Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:

> I to jest bardzo dobry pomysł! Niech nie startuje, a nawet się nie
> pokazuje. Tylko niech nie staje na przeszkodzie, gdy chcę po prostu
> włączyć kuchenkę i podgrzać sobie naleśniki. Jak ktoś chce mieć zegar
> w kuchence, to go wywoła w menu, ustawi aktualny czas i będzie miał.

Dokładnie tak. Główną funkcją kuchenki jest grzanie naleśników a nie
wyświetlanie czasu.

--
Podchodzi kulturysta na plaży nudystów do kobiety, napina mięśnie i
mówi do niej z nieukrywaną satysfakcją:
- Co? Bomba? No nie?
Ona na to: - Tak, tylko coś mały lont do tej bomby...