>
> Eeeee, naprawdę nie widać różnicy pomiędzy Suwalszczyzną, a nowymi galeriami
(Kasprowy, Roztocze: http://www.tomaszworek.com/galeria-roztocze--pl-41.h
tml )?
>
>
>
> Wtedy tylko przypadkiem trafiałem na "złotą godzinę", a większość zdjęć była
"wsamopołudnie" niezaleznie od tego czy światło było ok czy nie.
>
>
>
> Miałem jutro wstać o 3:30 i jechać w plener ale mnie zniechęciliście ;-) Może
pośpię do 10 ;-)
>
>

widac , widac roznice.

Wiadomo, ze kazde zdjecie bedzie sie czesci ogladajacych podobac , pozostalym nie.
Pytanie czy sie podoba, nie za bardzo ma sens , gdyz zawsze padna w sumie dwie
mozliwe odpowiedzi.
Trzeba robic swoje - to musi wyplywac z wlasnego wnetrza.

masz okreslona wrazliwosc estetyczna , okreslone wyczucie kompozycji , okreslona
maniere wykonawczo-techniczna i dlatego mozesz mowic , ze jest to twoje subiektywne
przetworzenie rzeczywistosci na jezyk obrazu plastycznego - na sposob fotografii. Van
Ghogh nie sprzedal ani jednego wlasnego obrazu za zycia , gdyz sie nie podobaly. I to
nie jego obrazy sa temu winne , to ogladajacy mieli inna wrazliwosc.
Jesli ktos pisze , ze zdjecia sa nudne , to nie wiadomo czy rzeczywiscie jest to
cecha zdjec. byc moze ktos wyrazajacy taka opinie prowadzi super ciekawe zycie i
tworzy super ciekawe dziela , ze wszystko inne jest mu nudne , albo tez i zwyczajnie
jest znudzony w ogole. Raczej spodziewalbym sie tego drugiego.
Nie bede wymienial nazwisk , ale sa ludzie ktorzy twierdza, ze dla jednego zdjecia
poleca na koniec swiata - i tak rzeczywiscie robia. Tworza rzeczy wspaniale. To musi
wyplywac z wlasnego wnetrza - innym wara od wnetrza autora.
sens ma jedynie dyskusja o technice wykonania.
Autor zostal przez nature obdarzony okreslona wrazliwoscia , byc moze jakos ja
rozwinal , a pozostalym nic do tego - sa takim samym tworem natury, tzn bytem tego
samego rzedu.
Kto ma racje , kto jest bardztiej wrazliwy - pytanie nieistotne . Najwazniejsze ze
sie roznimy wrazliwoscia , dzieki czemu jestesmy niepowtarzalni, jestesmy swiadomi
wlasnego ja. A swiadomosc wlasnego ja jest czescia instynktu samozachowawczego ,
czyli instynktu zachowania gatunku.
nie wolno ulegac opiniom innych , gdyz to oslabia ten instynkt.

Co innego jesli robi sie na zamowienie .