-
21. Data: 2010-09-21 10:30:14
Temat: Re: Zabezpieczenie śrub w konstrukcjach antenowych
Od: "William Bonawentura" <n...@i...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:i79qd2$oe2$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "William Bonawentura" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:i79ge1$2vqn$1@news2.ipartners.pl...
>> Użytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
>>> Cybant tani. Trzeba mieć na mózgu wrzoda wielkości małej pomarańczy żeby
>>> nie wpaść ze trzeba to ciąć a nie odkręcać.
>>>
>> Śrubka w uchwycie konwertera też koroduje a nożycami jej nie utniesz.
>
> Ale co - kiepskie nozyce czy kiepski uchwyt ? :-)
>
> J.
Uchwyt konwertera to dwie "półpanewki" ściskane przez śruby. Nie masz do
nich dostępu i tyle.
-
22. Data: 2010-09-22 22:04:56
Temat: Re: Zabezpieczenie śrub w konstrukcjach antenowych
Od: "kogutek" <k...@v...pl>
>
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:i79qd2$oe2$1@news.onet.pl...
> > Użytkownik "William Bonawentura" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
> > news:i79ge1$2vqn$1@news2.ipartners.pl...
> >> Użytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
> >>> Cybant tani. Trzeba mieć na mózgu wrzoda wielkości małej pomarańczy żeby
> >>> nie wpaść ze trzeba to ciąć a nie odkręcać.
> >>>
> >> Śrubka w uchwycie konwertera też koroduje a nożycami jej nie utniesz.
> >
> > Ale co - kiepskie nozyce czy kiepski uchwyt ? :-)
> >
> > J.
>
> Uchwyt konwertera to dwie "półpanewki" ściskane przez śruby. Nie masz do
> nich dostępu i tyle.
>
Chcialeś porady związanej z cybantami? Ja wiem że jak ktoś sam nie wpadnie to ma
pretensję do tego co mu powiedział ze nie myśli i wstawia tekst o czymś zupełnie
innym że też się nie da. Cybant się da przeciąć. Da. To po co bijesz pianę. Jak
bym wiedział i miał doświadczenie że śrubki od tych półpanewek korodują to od
razy bym dawał nierdzewne. Wiesz ile kosztuje nierdzewna śrubka z nakrętką i
podkładkami? A prawie nic nie kosztuje. Kilo stali nierdzewnej kosztuje tylko 4
razy drożej od zwykłej. Chcesz sposób na te półpanewki. Szlifierka kątowa
zasilana z akumulatora. Są takie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
23. Data: 2010-09-23 06:16:57
Temat: Re: Zabezpieczenie śrub w konstrukcjach antenowych
Od: "William Bonawentura" <n...@i...pl>
Użytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:7d75.0000057e.4c9a7d88@newsgate.onet.pl...
>>
> razy drożej od zwykłej. Chcesz sposób na te półpanewki. Szlifierka kątowa
> zasilana z akumulatora. Są takie.
>
W toku dyskusji zaproponowałeś mi kupno nożyc do prętów oraz
elektronarzędzia. W sumie z 1000zł. Koledzy poradzili sprawdzony smar
grafitowy za 3,50 tubka. Więcej komentarzy chyba nie trzeba.
-
24. Data: 2010-09-23 20:37:11
Temat: Re: Zabezpieczenie śrub w konstrukcjach antenowych
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 23 Sep 2010 08:16:57 +0200, William Bonawentura wrote:
>Użytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
>> razy drożej od zwykłej. Chcesz sposób na te półpanewki. Szlifierka kątowa
>> zasilana z akumulatora. Są takie.
>>
>W toku dyskusji zaproponowałeś mi kupno nożyc do prętów oraz
>elektronarzędzia. W sumie z 1000zł. Koledzy poradzili sprawdzony smar
>grafitowy za 3,50 tubka. Więcej komentarzy chyba nie trzeba.
poczekaj poczekaj - okaze sie ze smar niesprawdzony, i wydatek cie nie
minie :-)
Elektronarzedzie sie zreszta przyda, a srubka kosztuje 35 groszy a nie
3.50 :-P
J.
-
25. Data: 2010-09-24 07:19:36
Temat: Re: Zabezpieczenie ?rub w konstrukcjach antenowych
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2aen969a9tk05gr52uq1gcbppg5pl2ie20@4ax.com...
> poczekaj poczekaj - okaze sie ze smar niesprawdzony, i wydatek cie nie
> minie :-)
Zapewniam cię że sprawdzony. Robię tak od 30 lat. Po ośmiu latach gdy
ściągałem anteny przy przeprowadzce śrubki w odkręcałem paluszkami.
Marek
-
26. Data: 2010-09-24 08:58:45
Temat: Re: Zabezpieczenie śrub w konstrukcjach antenowych
Od: "kogutek" <k...@v...pl>
>
> Użytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:7d75.0000057e.4c9a7d88@newsgate.onet.pl...
> >>
> > razy drożej od zwykłej. Chcesz sposób na te półpanewki. Szlifierka kątowa
> > zasilana z akumulatora. Są takie.
> >
>
> W toku dyskusji zaproponowałeś mi kupno nożyc do prętów oraz
> elektronarzędzia. W sumie z 1000zł. Koledzy poradzili sprawdzony smar
> grafitowy za 3,50 tubka. Więcej komentarzy chyba nie trzeba.
>
Komentarz nie ale podsumowanie się przyda. Jeśli odkręcanie cybantów robisz dwa
razy w życiu to zwyczajnie dupę zawracasz. Jeśli jesteś krótkofalowcem i
potrzebujesz odkręcać kilka razy w roku. To dla własnej wygody potrzebujesz
zupełnie innego rozwiązania niż nakrętki. A jeśli robisz to zawodowo to
potrzebujesz narzędzi. Takich co pozwolą wykonać pracę szybko, skutecznie i
niekoniecznie najtaniej. Takich co pozwolą w każdych warunkach wymienić cybant.
Śruby przy antenach korodują z zadziwiającą szybkością. To zostało sprawdzone
wielokrotnie. Prawdopodobnie ma na to wpływ nie tylko materiał śrub i powłoka
cynkowa, a materiały z których są zrobione anteny. Jest tam stal, cynk,
aluminium. Według mnie to korozja elektrochemiczna niszczy wszystko a nie
korozja atmosferyczna. Ale mogę się mylić. Polecono Ci smar grafitowy. A
dlaczego nie zwykły smar? Co takiego cudownego robi węgiel w smarze że staje się
on cudowny. Smarów grafitowych używa się do specjalnych zastosowań. A nie do
zabezpieczania przed korozją. łańcuchy się nimi smaruje, bardzo obciążone
łożyska w warunkach gdy nie można zapewnić dostatecznego smarowania. Śruby i
nakrętki też, ale nie dla tego żeby nie korodowały. Zwykły najtańszy smar będzie
tak samo dobry a może i lepszy. Bo więcej cukru w cukrze w nim jest. Gowno ci
poradzili, bo się nie znali. Usłyszeli nazwę smar grafitowy. To uznali ze mądrze
będzie jak się pochwalą że wiedzą co to jest. Ja bym używał fluidolu w aerozolu.
To typowy preparat antykorozyjny, doskonały penetrant. Używany jest do
zabezpieczania antykorozyjnego między innymi samochodów. Każdy najlepszy smar to
przy nim gówno bo z czasem nie zmienia mu się pH na kwaśne tak jak w smarach i
olejach. A teraz możesz napisać dwa wyrazy. Pierwszy to przepraszam, a drugi
dziękuje.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
27. Data: 2010-09-24 09:11:15
Temat: Re: Zabezpieczenie śrub w konstrukcjach antenowych
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:7d75.00000624.4c9c6845@newsgate.onet.pl...
>Ja bym używał fluidolu w aerozolu.
> To typowy preparat antykorozyjny, doskonały penetrant. Używany jest do
> zabezpieczania antykorozyjnego między innymi samochodów. Każdy najlepszy
> smar to
> przy nim gówno bo z czasem nie zmienia mu się pH na kwaśne tak jak w
> smarach i
> olejach. A teraz możesz napisać dwa wyrazy. Pierwszy to przepraszam, a
> drugi
> dziękuje.
No to żeś doradził. Tym penetrantem so sobie możesz łańcuch w rowerze raz na
miesiąc popsikać albo cybanta na rurze wydechowej popsikać przed wykręceniem
ale nie trwale zabezpieczyć antenę na dachu. To jest oliwka jak woda która
spłynie przy pierwszym lepszym deszczu.
A co do kwasnych smarów to zastanawiam się dlaczego mój stary rower za domem
cały zerdzewiał ale wszystkie jego łożyska i przeguby nasmarowane są nadal
jak nowe. Albo taki np. przegub homokinetyczny w 10letnim samochodzie który
nadal jest sprawny mimo że napchany po brzegi smarem. Możesz mi to wyjasnić?
Marek.
-
28. Data: 2010-09-24 09:15:55
Temat: Re: Zabezpieczenie śrub w konstrukcjach antenowych
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:7d75.00000624.4c9c6845@newsgate.onet.pl...
> Polecono Ci smar grafitowy. A dlaczego nie zwykły smar? Co takiego
> cudownego robi węgiel w smarze że staje się
> on cudowny. Smarów grafitowych używa się do specjalnych zastosowań.
Akurat chodzi o to że smar grafitowy jest jednym z najtańszych smarów a sam
grafit obecny w tym smarze daje dodatkowy poślizg na gwincie przy odkręcaniu
śruby. Jako smar do zastosowań zewnętrznych jest bardziej odporny na
wypłukiwanie.
Ot i tyle.
Marek
-
29. Data: 2010-09-24 09:21:07
Temat: Re: Zabezpieczenie śrub w konstrukcjach antenowych
Od: PeJot <P...@0...pl>
W dniu 2010-09-24 11:11, marko1a pisze:
> No to żeś doradził. Tym penetrantem so sobie możesz łańcuch w rowerze
> raz na miesiąc popsikać
Jak robi rowerem miesięcznie ~ 5 km to może i wystarczy :)
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
30. Data: 2010-09-24 13:09:11
Temat: Re: Zabezpieczenie śrub w konstrukcjach antenowych
Od: "kogutek" <k...@v...pl>
> Użytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:7d75.00000624.4c9c6845@newsgate.onet.pl...
>
>
> >Ja bym używał fluidolu w aerozolu.
> > To typowy preparat antykorozyjny, doskonały penetrant. Używany jest do
> > zabezpieczania antykorozyjnego między innymi samochodów. Każdy najlepszy
> > smar to
> > przy nim gówno bo z czasem nie zmienia mu się pH na kwaśne tak jak w
> > smarach i
> > olejach. A teraz możesz napisać dwa wyrazy. Pierwszy to przepraszam, a
> > drugi
> > dziękuje.
>
> No to żeś doradził. Tym penetrantem so sobie możesz łańcuch w rowerze raz na
> miesiąc popsikać albo cybanta na rurze wydechowej popsikać przed wykręceniem
> ale nie trwale zabezpieczyć antenę na dachu. To jest oliwka jak woda która
> spłynie przy pierwszym lepszym deszczu.
> A co do kwasnych smarów to zastanawiam się dlaczego mój stary rower za domem
> cały zerdzewiał ale wszystkie jego łożyska i przeguby nasmarowane są nadal
> jak nowe. Albo taki np. przegub homokinetyczny w 10letnim samochodzie który
> nadal jest sprawny mimo że napchany po brzegi smarem. Możesz mi to wyjasnić?
>
> Marek.
>
Po co piszesz jak się nie znasz. Fluidol to kompozycja syntetycznych wosków i
rozcieńczalników. Posiada w składzie środki antykorozyjne i wypierające wodę. To
doskonały penetrant. Wytwarza po odparowaniu rozcieńczalników grubą warstwę
wosku. Fluidolem natryskiem można pomalować metal zanurzony w wodzie. Nie nadaje
się do pracy w podwyższonych temperaturach. Bo się jak świeczka rozpuści. Ale
nie spłynie. Nie nadaje się do rur wydechowych. Spali się. Do cybantów przy
rurach wydechowych nie stosuje się żadnych preparatów. To z założenia są
jednorazówki. A że jakiś baran pół dnia będzie się mordował żeby odkręcić
zardzewiałą i zapieczoną śrubę przy rurze wydechowej. To nie znaczy że się da
tylko że baran. A co do kwasów. Olej w silniku wymienia sie nie dlatego ze się
zużył i utracił własności smarne. Wymienienia się bo zmienia mu się pH. W wyniku
doświadczeń sprawdzili po jakim przebiegu trzeba wymienić. Jak by się z olejem
nic nie działo to nie pisali by że na przykład co 15 tysięcy lub co rok.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl