> ... no to miejmy nadzieje ze DCF77 nie wyłaczą w ramach nowoczesności ...

Mogą być jaja, jak niektóre kraje będą zmienić czas na zimę, a niektóre nie.

--
Grzexs

do góry

On 11/03/18 14:35, Bombardier Dąs vel Karbonylek wrote:
> użytkownik Marek S napisał:
>> Witam,
>>
>> Skąd bierze się powszechny problem niedokładności zegarków w AGD gdy
>> częstotliwość sieci pływa? Mam na myśli ostatnio dobrze znany problem
>> wpływu energetyki Kosowa na sieć EU.
>
>
> Podasz przykład takiego urządzenia? Konkretny model.
>

wizualnie - to w zadnym z ponizszych nie ma kwarcu.

https://allegro.pl/listing?string=amica%20zegar&orde
r=m&bmatch=ss-base-relevance-floki-5-nga-hcp-uni-1-3
-1003


c.

do góry

Użytkownik "Marek S" <p...@s...com> napisał w wiadomości
news:p837es$kv8$1@node2.news.atman.pl...
> Witam,
>
> Skąd bierze się powszechny problem niedokładności zegarków w AGD gdy
> częstotliwość sieci pływa? Mam na myśli ostatnio dobrze znany problem
> wpływu energetyki Kosowa na sieć EU.
>
> Problem okiem laika wydaje się absurdalny. Gdyby ktoś kazał mi
> oprogramować sterownik np. piekarnika i uwzględnić funkcję zegarka, to
> dałbym stabilny kwarc na CPU i wykorzystałbym wewnętrzne timery do
> generowania przerwań. Po co bawić się w pobieranie częstotliwości sieci?
> Ani to dokładne, wymaga dodatkowego kodu, pewnie jakiś pin CPU też trzeba
> zaangażować. Pozornie same wady takiego podejścia... a mimo to jest ono
> powszechne. O co więc chodzi?
>
> --
> Pozdrawiam,
> Marek
Sieć w założeniu jest stabilna,
uzyskanie podobnej dokładności na byle kwarcu jest problemem.
m.

do góry

W dniu 2018-03-11 o 17:59, michal pisze:
> Sieć w założeniu jest stabilna, uzyskanie podobnej dokładności na
> byle kwarcu jest problemem. m.
>

Rozumiem. To częściowo przekonuje. Częściowo, bo skoro byle zanik
napięcia resetuje zegar, to kwarc nie zdążyłby się rozjechać. Zapewne
konstruktorzy myślą sobie, że skoro zanika napięcie, nie ma czym
synchronizować więc nie ma po co podtrzymania dawać. Jako użytkownik
takowego podejścia - poddałem się. Ustawiam zegar w piekarniku bo
inaczej nie da się go włączyć. W pozostałych urządzeniach zegary
wskazują "nie jestem ustawiony". Nie chce mi się całego domu oblatywać
po każdym zaniku. Jakoś nie jest do końca przemyślana ta technologia...

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

W dniu 11.03.2018 o 16:53, Marek S pisze:
> W dniu 2018-03-11 o 14:03, RoMan Mandziejewicz pisze:
>
>> U ułamek dolara pomnożony przez miliony urządzeń. Projektantami są
>> księgowi a nie inżynierowie.
>
> Aby mieć 50Hz na wejściu procka to pewnie trzeba jego nogę podłączyć do
> czegoś przez element pasywny wart ułamek dolara właśnie.

Wystarczy pojedynczy rezystor, który i tak jest tańszy niż kwarc.

do góry

W dniu 2018-03-11 o 18:21, Marek S pisze:

>
> Rozumiem. To częściowo przekonuje. Częściowo, bo skoro byle zanik
> napięcia resetuje zegar, to kwarc nie zdążyłby się rozjechać. Zapewne
> konstruktorzy myślą sobie, że skoro zanika napięcie, nie ma czym
> synchronizować więc nie ma po co podtrzymania dawać. Jako użytkownik
> takowego podejścia - poddałem się. Ustawiam zegar w piekarniku bo
> inaczej nie da się go włączyć. W pozostałych urządzeniach zegary
> wskazują "nie jestem ustawiony". Nie chce mi się całego domu oblatywać
> po każdym zaniku. Jakoś nie jest do końca przemyślana ta technologia...
>

Kwarcowe też by się resetowały, chyba że dodasz podtrzymanie za kolejne
$$$. Dopiero sterowane radiem wygrywają, ale to też $$$.

MJ

do góry

On Sun, 11 Mar 2018 20:16:36 +0100, Michal Jankowski wrote:
> Kwarcowe też by się resetowały, chyba że dodasz podtrzymanie za kolejne
> $$$. Dopiero sterowane radiem wygrywają, ale to też $$$.

Radio (DCF77) to też nie panaceum - nie dość że kosztuje, to jeszcze
działa tylko w Europie (i to nie całej). No i przy zaniku prądu i tak by
trzeba było ustawiać lokalną strefę czasową, no bo skąd zegarek ma
wiedzieć czy jest w Warszawie, Londynie czy Wilnie?

Mateusz

do góry

Pan Mateusz Viste napisał:

>> Kwarcowe też by się resetowały, chyba że dodasz podtrzymanie za kolejne
>> $$$. Dopiero sterowane radiem wygrywają, ale to też $$$.
>
> Radio (DCF77) to też nie panaceum - nie dość że kosztuje, to jeszcze
> działa tylko w Europie (i to nie całej). No i przy zaniku prądu i tak
> by trzeba było ustawiać lokalną strefę czasową, no bo skąd zegarek ma
> wiedzieć czy jest w Warszawie, Londynie czy Wilnie?

Jak to skąd?! Przecież obowiązkowo powinien mieć GPS!

--
Jarek

do góry

On 3/11/2018 8:37 PM, Mateusz Viste wrote:
> działa tylko w Europie (i to nie całej). No i przy zaniku prądu i tak by
> trzeba było ustawiać lokalną strefę czasową, no bo skąd zegarek ma
> wiedzieć czy jest w Warszawie, Londynie czy Wilnie?

Wywóz AGD poza jakies 100km od miejsca kupna to raczej wyjątek.
Wystarczy więc że producent dostarczy do sklepu z prawidłowo ustawionym
i da możliwośc zmiany userowi w tych tysięcznych promila przypadkach.
EEPROM chyba jest obecnie za friko w kazdym uC ;)

do góry

W dniu 11.03.2018 o 14:43, Michal Jankowski pisze:
> W dniu 2018-03-11 o 13:29, Marek S pisze:
>
>> generowania przerwań. Po co bawić się w pobieranie częstotliwości
>> sieci? Ani to dokładne,
>
> Właśnie bardzo dokładne, masz (miałeś przez 30 lat aż do stycznia
> 2018...) gwarancję odchyłki nie większej niż 20 sekund. Typowe kwarce
> konsumenckie dają w skali roku solidne minuty odchyłki. Po co kuchenkę
> regulować co parę miesięcy, jak można włączyć i zapomnieć na lata?
> Hmm, jak ja zaczynałem się bawić w elektronikę, czyli ponad 30 lat
temu, to te wszystkie radiobudziki, które były taktowane z sieci,
chodziły bardzo niestabilnie. Wtedy mówiło się, że na 'zachodzie'
działają OK.

Zwykły kwarc zegarowy to 20ppm dokładności. To około minuta odchyłki na
miesiąc. Bez szału.

Pozdrawiam
EdiM

do góry