eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZ czego oni zyja › Re: Z czego oni zyja
  • Data: 2014-02-23 17:18:08
    Temat: Re: Z czego oni zyja
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2014-02-21 22:57, J.F. pisze:
    > Dnia Fri, 21 Feb 2014 21:16:41 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
    >> W dniu 2014-02-21 08:41, J.F. pisze:
    >>>> Jakby mieli dwie godziny wymieniac lozysko to by na czynsz nie zarobili ;-)
    >>>
    >>> No wiesz, z jednej strony caly samochod w fabryce montuje sie
    >>> kilkanascie godzin (ale piasta przychodzi juz zmontowana i gotowa od
    >>
    >> LOL - a co to ma do rzeczy?
    >
    > Skoro "caly samochod" montuje sie kilkanascie godzin, to ile moze
    > zajac wymiana jednego lozyska ? Kilka minut :-)

    Zależy, ale sama wymiana to nie czas pobytu w warsztacie.

    >> Cena usługi jest zazwyczaj "statystyczna" - czasem coś doliczą jak się
    >> armagiedon trafi...
    >
    > Nowe samochody do nich nie trafiaja - zawsze sie cos trafi :-)

    To jest "statystyczna" i niekoniecznie coś się zawsze trafi.

    >>> No i skad to lozysko ? jak ma pojechac i kupic, to czas mija.
    >> Jak klient chce "od ręki" to przyjeżdża z własnym łożyskiem, albo
    >
    > a wtedy okazuja sie uszkodzone inne czesci tez :-(

    To podważa sens jazdy do Mietka z jednym elementem.

    >> wstawia samochód i czeka, aż łożysko dowiozą - dowożą z zestawem
    >> innych zamówionych części do innych pojazdów. No, chyba że
    >> to "Zenek z garażu", który na tylko jeden samochód i po to łożysko
    >> specjalnie ktoś musi pojechać...
    >
    > No nie wiem ... to ile tych samochodow czeka tam na placu ?

    W "moim" "zaufanym" warsztacie? W trzech warstwach, na grubo.
    Wygląda na to, że robią solidnie i są konkurencyjni.

    >> Ja wiem, że jak na standardy grupy to niespecjalnie normalny jestem,
    >
    > Na tle calego kraju tez chyba nie :-)

    Być może, ale zupełnie mi to nie przeszkadza :)

    >> ale samochody wstawiam do warsztatu nie jak coś się zepsuje, ale
    >> jak coś należałoby zrobić/wymienić/sprawdzić. Sami sprawdzą, zamówią
    >
    > To co ile zlecasz wymiane lozysk ?

    Łożysk? W ogóle nie zlecam :) Jak trzeba to wymienią to co trzeba.

    >> co trzeba, przywiozą im do warsztatu i zrobią. Sama naprawa zazwyczaj
    >> nie trwa długo (stał 2 dni to 25zł*8*2, czyli 400zł?) i ta jest
    >> skalkulowana racjonalnie.
    >
    > A jakby stal tydzien za 700 zl, to by byla jeszcze bardziej
    > racjonalna ? :-)

    Zdaje się, że nie zauważyłeś ironii/znaku zapytania. Cena naprawy jest
    skalkulowana zgodnie z czasem pracy/warunkami, a nie czasem pobytu
    w warsztacie.

    >> Jak coś się stanie nagle, to wygląda to
    >> tak samo - wstawiam i czekam na informację co, kiedy i za ile.
    >
    > I co to niby wnosi do dyskusji ? :-P

    Normalność, a nie próby rozliczania mechaników przez to co się komu
    wydaje. Jak się nie podoba to samemu nie sobie łożyska wymieniają.
    Pewne parę groszy poświęcą na sprzęt...



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: