eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZjeżdżanie na pobocze.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 326

  • 11. Data: 2011-07-17 09:01:44
    Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
    Od: "Piotr" <p...@k...net.pl>

    > Skoro nie przeszkadzają ci takie "niezgodności", to dlaczego sam go nie
    > wyprzedzasz tym poboczem?
    > Skoro twierdzisz że jeżdżenie poboczem jest takie dobre, pobocze szerokie,
    > a gość tuż przy linii jedzie 70, to gdzie widzisz problem?

    Bo wyprzedza się z prawej czy z lewej strony? A widziałeś wogóle jezdnię z
    szerokim poboczem? Bo chyba wogóle nie siedziełeś w samochodzie...

    >
    > Zresztą jak przez dłuższy czas nie jesteś w stanie wyprzedzić kogoś kto
    > jedzie 70, to albo natężenie ruchu jest tak ogromne, że naprawdę szybszą
    > jazdę można sobie odpuścić, albo coś nie tak z Twoim wyprzedzaniem. No
    > chyba że powozisz jakąś długą ciężarówką z ogranicznikiem na 82km/h.
    >
    >> miszczowie się odezwali. W Polsce jest ruch prawostronny i należy jechać
    >> jak najbliżej prawej krawędzi jezdni, tak mnie uczono na kursie. Od 83
    >> roku coś się w TYM temacie zmieniło?
    >
    > Zmienić się nie zmieniło, ale pobocze nie jest i raczej nie było częścią
    > jezdni.

    J/w weź się kiedyś przejedź samochodem, możesz z kimś dorosłym nawet... Jaką
    szerokość ma pas ruchu a jaką samochód? Nawet bez zjechania do krawędzi
    asfaltu można zrobić miejsce.

    --
    Nie pozdrawiam boś niewarty


  • 12. Data: 2011-07-17 09:10:05
    Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
    Od: "Piotr" <p...@k...net.pl>

    > Ja, ja mogę odpisać? Nie widzę innego uzasadnienia dla wymagania od innych
    > zjeżdżania na pobocze. Jak masz przeciwny pas wolny, to wyprzedzaj na nim,
    > jak każdy normalny kierowca. Jak masz zajęty, to nie płacz i nie wymagaj,
    > żeby inni zjeżdżali na pobocze, bo miszczuniu jedzie.

    Jak mam zajęty to nie wyprzedzam i tak. Jak jest wolny to podejmuję decyzję
    i w zależności od warunków wyprzedzam albo nie. A od wyprzedzanego wymagam
    aby mi ten manewr ułatwił, bo tak stanowi kodeks na który tu się wszyscy
    mądrale powołują.

    POCZYTAJCIE SOBIE TEN KODEKS KTÓREGO NIEZNAJOMOŚĆ MI ZARZUCANIE DEBILE!
    WYPRZEDZANY POJAZD MA UŁATWIĆ WYPRZEDZANIE DO ZATRZYMANIA WŁĄCZNIE!
    Więc spodziewam się że jeden z drugim cwel przynajmniej zjedzie prawymi
    kołami do prawej ciągłej linii, lub nawet lekko ją przekroczy. Tyle!

    Jakoś na kierunku wschodnim, W-wa Terespol taki obyczaj obowiązuje, nawet
    TIRy potrafią dać miejsce.


    >> jak najbliżej prawej krawędzi jezdni,
    >
    > JEZDNI, a nie pobocza. Pobocze służy do czegoś innego (może tego nie
    > uczyli w 1983, więc kodeks w łapę i czytać, ponoć na naukę nigdy za
    > późno). Może się zdarzyć, że zatrzyma się na nim ktoś z awarią samochodu.
    > Może tamtędy iść pieszy. Czasem niestety potrzebne jest do schowania się
    > przed debilem, który uważa, że skoro widać do przodu 1 kilometr to on może
    > wyprzedzać na trzeciego.

    Kurwa matołku, na jakiego trzeciego? wiesz co to jest wyprzedzanie na
    trzeciego? Spytaj może taty, albo wujka jakiego... A najlepiej zrób prawko
    jak dorośniesz, czyli nigdy...




  • 13. Data: 2011-07-17 09:14:21
    Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Wojciech,

    Sunday, July 17, 2011, 8:35:51 AM, you wrote:

    >> A zjeżdżanie na pobocze, szerokie, asfaltowe, na długiej prostej gdzie
    >> widać do przodu na min. 1 km. jest oczywiście niedobre... niezgodne...
    >> bo zgodne jest jechanie 70 na 90 przy samej linii środkowej... taaa...
    >> miszczowie się odezwali. W Polsce jest ruch prawostronny i należy jechać
    >> jak najbliżej prawej krawędzi jezdni, tak mnie uczono na kursie. Od 83
    >> roku coś się w TYM temacie zmieniło?
    > Tak - w kodeksach obowiązujących w 1983 jak i w 2011 pobocze nie jest
    > pasem przeznaczonym do ruchu. Za dużo cholesterolu ;)
    > Delikatnie rozszerzając Twoją interpretację przepisów:
    > Jak nie ma pobocza, to należy zawsze takiemu księciuniowui ustąpić i
    > zjechać na drzewo, chodnik czy do rowu - a najlepiej w ogóle motłoch
    > powinien jechać rowem, bo jedzie jEGO wIEJEBNOŚĆ pANISKO.

    Pomiedzy jechaniem rowem, czy po drzewach a przyspawaniem się do linii
    środkowej jest cała gama normalnych zachowań.
    Ale nie dla Polaków, którym w Austrii trzeba specjalne znaki stawiać,
    żeby wiedzieli, jak jechać.


    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 14. Data: 2011-07-17 09:19:22
    Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
    Od: "Piotr" <p...@k...net.pl>

    >> miszczowie się odezwali. W Polsce jest ruch prawostronny i należy jechać
    >> jak najbliżej prawej krawędzi jezdni, tak mnie uczono na kursie. Od 83
    >> roku coś się w TYM temacie zmieniło?
    > Tak - w kodeksach obowiązujących w 1983 jak i w 2011 pobocze nie jest
    > pasem przeznaczonym do ruchu. Za dużo cholesterolu ;)

    To po co jest? Linia oddzielająca nie stanowi bariery rodem z gwiezdnych
    wojen, pola siłowego tam nie ma, można ją najechać, przekroczyć itd. Jeśli
    nic nie stoi na przeszkodzie można ustąpić drogi. To się nazywa uprzejmość.
    Tego teraz na kursach nie uczą. Co widać, słychać, czytać i czuć.

    >
    > Delikatnie rozszerzając Twoją interpretację przepisów:
    > Jak nie ma pobocza, to należy zawsze takiemu księciuniowui ustąpić i
    > zjechać na drzewo, chodnik czy do rowu - a najlepiej w ogóle motłoch
    > powinien jechać rowem, bo jedzie jEGO wIEJEBNOŚĆ pANISKO.
    >


    jEGO wIEJEBNOŚĆ pANISKO to chyba o sobie piszesz... Chcesz zjechać do rowu
    czy w drzewo? Proszę bardzo, jednego matołka mniej...



  • 15. Data: 2011-07-17 09:40:20
    Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
    Od: Shrek <u...@d...invalid>

    W dniu 2011-07-17 09:10, Piotr pisze:

    > POCZYTAJCIE SOBIE TEN KODEKS KTÓREGO NIEZNAJOMOŚĆ MI ZARZUCANIE DEBILE!
    > WYPRZEDZANY POJAZD MA UŁATWIĆ WYPRZEDZANIE DO ZATRZYMANIA WŁĄCZNIE!

    Zacytujesz? I nie krzycz.

    Shrek


  • 16. Data: 2011-07-17 09:59:04
    Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
    Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>


    Użytkownik "Piotr"

    > J/w weź się kiedyś przejedź samochodem, możesz z kimś dorosłym
    > nawet... Jaką szerokość ma pas ruchu a jaką samochód? Nawet bez
    > zjechania do krawędzi asfaltu można zrobić miejsce.

    Zrobić miejsce w jakim celu? A wyprzedzanie na trzeciego, w przeciwnym
    razie potrafisz chyba wyprzedzić bez robienia miejsca?


  • 17. Data: 2011-07-17 10:18:27
    Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
    Od: "Roman" <g...@w...pl>

    > To po co jest? Linia oddzielająca nie stanowi bariery rodem z gwiezdnych
    > wojen, pola siłowego tam nie ma, można ją najechać, przekroczyć itd.

    Jeśli
    > nic nie stoi na przeszkodzie >

    No właśnie ten cytowany przez Ciebie ,jakiś czas temu kodeks, stoi temu na
    przeszkodzie....ale ponieważ Tobie sie spieszy bardziej niż innym to niech
    inni wypierdalają......



  • 18. Data: 2011-07-17 10:43:49
    Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Roman,

    Sunday, July 17, 2011, 10:18:27 AM, you wrote:

    >> To po co jest? Linia oddzielająca nie stanowi bariery rodem z gwiezdnych
    >> wojen, pola siłowego tam nie ma, można ją najechać, przekroczyć itd.
    >> Jeśli nic nie stoi na przeszkodzie >
    > No właśnie ten cytowany przez Ciebie ,jakiś czas temu kodeks, stoi temu na
    > przeszkodzie....ale ponieważ Tobie sie spieszy bardziej niż innym to niech
    > inni wypierdalają......

    Ten sam kodeks, którym sobie gębę wycierasz, nakazuje jazdę przy
    prawej krawędzi jezdni. Nie ma w nim ani słowa o przyspawaniu do linii
    środkowej.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 19. Data: 2011-07-17 10:59:32
    Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
    Od: MarekM <m...@w...interia.i-popraw-tld.polska>

    W dniu 17.07.2011 09:10, Piotr pisze:
    >> Ja, ja mogę odpisać? Nie widzę innego uzasadnienia dla wymagania od
    >> innych zjeżdżania na pobocze. Jak masz przeciwny pas wolny, to
    >> wyprzedzaj na nim, jak każdy normalny kierowca. Jak masz zajęty, to
    >> nie płacz i nie wymagaj, żeby inni zjeżdżali na pobocze, bo miszczuniu
    >> jedzie.
    > Jak mam zajęty to nie wyprzedzam i tak. Jak jest wolny to podejmuję
    > decyzję i w zależności od warunków wyprzedzam albo nie. A od
    > wyprzedzanego wymagam aby mi ten manewr ułatwił, bo tak stanowi kodeks
    > na który tu się wszyscy mądrale powołują.
    >
    > POCZYTAJCIE SOBIE TEN KODEKS KTÓREGO NIEZNAJOMOŚĆ MI ZARZUCANIE DEBILE!
    > WYPRZEDZANY POJAZD MA UŁATWIĆ WYPRZEDZANIE DO ZATRZYMANIA WŁĄCZNIE!

    Proszę, specjalnie dla Ciebie cytat:

    6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania
    i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem
    *wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika* jest
    obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i - w razie potrzeby -
    zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania.

    Czy każdy, który jedzie od Ciebie wolniej, to pojazd wolnobieżny?
    Przestań się już kompromitować.

    > Więc spodziewam się że jeden z drugim cwel przynajmniej zjedzie prawymi
    > kołami do prawej ciągłej linii, lub nawet lekko ją przekroczy. Tyle!

    Jak będziesz Strażnikiem Teksasu, to na swoim ranczo możesz tego się
    spodziewać. Na drogach publicznych obowiązuje kodeks drogowy, którego
    nie znasz.

    >
    > Jakoś na kierunku wschodnim, W-wa Terespol taki obyczaj obowiązuje,
    > nawet TIRy potrafią dać miejsce.

    Nie mają takiego obowiązku. Co więcej, potencjalnie narażają innych
    uczestników ruchu na niebezpieczeństwo, bo po poboczu - pisząc Twoim
    językiem - się nie zapier..la 70 km/h, pobocze służy do innych celów.

    >> JEZDNI, a nie pobocza. Pobocze służy do czegoś innego (może tego nie
    >> uczyli w 1983, więc kodeks w łapę i czytać, ponoć na naukę nigdy za
    >> późno). Może się zdarzyć, że zatrzyma się na nim ktoś z awarią
    >> samochodu. Może tamtędy iść pieszy. Czasem niestety potrzebne jest do
    >> schowania się przed debilem, który uważa, że skoro widać do przodu 1
    >> kilometr to on może wyprzedzać na trzeciego.
    > Kurwa matołku, na jakiego trzeciego? wiesz co to jest wyprzedzanie na
    > trzeciego?

    Wiem, niejednokrotnie musiałem uciekać na pobocze, jak jakiś kozak z
    przeciwka stwierdzał to, co Ty: że inni muszą na pobocze, bo on MUSI
    wyprzedzić teraz.

    > Spytaj może taty, albo wujka jakiego... A najlepiej zrób
    > prawko jak dorośniesz, czyli nigdy...

    O, nerwy puszczają, kończą się argumenty, zaczynasz jazdę ad personam i
    kurwowanie. EOT.

    Marek


  • 20. Data: 2011-07-17 11:21:42
    Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
    Od: Shrek <u...@d...invalid>

    W dniu 2011-07-17 10:59, MarekM pisze:

    >> POCZYTAJCIE SOBIE TEN KODEKS KTÓREGO NIEZNAJOMOŚĆ MI ZARZUCANIE DEBILE!
    >> WYPRZEDZANY POJAZD MA UŁATWIĆ WYPRZEDZANIE DO ZATRZYMANIA WŁĄCZNIE!
    >
    > Proszę, specjalnie dla Ciebie cytat:
    >
    > 6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania
    > i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem
    > *wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika* jest
    > obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i - w razie potrzeby -
    > zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania.

    To zatrzymanie to już chyba nieaktualne:P

    6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania
    i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem
    wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest
    obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo w celu ułatwienia
    wyprzedzania. Przepisu nie stosuje się w przypadku, o którym mowa w ust. 12.

    Shrek.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 20 ... 33


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: