W dniu 13.12.2019 o 18:57, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
> człek ma ochotę na: - odfiltrowanie [jak w Czajce?] mas guana
> zawartych w przeciętnych ;) postach grup dyskusyjnych
>
Jakich znów "mas"? Postów jak na lekarstwo, nawet guano-producenci
więcej milczą, niż piszą, duuużo więcej
:)
> Po latach Stalin podobnie wymordował oficerów polskich...
>
Kolego ELC -- jak to: /po latach/? Eksterminacja Polaków zaczęła się
spoooro jeszcze *przed* 39' -tym!

> Polacy przerwali łączność z Gajem zaborem ;) radiostacji i
> zagłuszającym nadawaniem Pisma Świetego...
>
Najlepszym sposobem zagłuszania jest nadawanie tego, co /source/, z
ćwierćsekundowym poślizgiem. Nawet Demostenes jakiś -- zacznie wtedy
bełkotać!

> bitwa o Warszawę była nieco dziwna
>
O, warto posilić się o omówienie ważnej sprawy:
- 123 lata zaborów nie sq***wiły tak naszych *j*elit (grubych!) jak 45
lat bolszewizacji. Skutki będą się ciągnąć jeszcze z... 7 pokoleń, jak
to było przed Hammurabim. Czym, no czym-by-tu *wypasteuryzować* owe
*j*elita?
Wojsko Polskie II RP miało wspaniałych, kompetentnych oficerów od
porucznika do generalicji, gorących patriotów, choć przeca szkolili
ich... zaborcy! A bolszewia? Biełoruczków wymordowali /po wsjem/, i
dowodzić nie miał kto: jakieś *męty*!

> Tuchaczewski chętnie mordował Rosjan
>
Korwin ironizuje:
- jakbym stanął przed wierchuszką WKP(b), i z maszynówki ich
powystrzelał, to najwięcej bym zabił /Jewriejow/. Ale dlaczego to ma
znaczyć, że okazałbym się... antysemitą??
Wszak nie tylko Eskimosi tam byli, toż skład da się sprawdzić w Wiki!
Ale Polacy, Estończycy, Łotysze, Gruzini, czy-kto-tam-jeszcze nazwisk
nie zmieniali, występowali pod ojcowymi! Prócz /Eskimosów/!

> Wiele wskazuje na to, że po prostu nienawidził Ruskich
>
Jeszcze za /ustroju słusz*nie*minionego/ słyszałem, że Dzierżyńskiemu
Rosjanie zgwałcili ukochaną, zmarła, nie przeżyła /zbiorówki/.
Zaprzysiągł ponoć zemstę *do grobowej deski*. Ale że to /szeptanka/
była, to bez ważnych szczegółów: tedy czy to carscy byli, czy bolszewia
- do dziś nie wiem. Ale chyba to drugie, bo Żelazny Feliks ich wyrżnął
najwięcej, naj!


> wojny, która położyła na łopatki Imperium Rosyjskie
>
Zawsze mnie zdumiewało to, że /panslawiści/ trafiali się i wśród tzw.
/statystów/ (od estate) krajowych, Polaków! Jedynym pro-polskim
uzasadnieniem jakichś-tam odmian tegoż powinno być T. i W. montowanie
anty-moskiewskiej, szerokiej koalicji! Ja poszczególnych Moskali mogę
podziwiać, i wielbić nawet, ale jedyny model z Moskwą /spółkowania/ jaki
bym akceptował, to z-atmizowanie Wielikoj Rasiji, jej rechrystianizacja
(od-moskwienie), i *zgoda* nas, na całkiem *dobrowolne* wstępowanie
takich księstewek pod skrzydła Korony.

