Pan Marcin Gala napisał:

>>>> Czy ktoś słyszał o żarówkach o napięciu rzędu 3V i mocy rzędu 10-20W?
>>>> Poguglowałem nieco ale poza parędziesiąt mW nie wykroczyłem :)
>>> Ręki nie dam obciąć, ale kiedyś spaliła mi się żarówka w mikroskopie i
>>> tam było OIDP 6 V kilkanaście W.
>>
>> 6V to zdaje się było też w trabantach.
>
> Na 100% 6V bylo w rowerach z oswietleniem pedzonym z dynama. I cos mi
> sie kojarza stare rometowe motorowery (Komar, Ogar itp.)

Motocykle również. Te, które miały zapłon iskrownikowy. A także Ford
Model T. I w ogóle mnóstwo starych pojazdów. Napięcie 6,3V, stosowane
między innymi do żarzenia lamp, wzięło się stąd, że tyle ma trzykomorowy
akumulator ołowiowy używany w motoryzacji (i nie tylko).

A tak przy okazji, to firma http://www.techlamps.pl sprzedaje żarówki
3V/12W po 25,50zł brutto. Wiele innych na podobne napięcia i o podobnych
mocach również. Znalezione psim swędem w guglach w ciągu kilku minut.

Jarek

--
Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.