-
51. Data: 2012-01-20 15:03:48
Temat: Re: [YT] Ten to miał wielkiego fuksa!!
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-01-20 14:54, Krzysiek Kielczewski pisze:
> On 2012-01-20, Artur Maśląg<f...@p...com> wrote:
>
>>>> Nie wiem czy zaważyłeś, że niektóre znaki jednak celowo są w ten
>>>> sposób wymyślone, by nie było wątpliwości o czym one mówią
>>>> - wszędzie i zawsze. Nie jest to przypadkowe.
>>>
>>> Najpierw trzeba je zauważyć.
>>
>> Aha, czyli te oczojebne "stopy" (w tym świecące LED) można przeoczyć?
>> W sumie - jak ktoś się uprze to nie zauważy, że dziecko zostało
>> w samochodzie.
>
> Można. W natłoku znaków, reklam czy jeszcze przy rozglądaniu się gdzie
> dalej jechać - da się przeoczyć.
Jak ktoś się uprze to "przeoczy". Coś wspominałeś o "biologii"?
Interpretujemy znaki wg ilości, czy ważności?
--
Jutro to dziś, tyle że jutro.
-
52. Data: 2012-01-20 15:09:10
Temat: Re: [YT] Ten to miał wielkiego fuksa!!
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Bydlę" napisał w wiadomości grup
On 2012-01-20 12:23:52 +0000, "J.F" <j...@p...onet.pl>
said:
>>> Jasne. A jak chcesz przekazać informację pojazdom na drodze
>>> głównej, że mają tam pierwszeństwo i nie muszą ustępować tym z
>>> prawej?
>>
>> Po drugie - mozna im skasowac to pierwszenstwo
>OK więc mamy zablokowaną drogę głowną, czyli właśnie
>wykombinowaliśmy jak zablokować ruch na tej drodze. Tej z
>pierwszeństwem...
Jesli ruch na tych dwoch uliczkach jest maly, to nie zablokujesz. A
dzieki temu beda dwie okazje wiecej do zwolnienia i nie wpakowania sie
pod szybko jadaca ciezarowke :-)
>> Po pierwsze - jako jeden niewielu znakow, "droga glowna" obowiazuje
>> do odwolania
>Kul. Co odwołuje znaki?
Z reguly najblizsze skrzyzowanie, co jest logiczne, bo skad ktos
wjezdzajacy z bocznej drogi ma wiedziec o znakach ustawionych
wczesniej.
Ale akurat D-1 jest wyjatkiem ... i tu jak najbardziej nalezaloby z
tego wyjatku skorzystac.
J.
-
53. Data: 2012-01-20 15:13:30
Temat: Re: [YT] Ten to miał wielkiego fuksa!!
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-01-20 14:48, DoQ pisze:
> W dniu 20-01-2012 14:35, SW3 pisze:
>> Najważniejsze są jednak znaki pionowe a tu sytuacja wygląda tak, że
>> owszem są 3 znaki likwidujące pierwszeństwo (stop, ustąp, koniec drogi z
>> pierwszeństwem) ale wszystkie w jednym miejscu (właściwie na samym
>> skrzyżowaniu) zasłaniane przez znak droga z pierwszeństwem przejazdu. Z
>> daleka widać, że jest skrzyżowanie i że jest znak droga z pierwszeństwem
>> więc mózg to interpretuje "mam pierwszeństwo". Dopiero po zbliżeniu do
>> skrzyżowania okazuje się, że sytuacja jest dokładnie przeciwna. Mózg
>> musi w ciągu krótkiego czasu przemodelować sytuację. To o wiele
>
> Niedaleko mnie są dwa skrzyżowania gdzie stoją wyraźne i pojedyncze
> znaki STOP. Gwarantuje ci że tęgie mózgi nie są w stanie "przemodelować"
> sytuacji i przynajmniej raz w tygodniu dochodzi tam do mniej lub
> bardziej poważnych wypadków.
Tak, przemodelowanie jest potrzebne - jazda w zabudowanym, 40km/h
(no, może i 50km/h), dojeżdżamy do skrzyżowania z B-20 widocznym
z daleko i heja.
Ciekawe, czy fosa/karabin by zadziałał...
--
Jutro to dziś, tyle że jutro.
-
54. Data: 2012-01-20 15:20:30
Temat: Re: [YT] Ten to miał wielkiego fuksa!!
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2012-01-20, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
> W dniu 2012-01-20 14:54, Krzysiek Kielczewski pisze:
>> On 2012-01-20, Artur Maśląg<f...@p...com> wrote:
>>
>>>>> Nie wiem czy zaważyłeś, że niektóre znaki jednak celowo są w ten
>>>>> sposób wymyślone, by nie było wątpliwości o czym one mówią
>>>>> - wszędzie i zawsze. Nie jest to przypadkowe.
>>>>
>>>> Najpierw trzeba je zauważyć.
>>>
>>> Aha, czyli te oczojebne "stopy" (w tym świecące LED) można przeoczyć?
>>> W sumie - jak ktoś się uprze to nie zauważy, że dziecko zostało
>>> w samochodzie.
