1. Data: 2011-04-01 10:04:21
Temat: Re: Zasilacz w PC-ie się sam wyłącza
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 22-03-2011 o 18:42:57 janusz_kk1 <j...@o...pl> napisał(a):
> Witam
> Padła mi płyta główna w starym PC-ie, kupiłem
> inną byłem u człowieka i widziałem jak działa.
> Niestety u mnie po paru minutach się wyłącza i to
> tak że nie można jej włączyć guzikiem, trzeba całkiem
> wyłączyć kompa odczekać chwilę i się włączy,
> czasami pochodzi 20minut czasmi krócej.
> Wk....jące jest to bo ani windy nie mogę zainstalować
> ani linuksa, co ciekawe jak testowałem pamięci
> to chodziła godzinę, i sam ją wyłączyłem.
> Zasilacz wygląda dobrze, kondesatory ok,
> typ Deer 400W, płyta to ASRock K7Upgrade-880,
> procek Athalon Barton 2600, wszystko na domyślnych
> ustawieniach.
> Spotkał się ktoś z takim przypadkiem?
>
No i sprawa się wyjaśniła, uszkodzony był procesor,
chciałem sobie przyśpieszyć komp-a i kupiłem szybszego
Bartona niż miałem, okazało się że ma lekkie ryski, na krawędzi
czipu, sprzedawca oczywiście zarzekał się że 100% SPRAWNY,
ale to g.. prawda, włożenie starego procka, uzdrawia sytuację.
Co ciekawe testy nic nie pokazywały, ale niektóre testy się
nie uruchamiały (była zwiecha) a windows XP zaraz po starcie wywalał
niebieski
ekran IRQL_NOT_LESS_OR_EQUAL.
Co ciekawe tak uszkodzony procek uszkodził mi elektronikę dysku, musiałem
kupić podobny aby przełożyć elektroniki i odzyskać dane, co się udało.
Teraz wysyłam procka z powrotem sprzedawcy :) i wysłałem mu maila z info że
za dysk też mi leci :)
--
Pozdr
JanuszK