AZ <a...@g...com> wrote:

>> A próbowałeś hamować hamulcem bębnowym w skuterze? Jak nie, to spróbuj. Ja
>> próbowałem.
>>
> No i co sie stalo? Serio pytam.

No i zwolnił... do siły, jaką bez problemu wytworzę na tarczowym, i do
jego dozowalności, było mu daleeeko...

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/

do góry

On Mon, 28 Jul 2014 12:02:38 +0000 (UTC), g...@s...invalid (Adam
Wysocki) wrote:
> No i zwolnił... do siły, jaką bez problemu
> wytworzę na tarczowym, i do
> jego dozowalności, było mu daleeeko...

Aweźdajspokój! Co Ty chcesz w pierdziku dozować? Normalnie
zerojedynkowo sie go obsługuje; albo odkrecasz na max, albo łapiesz
obie klamki. Jak hamulce sprawne to i bębny dają radę. Ja tak
jeździłem na jakimś piaggio z 1995r. i aż przednie amory nurkowały ;)

--
pozdro
tadzik

do góry