-
11. Data: 2015-02-09 21:48:09
Temat: Re: Zasilacz beztransformatorowy z dławikiem zamiast kondensatora
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Bartolomeo" <n...@n...com> wrote in message
news:mbb65b$vh3$1@node2.news.atman.pl...
> W dniu 2015-02-09 o 20:44, Pszemol pisze:
>
>> Czy poza kwestią ekonomiczną (kondensator tani, dławik drogi) jest jakaś
>> przyczyna że w tej roli nie używa się nigdy dławika?
>
> W oprawach świetlówkowych z tradycyjnym zapłonem stosuje się dławik do
> ograniczenia prądu pracy. Pełni on jeszcze jedną funkcję, gdy zapłonnik
> przerywa obwód dławik wytwarza wysokie napięcie konieczne do zapłonu.
> Gdyby nie to pewnie też byłby stosowany kondensator.
No właśnie, tam głównie chodzi o wytworzenie napięcia przebicia...
Ale faktycznie, to zastosowanie jest dobrym przykładem takiego zasilacza.
-
12. Data: 2015-02-09 21:49:14
Temat: Re: Zasilacz beztransformatorowy z dławikiem zamiast kondensatora
Od: Zachariasz Dorożyński <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 9 lutego 2015 21:45:48 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> "Zachariasz Dorożyński" <k...@g...com> wrote in message
> news:f9d86191-195f-4a99-8656-6e112e2cd969@googlegrou
ps.com...
> >> Jakieś konkretne urządzenie masz na myśli czy tylko ot tak sobie piszesz?
> >>
> >> Czy możesz przytoczyć jakiś opublikowany schemat takiego zasilacza?
> >> Bo ja szukam w sieci i znajduję tylko opornikowe na bardzo bardzo małe
> >> prądy rzędy kilku mA i konensatorowe na prądy większe, rzędu 10-30mA.
> >> Dławikowego jeszcze nie widziałem w praktyce...
> >
> > widziałeś i nie raz jeszcze zobaczysz. Moce od kilku watów do ok 200W.
> > Chociaż i takie z mocami liczonymi w kilowatach też były i są.
>
> Fascynujące... Daj znać jak zdecydujesz się jednak wnieść coś
> wartościowego do omawianego tematu. Bo na razie próbujesz
> oczarować czytelników swoją tajemniczością a na mnie to nie działa.
a po co dawać gotowe rozwiązanie. Mniej zabawnie by było. Uważasz się za bystrzaka a
czegoś co tysiące razy widziałeś nie potrafisz skojarzyć. Mnie to bawi.
-
13. Data: 2015-02-09 21:50:16
Temat: Re: Zasilacz beztransformatorowy z dławikiem zamiast kondensatora
Od: Zachariasz Dorożyński <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 9 lutego 2015 21:48:16 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
> "Bartolomeo" <n...@n...com> wrote in message
> news:mbb65b$vh3$1@node2.news.atman.pl...
> > W dniu 2015-02-09 o 20:44, Pszemol pisze:
> >
> >> Czy poza kwestią ekonomiczną (kondensator tani, dławik drogi) jest jakaś
> >> przyczyna że w tej roli nie używa się nigdy dławika?
> >
> > W oprawach świetlówkowych z tradycyjnym zapłonem stosuje się dławik do
> > ograniczenia prądu pracy. Pełni on jeszcze jedną funkcję, gdy zapłonnik
> > przerywa obwód dławik wytwarza wysokie napięcie konieczne do zapłonu.
> > Gdyby nie to pewnie też byłby stosowany kondensator.
>
> No właśnie, tam głównie chodzi o wytworzenie napięcia przebicia...
> Ale faktycznie, to zastosowanie jest dobrym przykładem takiego zasilacza.
Tam chodzi o ograniczenie prądu. Zapłon jest przy okazji.
-
14. Data: 2015-02-09 21:58:30
Temat: Re: Zasilacz beztransformatorowy z dławikiem zamiast kondensatora
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...com>
W dniu 2015-02-09 o 20:44, Pszemol pisze:
> Czy poza kwestią ekonomiczną (kondensator tani, dławik drogi) jest jakaś
> przyczyna że w tej roli nie używa się nigdy dławika?
A autotransformator traktujesz jak transformator, czy jak dławik z odczepem?
Bo trochę zasilaczy na autotransformatorach jest...
-
15. Data: 2015-02-09 22:20:20
Temat: Re: Zasilacz beztransformatorowy z dławikiem zamiast kondensatora
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"EdiM" <e...@p...onet.pl> wrote in message
news:mbb67m$poo$1@node1.news.atman.pl...
> W dniu 2015-02-09 o 20:44, Pszemol pisze:> Wielu z nas miało styczność z
> nisko-budżetowymi beztransformatorowymi
> > zasilaczami sieciowymi w których elementem głównym jest kondensator
> > zwijany pełniący wraz z obciążeniem rolę dzielnika napięcia sieciowego.
> >
> > Po prostu zamiast rezystancji opornika używamy impedancji kondensatora:
> > http://www.designercircuits.com/DesignNote1a.pdf
> >
> > Czy poza kwestią ekonomiczną (kondensator tani, dławik drogi) jest jakaś
> > przyczyna że w tej roli nie używa się nigdy dławika?
> >
> > Zarówno kondensator jak i dławik dla prądu przemiennego stanowią
> > opór, więc powinny tu pełnić jednakowo rolę - chyba że ujemny znak przy
> > składniku urojonym impedancji ma tu kluczowe znaczenie przy wyborze
> > opornika i kondensatora zamiast dławika?
>
> Pewnie chodzi o to, że im kondensator mniejszy tym mniejszy prąd,
> natomiast z dławikiem odwrotnie. Zrobić dławik na przykładowo 30mA, to
> trzeba indukcyjność 24H. Na większy prąd mniejsza indukcyjność, ale z
> kolei grubszy drut. Zmierzyłem jakieś trafo pod ręką. Wygląda na 20VA, ma
> 2,9H.
Czy możesz przytoczyć obliczenia jakie doprowadziły Cię do wniosku
że "dla prądu 30mA potrzebujesz indukcyjnośc dławika 24H"?
> Pewnie od dławika o danej indukcyjności już bardzo blisko do
> transformatora, który ma trochę zalet.
I chyba o to chodzi, a nie o elektryczne rzeczy związane z urojoną częścią
liczby zespolonej impedancji których się niepotrzebnie doszukiwałem.
-
16. Data: 2015-02-09 22:21:26
Temat: Re: Zasilacz beztransformatorowy z dławikiem zamiast kondensatora
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Zachariasz Dorożyński" <k...@g...com> wrote in message
news:3e8ccb19-0acd-49b0-86eb-35d4b85f70a1@googlegrou
ps.com...
> Uważasz się za bystrzaka a czegoś co tysiące razy widziałeś nie potrafisz
> skojarzyć.
Chyba mnie z kimś mylisz... Skąd ten wniosek że uważam się za bystrzaka?
-
17. Data: 2015-02-10 08:30:35
Temat: Re: Zasilacz beztransformatorowy z dławikiem zamiast kondensatora
Od: EM <e...@p...onet.pl>
W dniu 2015-02-09 o 22:20, Pszemol pisze:
>
>>
>> Pewnie chodzi o to, że im kondensator mniejszy tym mniejszy prąd,
>> natomiast z dławikiem odwrotnie. Zrobić dławik na przykładowo 30mA,
>> to trzeba indukcyjność 24H. Na większy prąd mniejsza indukcyjność,
>> ale z kolei grubszy drut. Zmierzyłem jakieś trafo pod ręką. Wygląda
>> na 20VA, ma 2,9H.
>
> Czy możesz przytoczyć obliczenia jakie doprowadziły Cię do wniosku
> że "dla prądu 30mA potrzebujesz indukcyjnośc dławika 24H"?
Można sprawdzić w druga stronę.
XL = 2 pi f L = 7536
I = 230/7536 = 0,030 (pomijając R, chociaż dla małych prądów dla
dławika też ma znaczenie)
Coś się nie zgadza?
Uproszczone rachunki żeby zobrazować problem.
Wziąłem do ręki jeszcze trafo 3VA EI - 16H i 1,7kohm na pierwotnym
--
Pozdr
EdiM
-
18. Data: 2015-02-10 11:45:40
Temat: Re: Zasilacz beztransformatorowy z dławikiem zamiast kondensatora
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości
W dniu 2015-02-09 o 20:44, Pszemol pisze:
>> Czy poza kwestią ekonomiczną (kondensator tani, dławik drogi) jest
>> jakaś
>> przyczyna że w tej roli nie używa się nigdy dławika?
>A autotransformator traktujesz jak transformator, czy jak dławik z
>odczepem?
>Bo trochę zasilaczy na autotransformatorach jest...
raczej niewiele, moze na duze moce.
Przyczyny sa imo ekonomiczne - kondensator jest tani, dlawik nie.
A jak juz cos przemawia za dlawikiem ... to kolega ma - chyba lepiej
transformator.
Dlawik ma niby te zalete, ze ogranicza prad, np do zasilania diod
lepiej, ale tez ma pare wad/cech.
No ale przede wszystkim za duzo kosztuje :-)
Ale juz np sodowka - male lamy maja powiedzmy 70W, trzeba jakies 300
ohm reaktancji, jesli dobrze licze - 10uf powinno wystarczyc.
10 uF juz takie tanie nie jest, kiedys byloby wieksze od dlawika,
teraz moze mniejsze
... no, ciekaw jestem jak by sie w praktyce sprawdzil ...
na allegro taki jeden widze, rozruchowy, 11.50 zl.
J.
-
19. Data: 2015-02-10 13:36:00
Temat: Re: Zasilacz beztransformatorowy z dławikiem zamiast kondensatora
Od: EM <e...@p...onet.pl>
W dniu 2015-02-10 o 11:45, J.F. pisze:
> Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości
> W dniu 2015-02-09 o 20:44, Pszemol pisze:
>>> Czy poza kwestią ekonomiczną (kondensator tani, dławik drogi) jest
>>> jakaś
>>> przyczyna że w tej roli nie używa się nigdy dławika?
>
>> A autotransformator traktujesz jak transformator, czy jak dławik z
>> odczepem?
>> Bo trochę zasilaczy na autotransformatorach jest...
>
> raczej niewiele, moze na duze moce.
>
> Przyczyny sa imo ekonomiczne - kondensator jest tani, dlawik nie.
> A jak juz cos przemawia za dlawikiem ... to kolega ma - chyba lepiej
> transformator.
>
> Dlawik ma niby te zalete, ze ogranicza prad, np do zasilania diod
> lepiej, ale tez ma pare wad/cech.
> No ale przede wszystkim za duzo kosztuje :-)
>
> Ale juz np sodowka - male lamy maja powiedzmy 70W, trzeba jakies 300
> ohm reaktancji, jesli dobrze licze - 10uf powinno wystarczyc.
> 10 uF juz takie tanie nie jest, kiedys byloby wieksze od dlawika,
> teraz moze mniejsze
> ... no, ciekaw jestem jak by sie w praktyce sprawdzil ...
> na allegro taki jeden widze, rozruchowy, 11.50 zl.
>
A czy w sodówce nie jest wykorzystywany efekt przepięcia, podobnie jak w
świetlówce podczas zapłonu. Z kondensatora się przepięcie nie zrobi.
Pozdr
EdiM
-
20. Data: 2015-02-10 14:29:19
Temat: Re: Zasilacz beztransformatorowy z dławikiem zamiast kondensatora
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"EM" <e...@p...onet.pl> wrote in message
news:mbcc38$4io$1@node2.news.atman.pl...
> W dniu 2015-02-09 o 22:20, Pszemol pisze:
>>
>>>
>>> Pewnie chodzi o to, że im kondensator mniejszy tym mniejszy prąd,
>>> natomiast z dławikiem odwrotnie. Zrobić dławik na przykładowo 30mA, to
>>> trzeba indukcyjność 24H. Na większy prąd mniejsza indukcyjność, ale z
>>> kolei grubszy drut. Zmierzyłem jakieś trafo pod ręką. Wygląda na 20VA,
>>> ma 2,9H.
>>
>> Czy możesz przytoczyć obliczenia jakie doprowadziły Cię do wniosku
>> że "dla prądu 30mA potrzebujesz indukcyjnośc dławika 24H"?
> Można sprawdzić w druga stronę.
> XL = 2 pi f L = 7536
> I = 230/7536 = 0,030 (pomijając R, chociaż dla małych prądów dla dławika
> też ma znaczenie)
> Coś się nie zgadza?
> Uproszczone rachunki żeby zobrazować problem.
No tak, założyłeś że Twój zasilacz nie ma odbiornika :-) Tak to OK.
> Wziąłem do ręki jeszcze trafo 3VA EI - 16H i 1,7kohm na pierwotnym
Bida...