eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaZapsuty Panasonic DMC-FT1
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2009-08-18 09:02:33
    Temat: Zapsuty Panasonic DMC-FT1
    Od: mhop <m...@g...com>

    Witam,

    Zakupiłem sobie Panasonica FT1, jako aparat idealny na rower i na
    wycieczki plażowe. Niestety nie przeżył on nawet jednego dnia na
    wakacjach. Już przy pierwszej wizycie w morzu wyłączył się i tyle było
    z niego pożytku (wcześniej wypstrykał jakieś 200zdjęć). Dziś dzwoniła
    do mnie pani z FotoJokera, iż serwis nie uznał gwarancji, gdyż "aparat
    był używany niezgodnie z przeznaczeniem" a do tego jest zapiaszczony.
    Zastanawiam się co dalej z nim zrobić. Podpisać u nich papiery, że
    zgadzam się na płatną naprawę, czy lepiej zanieść do jakiegoś serwisu
    w mieście (WAW). Fajnie by było gdyby naprawa nie przekroczyła 50%
    ceny nowego aparatu...

    Pozdrawiam.


  • 2. Data: 2009-08-18 09:31:16
    Temat: Re: Zapsuty Panasonic DMC-FT1
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    mhop napisal:
    > Zakupiłem sobie Panasonica FT1, jako aparat idealny na rower i na
    > wycieczki plażowe. Niestety nie przeżył on nawet jednego dnia na
    > wakacjach. Już przy pierwszej wizycie w morzu wyłączył się i tyle było
    > z niego pożytku (wcześniej wypstrykał jakieś 200zdjęć). Dziś dzwoniła
    > do mnie pani z FotoJokera, iż serwis nie uznał gwarancji, gdyż "aparat
    > był używany niezgodnie z przeznaczeniem" a do tego jest zapiaszczony.
    > Zastanawiam się co dalej z nim zrobić. Podpisać u nich papiery, że
    > zgadzam się na płatną naprawę, czy lepiej zanieść do jakiegoś serwisu
    > w mieście (WAW). Fajnie by było gdyby naprawa nie przekroczyła 50%
    > ceny nowego aparatu...

    Najpierw skierowac oficjalne pismo do FotoJokera z zadaniem pisemnego
    uzasadnienia odmowy wykonania gwarancji przy jednoczesnym poinformowaniu
    ich, ze zastrzegasz sobie podjecie wobec nich dalszych krokow prawnych.
    Zazadaj szczegolowego wyspecyfikowania, co to znaczy 'niezgodnie
    z przeznaczeniem' wobec aparatu deklarowanego jako wodoodporny.

    Czy te kroki podejmiesz, to inna sprawa. Ale dosc czesto takie pismo zmienia
    nastawienie gwaranta. A przy ubezpieczeniach samochodowych wrecz potrafi
    czynic cuda :)
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 3. Data: 2009-08-18 14:12:57
    Temat: Re: Zapsuty Panasonic DMC-FT1
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    Jacek_P pisze:

    > Zazadaj szczegolowego wyspecyfikowania, co to znaczy 'niezgodnie
    > z przeznaczeniem' wobec aparatu deklarowanego jako wodoodporny.

    Woda mu nie zaszkodziła, tylko sól. Producent pisał o odporności
    na wodę, a nie na roztwory innych substancji :)

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 4. Data: 2009-08-18 15:03:33
    Temat: Re: Zapsuty Panasonic DMC-FT1
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jakub Witkowski pisze:
    > Jacek_P pisze:
    >
    >> Zazadaj szczegolowego wyspecyfikowania, co to znaczy 'niezgodnie
    >> z przeznaczeniem' wobec aparatu deklarowanego jako wodoodporny.
    >
    > Woda mu nie zaszkodziła, tylko sól. Producent pisał o odporności
    > na wodę, a nie na roztwory innych substancji :)
    >

    Litości... W ten sposób aparat byłby odporny wyłącznie na destylowaną i
    kompletnie odgazowaną wodę. W naturze nie do spotkania.


  • 5. Data: 2009-08-18 20:59:22
    Temat: Re: Zapsuty Panasonic DMC-FT1
    Od: dominik <n...@d...kei.pl>

    mhop wrote:
    > Witam,
    >
    > Zakupiłem sobie Panasonica FT1, jako aparat idealny na rower i na
    > wycieczki plażowe. Niestety nie przeżył on nawet jednego dnia na
    > wakacjach. Już przy pierwszej wizycie w morzu wyłączył się i tyle było
    > z niego pożytku (wcześniej wypstrykał jakieś 200zdjęć). Dziś dzwoniła
    > do mnie pani z FotoJokera, iż serwis nie uznał gwarancji, gdyż "aparat
    > był używany niezgodnie z przeznaczeniem" a do tego jest zapiaszczony.
    > Zastanawiam się co dalej z nim zrobić. Podpisać u nich papiery, że
    > zgadzam się na płatną naprawę, czy lepiej zanieść do jakiegoś serwisu
    > w mieście (WAW). Fajnie by było gdyby naprawa nie przekroczyła 50%
    > ceny nowego aparatu...

    Hmmm, miałem kupić właśnie ze względu na wododporność, ale skoro ani nie
    jest wodoodporne, ani serwis nie zachowuje się poważnie to widać nie warto
    brać aparatu pod uwagę.
    Daj koniecznie znać jak to uzasadnili, bo jeśli rzeczywiście aparat jest
    pseudowodoodporny, a serwis się wykręca to jest to żenada najwyższego
    stopnia.

    d.


