Użytkownik "Golibroda" <a...@m...asa> napisał w wiadomości
news:gsfdk2$1qo$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Czyli szukasz porządnego portretu, po co więc gadasz o zdjęciu
>> do dowodu? Przecież zdjęcie dowodowe musi spełnić określone
>> wymagania formalne określone w przepisach i z tego powodu
>> nie ma nawet szans być portretem, którym warto się pochwalić.
>> Jak zamówisz u fotografa takie "dowodowe w starym stylu" to
>> z powodów formalnych w żadnym urzędzie Ci go nie przyjmą .
>
> Nie szukam portretu. Szukam poprawnie wykonanego zdjęcia do dowodu, które
> mogłbym wykorzystać do innych celów.
>
> Czyli musi ono spełniać warunki urzędu dzielnicowego (DO) oraz być
> technicznie dobrze wykonane.

Aż się przyglądałem własnemu zdjęciu w dowodzie. Zachowałem sobie jeszcze
"orginał"
z którego był zrobiony skan. To co jest na dowodzie do jakieś dziecko
skanera i przypadku. Oryginał jest wykonany technicznie żyleta. (robił je
właśnie taki pasjonat
z kilkudzisięcioletnią praktyką) No i co z tego, jak pozowanie do dowodowego
zdjęcia
wygląda cokolwiek nienaturalnie. Jakbym miał taką fotkę mojego synka komuś
pokazać
to by w nie uwierzył, że to dzicko jest żywe...

Bez przesady. Zdjęcie dowodowe jest zdjęciem "technicznym", roboczym
odciskiem światła z twarzy do celów identyfikacyjnych, ma być czytelne a nie
ładne. A fotka dzieciaka - obowiązkowo musi być ładna i nie do końca z uchem
na pierwszym planie.

Łukasz Bąk