>>
>> Można. W natłoku znaków, reklam czy jeszcze przy rozglądaniu się gdzie
>> dalej jechać - da się przeoczyć.
>
> Jak ktoś się uprze to "przeoczy". Coś wspominałeś o "biologii"?
> Interpretujemy znaki wg ilości, czy ważności?
Według tego w jakiej kolejności rzucają nam się w oczy. Zasłonięty znak
rzuca się w oczy później.
Coś Ci zjadło:
>> Jak myślisz, gdyby pozostawić tylko i wyłącznie znak stop to szansa
>> na
>> jego zauważenie wzrosłaby czy zmalała?
>
> W stosunku do czego?
Do stanu obecnego.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
55. Data: 2012-01-20 15:48:07
Temat: Re: [YT] Ten to miał wielkiego fuksa!!
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello LEPEK,
Friday, January 20, 2012, 2:43:17 PM, you wrote:
>> Kul.
>> Co odwołuje znaki?
> Informacyjne, mistrzu pytań pomocniczych?
Mam nadzieję, że Bydlę nie ma prawa jazdy i nie siada za kierownicą
jakigokolwiek pojazdu.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
56. Data: 2012-01-20 16:35:21
Temat: Re: [YT] Ten to miał wielkiego fuksa!!
Od: SW3 <s...@p...fm>
Dnia 20-01-2012 o 15:00:59 Artur Maśląg <f...@p...com> napisał(a):
> Jeżeli dla Ciebie (czy dla
> kogokolwiek innego)mózg (jak sam napisałeś) interpretuje w zasadzie
> tylko D-1 "bo mam pierwszeństwo" i potrzebuje dużo czasu na
> "przemodelowanie" sytuacji to nic dziwnego, ze takie wnioski tutaj
> prezentujesz.
Interpretuje najpierw D-1 bo ten znak najpierw widzi (ewentualnie ten
mrugający ale możliwe że znak wyglądający jak znak ma większą siłę
przebicia niż mrugające coś na niebie). I z tej pierwszej interpretacji
wynika pewien (błędny) model rzeczywistości. Ja stwierdziłem tylko (i
nadal to podtrzymuję), że łatwiej (szybciej) jest zinterpretować nawet
znienacka pojawiający się znak jeśli wcześniej nie miało się w głowie
żadnego modelu niż jeśli trzeba zmienić już przyjęty model. A w tej
sytuacji D-1 może być przyczyną błędnego modelu. Nie usprawiedliwiam
kierowcy, tylko dywaguję nad przyczyną jego zachowania. Podejrzewam, że
nie wjechał specjalnie pod ciężarówkę żeby pokazać jaki jest kozak, tylko
raczej się zagapił. Powinien bardziej uważać, powinien szybciej
przemodelować sytuację,... Owszem, powinien sobie poradzić POMIMO tego
znaku. Ale znaki są chyba po to, żeby zwiększać bezpieczeństwo a nie
zmniejszać.
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat
-
57. Data: 2012-01-20 16:43:18
Temat: Re: [YT] Ten to miał wielkiego fuksa!!
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-01-20 15:20, Krzysiek Kielczewski pisze:
> On 2012-01-20, Artur Maśląg<f...@p...com> wrote:
>> W dniu 2012-01-20 14:54, Krzysiek Kielczewski pisze:
>>> On 2012-01-20, Artur Maśląg<f...@p...com> wrote:
>>>
>>>>>> Nie wiem czy zaważyłeś, że niektóre znaki jednak celowo są w ten
>>>>>> sposób wymyślone, by nie było wątpliwości o czym one mówią
>>>>>> - wszędzie i zawsze. Nie jest to przypadkowe.
>>>>>
>>>>> Najpierw trzeba je zauważyć.
>>>>
>>>> Aha, czyli te oczojebne "stopy" (w tym świecące LED) można przeoczyć?
>>>> W sumie - jak ktoś się uprze to nie zauważy, że dziecko zostało
>>>> w samochodzie.
>>>
>>> Można. W natłoku znaków, reklam czy jeszcze przy rozglądaniu się gdzie
>>> dalej jechać - da się przeoczyć.
>>
>> Jak ktoś się uprze to "przeoczy". Coś wspominałeś o "biologii"?
>> Interpretujemy znaki wg ilości, czy ważności?
>
> Według tego w jakiej kolejności rzucają nam się w oczy. Zasłonięty znak
> rzuca się w oczy później.
Zmartwię Ciebie, ale powyższe nie jest prawdą i dodatkowo nie jest
odpowiedzią na moje pytanie. Przy okazji - ledowy B-20 widać z daleka,
co dodatkowo podważa sens Twych dywagacji. Dodam, że przy większej
ilości znaków widzianych w niewielkich odstępach czasu/razem, reagujemy
na te najważniejsze, a nie "pierwsze". Proces w sumie jest trochę
bardziej skomplikowany, ale do tego się to sprowadza.
> Coś Ci zjadło:
Nic mi nie zjadło, a na poniższe:
>>> Jak myślisz, gdyby pozostawić tylko i wyłącznie znak stop to szansa
>>> na
>>> jego zauważenie wzrosłaby czy zmalała?