Podobnież, gdyśmy mieli z Moskwą stosunki historycznie (wg mnie)
najlepsze, czyli podczas Wielkiej Smuty, gdy w koalicji z wojskami
Szwecji w 1610 zajęliśmy ?????????? ??????, to baaardzo niewiele
zabrakło, byśmy się tam utrzymali: odsiecz oblężonemu hetmanowi
Żółkiewskiemu, dowodzona przez Chodkiewicza była już blisko!
W oparciu o zarządzenie 1-Putina ten dzień upadku jest w FR
najważniejszym świętem państwowym, acz (dziwne!) o nas jakoś *nie*
wspominają, a jedynie o "wyzwoleniu". Spod... Eskimosów?

> nie był zwolennikiem Polaków...
>
Pomawiają nas różni-tacy, że /z mlekiem matki/, ale wszelki *szowinizm*
był naszej szlachcie obcy! Przywołam swój post z tegoż topic'u datowany
12.12.2019, 00:40 dostępny np. tu:
https://groups.google.com/d/msg/pl.misc.telefonia.gs
m/ZQFPSR_YPvo/kMZDFulfBgAJ

- od słów "z Księżyca spadłeś?"
-- gdzie mówię bez ogródek o tym, że mieszkający tu, wszak jako
*goście*, programowo zaszczepiali w chederze (???) swej dziatwie
zoologiczny *antypolonizm*!
Nienawidzili nas też wszelcy włodarze krajów sąsiednich: Germańskich,
czy Ruskich, nie-na-wi-dzi-li, *włodarze*! A za co? Za to, że panowała
tu b. szeroka *wolność*, i że nawet chłopstwo żyło we względnym
dostatku. Tedy czy Niemcy, czy Rusini /bieżali/ do Rzeczpospolitej,
kochali Króla, polonizowali się często-gęsto już... nazajutrz po
przybyciu! (z wyjątkiem Eskimosów, oczywiście). Aljosza Awdiejew mówi o
sobie, że jest nawet /bardziej Poljakiem, niźli Wy/ bo... z wyboru! A
myśmy tu się *tylko* mieli szczęście urodzić, jaka więc w tym zasługa,
gdzie jakiś-tam akt świadomego, wolnego wyboru? A ten bywa zdumiewający:
wśród cwel-ebrytów brylują ojkofoby (jest w Wiki, look!),
hurra-kosmopolici, szabesgoje (Wiki!), czyli tacy Eskimosi /honoris
causa/...

> Polacy zmarnowali szansę na odzyskanie wszystkich wschodnich ziem
> Rzeczpospolitej Obojga Narodów -- z Kijowszczyzną oraz
> Smoleńszczyzną....
>
My nie musimy tam *władać*! Siła magnetyzmu Rzeczpospolitej była taka,
iż całe narody błagały naszych królów o przyjęcie do Korony! Po co
/ogniem i mieczem/, skoro jedynie siczowi się buntowali? Zaś ukr.
chłopstwo słało petycje do Króla o opiekę przed siczą...

> Może brzydko piszę -- zmarnowali (..) już nie mieli czym walczyć,
> gdyż polityka i religia nie zezwalały wtedy na zajmowanie tych ziem
>
- i jak-naj-słusz-niej! Poczytaj myśli Pawła Włodkowica, piewcy
tolerancji religijnej, i narodowościowej!

> Dziś Krym jest punktem zapalnym należącym do Federacji Rosyjskiej,
> ale wtedy mógł należeć do potężnej federacji zupełnie innej -- w
> której tak zwany prym wiedliby Polacy... [może z fatalnym
> skutkiem?...]
>
Nie zapominaj, iż Krym to siedzisko Tatarów, przy czym znaczna ich część
wyznawała... judaizm! Ciekawe to miejsce, arrrcy! Gdy Rzym złupili
Wandale, gdy się prze-chylił ku upadkowi, to judaistyczny Krym był
miejscem niebywałego rozkwitu cywilizacyjnego!


--
Rzeczy warte polecenia, bo polecać rzeczy DOBRE warto!
https://myphone-explorer.en.softonic.com/ Free!
Google! -- to nie tylko wyszukiwarka. ApLi mnogość
Sonoff -- rewelacja, jestem wniebowzięty
zło -- DOBREM zwyciężaj, propaguj w Świat!