-
31. Data: 2009-04-15 19:34:38
Temat: Re: Wypadek a odszkodowanie NW
Od: "James" <n...@d...for.spam>
<zecik> wrote...
"James" wrote:
>> <zecik> wrote...
> >> A czy mieliście prawo poruszać się po tych leśnych drogach?
> >W sumie nie mielismy zadnego oficjalnego uprawnienia :/
>> Piekna sytuacja... czytam i normalnie nie wierze. Wpakowales sie z
>> kumplem
>> na moto... w jeansach. Pojechaliscie do lasu, gdzie ty po prostu spadles,
>> bo
>> sie zle trzymales. Poobijales sie i chcesz wyciagnac satysfakcjonujaca
>> sume
>> 6-7 tysiecy zl od ubezpieczenia. Teraz jeszcze piszesz, ze sprawa byla
>> zalatwiona, zeby nie bylo problemu z policja....
>Jestes takim durniem czy tylko wydaje ci, ze pozjadales wszystkie
>rozumy?
>
>Ogolnie ip mam stale, dzwon na Policje, szczerze sie usmieje, bo z
>tego co mi wiadomo to nie zrobilem nic z poza KK. "Zalatwiona sprawa"
>jakos nie widzialem sensu aby moj kolega mial jeszcze dostawac mandat,
>ja wiem, ze ty najchetniej bys pokazal palcem "przykladny obywatelu".
>
>Z motoru ma prawo spac kazdy jezeli to decyduje o tym czy jestes gosc
>czy nie to gratuluje swietnego pogladu na sprawe. Ciekaw jestem czy w
>rzeczywistosci tez jestes taki wyszczekany.
>
>Prosilbym, jezeli nie masz nic merytorycznego odnosnie tematu do
>napisania, abys nie pisal w ogole tutaj. Zadalem konkretne pytania i
>jakos malo mnie to interesuje czy chcesz gdzies o tym donosic czy tez
>nie.
>
>A tak wracajac do tematu to bylem dzisiaj na kontroli ortopedycznej i
>wdal mi sie stan zapalny na ranie pod gipsem :( znowu szpital heh
No... slicznie. Widac jaki poziom reprezentujesz. Gratuluje.
Nie martw sie, nie bede zglaszal nigdzie i nie wyrazilem takiego zamiaru.
Mam tylko nadzieje, ze czyta to ktos, kto zajmuje sie takimi sprawami
zawodowo i ma mozliwosc zrobienia czegos z tym. Ja nie pokazuje palcem, sam
pokazuje piszac publicznie o oszustwie i probie wyludzenia pieniedzy z
ubezpieczenia. Bo tak fajnie bylo by dostac te satysfakcjonujace 6-7
tysiecy. Taki masz uszczerbek na zdrowiu, czy tyle ci brakuje akurat?
Krecisz niezle, zmieniasz zdanie. Najpierw mowisz, ze w lesie, potem ze nie
w lesie. Byl asfalt, ale go nie bylo... bo sie skonczyl. Wjechales do lasu i
albo zalatwiles z policja, albo zlozyles falszywe zeznania. To jest karalne!
Oczywiscie, ze spasc ma prawo kazdy. Tylko nie kazdy od razu probuje
wyludzac pieniadze za wlasna glupote. Jak scinajac drzewo w lesie, zeby je
ukrasc, skaleczysz sie pila to tez polecisz po odszkodowanie?
Owszem, mam cos do powiedzenia w tym temacie i dlatego mowie. Wiem, ze
liczysz tylko na rady jak 'wykrecic' sprawe, zeby jak najwiecej dostac i
dlatego tak sie wsciekasz, ze ktos ma odmienne zdanie. Nie wszyscy jednak
maja takie podejscie jak ty.
--
James
-
32. Data: 2009-04-15 19:36:32
Temat: Re: Wypadek a odszkodowanie NW
Od: Eskimos <e...@t...pl>
On Wed, 15 Apr 2009 12:34:35 -0700 (PDT), "z...@g...com"
<z...@g...com> wrote:
> to sry.
