Doxent pisze:
> ja się poddałem jeśli chodzi o ten manewr na pececie. Albo dźwięk nie
> szedł w miarę z obrazem albo trzeba było tracić kilka godzin czasu na
> obróbkę.

Mój komp nowy nie jest jakieś Pentium E (1,8) 3 GRam, Aver TVStudio303.
Na XP długo działałem i do standardu DVD MPG2 zawsze wszystko pięknie
śmigało. Problemy z mocą obliczeniową zaczynały się przy kompresji w
locie do Divxa+mp3. Co najwyżej gubiły się klatki ale obraz i dźwięk się
nie rozjeżdżały. Teraz na tym samym sprzęcie zamiast 90% użycia
procesora mam 30-40%. Linux górą.
Taki dodatkowy plusik: skrypt zgrywa materiał do pliku a obraz wynikowy
jest odtwarzany VLC "na żywca" z min. opóźnieniem.
Oczywiście pełna konfigurowalność od barwy przez rozdzielczość, usuwanie
przeplotu, kodeki po programowanie długości nagrania. Miodzio :-)

z