-
21. Data: 2010-09-21 09:25:50
Temat: Re: Zapytanie
Od: p...@p...onet.pl
>
> > załapałem się do roboty, a i tak w robocie było ciężko bo wiele rzeczy
> > było dla mnie nowością, nie znałem technologii (winapi/mfc) musialem
>
> Gratulacje opanowania tak chorej technologi jak MFC+winapi. Chyba
> właśnie ze względu na te jej "cechy" jest tak lubiana przez decydentów
> wybierających komponenty bazowe systemów...
no kody microsoftu są brzydkie (directX chyba jest juz szczytem brzydoty)
ale sam uważam winapi trzeba opanować bo to mz najlepszy sposób na
napisanie programu pod windę (z powodu tego ze 'nisko' a nie z powodu
tego ze 'ladnie')
tu podkreslam ze piszę to co cytowane wyzej jako przyklad jak to ze
mną było (z winapi to opanowalem głownie szkielet aplikacji bo wiecej byc
moze faktycznie niezbyt potrzeba, mfc cośtam sie przyuczyłem ale nie
używam)
tak ze twórcy wątku mogłbym powiedzieć:
aby iść do roboty mz należałoby umieć _dwie_ rzeczy
[a tworca watku ew umie jedną z nich albo jej pół]
-) trzeba znać język programowania (można nauczyć się z ksiązki podejrzewam
że nawet w jakieś dwa miesiące)
-) trzeba (należałoby) umieć napisać jakiś realny program (np pod windę),
a z samej znajomości języka programowania to wcale nie wynika ->
(żeby np napisac program pod winde trzeba znac np winapi i wogóle umieć
napisac program (jakotako uzywac kompilatora, podzielić kod, sklecić
jakiś algorytm czy coś podobnego itd)
tak że są tu potrzebne dwie rzeczy (pierwszej mozna nauczyć się prawie
w calosci z ksiązki) drugiej co najmniej jakąś ilością tygodni pisania
progsów w praktyce
fir
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
22. Data: 2010-09-21 10:11:48
Temat: Re: Zapytanie
Od: "jcm" <j...@1...pl>
Użytkownik <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7d75.0000049f.4c987a1e@newsgate.onet.pl...
> tak ze twórcy wątku mogłbym powiedzieć:
> aby iść do roboty mz należałoby umieć _dwie_ rzeczy
> [a tworca watku ew umie jedną z nich albo jej pół]
> -) trzeba znać język programowania (można nauczyć się z ksiązki
> podejrzewam że nawet w jakieś dwa miesiące)
> -) trzeba (należałoby) umieć napisać jakiś realny program (np pod windę),
> a z samej znajomości języka programowania to wcale nie wynika ->
> (żeby np napisac program pod winde trzeba znac np winapi i wogóle umieć
> napisac program (jakotako uzywac kompilatora, podzielić kod, sklecić
> jakiś algorytm czy coś podobnego itd)
> tak że są tu potrzebne dwie rzeczy (pierwszej mozna nauczyć się prawie
> w calosci z ksiązki) drugiej co najmniej jakąś ilością tygodni pisania
> progsów w praktyce
> fir
Trzecia rzecz, to znajomość j. angielskiego, przynajmniej w stopniu
podstawowym...
-
23. Data: 2010-09-21 11:27:46
Temat: Re: Zapytanie
Od: "fir" <p...@p...onet.pl>
> Użytkownik <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:7d75.0000049f.4c987a1e@newsgate.onet.pl...
>
> > tak ze twórcy wątku mogłbym powiedzieć:
> > aby iść do roboty mz należałoby umieć _dwie_ rzeczy
> > [a tworca watku ew umie jedną z nich albo jej pół]
> > -) trzeba znać język programowania (można nauczyć się z ksiązki
> > podejrzewam że nawet w jakieś dwa miesiące)
> > -) trzeba (należałoby) umieć napisać jakiś realny program (np pod windę),
> > a z samej znajomości języka programowania to wcale nie wynika ->
> > (żeby np napisac program pod winde trzeba znac np winapi i wogóle umieć
> > napisac program (jakotako uzywac kompilatora, podzielić kod, sklecić
> > jakiś algorytm czy coś podobnego itd)
> > tak że są tu potrzebne dwie rzeczy (pierwszej mozna nauczyć się prawie
> > w calosci z ksiązki) drugiej co najmniej jakąś ilością tygodni pisania
> > progsów w praktyce
> > fir
>
> Trzecia rzecz, to znajomość j. angielskiego, przynajmniej w stopniu
> podstawowym...
>
tak jest - zapomniałem
warto wiec w sumie sobie uswiadomic ze to są te potrzebne rzeczy
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
24. Data: 2010-09-22 12:33:22
Temat: Re: Zapytanie
Od: Stach <s...@f...pl>
W dniu 2010-09-20 19:14, Wojciech Jaczewski pisze:
>> Tu też nie jest tak źle. Uczysz się myślenia i uczenia się
>> poprzez rozwiązywanie problemów, które ci dają.
>
> Myślenie i uczenie się masz takie jakie odziedziczyłeś w genach. Żadna
> uczelnia tego nie zmieni. Możesz przez te kilka lat studiów zdobyć trochę
> wiedzy, lub jej nie zdobyć, natomiast wrodzonych predyspozycji do danej
> dziedziny to ani nie doda ani nie ujmie.
Ależ nieprawda.
Na uczelni nie zdobywasz tylko wiedzy, ale (na technicznej uczelni)
przede wszystkim zdobywasz *umiejętności*.
Uczenie się nowych rzeczy w sposób wydajny
jest jedną z tych umiejętności.
Chyba nie będziesz zaprzeczał, że ucząc się przy pomocy
odpowiednich metod i technik możesz zwiększyć efektywność
tego procesu?
Predyspozycje ... ja bym powiedział - zainteresowania.
Lubisz coś albo nie. Skoro lubisz, to więcej czasu nad tym
spędzasz i stajesz się w tym lepszy i wygląda to jakbyś
miał "predyspozycje". Osoby, które ładnie rysują
nie rysują ładnie "ot tak", tylko *długo to ćwiczyły*,
bo to lubią.
Stach