No to sry. Nra.
Darz bór,
Eskimos
FJ1200
Daelim NS125 - faster, harder, scooter!!!
Poznań
-
33. Data: 2009-04-15 19:51:19
Temat: Re: Wypadek a odszkodowanie NW
Od: Arni <a...@N...SPAM>
Kuczu pisze:
> James pisze:
>
>> Piekna sytuacja... czytam i normalnie nie wierze. Wpakowales sie z
>> kumplem na moto... w jeansach. Pojechaliscie do lasu, gdzie ty po
>> prostu spadles, bo sie zle trzymales.
>
>
> Ja bym tu zadal pewne pytanie...
>
> Po co oni, we dwoch na jednym motocyklu, w jeansach i adidaskach,
> pojechali do tego lasu ? Moze mieli zamiar, na polanie, zdjac te
> adidaski i pojezdzic boso po porannej rosie ? Reszty nie chce wiedziec
> bo razic to moze moje uczucia religijne.
>
>
a mnie to wygląda ze jechali po asfalcie czyli drodze publicznej byc
moze bez uprawnien, nie swoim moto i jeden spadł. Zeby nie było policji
to pozorują ze to było w lesie i jeszcze chcą odszkodowanie wyciagnac
tylko nie wiadomo od kogo. Mocno naciagana ta historia
--
Arni Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat
-
34. Data: 2009-04-16 07:51:29
Temat: Re: Wypadek a odszkodowanie NW
Od: Kuczu <p...@j...pl>
z...@g...com pisze:
> Po raz kolejny przekonalem
> sie, ze na tym forum ciezko uzyskac rzeczowa wypowiedz bez wstawek
> kilku ......
Moze ma to zwiazek z tym iz nie jest to forum ?
Lec do lasu chlopaku. Gdzies tam moze jeszcze leza Twoje adidasy...
--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
-
35. Data: 2009-04-16 11:05:00
Temat: Re: Wypadek a odszkodowanie NW
Od: "Yozwig" <j...@c...ropczyce.pl>
Tak czy inaczej pacjent móglby opowiedziec na koniec prawde...
(Która jest zreszta najprawdopodobniej taka, ze smigneli se
antzfaltem nie majac uprawnien i kwitów i sie poturbowali,
w zadnym lesie nie byli, co juz zeznal nieopatrznie...)
Yozwig
VT&Qunak
-
36. Data: 2009-04-16 13:55:57
Temat: Re: Wypadek a odszkodowanie NW
Od: "Alti" <a...@g...pl>
Uzytkownik <z...@g...com> napisal w wiadomosci
news:34c89128-3337-4cd8-b499-4605cb29552b@z14g2000yq
a.googlegroups.com...
> Witam.
>
> Otoz spotkal mnie nieszczesliwy wypadek na motorze. Przyjmijmy ze tak
> to wygladalo:
>
> Jechalem wraz z kolega jako pasazer na zxr6(motor jest jeszcze innego
> kolegii) po lesnej drodze. Spadlem z motoru.
Motor powiedzialbym sredni do swirowania na szutrach...
Czemu jechaliscie lasem a nie asfaltem?
Wojtek
-
37. Data: 2009-04-16 13:59:43
Temat: Re: Wypadek a odszkodowanie NW
Od: "f...@g...com" <f...@g...com>
> > Otoz spotkal mnie nieszczesliwy wypadek na motorze. Przyjmijmy ze tak
> > to wygladalo:
>
> > Jechalem wraz z kolega jako pasazer na zxr6(motor jest jeszcze innego
> > kolegii) po lesnej drodze. Spadlem z motoru.
I'm so three thousand and eight, you're so two thousand and LATE!
--
Pisze zeby zaistniec
-
38. Data: 2009-04-16 14:22:13
Temat: Re: Wypadek a odszkodowanie NW
Od: "Kefir" <k...@r...pl>
Elou!
<z...@g...com> wrote in message
news:c7495b7b-7698-4e8f-aa71-eb7438b50286@r33g2000yq
n.googlegroups.com...
> On 15 Kwi, 21:14, Kuczu <p...@j...pl> wrote:
>> z...@g...com pisze:
>>
>> > Z tym problemu nie bedzie bo byl to kolega. Martwi mnie teraz tylko
>> > ten las :/
>>
>> To bedziesz mial nauczke zeby nastepnym razem umawiac sie na randki z
>> kolegami w klubie osiedlowym lub w kinie. To nawet bedzie jakis lans jak
>> kolega przyjedzie motocyklem pod kino...
>
> Twoje komentarze siegnely dna debilizmu.
Sam sie podkladasz.
>
> Ok, dzieki i sorry, ze zawracalem dupe. Po raz kolejny przekonalem
> sie, ze na tym forum ciezko uzyskac rzeczowa wypowiedz bez wstawek
> kilku ......
>
> Pozdrawiam i zegnam.
>
> p.s.
> Skoro asfalst prowadzi do lasu, przed wjazdem do tego nie ma znaku
> zakazu to sry.
Wczesniej napisales:
"W sumie nie mielismy zadnego oficjalnego uprawnienia :/ Trzeba by bylo to
zbadac. Ogolnie to sie nie stalo w lesie, a zostalo tak zalatwione zeby nie
bylo problemu z policja(podobno nic nie moga zrobic na lesnych drogach bo to
nie drogi publiczne). "
Wydaje mi sie ze krecisz i mozesz wmanewrowac sie w sytuacje w ktorej bedzie
mozna Ci zarzucic probe oszustwa, chocby poprzez falszywe opisanie
zdarzenia.
Z wlasnego podworka: spowodowalem szkode na zlocie, poszkodowane byly 2
motocykle kolegow. Sprawdzilem tzw "zasade domina" ;) Rzecz dziala sie na
terenie osrodka wczasowego, czyli prywatnym, poza droga publiczna i tak tez
opisalem w oswiadczeniach dla poszkodowanych. Nie mialem pewnosci czy
odszkodowanie bedzie wyplacone jednak nie przyszlo mi do glowy kombinowac by
zwiekszyc pewnosc wyplaty - to byloby oszustwo. Ubezpieczyciel nie
zakwestionowal oswiadczenia i wyplacil odszkodowanie. Obecnosc Policji byla
zbedna. Jesli jednak jest szpital i zwolnienie, bodajze, powyzej 7 dni to
sytuacja sie komplikuje i moze byc Ci trudno nie narazic kolegi na
konsekwencje a jednoczesnie wystapic o odszkodowanie "zdrowotne"Nie da sie
zjesc ciastka i miec ciastka.
Jesli chcesz lepszego swiata, zacznij od siebie: nie oszukuj i nie dawaj
lapowek.
--
Pozdrawiam, Artu / Kef & ST 955 & Fun Factory XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta
-
39. Data: 2009-04-16 22:27:15
Temat: Re: Wypadek a odszkodowanie NW
Od: "morghul" <m...@t...pl>
> p.s.
> Skoro asfalst prowadzi do lasu, przed wjazdem do tego nie ma
> znaku
> zakazu to sry.
Sprawdz ta torie ze brak zakazu=pozwolenie na wjazd jeszcze pare
razy... moze przy któryms mandacie uswiadomia cie ze w Polce jest
ZAKAZ wjazdu do lasów. Zreszta wyzej juz ci przytoczylem przepis.
--
ETERSTAR
Dawid Talarczyk
-
40. Data: 2009-04-17 08:18:05
Temat: Re: Wypadek a odszkodowanie NW
Od: "Yozwig" <j...@c...ropczyce.pl>
Chcialem jeszcze zwrócic uwage, ze odszkodowanie
w takiej a nie konkretnej wysokosci potrzebne jest mu
zapewne do zaplacenia wlascicielowi za rozbicie sprzeta :)
Yozwig
VT&Qunak