  • 6. Data: 2009-08-18 23:02:03
    Temat: Re: Zapsuty Panasonic DMC-FT1
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    dominik napisal:
    > Hmmm, miałem kupić właśnie ze względu na wododporność, ale skoro ani nie
    > jest wodoodporne, ani serwis nie zachowuje się poważnie to widać nie warto
    > brać aparatu pod uwagę.

    Hm, ja wymeczylem Olympusa Tough 8000 w slonej wodzie, w chlorowanej wodzie
    i cholera jeszcze wie jakiej. Jakos popsuc sie nie chcial i zdjecia robil
    ochoczo. Moze watkotworca niedbale zamknal dekle, nie wydmuchal piasku
    z uszczelek i dlatego mu sie przytopil?

    > Daj koniecznie znać jak to uzasadnili, bo jeśli rzeczywiście aparat jest
    > pseudowodoodporny, a serwis się wykręca to jest to żenada najwyższego
    > stopnia.

    Nie myl wykretow serwisu z producentem. Polskie serwisy, ehm, to
    elementy pozaklasowe. Mam ci Zytnia przypomniec? ;) Dlatego wlasnie
    zasugerowalem odpowiednie pismo, nieomal przeprocesowe, bo takimi
    elementami trzeba odpowiednio wstrzasnac przed uzyciem.
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 7. Data: 2009-08-19 05:55:10
    Temat: Re: Zapsuty Panasonic DMC-FT1
    Od: mhop <m...@g...com>

    > dominik napisal:

    > Hm, ja wymeczylem Olympusa Tough 8000 w slonej wodzie, w chlorowanej wodzie
    > i cholera jeszcze wie jakiej. Jakos popsuc sie nie chcial i zdjecia robil
    > ochoczo. Moze watkotworca niedbale zamknal dekle, nie wydmuchal piasku
    > z uszczelek i dlatego mu sie przytopil?

    Raczej nie, gdyz byla to pierwsza wizyta aparatu w wodzie i bylem
    wyjatkowo uczulony na dopilnowanie jego szczelnosci. Nie mial tez na
    koncie zadnych ciezszych przygod. Odwiedze ich dzisiaj i zdam relacje.

    Pozdrawiam


  • 8. Data: 2009-08-20 09:24:04
    Temat: Re: Zapsuty Panasonic DMC-FT1
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    Andrzej Lawa pisze:
    > Jakub Witkowski pisze:
    >> Jacek_P pisze:
    >>
    >>> Zazadaj szczegolowego wyspecyfikowania, co to znaczy 'niezgodnie
    >>> z przeznaczeniem' wobec aparatu deklarowanego jako wodoodporny.

    >> Woda mu nie zaszkodziła, tylko sól. Producent pisał o odporności
    >> na wodę, a nie na roztwory innych substancji :)
    >>
    >
    > Litości... W ten sposób aparat byłby odporny wyłącznie na destylowaną i
    > kompletnie odgazowaną wodę.

    Nawet emotikon nie pomógł?

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 9. Data: 2009-08-20 10:21:07
    Temat: Re: Zapsuty Panasonic DMC-FT1
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jakub Witkowski pisze:
    > Andrzej Lawa pisze:
    >> Jakub Witkowski pisze:
    >>> Jacek_P pisze:
    >>>
    >>>> Zazadaj szczegolowego wyspecyfikowania, co to znaczy 'niezgodnie
    >>>> z przeznaczeniem' wobec aparatu deklarowanego jako wodoodporny.
    >
    >>> Woda mu nie zaszkodziła, tylko sól. Producent pisał o odporności
    >>> na wodę, a nie na roztwory innych substancji :)
    >>>
    >>
    >> Litości... W ten sposób aparat byłby odporny wyłącznie na destylowaną i
    >> kompletnie odgazowaną wodę.
    >
    > Nawet emotikon nie pomógł?
    >

    Chodziło mi o to, żebyś im nie podpowiadał takich pomysłów ;->


  • 10. Data: 2009-09-03 12:56:55
    Temat: Re: Zapsuty Panasonic DMC-FT1
    Od: mhop <m...@g...com>

    On 18 Sie, 11:02, mhop <m...@g...com> wrote:
    > Witam,
    >
    > Zakupiłem sobie Panasonica FT1, jako aparat idealny na rower i na
    > wycieczki plażowe. Niestety nie przeżył on nawet jednego dnia na
    > wakacjach (...)

    Informacje dla potomnych:

    Sprawę udało się doprowadzić do szczęśliwego końca. W związku z tym,
    iż oddałem aparat na gwarancji a nie "niezgodności towaru" do FJ,
    otrzymałem z powrotem zepsuty aparat od FJ i oni z tym nic dalej nie
    mogli zrobić. Zadzwoniłem do BOK Panasonic, gdzie powiedziano mi,
    żebym zamiast do serwisu, który go naprawiał wysłał pismo z odwołaniem
    do nich. Udało się to załatwić mailem. Po 6 dniach i braku odpowiedzi
    zadzwoniłem ponownie. Dostałem namiary telefoniczne na człowieka, do
    którego skierowałem swojego ostatniego maila. Pan był zadziwiająco
    miły i bardzo przepraszał za opóźnienie. Następnego dnia był u mnie
    kurier (na ich koszt, z ubezpieczeniem). Dzisiaj, po niecałym tygodniu
    od oddania aparatu dostałem maila iż NOWY aparat zostanie wysłany
    przez BOK Panasonic w przyszłym tygodniu. Trochę czasu straciłem, ale
    ogólnie jestem zadowolony (jeśli aparat faktycznie do mnie
    przyjdzie) :)

    Pozdrawiam

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: