-
11. Data: 2019-02-01 09:13:34
Temat: Re: Zasilacz laboratoryjny - jak prawidłowo włączać
Od: Marek <f...@f...com>
On Thu, 31 Jan 2019 18:23:38 -0800 (PST), k...@g...com wrote:
> Albo jest dobrze zaprojektowany i ma dobrze określony stan
> nieustalony
A dlaczego ma być dobrze zaprojektowany?
--
Marek
-
12. Data: 2019-02-01 12:46:34
Temat: Re: Zasilacz laboratoryjny - jak prawidłowo włączać
Od: Tomalo <r...@g...com>
> > Albo jest dobrze zaprojektowany i ma dobrze określony stan
> > nieustalony
>
> A dlaczego ma być dobrze zaprojektowany?
>
Jak to dlaczego. Jak chcesz coś sprzedać klientowi, którego szanujesz to winno to być
porządnie wykonane.
Oczywiście jak powszechnie wiadomo tak nie jest.
Znany jest z różnych forów problem z włączaniem zasilacza i paleniem się urządzeń doń
podłączonych.
W porządnym zasilaczu nie ma się o co martwić. Natomiast w tanim, opartym na kiepskim
projekcie lepiej zachować ostrożność.
-
13. Data: 2019-02-01 14:50:10
Temat: Re: Zasilacz laboratoryjny - jak prawidłowo włączać
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 1 Feb 2019 03:46:34 -0800 (PST), Tomalo
<r...@g...com> wrote:
> Jak to dlaczego. Jak chcesz coś sprzedać klientowi, którego
> szanujesz to winno to być porządnie wykonane.
> Oczywiście jak powszechnie wiadomo tak nie jest.
> Znany jest z różnych forów problem z włączaniem za
> silacza i paleniem się urządzeń doń podłączon
> ych.
No teraz nie rozumiem. Na wstępie bronisz założenia o dobrym
projekcie po czym własne założenie zbijasz cytowanym problemem
palenia się urządzeń. Czyli jednak nie są dobrze projektowane.
--
Marek
-
14. Data: 2019-02-01 18:38:48
Temat: Re: Zasilacz laboratoryjny - jak prawidłowo włączać
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 01 Feb 2019 14:50:10 +0100, Marek napisał(a):
> On Fri, 1 Feb 2019 03:46:34 -0800 (PST), Tomalo
> <r...@g...com> wrote:
>> Jak to dlaczego. Jak chcesz coś sprzedać klientowi, którego
>> szanujesz to winno to być porządnie wykonane.
>> Oczywiście jak powszechnie wiadomo tak nie jest.
>> Znany jest z różnych forów problem z włączaniem za
>> silacza i paleniem się urządzeń doń podłączon
>> ych.
>
> No teraz nie rozumiem. Na wstępie bronisz założenia o dobrym
> projekcie po czym własne założenie zbijasz cytowanym problemem
> palenia się urządzeń. Czyli jednak nie są dobrze projektowane.
Dobre sa dobrze zaprojektowane.
A tanie chinskie zle :-)
J.
-
15. Data: 2019-02-05 04:25:09
Temat: Re: Zasilacz laboratoryjny - jak prawidłowo włączać
Od: k...@g...com
W dniu piątek, 1 lutego 2019 09:13:16 UTC+1 użytkownik Marek napisał:
> A dlaczego ma być dobrze zaprojektowany?
Bo klient, który go kupuje niekoniecznie chce najtańszy, ale na
przykład taki, żeby mu nie palił diod laserowych po 500zł/sztuka
jak się nie odtańczy procedury zwierania zacisków przy każdym
uruchamianiu testu, tylko ustawi limit powiedzmy 3 V, 5 mA i
po sprawie. I taki klient co prawda zapłaci za zasilacz więcej,
niż to powiedzmy 300 zł za 30V/5A, i kupi ich sporo, ale na
pewno odmówi dalszej współpracy, jak zobaczy 30V na zaciskach
po włączeniu;)
Jak ktoś kiedyś próbował sklecić zasilacz laboratoryjny, taki
z płynnym ograniczeniem prądu, to wie, że przy pierwszym podejściu
zawsze wychodzi z tego oscylator jak się podłączy dostatecznie
dziwne obciążenie. Najprostszym rozwiązaniem tego problemu jest
duża pojemność na wyjściu, która co prawda usuwa oscylacje, ale
odpowiedź układu nagle staje się wolna i do tego można tym
układem uwalać różne elementy jak się nie jest ostrożnym.
Na tym poprzestają tanie chińskie zasilacze. Wycyzelowanie
pętli sprzężenia zwrotnego tak, żeby constant current działał
jak trzeba, na wyjściu był jak najmniejszy kondensator i żeby
zasilacz stabilizował przy dziwnych obciążeniach to jest ten
element "dobrego zrobienia" ;)
Pozdrawiam,
--
Karol Piotrowski
-
16. Data: 2019-02-06 15:46:48
Temat: Re: Zasilacz laboratoryjny - jak prawidłowo włączać
Od: Tomalo <r...@g...com>
Taki jest np. Amrel LPS -305, teraz Ametek.
Naprawdę znakomita konstrukcja.