eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaZałącznik prądu dzwonkowyRe: Załącznik prądu dzwonkowy
  • Data: 2022-01-26 11:11:49
    Temat: Re: Załącznik prądu dzwonkowy
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    wtorek, 25 stycznia 2022 o 12:25:57 UTC+1 Collie napisał(a):
    > W wtorek, 25.01.2022 o 11:12, Dawid Rutkowski napisał:
    >
    > >> I tak dobrze, że żona nie trzymała drabiny, bo efekt mógł
    > >> być jeszcze bardziej piorunujący. I to bez macania drucików.
    > >> Jak w innej opowieści:
    > >
    > > Żeś zadał tą opowieścią temat do weekendowych przemyśleń.
    > > Zakładając, że jest prawdziwa, to co się właściwie stało:
    > > a) jednak nieco za mocno go w to jajko pstryknęła,
    > > b) naprawdę go walnął prąd:
    > > - żona uziemiła (ale wtedy ona by też poczuła),
    > > - on był "naładowany" i nastąpiło wyrównanie potencjałów z nieuziemioną żoną -
    przez jajka, więc porządnie poczuł?
    > Ten Twój nick to dla zmyłki - bo tu same chłopy - a jesteś kobietą?

    Nie no, kobietą to może była Kopernik czy nawet Einstein, ale ja mam wynik badania
    genetycznego ;>

    > Bo nie wierzę, byś nie wiedział jako mężczyzna, jaki jest efekt
    > uderzenia - nawet lekkiego - w jaja. A jeżeli jesteś kobietą i masz

    Hmm, lekkie to lekkie - no chyba że "uderzenie w jaja" kwalifikujemy, to tutaj lekkie
    będzie o wiele bardziej lekkie.
    W sumie to nie trafiłem na kobitkę, która miałaby takie pomysły, by mnie w jajka
    pstrykać, więc nie wiem, jak w skali lekkości coś takiego kwalifikować.
    Ale może jednak było coś tam z prądem - choć po przemyśleniu odpada wariant z
    "naładowaniem", to przecież jednak jest AC - choć może, bo przecież można oderwać się
    od fazy w szczycie?

    A z prądem w lampach bywa różnie - u mnie w mieszkaniu przy lampach zielono-żółty tak
    podejrzanie mrowi w łapę.
    Co ciekawe, tak samo było w poprzednim mieszkaniu.
    I to nie jest subiektywne i tylko moje odczucie - potwierdził to majster, który robił
    mi meble (a przy okazji wieszał lampy) i w tym i w poprzednim mieszkaniu.
    Coś zaczynam się robić podejrzliwy wobec mojej jedynej w swoim rodzaju lampy z 4
    kulami świętojańskimi, artystycznie przerobionej tymi ręcami z wersji
    jednowłącznikowej na 2-włącznikową - wisiała w poprzednim mieszkaniu i zabrałem ją
    też do nowego...

    Ale lampy to w ogóle jest zuo - teraz w salonie mam 3 plafoniery na po 4 żarówki.
    Całe szczęście, że pojawiły się LEDówki o średnicy 45mm, bo te A60 się nie mieszczą
    (halogeny mają 55mm, miałem też LEDówki marki OBI, one miały 57mm).
    I jedna oprawka jest jakaś taka pechowa, że żarówka się z niej sama wykręca - po
    dokręceniu świeci dzień-dwa i potem przestaje kontaktować.
    Co więcej, jakoś przeskakuje przez gwint - specjalnie narysowałem kreskę ołówkiem - i
    gdy brak jest kontaktu, kreska jest nieprzesunięta!
    Poprzednim razem trzeba było dokręcić ok. ćwierci obrotu, ale ostatnim razem sporo
    więcej.
    Cudo jakieś... Co prawda w tej oprawce wypadł ten metalowy pierścień, w który się
    wkręca, i przyklejałem go klejem.
    Ale robiłem tak też w drugiej - i tam się nie wykręca...
    Cóż, pewnie trzeba będzie w końcu zdjąć tą plafonierę - tej jeszcze nie naprawiałem -
    i wymienić tą oprawkę, całe szczęście w obi można to kupić. A wprawę już mam - ww.
    LEDówki 57mm tak grzały w tył, że po jakimś czasie pojarały i te śubeczki, którymi
    się kable wkręca i izolację kabli - a nawet i miedź porządnie podtleniły na czarno.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: