-
91. Data: 2011-09-29 10:54:51
Temat: Re: Zajechal motocykliscie droge
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Przemysław Czaja" <p...@p...fm> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j6188n$if9$...@m...internetia.pl...
> Pewnie żaden, ale fajnie czasem podyskutować.
> Załozyłem sobie, że skoro na skuterku można śmigać 50 bez pancernej zbroi
> to i na motocyklu się da :)
ale zrozum to, da się, dopóki nic się nie stanie to się da, ale nawet na
skuterku widziałem kolesia w długich nakolannikach, takich do połowy goleni,
problem w tym, że jak się wygruzi taki koleś nawet na skuterku, to i tak
może się nieźle połamać czy poobcierać, a jakby jechał w kombinezonie,
wyszedłby bez szwanku
to że ktoś nie zakłada zbroi, to jego wybór, świadomość ryzyka, czy
wspomniana moda :)
w nadmorskich miejscowościach w lecie nawet na dużych szlifierkach widuje
się gości w klapkach i krótkich spodenkach, co nie znaczy, że to bezpieczny
sposób poruszania się na moto
-
92. Data: 2011-09-29 11:07:10
Temat: Re: Zajechal motocykliscie droge
Od: Przemysław Czaja <p...@p...fm>
Użytkownik "szerszen"
> ale zrozum to, da się, dopóki nic się nie stanie to się da, ale nawet
> na skuterku widziałem kolesia w długich nakolannikach, takich do
> połowy goleni, problem w tym, że jak się wygruzi taki koleś nawet na
> skuterku, to i tak może się nieźle połamać czy poobcierać, a jakby
> jechał w kombinezonie, wyszedłby bez szwanku
>
> to że ktoś nie zakłada zbroi, to jego wybór, świadomość ryzyka, czy
> wspomniana moda :)
>
> w nadmorskich miejscowościach w lecie nawet na dużych szlifierkach
> widuje się gości w klapkach i krótkich spodenkach, co nie znaczy, że
> to bezpieczny sposób poruszania się na moto
Zasadniczo zgadzam się ze wszystkimi Twoimi argumentami, tylko czy nie
jest czasem tak, że zbroja podobnie jak ABS,ESP w samochodach
podświadomie prowokuje do szybszej jazdy? Już dawno nie jeżdzę na
motorku, dlatego ciekawy jestem Twojej opinii.
-
93. Data: 2011-09-29 11:18:41
Temat: Re: Zajechal motocykliscie droge
Od: Marcin N <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl>
W dniu 2011-09-29 11:07, Przemysław Czaja pisze:
> Zasadniczo zgadzam się ze wszystkimi Twoimi argumentami, tylko czy nie
> jest czasem tak, że zbroja podobnie jak ABS,ESP w samochodach
> podświadomie prowokuje do szybszej jazdy? Już dawno nie jeżdzę na
> motorku, dlatego ciekawy jestem Twojej opinii.
Każdy motocyklista wie, że żadne ciuchy nie chronią przed skutkami
zderzenia z innym pojazdem.
Ciuchy to "karoseria". Czy jadąc samochodem z karoserią jedziesz
agresywniej? Nie. Jedziesz "jak zwykle". Natomiast gdyby ci rozebrali
pół samochodu - jechałbyś niezwykle ostrożnie. Podobnie z motocyklem -
bez ciuchów jeździłbym jeszcze ostrożniej.
Ci "agresywni motocykliści" - to naprawdę nieliczna grupa. Większość z
nich uczestniczy w wypadkach "nie ze swojej winy" i kończy karierę.
-
94. Data: 2011-09-29 11:23:37
Temat: Re: Zajechal motocykliscie droge
Od: Marcin N <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl>
Dodam jeszcze, że staram się analizować wszystkie wypadki, jakie "wpadną
mi w ręce". Miażdżąca większość nie miałaby w ogóle miejsca, gdybym to
ja był jedną ze stron.
Sobiesław Zasada pisał: 90% wypadków "nie z twojej winy" - da się uniknąć.
Co roku kilka razy ktoś mi zajeżdża drogę, wymusza pierwszeństwo a nawet
2 razy otwarto przede mną drzwi w korku. Jestem cały i zdrowy. Taki jest
ten "motoryzacyjny świat" - każdemu z nas przez lata MUSZĄ przytrafiać
się takie sytuacje i trzeba umieć ja przewidywać i unikać skutków.
-
95. Data: 2011-09-29 12:38:26
Temat: Re: Zajechal motocykliscie droge
Od: WW <w...@v...pl>
W dniu 2011-09-28 23:43, PMG pisze:
> W dniu 2011-09-28 08:57, WW pisze:
>
>> Nie popieram, ale miło było popatrzeć, mając w pamięci własna
>> bezsilność wobec terroru motocyklistów.
>
> Ja też nie popieram choć bardzo niemiło było popatrzeć. Ostatecznie
> motocyklista czy inny jednoślad to słabszy uczestnik ruchu i właśnie
> dlatego, powinniśmy im pomagać. Bo po prostu są słabsi.
A wiec dlaczego, wiedząc o tym, dorobili się opinii "dawców narządów" ?.
Pracowały na to setki motocyklistów przez wiele lat, aby motocyklista
stał się synonimem szaleńczej jazdy, nieposzanowania przepisów i
arogancji na drodze.
Nigdy nie twierdziłem, że tacy są wszyscy, ale większość na to
zapracowała, a ci nieliczni, jadący przepisowo, po prostu cierpią.
Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm
-
96. Data: 2011-09-29 12:39:49
Temat: Re: Zajechal motocykliscie droge
Od: kamil <k...@s...com>
On 29/09/2011 11:38, WW wrote:
> W dniu 2011-09-28 23:43, PMG pisze:
>> W dniu 2011-09-28 08:57, WW pisze:
>>
>>> Nie popieram, ale miło było popatrzeć, mając w pamięci własna
>>> bezsilność wobec terroru motocyklistów.
>>
>> Ja też nie popieram choć bardzo niemiło było popatrzeć. Ostatecznie
>> motocyklista czy inny jednoślad to słabszy uczestnik ruchu i właśnie
>> dlatego, powinniśmy im pomagać. Bo po prostu są słabsi.
>
> A wiec dlaczego, wiedząc o tym, dorobili się opinii "dawców narządów" ?.
> Pracowały na to setki motocyklistów przez wiele lat, aby motocyklista
> stał się synonimem szaleńczej jazdy, nieposzanowania przepisów i
> arogancji na drodze.
> Nigdy nie twierdziłem, że tacy są wszyscy, ale większość na to
> zapracowała, a ci nieliczni, jadący przepisowo, po prostu cierpią.
Z motocyklami jest trochę jak z kibicami. Wszyscy twierdzą, że to mała
grupka, wszyscy o tym wiedza, ale pociągi jednak same się nie
rozpierdalają i ktoś za to musi płacić.
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
97. Data: 2011-09-29 13:38:01
Temat: Re: Zajechal motocykliscie droge
Od: kakmar <k...@g...com>
Dnia 29.09.2011 Przemysław Czaja <p...@p...fm> napisał/a:
> Zasadniczo zgadzam się ze wszystkimi Twoimi argumentami, tylko czy nie
> jest czasem tak, że zbroja podobnie jak ABS,ESP w samochodach
> podświadomie prowokuje do szybszej jazdy? Już dawno nie jeżdzę na
> motorku, dlatego ciekawy jestem Twojej opinii.
>
Do szybszej jazdy prowokuje szybki pojazd, nie nie tak, do szybkiej jazdy
prowokuje możliwość łatwego i szybkiego ;) osiągnięcia dużej prędkości.
Na niektórych to działa bardziej, na innych mniej. Łatwość pokazania
sobie jaki się jest naj. prowokuje ryzykowne zachowania. Problem jest
kiedy kierujący nie potrafi ocenić ryzyka. Wiara w różne gusła, czy
niezwykłe możliwości pojazdu i własne, nie poprawia możliwości oceny
sytuacji na drodze. Ale porównanie ABS,ESP do kombinezonu motocyklisty
jest błędne. To działa dopiero gdy dupa jest na asfalcie, tak jak
poduszka w aucie gdy zderzak spotyka drzewo. Podobnie też może pomóc,
albo i nie dać rady. Nie sądzę żeby ktoś zapierdalając zakładał że się
rozbije i wtedy ochraniacze i kask czy pasy i poduszki go uratują.
Jazda po drodze w dodatku niewiele uczy, ot jeździ się i w sumie nic się
nie dzieje. O ten zapierdala i mu się udaje, to pewnie mnie też się uda.
Zwłaszcza że mam przecież lepszą furę, czy motocykl i ogólnie jestem
lepszy. Zwykle się udaje, gdyby się nie udawało, niewielu by dziś
dojechało do roboty. Nawet dzwon często nie uczy, zawsze można sobie
wytłumaczyć że to nie ja, to coś tam, czy lepiej ktoś tam był przyczyną.
Dopiero duży placyk, płyta poślizgowa, najlepiej tor (tyle że z tym
jest spory problem) czegoś uczy. Tam dopiero wielu sobie uświadamia
że skoro innym wychodzi a mi nie, to może nie umiem jeździć. To może
albo się nauczę, co boli i kosztuje, albo nie będę zapierdalał tylko
jeździł ostrożnie. Bo jak się bardzo nie uważa to cuda się dzieją.
Może sobie znajdę inną ekscytującą rozrywkę.
Tylko że b.niewielu próbuje się szkolić na tyle by zobaczyć gdzie są
granice własnych możliwości. Większości wystarczy że na drodze się
zwykle udaje.
--
kakmaratgmaildotcom
-
98. Data: 2011-09-29 13:54:15
Temat: Re: Zajechal motocykliscie droge
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Przemysław Czaja" <p...@p...fm> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j61cg2$jdj$...@m...internetia.pl...
> Zasadniczo zgadzam się ze wszystkimi Twoimi argumentami, tylko czy nie
> jest czasem tak, że zbroja podobnie jak ABS,ESP w samochodach podświadomie
> prowokuje do szybszej jazdy?
nie, do szybkiej jazdy prowokujesz się sam, czasem jest to fun, czasem
nerwy, czasem chwila zapomnienia, w życiu nigdy nie słyszałem od nikogo, że
lubi jeździć szybko dlatego że ma fefnascie poduszek powietrznych i pincet
systemów bezpieczeństwa, ja osobiście najbardziej szalałem "kredensem", a
potem mi przeszło z wiekiem
-
99. Data: 2011-09-29 14:22:10
Temat: Re: Zajechal motocykliscie droge
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-09-29 13:54, szerszen pisze:
> "Przemysław Czaja" <p...@p...fm> napisał:
>
>> Zasadniczo zgadzam się ze wszystkimi Twoimi argumentami, tylko czy nie
>> jest czasem tak, że zbroja podobnie jak ABS,ESP w samochodach
>> podświadomie prowokuje do szybszej jazdy?
>
> nie, do szybkiej jazdy prowokujesz się sam, czasem jest to fun, czasem
> nerwy, czasem chwila zapomnienia, w życiu nigdy nie słyszałem od nikogo,
> że lubi jeździć szybko dlatego że ma fefnascie poduszek powietrznych i
> pincet systemów bezpieczeństwa,
Zgodzę się że, takiej argumentacji mogłeś nie słyszeć (ponieważ to
zasadniczo bzdura), jednak faktem jest, że coraz lepsze samochody
i coraz lepsze drogi umożliwiają ludziom szybszą jazdę z tej prostej
przyczyny, że jest zwyczajnie łatwiej to osiągnąć. Nieistotne jest to,
czy są poduszki, ABS itd. - zwyczajnie łatwiej się jeździ. Szwedzi
takie badania prowadzili na przestrzeni dziesiątek lat i pewnie nadal
prowadzą, ponieważ jest to podstawa do poprawiania bezpieczeństwa.
> ja osobiście najbardziej szalałem
> "kredensem", a potem mi przeszło z wiekiem
No tak - ja najbardziej to chyba komarkiem szalałem ;)
Niestety, niektórym to z wiekiem nie przechodzi.
-
100. Data: 2011-09-29 16:59:04
Temat: Re: Zajechal motocykliscie droge
Od: Andrzej Kubiak <n...@i...invalid>
Dnia Wed, 28 Sep 2011 20:48:03 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Jak to! To nie wiesz? W motocyklach jest specjalna funkcja chłodzenia
> działająca tylko z lewym kierunkowskazem!
Ustalcie może z Marcinem wspólną wersję :)
AK