje się do słuchania muzyki
- mam lekko ;) uszkodzone (także telefonem) uszy
- moje roczne zarobki to wasze przeciętne dzienne wydatki
- wasza tFUrczoŚ tak sobie ;) mi odpowiada
- otrzymujecie masy szmalu w różnych podatkach
- chełpicie się swym szmalem, swą rozrzutnością, swymi hulankami
- jestem człowiekiem starej daty, choć ciągną mnie duchy czasów
dopiero nadpełzających... ;)

Tedy... Poszukajcie sobie innych wielbicieli, podążajcie swoją
drogą, trzymajcie się cieplutko itd... Nie tęskno mi do was. :)

Przyjemnością jest wsłuchiwanie się w muzykę niosącą treść,
wpatrywanie się w dobrą (niekoniecznie dobrą technicznie)
fotografię, wczytywanie się w piękne treści... Piękne, bo
konkretne, spójne, zrozumiałe itd...

-=-

Obiecano mi kiedyś jakoś tak:
Tam, dokąd pójdziesz, zanim pójdziesz, wyrosną kwiaty,
zagra muzyka -- wszędzie uzyskasz potrzebną ci pomoc,
niczego ci nie zabraknie. I choć miłości (do której
przywykłeś, w której wzrastałeś, którą miałeś bez
łaski -- jak powietrze) prawdopodobnie nie znajdziesz,
nie powiem tobie: ,,nie szukaj''. Wręcz przeciwnie.
(nie znajdziesz, ale zbudujesz ów świat swoją tęsknotą)
Dokądkolwiek pójdziesz i cokolwiek uczynisz, pamiętaj
o tym, że tutaj jest twoje miejsce, że możesz tutaj
powrócić i że zawsze będziesz tu mile widziany.

Kwiaty rosły (nawet na dachu samochodu urosły -- lodowe)
i muzyka grała... Prawe ucho zgłuchło zupełnie, ale
częściowo ożyło, lewe ucho przeżyło szok... Miłości
nie znalazłem... Na Węgrzech często smyczki podchodziły
pod stoliki, przy których jadłem, by mi zagrać coś miłego...
W Polsce także grywano mi coś za freeko -- lub za pieniądze.
Bywało, że w filharmonii słuchałem muzyki za free; tym
bardziej w kościołach, którym sporo ofiarowałem, czego
żałuję...

-=-=-=-

Moja propozycja!!!

Artyści -- okażcie swym zmarłym szacunek!
Nie żerujcie na ich śmierci stronami typu
https://www.music-online.pl czy podobnymi
budzącymi odrazę i nienawiść...

--
'_._ _,-'""`-._ ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...