On 2020-01-21 10:47, Queequeg wrote:
> kk <k...@o...pl.invalid> wrote:
>
>>> https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/czy
-systemu-przeciwpozarowe-sa-gotowe-na-pojazdy-elektr
yczne/72b22x5
>>
>> "Chcesz przeczytać więcej wyłącza Adblocka"
>>
>> Nie chcę :-)
>
> $ lynx -dump https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/czy
-systemu-przeciwpozarowe-sa-gotowe-na-pojazdy-elektr
yczne/72b22x5

Dzięki dzięki. Chociaż kod strony dobrze napisali :-)

> [...]
> Czy systemu przeciwpożarowe są gotowe na pojazdy elektryczne?
>
> ...
> Zakaz wjazdu dla elektryków?
>
> Dziś na wiele parkingów podziemnych zakaz wjazdu mają auta z instalacją
> LPG. Czy ten sam los podzielą elektryki? Tego nie wiadomo, ale jeśli
> pojazdy elektryczne mają bezpieczne parkować na parkingach podziemnych
> i jeździć tunelami, dotychczasową infrastrukturę trzeba zmodernizować
> pod kątem ochrony przeciwpożarowej. Co prawda aktualnie tunele nie są
> wielkim problemem, bo ich łączna długość to zaledwie 6,1 km (mowa o
> tunelach dłuższych niż 100 m), jednak parkingów nieprzystosowanych do
> ugaszenia pożaru aut elektrycznych jest już znacznie więcej.
>

Nietrudno było się domyślić, że o to chodzi. Ale właściwie nie wiem jak
miałbym się wypowiedzieć. Wydaje się, że paliwa stanowią mimo wszystko
podobne zagrożenie co elektryki. Trzeba po prostu iść z duchem czasu.

do góry

On 2020-01-21 10:51, T. wrote:
> W dniu 2020-01-21 o 10:47, Queequeg pisze:
>> kk <k...@o...pl.invalid> wrote:
>>
...
>>
>
>
> Mam w rodzinie strażaka - nie ma jak ugasić płonących baterii - straż ma
> jedynie pilnować, aby pożar się nie rozprzestrzenił. W Polsce są podobno
> jedynie 3 wozy strażackie z odpowiednim proszkiem, ale pracują w straży
> przemysłowej.

I co, jak się zapali w parkingu podziemnym to tak się pali i pali i pali
i pali ?

do góry

On 2020-01-21 10:49, robot wrote:
> W dniu 2020-01-20 o 20:54, kk pisze:
>> On 2020-01-20 17:52, Trefniś wrote:
>>> Cześć!
>>>
>>>
>>> Chodzi o parkingi podziemne:
>>>
>>> https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/czy
-systemu-przeciwpozarowe-sa-gotowe-na-pojazdy-elektr
yczne/72b22x5
>>>
>>>
>>
>> "Chcesz przeczytać więcej wyłącza Adblocka"
>>
>> Nie chcę :-)
>
> A ja używam ublock origin i mogłem przeczytać bez problemu.
> Ciekawe.

Czy mam Ci wyjaśnić różnicę między blokiem a Adblockiem?

do góry

On 2020-01-21 11:41, Mateusz Viste wrote:
> 2020-01-21 o 11:07 +0100, Myjk napisał:
>> Dlatego przestali montować w szybach korby, bo było drożej niż
>> elektrycznie.
>
> Paczpan, a w moim budżetowym Loganie - rocznik 2019 - jednak dalej
> korby, tak z przodu jak i z tyłu.

A taką jak w maluchu masz?

do góry

W dniu 21.01.2020 o 11:07, Myjk pisze:

> Nie jest, bo EV nie wyklucza wcale jazdy za miasto. Pomijając nasz
> ciemnogród. Tu masz test autostradowy zasięgów popularnych EV:
> https://youtu.be/ZH7V2tU3iFc?t=1534

Nie mam czasu oglądać całego filmu, ale ja tam widzę, że jadą głównie
1-2 osoby i z prędkościami 40-60 m/h, to nie się testy autostradowe.
Ja autostradą pomykam w 4 osoby, załadowany na full, z prędkościami
140-160 km/h, czasem mniej, czasem więcej. Spalanie mam 6-7 litrów ON na
100km i zasięg ponad 800 kilometrów. Na pierwszej lepszej stacji
"ładowanie" do pełna trwa jakieś 5 minut, wraz z opłatą. Powtarzam takie
testy kilka razy w roku, na krótszych odcinkach kilkadziesiąt razy.
Popularnych samochodów, które spełniają powyższe warunki jest kupa, a
ich ceny zaczynają się w okolicach 50.000 zł.

Kilka miesięcy temu znajomy sprowadził sobie z Holandii Renault ZOE, dał
za niego też coś koło 50.000 zł. Facet zadowolony, bo jeździ głownie sam
do roboty, jakieś 20 kilometrów dziennie w obie strony, do tego zakupy
na mieście i jakieś krótkie wypady do znajomych. Do zeszłego miesiąca
zachwalał to ZOE, jak Arab falafele, ale w połowie grudnia musiał
odwiedzić serwis/przegląd, bo samochód jeszcze miał jakąś tam gwarancję.
No ale się okazało, że najbliższy serwis, który zrobi mu ten przegląd ma
250 kilometrów od domu. Koniec końców wyszła mu podróż na dwa dni, bo
inaczej nie udało się tego ogarnąć i już skorygował swoje zachwyty na
samochodem elektrycznym.

Jak ktoś mieszka w Warszawie czy Łodzi, ma serwisy na miejscu i kupę
wolnego czasu oraz szybkich ładowarek na tasach przejazdu, to nie
wątpię, że może być zadowolony z elektryka. Dla mnie na razie, to średni
interes.

do góry

2020-01-21 o 15:38 +0100, Myjk napisał:
> Osiągi i komfort też przebija... bo oczywiście samochód z gazem sobie
> ogrzejesz i ochłodzisz na postoju, będzie równie cichy i równie dobrze
> przyśpieszy...

Czyżby korwinista? To on jakoś tak opowiadał, że "dobry samochód to
taki, co szybko jeździ". Z wieloma poglądami tego pana się zgadzam, ale
akurat nie z tym.

Mateusz

do góry

On 2020-01-21 10:13, Myjk wrote:
> Mon, 20 Jan 2020 23:54:07 -0800 (PST), WS
>
>> Obok mnie Orlen ladowarke postawil, ostatnio widzialem goscia,
>> ktory taki badziwe ladowal... siedzial sobie w srodku w kurtce
>> i pracowal na laptopie ;)
>
> Skoro musi pracować przy kompie to co za różnica czy spędzi ten czas w domu
> przy laptopie i wyjedzie 30min. później (bo tyle aktualnie, w cywilizowanym
> kraju oczywiście, zajmuje podwójne ładowanie na 600km jazdy), czy spędzi
> czas przy laptopie w podróży wykorzystując czas w trakcie ładowania.
> Strasznie graniczone myślenie masz, jak większość.

Też sobie nieraz siedzę w Twizy jak się ładuje. :-)

>
>> no wlasnie, gdyby tam drugi podjechal... zamiast "work from home"
>> zglosilby "work from car" ;)
>
> Nie wszyscy są etatowcami, to też mógłbyś uwzględnić. Ja tam zdecydowanie
> wolę komfort (ciszę) i reakcję na pedał gazu elektryka, i mógłbym pewne
> rzeczy poświęcić (np. pracować przy lapku w trakcie ładowania) niż telepać
> się hałaśliwym śmierdzielem. Wolę na co dzień mieć komfort a w wyjątkowych
> sytuacjach się pomęczyć. Odwrotne załatwianie tematu to absurd.

No tak, jak się przejedzie człowiek elektrykiem to dopiero wie co to
cisza i brak spalin. Można zacząć od hulajnogi :-)

>
>> Aktualnie toto nie nadaje sie dla 90% uzytkownikow samochodow, jako
>> jedyny pojazd raczej tez nie, chyba, ze ktos nigdy poza miasto nie
>> jezdzi (tylko taxi na lotnisko)
>
> Aktualnie się spokojnie nadaje, no chyba że ktoś ma myslenie podobne do
> twojego albo wzoruje całą resztę na sobie. Badania statystyczne pokazują,
> że przeciętny kowalski średnio przejeżdża dziennie 60km. Współczesne EVy
> mają zasięgu 200km (nawet w zimie).

Poproszę o listę z zasięgami i cenami.

> Wypady które wymagają ładowania w
> trasie to rzadkość. Problem w tym, że ludzie się tego boją, nie wierzą, nie
> ufają, nie chcą, bo myślą podobnie jak ty. W tym jest problem, a nie w
> technologii. To coś jak kupowanie 12 letniego szrota segmentu D/E zamiast
> nowego segmentu C żeby do pracy jeździć, bo przecież raz w roku się nad
> morze jedzie i musi być koniecznie wyjątkowo komfortowo. No ale to już
> takie typowo ludzkie absurdy, nic się na to nie poradzi. Sytuacja się
> zmienia, jak się tacy ludzie przejadą elektrycznym autem -- wtedy się
> drapią w głowę, zaczynają analizować bardziej rozsądnie i już tylko patrzą
> do kieszeni. A jak chwilę sami pojeżdżą to już tylko kwestia czasu kiedy
> kupią EV. Jak ja.
>

Czemu jeszcze nie kupiłeś elektryka?

do góry

W dniu 21.01.2020 o 21:18, Mateusz Viste pisze:

> Czyżby korwinista? To on jakoś tak opowiadał, że "dobry samochód to
> taki, co szybko jeździ". Z wieloma poglądami tego pana się zgadzam, ale
> akurat nie z tym.

Akurat elektryki to raczej dobrze się zbierają a nie zapierdalają.


--
Shrek

do góry

On 2020-01-21 11:53, robot wrote:
> W dniu 2020-01-21 o 10:13, Myjk pisze:
>> Mon, 20 Jan 2020 23:54:07 -0800 (PST), WS
>>
>>> Obok mnie Orlen ladowarke postawil, ostatnio widzialem goscia,
>>> ktory taki badziwe ladowal... siedzial sobie w srodku w kurtce
>>> i pracowal na laptopie ;)
>>
>> Skoro musi pracować przy kompie to co za różnica czy spędzi ten czas w
>> domu
>> przy laptopie i wyjedzie 30min. później (bo tyle aktualnie, w
>> cywilizowanym
>> kraju oczywiście, zajmuje podwójne ładowanie na 600km jazdy), czy spędzi
>> czas przy laptopie w podróży wykorzystując czas w trakcie ładowania.
>> Strasznie graniczone myślenie masz, jak większość.
>
> Ja mam nieograniczone.
> Skoro musi pracować przy kompie, to niech pracuje w samochodzie
> elektrycznym
> cały czas.

Taki elektryczny kamper?

> Wcale nie musi ładować tego samochodu. A najlepiej
> niech wniesie ten samochód do roboty (z takim twizy przykładowo nie
> będzie problemu z wniesieniem)
> i tam siedzi w tym samochodzie i se pracuje na kompie.

Zapytam szeryfa, może mi pozwoli podjechać do biurka :-) Zawsze chciałem
mieć taki jeżdżący fotel :-)

>
> Niektórzy to strasznie nie maja wyobraźni, w ogóle nie wiedza jakie
> rzeczy można w elektryku robić.

Zależy z czym porównać.

do góry

W dniu 2020-01-21 o 19:23, kk pisze:

>> Mam w rodzinie strażaka - nie ma jak ugasić płonących baterii - straż
>> ma jedynie pilnować, aby pożar się nie rozprzestrzenił. W Polsce są
>> podobno jedynie 3 wozy strażackie z odpowiednim proszkiem, ale pracują
>> w straży przemysłowej.
>
> I co, jak się zapali w parkingu podziemnym to tak się pali i pali i pali
> i pali ?

Dopóki się nie wypali, wtedy sam gaśnie.
A dzielna straż ratuje sąsiednie auta.
I słusznie. :-)


Pozdrawiam

do góry