>>
>> W stosunku do czego?
>
> Do stanu obecnego.
pytanie zwyczajnie nie odpowiem tak/nie, ponieważ nie ma to
najmniejszego sensu. Jest ono tylko i wyłącznie zagrywką erystyczną.
W opisywanej sytuacji nie ma problemu z zauważeniem B-20, a do tego
nie zaistnieje sytuacja, że tylko on by tam stał.
-
58. Data: 2012-01-20 17:16:52
Temat: Re: [YT] Ten to miał wielkiego fuksa!!
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-01-20 16:35, SW3 pisze:
> Dnia 20-01-2012 o 15:00:59 Artur Maśląg <f...@p...com> napisał(a):
>
>> Jeżeli dla Ciebie (czy dla
>> kogokolwiek innego)mózg (jak sam napisałeś) interpretuje w zasadzie
>> tylko D-1 "bo mam pierwszeństwo" i potrzebuje dużo czasu na
>> "przemodelowanie" sytuacji to nic dziwnego, ze takie wnioski tutaj
>> prezentujesz.
>
> Interpretuje najpierw D-1 bo ten znak najpierw widzi (ewentualnie ten
> mrugający ale możliwe że znak wyglądający jak znak ma większą siłę
> przebicia niż mrugające coś na niebie). I z tej pierwszej interpretacji
> wynika pewien (błędny) model rzeczywistości.
D-1 jest znakiem informacyjnym i do niczego tak naprawdę nie upoważnia
- szczególnie do przyjmowania modelu "bo jestem na pierwszeństwie i nie
muszę na nic reagować". Jeżeli taki ma być "model" zachowań to zdaje
się, ktoś niewiele z kursów wyniósł, skoro nie reaguje na znaki dużo
ważniejsze i *widoczne*, że o ostrożności z racji dojeżdżania do
skrzyżowania nie wspomnę. Ten kierowca na nic nie reagował - zareagował
dopiero na ciężarówkę na środku skrzyżowania.
> Ja stwierdziłem tylko (i
> nadal to podtrzymuję), że łatwiej (szybciej) jest zinterpretować nawet
> znienacka pojawiający się znak jeśli wcześniej nie miało się w głowie
> żadnego modelu niż jeśli trzeba zmienić już przyjęty model.
O czym Ty piszesz - jakiego modelu nie miało się wcześniej? Znaczy
wcześniej jechał bez oznakowania (bez modelu?), zobaczył D-1,
stworzył sobie model i zobaczył B-20, więc nie stworzył nowego modelu,
ponieważ mu czasu zabrakło/nie zauważył? Litości, mózg tak jednak
nie działa.
> A w tej sytuacji D-1 może być przyczyną błędnego modelu.
Jasne, szczególnie, że wcześniej też było D-1, ale nawet z tablicy
wynikało, że dojeżdżamy do drogi z pierwszeństwem/skrzyżowania.
> Nie usprawiedliwiam
> kierowcy, tylko dywaguję nad przyczyną jego zachowania.
Tworząc niestworzone historie. Kierowca wjechał nie reagując na
cokolwiek - jak sam powiedział, wracali z pogrzebu kogoś bliskiego.
To się zdarza. Czasem fortepian spadnie i zauważą po czasie.
> Podejrzewam, że
> nie wjechał specjalnie pod ciężarówkę żeby pokazać jaki jest kozak,
> tylko raczej się zagapił.
Nie, on się nie zagapił. Stwierdził, że może z rodziną będzie lepiej
odwiedzić świeżo pochowaną bliską osobę na stałe.
> Powinien bardziej uważać, powinien szybciej
> przemodelować sytuację,...
Rozmyślił się, jak mu żona krzyknęła z miejsca pasażera "Ziutek!!!!,
najpierw muszę do fryzjera !!!!!!!!!!!!!!!!!" - na widok ciężarówki
z boku.
> Owszem, powinien sobie poradzić POMIMO tego
> znaku. Ale znaki są chyba po to, żeby zwiększać bezpieczeństwo a nie
> zmniejszać.
LOL - co komu po znakach, skoro się na nie nie patrzy...
-
59. Data: 2012-01-20 17:38:27
Temat: Re: [YT] Ten to miał wielkiego fuksa!!
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
megrims napisał(a):
> http://www.youtube.com/watch?v=nc4Zg06AnDY
Ci też mieli ale farta.
http://www.youtube.com/watch?v=O2GICWswMZY&feature=p
layer_embedded
--
Krzysiek
-
60. Data: 2012-01-20 17:44:41
Temat: Re: [YT] Ten to miał wielkiego fuksa!!
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Fri, 20 Jan 2012 17:38:27 +0100 osobnik zwany Krzysztof 45
wystukał:
> megrims napisał(a):
>> http://www.youtube.com/watch?v=nc4Zg06AnDY
> Ci też mieli ale farta.
> http://www.youtube.com/watch?v=O2GICWswMZY&feature=p
layer_embedded
z tym przecięciem na pół to przesada. Przywalili silnikiem bokiem to
tylko kabinę od niego oderwało
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett