Radio Erewan rzecze:

> Przy jednej i tej samej metodologii określania dynamiki, przy założeniu
> zawsze takiego samego odstępu sygnał-szum możesz porównywać różne
> urządzenia rejestrujące obraz. Całkiem skutecznie. Choć oczywiście 7dprEV
> będzie czym innym od 7dxoEV. A to, że istnieją furlongi, kilogramy i funty,
> przy skomplikowanym i niszowym zagadnieniu, to będzie normalne :-)

Dokładnie. A graniczny SNR przy którym jeszcze coś widać można wskazać
choćby przez głosowanie 10 osób.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com

do góry

Sat, 17 Jan 2009 14:53:21 +0100, Mateusz Ludwin <n...@s...org>
pisze:

>>>Jeżeli założenia nie są spełnione, to jakiekolwiek pomiary nie mają sensu.
>>
>> Przecież masz skalę EV, możesz to sobie przeliczyć na 10 lub więcej
>> bitów w skali liniowej.
>
>Nie mam skali, mam tylko wartości na końcach. A nie wiem czy w środku to
>idzie liniowo, czy potęgowo, czy logarytmicznie.

Zgoda. Jeżeli nie wiemy, to to jest koniec dyskusji ;-)

>Generalnie rozchodzi się o
>to, żeby wskazać o ile ciemniejszy (liniowo) od tych 10EV był pasek w
>miejscu które obrałem jako graniczny szum. Jako że Janko nic nie napisał o
>funkcji transferu, to przyjąłem że jej nie ma.

IMHO dla ratowania dyskusji wystarczy zalożyć, że skala EV na osi
poziomej jest liniowa. Ale mam wrażenie, że chodzi nam o to samo :-)
--
Pozdrawiam,
Andrzej Popowski

do góry

Janko Muzykant pisze:
> T.M.F. pisze:
>> Janko, daj mi plik tekstowy z danymi z tego obrazu to ci policze.
>
> Jakie mam Ci dać dane tekstowe? :)
> Wygeneruj sobie liniowy gradient szumu, wymnóż z liniowym gradientem od
> czerni do bieli i będzie... 10EV (przy założeniach, że to jest obraz
> 10EV).
> Bo oczywiście taka jest dynamika rzeczywista.
>

No myslalem, ze chodzi ci o policzenie dla przykladu, ktory podales,
ktory masz np. z dwoch rzeczywistych matryc. Bo jaki jest sens liczyc
parametry z danych ktore sie wygenerowalo tak, zeby uzyskac zalozone
parametry?:)

do góry

T.M.F. rzecze:

> No myslalem, ze chodzi ci o policzenie dla przykladu, ktory podales,
> ktory masz np. z dwoch rzeczywistych matryc. Bo jaki jest sens liczyc
> parametry z danych ktore sie wygenerowalo tak, zeby uzyskac zalozone
> parametry?:)

W przypadku tzw. laborek - sens ma zasadniczy :>
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com

do góry

W sobota 17 styczeń 2009 12:52, Janko Muzykant wyraził następujacą opinię:
> Dariusz Zygmunt pisze:

> >>> Zapewne analogiczna norma, określająca _użyteczny_ zakres naświetleń
> >>> i sposób jego wyznaczenia istnieje w przypadku cyfrówek - wystarczy
> >>> jej poszukać zamiast tworzyć mity :-)
>>> Ach, jak wy wszystko lubicie mierzyć i ważyć. Nawet jeśli wyniki
>>> zaprzeczą zdrowemu rozsądkowi.
>> Zdrowy rozsądek mówi, że aby cokolwiek porównać trzeba wyznaczyć metodę
>> porównywania - najlepiej taką która da się opisać bez
>> uwzględniania "widzimisię" oceniającego a już szczególnie - pytającego
>> :-)
> Utworzyłem ten wątek tylko po to, by w przyszłości czasem zastanowić się
> nad sensem porównywania dynamiki aparatów, z których jeden ''lepszy, bo
> ma więcej ev'' robi papę w granulki, a drugi (''gorszy'') szumi jak
> telewizor bez anteny, ale szczegóły pokazuje dokładnie do najgłębszych
> cieni.

Nic nie zrozumiałeś, albo jak zwykle udajesz że nie rozumiesz - norma
określa jakie warunki muszą być spełnione, żeby można było dwa zjawiska
{niezależnie od ich istoty} porównać - tylko tyle i aż tyle.
Znajdź normę która definiuje metodę określania dynamiki obrazu cyfrowego,
zastosuj ją dla różnych cyfrówek i wtedy będziesz mógł powiedzieć "cyfra X
ma co prawda dynamikę 'x' EV, ale następujące wady: ... powodują, że lepiej
oceniam cyfrę Y, która tych wad nie posiada, choć jej dynamika to
zaledwie 'y' EV".

> Na temat metod mierzenia nie chce mi się gadać, bo szkoda czasu na
> teologię

No i na ... komu ten wzorzec metra i kilograma?? ;-)

> - mnie interesuje wyłącznie estetyka użyteczna.

Estetyka pikselozy {bo takie "zdjęcie" przedstawiłeś} - rzeczywiście jest to
pojęcie którego nie pojmie przeciętny, nie szkolony umysł :-)

> Gdyby to był
> np. kabel antenowy to wtedy rzeczywista dynamika przenoszona takowym
> byłaby interesująca.

Dobry przykład, aparat fotograficzny niczym się nie różni od kabla
antenowego - sygnał na wyjściu ma być maksymalnie zbliżony do sygnału na
wejściu a stopień zniekształcenia sygnału jest jak najbardziej mierzalny.

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

do góry

Dariusz Zygmunt pisze:
> No i na ... komu ten wzorzec metra i kilograma?? ;-)

No właśnie - na co? Chyba do mierzenia dynamiki plam wielkości matrycy,
gdzie wymienione tu założenia mają sens praktyczny.

>> Gdyby to był
>> np. kabel antenowy to wtedy rzeczywista dynamika przenoszona takowym
>> byłaby interesująca.
>
> Dobry przykład, aparat fotograficzny niczym się nie różni od kabla
> antenowego - sygnał na wyjściu ma być maksymalnie zbliżony do sygnału na
> wejściu a stopień zniekształcenia sygnału jest jak najbardziej mierzalny.

No to wy sobie mierzcie i porównujcie, a ja sobie będę obserwował, bo
nie widzę sensu mierzyć tego parametru jakkolwiek - co było głównym
celem wątku.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/tak, proszę państwa, wygląd też się liczy.../

do góry

Użytkownik "Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gkqg8r$f48$1@news.wp.pl...
> Jaką dynamikę oferuje hipotetyczny aparat, który wykonał poniższe
> ''zdjęcie''?
> http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/temp/dynamika.j
pg

A ja myślę, że to jak z obiektywami: ten ma zoom pięciokrotny a tamten
x-krotny tyle, że to tak na prawdę nic nie mówi. I tak samo jest z dynamiką.
Znamy zakres względny ale nie znamy wartości brzegowych. Czyli po czynach
(zdjęciach) poznamy matryce a nie po mowie (specyfikacji) bo ona może
kłamac.

To efekt przemyślenia po przeczytaniu kilku podwątków...

do góry